Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 16 Października 2025
-
Rok
16 Października 2024 - 16 Października 2025
-
Miesiąc
16 Września 2025 - 16 Października 2025
-
Tydzień
9 Października 2025 - 16 Października 2025
-
Dzisiaj
16 Października 2025
-
Wprowadź datę
05.12.2021 - 05.12.2021
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 05.12.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
rzeka podskórna jednak sińce świata dotkliwe ponor na tej wędrówce nie zobaczymy już słońca między nami wrażliwe słowo i straty ciepła ciągnę flaszkę dobrym obyczajem kobiet umrę jak prababka tuż po urodzeniu jej vuolla po dziś dzień syci niebo czernią i samotnym snem rzucam jaszczurką o ścianę nie odrywając ogona7 punktów
-
Wierzę w Boga którego nie widać w Boga którego nie słychać Boga który nie na pewno który milczy wierzę w Boga niemowlę z nitką pępowiny na początku drogi z gwiazdą zamiast grzechotki wierzę w Boga który stworzył kamień i słowo w Boga który wiedział jak łatwo jest trafić w imię Ojca i Syna i Ducha Wierzę w Boga który szedł który starł kolana do krwi w Jego opuchniętą z bólu twarz wierzę że płakał ze strachu że mogę Go zgubić5 punktów
-
plucie ma miejsce zawsze we wrzasku aplauzu przeprasza się ukradkiem po cichu aby tych słów nikt nie usłyszał głośno w blasku karnej pokory nikt nie lubi być świadkiem własnego wstydu i win dziś oprawca nie może tak po prostu skonać ma ten prawo do życia kto je innemu skradł nie ma sądu ludzkiego który wyda wyrok i oplami sumiennie jaśniejsze niż prawda nie ma prawa żyć chory ból jest nieestetyczny rani oczy pozory niszczy i reputacje kaleczy dosłownością dlatego musi istnieć komisja i jej stempel przystawiony do duszy jak pistolet do skroni gdy etycznym szantażem ratuję się wbrew woli do życia samobójcę a tak wiele się mówi o wrodzonej godności jednak z niej uczyniono brudny parawan fałszu4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
listopadowe nastroje grudniowe pomroczki razem przekute w świetliste porządki mógłbym tak frywolnie bez końca mowy nie ma bo pies będzie trącał grzane wino koniecznie z rumem wtedy wręcz pali napędza animuszem choć i ani musem pachnie goździkowo cynamonem chata pomarańcze susz i nas dwoje - ananasy jemioła pocałunek całuj miodem daruj iskrzy fluorescencyjnie elektroda usta do ust tchnień życia nie szkoda niech jemieli nam jemioła jemieliście energia po największym impasie a przyjdzie zapragniemy na przekór przekorom stawić czoła wszystkim odmom śnieg bieli energią za dnia nocą rozprasza mrok dając upust oczom3 punkty
-
(Z cyklu: Określenia) *** Idę wolno, przygarbiony, ciągnąc za sobą swój milczący cień… … przenika mnie chłód leśnej tajemnicy… Czuję jeszcze to ukłucie, to spojrzenie, co błysnęło przed chwilą w świetle padającym z ukosa, trwając tyle, co mrugnięcie powiekami przelatującego ptaka. Duchy zmieniają swoje kształty… Tają się w złotawych przymgleniach nad krzakami paproci, nad wystającymi z ziemi korzeniami ― pochylonego drzewa. Coś zaszeleściło… … unoszę głowę ― i widzę rozchwiane gałęzie… … błękitne prześwity nieba… (Włodzimierz Zastawniak, 2016-04-05) *** Waldeinsamkeit (niem.) – łączenie się z leśną przyrodą w poczuciu osamotnienia.3 punkty
-
Oby tak słowa splątywać w wersy z wersów tak lekko uplatać wiersze By nie zatracić się ... irrealnie i nie zapomnieć co najważniejsze3 punkty
-
