Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.03.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Za dużo chciałem wczoraj wrażeń stop za mało siebie chciałem dać stop uwiodłaś moje tatuaże stop a ja zostałem znowu sam stop dlaczego często mi się zdarza stop wycofać gdy należy iść stop i w przemilczanych komentarzach stop usłyszeć, że należy gryźć
    4 punkty
  2. Zachciała stonoga na Stogach samczyka powitać w swych progach. Stunożna megiera, przez okno spoziera jak gach na ostatnich gna nogach.
    3 punkty
  3. Falując na wietrze rozpędzone anioły do niebieskiej szkoły wzywają. Ledwo się obudziły. Pod oknem nienawiści rośnie nieśmiało nadzieja. Śni o pokoju ...
    3 punkty
  4. Zapalam świeczkę obserwuję płomień tak pięknie skwierczy Głęboko oddycham A ten zapach? Paczula i róża już prawie są we mnie Czas? jest bez znaczenia „Powolutku mała dbaj o siebie” szepczę „Słońce, widzisz?” Wypełnia całą przestrzeń pokój płuca serce „Widzę! Ja widzę!” Nareszcie.
    2 punkty
  5. to tylko głosy czy jestem z kim rozmawiam jak mnie nie ma to tylko głosy a jednak czuję wyraźnie nazbyt by przestać to tylko głosy mój w nich ja w nim jestem
    2 punkty
  6. https://www.vogue.pl/a/sex-work-polska-aktywistki-na-rzecz-pracy-seksualnej Roksana świadczy usługi W kontakcie bezpośrednim Spłacić by chciała długi I skończyć z nieodpowiednim Gdy czas rzadko spędza mile Z klientem którego lubi Jestem tu tylko na chwilę Ze łzami w oczach to mówi Outreach jej nie obchodzi Tampony gąbkowe i lubrykanty Prezerwatywy kolorowe I inne bezpłatne fanty Odpuście aktywistki Gloryfikację idei zła To było jak byłam mała I nie chcę znowu się zwieść Jak bardzo już bym chciała Wyjechać do mamy na wieś
    2 punkty
  7. Wspomnienia Prześcignę jeszcze kiedyś rozpędzone światło, By wyrwać krótką chwilę spod władania czasu I zajrzeć do galerii starych już obrazów, Nim żywe ich kolory całkiem znów wyblakną. Gdy znikną uniesienia oddam się poprawkom, By wpleść do malowideł trochę stylu, ładu; Błękitu gdzieś dołożę, kroplę dam szkarłatu I będę swej przeszłości po raz wtóry sprawcą. A jeśli w malowaniu całkiem się zatracę I woli mi zabraknie by niezwłocznie wrócić To niechaj teraźniejszość za mną już nie płacze Lecz farby porządniejsze wreszcie niech zakupi. Zostanę swego wczoraj jeszcze raz malarzem, By dziś nie zapomniało wziąć ze sobą duszy. ---
    2 punkty
  8. Kazek ma garb i darmowe piwo w "Starej Chacie" kiedy tylko prawie jak Cotgrave zacznie opowiadać jedną ze stu tysięcy historii niektóre już gdzieś czytałem i podejrzewam że to nie garb tylko zwinięte skrzydła
    2 punkty
  9. Nie Nie wychowuj syna dla wojny Nie wychowuj go dla polityków I w ten czas niepokoju szalony Powiedz nie! Wara od naszych malchikow! Nie wychowuje syna dla Putina Matko Rosjanko ty też mu go nie dawaj Nie dlatego tulilaś i kołysałaś By umierał od ciebie gdzieś z dala Nie po to czuwałaś przy łóżku By teraz płakał samotny gdzieś w świecie Bez chleba zmarznięty przerażony Ze go wysłano by strzelał do dzieci Matko z Ukrainy dzisiaj twoje łzy Twoja rozpacz gdy ściskasz maleńkie zimne dłonie Zostanie ze mną do końca moich dni Twego bólu już nigdy nie zapomnę Jeszcze wczoraj tuliłaś go do piersi Piosenki do snu śpiewałaś Dziś musisz położyć go do ziemi Teraz ona go będzie kołysała Dlatego dzisiaj głośno mówię Nie wychowuj syna do wojny Ucz miłości do innych nie do siły A może co to wojna zapomni A ty sabako Coś pijany Od władzy i chorej ambicji Gdybyś chciał skończyć z sobą jak kiedyś ci podobny To chętnie Ci kupię amunicji! Na pohybel zabójcom dzieci!