Co zrobić, aby nie rozmydlić sensu... Jak przekazać precyzyjnie przesłanie. Kto zechce zrozumie, kto nie - nie wtłoczysz. Pytanie do czego Ci służy pisanie. Piszę dla przyjemności, więc w odpowiedzi wkleję starocie. Inne spojrzenie na zagadnienie, pozdrawiam, bb a ja z myśli przędę dni kolejne z szerokiego pasma motek zwijam twardych zwartych ciągłych wniosków które potem mogę do celu rozwijać albo i posplatać w dywan albo i wytrzepać jeśli zmienię zdanie cóż się stanie jeśli się rozejdzie materia na trwałe choćby nawet bardzo myślą bardzo urodziwa3 punkty
-
O tkająca młodości! Pościele jedwabne pod drzewem, By pisklę co spadnie z mylności, Uraczyć puchowym powiewem.3 punkty
-
Weźmij nóż boleści swych a obostrz najgorszem wspomnieniem co by sentyment nie upuścił ci łez Niechaj monidło ckliwych chwil rozumu ci nie zmami Nie zapuść w nozdrza słodkiego jadu hen dni minionych bacz jeno na gorycz razów chwil ostatnich Warz powoli, a ciągle mieszaj aż chłód rozrachunków pokryje ciepło duszy niespokojnej Przydawszy nadziei podawaj sobie patrzaj co masz nowe a noża nigdy nie chowaj jakby co - Compendium Ferculorum - to tytuł nawiązujący do najstarszej polskiej książki kucharskiej (XVII w.) oznaczający krótkie przedstawienie potrawy/przepisu. reszta chyba jasna...3 punkty
-
Zgrabnej Teresie ze Zgorzelca zabrakło dla Janusza serca na złość więc jej się w pabie upił zapominając, że gdy pijany -to jest głupi i tak skończyła się abstynencja Moja znajoma z Bełchatowa sucz taka jedna - wściekła krowa wzięła sobie psa ze schroniska by się wyżywać- tłuc go po pysku teraz jest niemowa *powolutku, pomalutku... ... dopiero uczę się pisać limeryki, więc proszę być dla mnie wyrozumiałym ;)2 punkty
-
nikt nie jest idealny słońce zaszło na czerwono a śmierć cierpi na adhd zaparzę jej melisę może się uspokoi na amen -Jola Skamarska jeszcze jak feniks w powietrze się wzbijesz skacząc z dziewiątego piętra na łeb na szyję wierszem zadziwisz zachwycisz obrazem nie ma takiego numeru- za każdym razem głos w słuchawce mi mówi a ja i tak w to nie wierzę dzwonię do ciebie co tydzień-może odbierzesz jeszcze cię znajdę ty się przede mną nie ukryjesz człowiek to zwierzę stadne żyjesz ? -Feniks-obraz Joli Skamarskiej2 punkty
-
na rozwidleniu myśli niepewność mąci wybór drogi przez ogrom możliwości chociaż wiem że tylko ta jedna nie prowadzi donikąd2 punkty
-
W szczerym polu koło śliwy raz zasadził się myśliwy. upolować miał on dzika lecz jak mówi nam praktyka przysnął sobie na ambonie śniąc, że oto on na słonie kołysany syren śpiewem wciąż się czai pod tym drzewem. Nagle go coś ze snu budzi a to coś to krzyki ludzi bo opodal tuż przy miedzy naśmiewają się koledzy zaś myśliwy łyka żabę bowiem pokpił całą sprawę i choć łów ma nieudany plusem to, że jest wyspany. Także minus gra swą rolę bo już w tym łowieckim kole krąży taka historyjka w której robi on za stryjka.2 punkty
-
I karat; ta raki. Ewo ta, raki karatowe. Oto łzo złoto; karat, arak, oto łzo złoto. O, zamów dwóm Azo.2 punkty
-
@OloBolo Chyba nie, rymy pochrzaniłam ;). Naprawdę są trudne. Pan miał na imię OloBolo i było to dla niego zmorą na drzwiach napisał imię nowe JanOloBolo jednym słowem tradycję woląc2 punkty
-
Kto mi zabroni czy jest ktoś taki iść za stodołę prosto w buraki. tam też przykucnąć gacie zdjąć z dupy a was zapewnić to nie wygłupy. Przecież nie będę biegł z tym do lasu bo nie doniosę brak na to czasu i nie pomogą żadne stopery a chcę uniknąć wiejskiej afery. Dzieci by potem to wytykały choć same w gacie niedawno srały im było wolno pampers je chronił a mnie by każdy od siebie gonił.2 punkty
-
Wyobrażam sobie że oto koniec świata jak kot przeciąga się ta ostatnia chwila jutro jeszcze możliwe ale niedokładnie akcja ratunkowa na Morzu Śródziemnym zbyt odległa na teraz nie mieszczą się w rozmiarze teraźniejszych potrzeb ubrania na przyszły sezon tracą głos eksperci znani z niewidzenia waha się giełda w oddali gasną mikroskopy na wszystkich kontynentach oprócz domu a tu bez trudu podskakuje żółty balon w rękach siedmiolatka rozciąga się uśmiech dyrygują paluszki u rąk i nóg i już panoszy się głód więc śniadanie koniecznie ulubiony kubek może być kakao byle niegorące i ach plama na obrusie toczy się w międzyczasie karciana wojna po kuchennym stole ślepy los jest życzliwy chwała zwyciężonym jeszcze przytul mnie pada rozkaz wykonany natychmiast tymczasem trwa sobie koniec świata jak gdyby nigdy nic2 punkty
-
Godzina wybiła pora ruszać w drogę. Zabiorę tylko co moje. Czas się skończył, dodatkowego nie będzie. Popatrz ile zarobiłeś, a ile straciłeś. Już nic nie zyskasz. Trzeba żyć chwilą, piękne są tylko czasem. Większość to szarość. Powspominaj i nie patrz za siebie. Teraz pracujesz za darmo. Mogłeś oszczędzać jak Pan na oliwę. Najlepsze przespałeś, masz głowę z kamienia i serce z papieru. Uformujesz go jak chcesz.2 punkty
-
Anioł Stojąc na szczycie najwyższej z gór otulasz drobne dusze swoimi sztywnymi skrzydłami Moje wciąż złamane próbują przetrwać by któregoś dnia móc otulić Ciebie Unosisz wzrok próbując spojrzeć dalej widoczne jest tylko zachodzące słońce Nie dostrzegasz mnie Jeszcze -icyartside2 punkty
-
Wstałem i przy ustach swoich, twoje usta zobaczyłem, w popękane usta twoje swoje usta zanurzyłem Grała przy tym mi ballada jakiej nigdy... nie słyszałem Lecz ballada... ahh ballada jak ją bardzo słyszeć chciałem... Ta ballada od twej skroni aż po stopy pięknie grała i wiedziałem choć wyjedziesz ona zawsze będzie trwała Nie otwarłaś jeszcze oczu zielonością tak wionsennych ... ciągle grała ta ballada rytmem stuków niepojętych... Popatrzyłem w całe ciało jakże piękne, jędrne, młode, Jakbym stał na górze wielkiej wypatrując wciąż za wschodem Gdy wzrok wrócił w usta twoje i wschód, nagle stał się faktem. Ja, odkryłem to co moje... Ja, odkryłem w końcu prawdę... Ta ballada, w której piękno zanurzyłem myśli swoje Ta ballada, która dała tyle sił mi i ukojeń To twe serce, ta ballada. Lecz twe serce jak nie twoje? I dotarłem odpowiedzi... że twe serce już jest moje...2 punkty
-
Moja liberalna nauczycielka plastyki tak nam kiedyś tłumaczyła Że tłum „Akty fizyczne popełnia Czasem w słusznej sprawie Jak wiążąca się do drzewa Ekologów gawiedź Gdy ich tyran zbyt rozgniewa...” Konserwatywny fizyk z akcji obrony puszczy zrobił życiowe zadanie Policz „Jak delikatnie wśród dzikich sapnięć Policjant musi ciągnąć wariata Co go para feministek szarpie W drugą stronę z danymi siłami i kątami (ech! z tymi babami…)” Słyszałem też że na górce niedaleko szkoły jest taka wierzba Która nie służy do manifestów Chyba że zbyt późno dostrzeżonych Przywiązują się do niej Często po Świętach Samotnie uczniowie naśladujący bombki.1 punkt
-
co to jest bieda czy to jest głód a może nicość zamykająca drzwi co to jest bieda czy to pamiątka po minionym czy to bólu krzyk a może bieda to poezja która smalcem smaruje kromkę chleba a może to coś co nie smakuje bo jest jak ziemia rodząca chwast czy bieda musi boleć czy musi smakować jak trudne łzy co to jest bieda kto prawdę o niej zna - Bóg anioł czy my1 punkt
-