    2 punkty
  10. @Henryk_Jakowiec To chyba nie jest pytanie do mnie. Ja jedynie wstawiam tu swoje wiersze, także rzeczowej odpowiedzi może Pan oczekiwać, ale jej nie otrzyma :) Pozdrawiam
    2 punkty
  11. Przed zarazą najlepiej schować się do klasztoru.
    2 punkty
  12. "Precz z moich oczu" - uciekać z radością, jeśli ta miłość (?) jest tylko mi.ością.
    1 punkt
  13. Zaginano o tę rurę? Tę rurę, to Onan i GAZ. Ale kino, feta Putina? Tani tu patefonik, Ela.
    1 punkt
  14. Marek zranił uczucia swej kobiety, Sylwii, Nie po raz pierwszy obszedł się tak szorstko, Podczas kłótni między kochankami, Naskoczył na nią jak na burą sukę. Potem założył na siebie swą kurtkę, Starą, wytartą, sprzed kilku sezonów, Poszedł się napić do pobliskiego pubu, Żubrówka z tonikiem - oto, czego mu trzeba. Wlał w siebie w sumie siedem drinków tego typu, Przekąsił sobie flaczków jeszcze ciepłych, Wyżalił się barmance - Beata jej na imię, Że ma kobietę-zołzę, co go trzyma krótko. A Beata kiwała ze zrozumieniem głową, W międzyczasie myjąc naczynia i je wycierając, Potem podeszła do Marka i się przytuliła, Jak gdyby chcąc mu rzec: nie bój się! Speszony, Marek odtrącił kobietę, Odeszła, obrażona, w ciemny kąt za ladą, Marek zapłacił, po czym wyszedł chwiejnym krokiem, Udał się do pobliskiego parku. Usiadł na ławce i rwał włosy z głowy, Alkohol krążył coraz żywiej w jego żyłach, Żółta żaba żarła żur, Poczuł, że jest mu ciepło i błogo. Chciał wstać i wracać do domu, Lecz nie mógł się ruszyć, tyle miał już wódki W sobie, siedział więc i czuł, że ból Rozsadzi mu czaszkę na milion kawałków. Warszawa, 11 III 2022
    1 punkt
  15. MASKA JAKA - KARAMBA? - BAB. MA RAKA KAJAK SAM. KORAB? MA RAKA KARAMBA ROK.
    1 punkt
  16. ON MI? - ZWODNI, WINDO, W ZIMNO. MINONA, I MA ZWODÓW ZWÓD. O, W ZAMIAN ON IM. A WY? ZWODÓW ZWÓD. O, WZYWA.
    1 punkt
  17. w głowie putina nic ni ma a w pustce rodzą się demony
    1 punkt
  18. @Dared ja myślę,że większość to się spyta " o czym mowa ?" :), nawet ja prawie zapomniałem :) Pozdrawiam
    1 punkt
  19. @Klip Na ostatnich chyba... dwóch, co się psiakrew będzie wlókł. Miłego wieczoru Klip. Fajnie wyszło.
    1 punkt
  20. @jan_komułzykant A rura pękła i już kto wygrał... tchórz! Pozdrawiam Janku, mistrzu palindromów.
    1 punkt
  21. Też mam takie wrażenie. Pozdrawiam
    1 punkt
  22. Roty dekorator, rota, rok, edytor.
    1 punkt
  23. tej pani, na szczęście i Putin nie kupi, choćby oddał Syberię, bez słów i waprosów.
    1 punkt
  24. Odwraca wzrok. Nie patrzy, dłoń wyciąga po nie swoje spojrzenie. Może w lustro, może za siebie, nie w oczy. Odwaga zabłądziła w gąszczu Człowieczych słów. Rozgrzewa przed zimnem te dłonie, wyciągnięte ze szczerości, wyzute z nadziei. Lustro jest zbędne, coraz częściej nie wygląda. Może za okno, może na fotografii, nie dla ogółu. Za zasłoną retusz stanowi prawdę. Dlaczego niczyją?
    1 punkt
  25. @jan_komułzykant Masz rację. Myślę, że w (Gdańsku) Stogach będzie OK. Pozdrawiam i dziękuję;)
    1 punkt
  26. u mnie raz była, zachłanna w zakusach but z nogi zarwała, bez kosy, boso.
    1 punkt
  27. @Klip Do lania samczyka Chwyciła smyka I tak mocno prała Że aż się chachała
    1 punkt
  28. W jasnym sadzie mylące się tabuny ciemnych obumarłych robią ruchy o piekło gorsze niż zamieszanie i tylko ich kule świszczą i świszczą bo pięknie mądre świerszcze pouciekały Znowu nieumiejący nawet na sekundę przysnąć szerzą nam potworne zbrojne zagubienie Seranon, 11.03.2022r.
    1 punkt
  29. Dodać duchowy człon…
    1 punkt
  30. pogadacie spokojnie, byle nie przy IQOSach bo przyjdzie kostucha i pogrozi kosą
    1 punkt
  31. @A-typowa-b Nieporozumienie. Nie mam zamiaru wstawiać swoich wierszy poniżej 24 godzinnego limitu czasowego. To był jedynie sprawdzian. Pozdrawiam
    1 punkt
  32. @Henryk_Jakowiec jesteś gwiazdą, nie wszyscy tak mogą. Tylko najzdolniejsi widocznie. Pozdrawiam tym optymistycznym akcentem. A w świecie zawsze są podziały na lepszych - gorszych, wyższych - niższych, itd. Miłego dnia :)
    1 punkt
  33. @Starzec Ten telegram stop Spodobał się mojemu oku stop Pozdrawiam serdecznie. :)
    1 punkt
  34. awantura w kosmosie trupi swąd i muchy w nosie pełza i utyka przed upadkiem pycha ruska ludożerka kopie cię po nerkach zakichana Europa podrzuci trochę błota tu cię poliżą, tam wcisną winę nie wracaj dzieweczko na Ukrainę posłuszna bądź jak plastelina zakazana księga, pełna pychy pycha bez zgody zwierzchnika nie czytaj zmierzch upadek, głodne trupy przed upadkiem pycha, gaz z ruskiej dupy niewiele zostało
    1 punkt
  35. Żeby sprawdzić jak to działa aby dojść do sprawy sedna nie potrzeba długich wierszy tu wystarczy zwrotka jedna. Czy ktoś potrafi mi wyjaśnić jak to jest możliwe, że przy limicie czasowym 24 godz. ten sam autor wstawia nowy wiersz po upływie 16. minut. Można to sprawdzić. Wiersz W moim najgorszym śnie wstawiono 10.03.2022, godz.2241 a kolejny wiersz Powolutku mała 10.03.2022 o godz. 2257
    1 punkt
  36. Łódź płynie sama Bez kapitana, Bez znajomości w planach. Patetyczna drama. Knagi, szekle, koje. Życiowe przeboje. Zdobyto Troję… Gnoje Pozostała skorupa Żaglami rozpruta. Nie wytycza jutra Ręką trupa. Jedno tylko w próchnie lśni, Jak cień dni Ciepłem tli. Ty.
    1 punkt
  37. Cudowność wszystkich słońc ... Zabijasz je chmurą Przytrzymam cię - piorunochronem, promieniem, kto wie - może sobą nawet ... ? Po co? Po co odganiasz ode mnie wiatr?! Niech mnie porwie, niech przywieje jakieś jutro! Pogramy w piłkę? Grad! Opadłeś z liści? Ukocham jesień! Ty chrzęścisz, a ja wylewam się sokami! Już mróz pod butem, a kompletnie obcy kraj dopytuje, kiedy u nas będzie lato. Nie przekraczaj granicy.
    1 punkt
  38. Jaka droga do piekła czeka Adolfa zza Buga? Nie-prosta, nie-kręta, nie-równa, nie-długa ...? Zapłaci za swe obłędy, gdy z odwiecznym wrogiem - wolnością, człowiekiem, sercem - przez piekło przeczołga się ... Z Bogiem!
    1 punkt
  39. Wiatr przyniósł mi do stop Białe płatki chryzantem Które kiedyś zostawiłam Na opuszczonym już Placu zabaw Nienawidzę Cię Nie odchodź Naprzemiennie Krzyczę Przed snem Gdy światło stuka w okna Odpowiada tylko echo Leśne licho Kocham Cię Nie zbliżaj się Na różowym pamiętniku Zobaczyłam Popękane łzy Nienawidzę Cię Nie odchodź Jak mantrę Powtarzam Odbijając się O ścianę Łapiąc w ramiona Kolejną Klaudia Gasztold
    1 punkt
  40. Obawiam się zarówno nakazów i zakazów. Źle gdy jedziemy ciągle w prawo lub w lewo, albo droga kończy się. Potrzebna jest nam mapa. Zawiedzie plan, gdy głupiec zmieni znaki życiowe dla zabawy czy na złość.