powiedzieć kocham nic trudnego ale ożywić te słowo to już poważniejszy teatr powiedzieć kocham każdy może ale szczerze przytulić to już przeszkoda powiedzieć kocham - ozdobić to uśmiechem to już inna bajka powiedzieć kocham w tłumie udowodnić swą miłość prawdziwą sztuką1 punkt
-
słowa składane w ozdobnej antykwie lepiej od razu wyrzuć do kosza, jej piękna sobą nie możesz splatać, kosztować jej ust wcale nie możesz już jej pragnąć, skraść jej serca nie możesz też dać jej siebie możesz się do niej uśmiechać gdy mijacie się na schodach i w windzie możesz wdychać jej ciało odkryte pachnie zmysłowo, subtelnie też fertycznością codzienności i frenetycznych chwil minionych, ledwie muska ciebie ciepło jej oddechu, zaciągnij się wtedy głęboko to wyjątkowa chwila jedności waszych ciał urokliwa jest miłość niespełniona, dla świata nie istniejąca, nie zepsują jej brudy dookoła, skryta będzie kołatać twym sercem zawsze dozwolona jest harmonia dusz i jedność waszych myśli to musi wystarczyć1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@anna_rebajn Nic mylnego wiec dopowiem ten słoń z ZOO zwiał albowiem taki kaprys mu zaświtał więc o zgodę się nie pytał. Wyszedł bramą jak przystoi teraz zaś pod drzewem stoi gdzie tłum gapi go ogląda a on robi za wielbłąda. Pozdrawiam :))) HJ1 punkt
-
1 punkt
-
@OloBolo Limeryki nie są łatwą sztuką ;) Pan miał na imię OloBolo i było to dla niego zmorą na drzwiach napisał imię nowe JanOloBolo jednym słowem poalkoholowe1 punkt
-
1 punkt
-
@OloBolo Dziękuję ... Ciekawe jak koniec świata wyobraża sobie nas :) powiedziałby pewnie a ku ku to ja koniec świata chwilę tutaj zabawię a potem by się zdziwił że każdego z osobna musi powiadomić o swoim nadejściu :)1 punkt
-
1 punkt
-
To bażant na żabot? Oba żabce hec - ba - żabo. Ikra i ciarki. Umie bażanta kat na żabie mu. A do siarki kra i soda. Ady... do skarbca; pac - brak sody da.1 punkt
-
Ty wiesz kim jestem nie muszę się chować za słabym żartem maślanym wzrokiem ty wiesz już wszystko lecz musisz wiedzieć że boje się czasem że nagi się wstydzę rozbierasz mnie nocą a rano zakładam zbiegane buty wytarte rękawy a chciałbym choć raz poczuć się jak ty w lekkiej sukience na wysokich szpilkach1 punkt
-
"… prosi, Maja z Jasła" - dziewczynka pisała, W liście do świętego, bo prezentów chciała, A Mikołaj był pijany, Mocno niedysponowany, Słowa przekręcił i jaja z masła dostała.1 punkt
-
... spojrzał pomyślał jam mądry jest lecz gdy jeszcze wyżej wszedł znowu pomyślał jam głupim jest...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Być dorosłym to trudna sprawa, robić to i tamto nie wypada. Każdy przecież chciałby skakać przez kałuże, Śmieszne kształty widzieć w chmurze, Umorusać pyszczek cały, Krzyczeć głośno: “pobite gary!” Ale ciągle coś w środku podpowiada: “Jesteś dorosły - to nie wypada”. ... albo może pobawić się w berka, nabrać piasku ze dwa wiaderka. ... albo rozebrać się do golasa, i tak sobie wolno hasać. Ale nie, nie wolno, bo jesteś już na to za stary! Pobite gary!!!1 punkt
-