    1 punkt
  41. Odpływam na swoim statku Trójmasztowcu "Złota Łania" Po wzburzonej powierzchni herbaty Gorącej, świeżo zaparzonej Na niebie jaśnieją Setki małych słońc Odbijają się od powierzchni Atakują wzrok setkami refleksów. Wojowniczka z kołczanem I łukiem na ramieniu Rączo przemierza równinę W poszukiwaniu skrzydlatego byka. W gnieździe czekają Miriady głodnych piskląt Czekają na matkę Na jej powrót z polowania. Wie, że musi się spieszyć Nakarmić swoje młode Nim przyjdzie po nie Moja-Własna-Śmierć. Warszawa, 9.03.22
    1 punkt
  42. Mojemu koledze "Goebbelsowi" Zamieniam się coraz bardziej W czerń nocy letniej Zaiskrzonej gwiazdami Patrzącej z góry Na śpiących ludzi Dyktującej im sny. Coraz mocniej Stapiam się Z tym, czego nie ma Imponderabilia Wartości które straciły Na znaczeniu. Parno i głucho Słychać tylko Cykady Grają odwieczną melodię Raz - dwa - trzy Raz - dwa - trzy Raz - dwa - trzy. Warszawa, 8.03.2022
    1 punkt
  43. Wolność nie istnieje albo przeraża - jeszcze nie wiesz, zaginiona owieczko. Walczysz z rozpaczą, skomląc o suchą wierzbę, bo nie nauczono cię kochać ani podziwiać. Może głupotą jest wierzyć w piękno wolności. Może głupotą jest wierzyć - jeszcze nie wiesz. Dziecko moje, z bojaźnią i drżeniem pamiętaj o wielkich słowach: nie wiem.
    1 punkt
  44. nic już nie rozumiem nie wiem i coraz mniej czuję wszystko jest grą pozorów dopóki nie zacznę mamrotać lub charczeć mam parę słów zdań może do powiedzenia są one desperacką próbą nadania znaczenia czemuś tego że żyję a to wyzwanie bronię się przed rozpadem cały świat szańce z myśli obraca się w gruz gniją mapy przesiąka błoto wystają resztki ciapatych ciał bełkoczą w niezrozumiałym języku niepotrzebnym nikomu w nagłówkach gazet więc nie ma leje się krew ukrów bratnia gdyby nie rzeź panów winnych czy też w innych sytuacjach na codzienność wojny reaguję śmiechem tylko trochę niekontrolowanym czy mam jeszcze czas oswoić ten czas piję wodę o smaku spalonych kości tak skrywam zamarzniętą rozpacz wydycham duszną mgłę
    1 punkt
  45. Czy tak chciałbym umrzeć? Nie. Chciałbym umrzeć stary, Wśród miłosnej gwary I w przyjaznym tłumie. Chciałbym gasnąć z twoją dłonią w dłoni. Dreptać oddechem z twoim do pary I razem rozsunąć następne kotary. Taki chciałbym przeżyć koniec. Alem nie godzien. Zbyt plugawy. Wziąłem żart za prawdę, Dzisiejsze za dawne. Wypadłem z zabawy.
    1 punkt
  46. czy dola czy przeznaczenie czekam cierpliwie czas na pewno odpowie
    1 punkt
  47. @Antosiek Szyszka mocny ten wiersz, a nie każdy człowiek lubi kiedy wytyka mu się wady, błędy, itd. Mam tylko jedną małą uwag, nie gniewaj się, pisz po Polsku ;). Pozdrawiam ciepło.
    1 punkt
  48. Zegarmistrz Od rana przy nim siedzę, nie wiem czy naprawię; Jak żyję takich rzeczy nie spotkałem jeszcze. Czy ktoś mnie stamtąd woła, czule i serdecznie? Postradał pewnie rozum pomylony starzec. Nie słychać mechanizmów, trybów czy wahadeł Lecz pieśni co kołyszą nieskończoną przestrzeń; Tam gwiazda spadająca swą melodię szepcze I grozi bym nie patrzył przez horyzont zdarzeń. A jednak się skusiłem by popatrzeć trochę Na rzeczy tak uparcie przed spojrzeniem skryte, I czuję jak ze światłem lekko się unoszę, Z tym światłem, które kiedyś było moim życiem. Wnet budzę się w łóżeczku jako mały chłopiec I zegar naprawiony tuż przed sobą widzę. ---
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...