Nie zostaną po nas jedynieślady na piasku i kręgi na wodzie:tony śmieci, topniejące lodowce, sztuczne jaskinie,zasklepione pagórki, pełne zagrożonych gatunków łodzie;plastikowa reklamówka w kolorze błękitnympłynie po rzece, która błękitna już nie jest.Oddycham tym powietrzem drażniącym nozdrza, rześkim,w trakcie zdrowego marszu - w dodatku to manifest!Przeciw inności, bo głoszona idea jest zbyt liberalna,a tradycja, ksiądz w telewizji powiedział, rzecz święta.Maksyma miłości i braterstwa jest taka banalna...Przecież zawsze wyciągnę dłoń - o ile chwyci ją biała ręka.Spójrz na te wzgórza, lasy, manowceukryte za dymem z fabryki na Nowej.Odpocznij na pełnej ściętych pni łącei chłoń to słońce, zapomnij o dziurze ozonowej.Jadąc nocą autem, ciesz się na widok sarenkipóki ta jeszcze stoi i żyjei w dźwięku miasta, petard i karetkisłuchaj wiatru, co muska folię i pełną pereł szyję.Spójrz, jaki piękny jest światstworzony przez prawdziwego boga - Człowieka.Żyjemy szybko, jakby dzień trwał kilka lat,bo w przyszłości nic nas nie czeka.1 punkt
-
po cóż te żale i łez fontanny kiedy w zegarach czasu popioły te dni nie wrócą lecz wieczór ładny gdzie w krzyku ciszy szepczące tony tam na krzesełku wspomnienia kładą na pustce którą kiedyś nie była z nici przerwanych na siłę tkają chwilę choć jedną pragną zatrzymać kluczem zamknięte nuty w muzyce koncert już tylko bezdźwięcznym słowem zielone echa chciałbyś usłyszeć lecz brak piosenki wokół i w tobie1 punkt
-
Spytał adiunkt studentkę, czy wie, co oznacza skrót RWPG ? Rzekła: Panie adiunkcie, fioła mam na tym punkcie, a najbardziej mnie kręci punkt G!1 punkt
-
podróż wiem że nigdzie stąd nie wypłynę, tylko czasami inscenizuję podróże te palcem po mapie z kubkiem kawy. w fusach brazyliany z monte alegre josé myślał o gringo kawy ziarnka zrywając malutki chleb, gdy słońce prażyło on wypacał siódme poty mnie przeklinał, bo jak to jest tym więcej zbierać tym mniej mieć. wróżyłem tak przedśmiertnie chcąc zaprosić ciebie do pijalni kawy na rogu - pożegnania z afryką, jesteś kobietą o stu twarzach jak meryl streep. wzdłuż fasad jak mgiełka unosi się zapach kawy, aromatem wirując setką gatunków stara florencja pachnie ponoć podobnie o świcie, wiem to od pana pułki co utracił pomysły. wyznanie tak jak to że kocham się w tobie od dziecka nieśmiele rumiano czule, to psychodrama by nie zwariować. ogień, dym widoczny w dzień, a nocą płomień, ty biały kot ja czarny. połowa pół dwie połowy jedna całość dzikie zwierzątka, najgłębsze ukryte z oczu wyczytasz znakiem dymu run upadku arkony. 20031 punkt
-
mijamy się niczym znajomi w pracy "cześć, jak tam?" i nic poza tym osobne spojrzenia, w przeciwną stronę, nie chcemy już siebie zobaczyć i chociaż wspólna lodówka czy pościel, w zasadzie to nic nie znaczy już dawno nie, oboje to wiemy, nikomu się nie chce nawet tłumaczyć …dziś blada, sińcami pokryta skóra, kiedyś różowa, miękka i zdrowa oczy zamknięte, usta otwarte, do tyłu w bezruchu opadła głowa wargi bordowe, po przygryzane bezdusznie nieme, jak cisza grobowa w kolorze wina jakiś czas temu, a była to czerwień zmysłowa "czy poznajecie Państwo denatkę?" pytanie którego boi się życie "wygląda jak nasza miłość właśnie ustało jej serca bicie" i nic już więcej nie usłyszałem jedynie Asmodeusza wycie i chociaż dawno nie, wiedziałem, to żyłem nadzieją skrycie… mijamy się niczym podróżni na dworcu, każdy w swoją podąża stronę jej już tu nie ma, cicho odeszła i serca z tym jakoś są pogodzone1 punkt
-
Zabawa w słotę świece filują na złoto księżyc tylko srebrem mży snami całkiem długo trwa nam wciąż razem być dniami gdy dżdżysto1 punkt
-
Zobacz, będzie jeszcze dobrze, Powstaną na niebie zorze, Otuli cię słoneczny dzień, Zniknie cień...1 punkt
-
@Leon_Zawiadowca Z ogromną przyjemnością przeczytałam tak syntetycznie acz przekrojowo ujęty status quo naszej planety :D Dzięki. Rzeczywiście nasze mózgi to niepojęte wciąż maszyny. Pozdrawiam.1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne