Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 26.09.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
z ciał ze zmysłów emocji i myśli nie boję się pustki wiem że tam ktoś jest w tej nagości4 punkty
-
Bywam tutaj od lat najmniej dwudziestu nie widzę cienia objawów starości poza własną Ścieżynka kręci się odrobinę inaczej po obu stronach lekko inne ustronie ta sama ścieżka Zapach gąszczy tętniący różniście ogłupionym dymem spod papierosa zachęca podobnie Szelest liści brzmi mamiąc odmiennie gotówką nam bardziej przyświeca jesienne codzienne rozedrgania - jacy my najprostsi - Wiatr wieje mocniej i zamaszyściej bolą trwałe zawiści nowych czasów kompletnie nie chce, a być musi - skądinąd agresorem - Zamyślenie parku po paru przejściach rozrasta się przebytą przeszłością bazgrze czasem w kajecie - od ładnych kilku lat - Odczucia nigdy nie planują tu zaparkować. Park, nie parking.3 punkty
-
zawsze lubiłeś przewrotność w wierszach z krwi i kości kopałeś dołki wpadłeś po wiatr ogień uszy — drugie dno a burza była nieubłagalna rozrywała powietrze na wszystkie słowa spadł dreszcz pieść surową prawdę poczucie winy układy rymowane i wróżby niespełnione zamienią się w siniaki bez formy jak bez języka ucz się przełykać pokutować zaprzeczać błyskom wymykającym się spod twardej stalówki2 punkty
-
pamięć ubóstwia pić szampana raz po raz stąpa po cienkim lodzie nie ma problemów są tylko warunki sezonowe jesień - mistrzyni wystawia na pokaz sztukę odpuszczania2 punkty
-
Już rok minął Bardzo szybko A jakby to było wczoraj Chmury gładko przylegają Do spokojnego nieba Nie zważając na mnie Minęło tyle dni A ja nadal siedzę w tym samym miejscu Gdzie piasek chwieje się na wietrze Przecież czas się zatrzymał Niby tylko dla Ciebie Jednak nie potrafię iść dalej Tyle nowych wysp Mam do zwiedzenia I co z tego ? Gdy nie ma z kim dzielić chwili Lubiłeś gdy rozniecał się ogień Więc zapalam świecę Rzucam ją sobie do stóp Płoną moje dłonie i włosy Wzniosę się z dymem wysoko Aby nie stracić kolejnej sekundy W samotności Już rok minął Zbyt długo Za późno Aby sięgnąć szklanego zenitu Klaudia Gasztold2 punkty
-
Twój smutny wzrok… - wyraz przepełniony cierpieniem… Jesteś już poza granicą czasu, na skraju widzenia… Spójrz, przytulam się do zimnej, popękanej ściany… W świetle obskurnej żarówki wchłaniam tytuły książek… … lśniące, złote litery… … wyblakłe kanty… Jesteś tutaj… Obok, przy mnie… … daleko… Każdej nocy nachodzi mnie całe twoje jestestwo… Zbolała dusza… … stłumione głosy… Wychodzę naprzeciw niedosiężnym gwiazdom, wymawiając twoje imię… W westchnieniach mroku drzewa szeleszczą jesiennymi liśćmi… Oklaskują nie wiadomo kogo, szepcząc smutne pieśni, jakby na pożegnanie… Wiem, że tu jesteś… … jakżebym mógł nie wiedzieć… Zresztą wiesz… … wiesz, prawda? (Włodzimierz Zastawniak, 2021-09-26)2 punkty
-
@GrumpyElf Świetnie zauważone i ujęte w słowa. Tak sobie myślę, że nie warto nic dodawać. Zniszczy to całą konstrukcję... mniej będzie do myślenia. A szkoda. Pozdrawiam :)2 punkty
-
jak świt odbijamy się od górnego świata do dolnego naprzemiennie nawilżamy kwiat by ze sobą być dla delikatniejszych uczuć piórkiem wzbijającym się w powietrze w twoich oczach letnim mlekiem1 punkt
-
pamięć mnie nie myli było fajnie było miło zegar się nie spieszył marzenia obok były pamięć mnie nie myli cieszyły drzewa parki łąki sady świat mniej był zgryźliwy pamięć mnie nie myli jesień mniej bolała w parkowych alejkach miłość się tuliła pamięć mnie nie myli życie było cudne gwiazdy zawsze jasnym do snu kusiły pamięć mnie nie myli Bóg zawsze był Bogiem cienie nie bolały mocno zacne były1 punkt
-
Kocham twój oddech gdy jesteś obok bliżej niż na odległość chłodnej dłoni Kocham tonąć gdzieś w głębinie twojego ciepła dotknąć twojej skroni Kocham szybować z tobą w oddali choć wtedy nie widzę czy jesteś bliżej czy trochę dalej1 punkt
-
w rozchybotanej mozaice krwistych odcieni dzielącej sen od jawy ostatni błysk cywilizacji wzniecony z błękitnej iskry wśród mglistych wspomnień z dzieciństwa przenosi mnie pod cieplejsze niebo w tym przelotnym doświadczeniu tajemnicy jestem sam w wieczności1 punkt
-
Róże Przewracam kolejną kartkę papieru Piszę wiersz jeden z wielu Życie co przyniesie mi los Nie wiem gdzie znów iść mam By lepszy byłby ten mój świat Co coś stworzę To schrzanię Co myślę że już dam radę Żeby iść dalej Upadam w przepaść Z której potem Ciężko wyplątać się Nie moje życie nie jest usłane różami Moje róże nigdy nie będą czerwone Zazwyczaj są czarne W moich wierszach wszystko możliwe W końcu tworzę piórem Muszę pisać ładnie Iwa1 punkt
-
Na melodię piosenki: "Świniorz"→Zalecał mi się... marzyłam dzisiaj zerkając zerkając zerkając w kosmos wtem nagle słyszę przedziwny przedziwny przedziwny łoskot 2x biegnę z pośpiechem dostrzegam talerz mało okrągły bo walnął w skałę ** ale kosmita łoj cały łoj cały łoj cały został lecz mu wyskoczył kosmiczny kosmiczny kosmiczny organ 2x nie jestem płocha jednak mam dreszcze chyba wiem czemu bardzo namiętne ** ma wygląd ufoś jak człowiek jak człowiek jak człowiek dziwny bo jednak bo jednak bo nieco inny 2x mordka zielona i łuski wszystkie a już te czułki to zajebiste ** me uszy tuli po ludzku po ludzku po ludzku pienie że się zakochał oj we mnie oj we mnie we mnie szalenie 2x to ja mu wrzeszczę trochę za szybko mój ty kochany czas nam się bzyknąć ** on już z talerza za chwile za chwile za chwile zejdzie żeby me wdzięki łuskami łuskami ufolić wszędzie 2x lecz ja dziewicą choć gmera fajnie nie dało rady intymnie bardziej ** szepcę mu w zieleń że tutaj że tutaj że tutaj można wmontować prędko tubylczy tubylczy tubylczy organ 2x po tym zabiegu dech nam zaparło skrzyło nieziemsko więc było warto ** wspominam dzisiaj zerkając zerkając zerkając w kosmos wtem nagle słyszę przedziwny przedziwny przedziwny łoskot to ukochany potrzaskał talerz pomywać naszych nie umie wcale ale mnie kocha ja kocham jego często po figlach patrzymy w niebo1 punkt
-
Z czasem nawet zwykłe przejście się po parku skłania do przemyśleń. Pozdrawiam.1 punkt
-
muszę się wyleczyć z tych wszystkich uczuć i nauczyć że na zawsze miało inne znaczenie i muszę przestać stalkować cię na instagramie i zacząć żyć bez ciebie sam ale dalej gdy się budzę myślę o tobie i chciałbym napisać ci dzień dobry z serduszkiem na końcu1 punkt
-
1 punkt
-
I. Obskurnie obdrapany przystanek autobusowy puszczą trudów powszednich, co się nie zmienia Ładna i kształtna i jakaś jeszcze ubrana barwami szczęścia pogodnego zerka pani mówiąc milcząco całkiem gdybym ja tylko zachciała pan wie, że pan byłby mój przyznałem, pani ma zawsze słuszność pani wie dobrze, że sam wiem to samo satysfakcja bywa interesującym motywem Taksując urodą spod rezolutnych ocząt łatwiej, jest łatwiej się kochać II. Forum współpracy internetowej jak diabli odwiedzane zazwyczaj roztargnieniem Z pewną panią o szacownym profilu pomiksowaliśmy się ciut uprzejmością życzę pani, życzę panu, życzymy nam proszę, ach dziękuję, uśmiech i lajk spoglądamy podobnie, oceniamy, widzimy przekonujemy nie wiadomo kogo do wierszy jest ważne co najważniejsze i ważniejsze wydawałoby się, że patrzymy w stronę Pani wie ponadto, że ja również coś wiem iż nam się tak kochać jest prosto i zwyczajnie III. Monopol różności pełny pokaźnych półek gnących się beztrosko pod towarami Do pani za długaśnym przepierzeniem można się zawczasu wdzięcznie przymilić puścić prawe lub lewe oko można słowem poczęstować przyjemnie uprzejmym zapytać, odpowiedzieć i opowiedzieć sprzedać garść rzeczy na każdą sposobność codziennie zamachać dobrym uczynkiem uśmiechy jak na zawołanie zacnie lgną oboje we dwoje obejmujemy realia łatwością wzajemnej nam miłości Złośliwi, a może pospolicie zbyt dociekliwi naiwni, a może znający się na wszechrzeczy pomyślą, a może powiedzą, a może wykrzykną - powyższe nie jest wcale a wcale miłością - Dawno temu, bo najdawniej przestałem kochać się w racji. Racje jak racje – zimno wieją ideologicznym chłodem. IV. Gdy przeszłość nićmi trzeba wysnuwać jeśli historie łopoczą na wietrze trudnością w obliczu potrzeby złociszy uzbierania na obiad przekonania ważniaka ważnym kontraktem przeklęcia soczystego okolic pod górkę okazania troski oraz pokazania ważnej prośby wytłumaczenia każdorazowej porażki ubrania bezhumoru w długofalowe opisy Jest nam o niebo trudniej o miłość wówczas zakochanie stanowi Mont Everest Inspiracja: Katarzyna Nosowska - A ja żem Jej powiedziała.1 punkt
-
1 punkt
-
@Leszczym Szczere rozważania, z dużą dawką retrospekcji i wniosków wyciągniętych z nauk życia. Lubię myśleć o miłości nie tylko przez pryzmat romantyczny, ale taki właśnie głęboko humanistyczny.1 punkt
-
1 punkt
-
@GrumpyElf Pamięć w szampańskim nastroju... jesień mistrzyni reprezentuje sztukę zrzucania liści1 punkt
-
jedyny ten,który w pół kwiat mej duszy złamał. za dużo cierpienia dla mej duszy oklapłej. za dużo smutku, w ciele całym. za dużo goryczy w kwiecie moim. jak ocalić duszę,skoro serce już przepadło. przepadło jak liść spadający ,w wieczorną jesień. wybrał drogę inną bez mej osoby. codzień myśli głowa pełna,ile poświecić aby znów wrócił. aby znów kochał. nadszedł dzień zapłaty za myśli moje. koniec z zawiścią, która stąpała we mgle mych cudzołóstw. kwiat znów ożył mój. kwiat mój znów zatańczył i chodź ilekroć widzę jego twarz w mej głowie, głowa pękła ulatniając jego prochy. Jess.1 punkt
-
1 punkt
-
@Pietras84 Poruszyłeś interesujący temat. Obrazy... chwile i ludzie zatrzymani w czasie. Utrwaleni i przez to nieśmiertelni w pewien sposób. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Kurde, kiedy wczoraj wstałam o świcie i zerknęłam na nowości orga, to przeczytałam bardzo fajny tytuł małe gazele, więc czym prędzej udałam się w długą za gazelami, ale po gazelach ani śladu... Mam nauczkę, nie czytać o świcie internetów. A tekst? Chyba nie mam zdania, bo nic we mnie nie ostało się po przeczytaniu. Ale może nastepny?1 punkt
-
0 punktów
-
0 punktów
-
Lol, a czy pani wie, że to co pani właśnie zrobiła, to się piractwo nazywa?0 punktów
-
0 punktów
-
Pani marianno - Palindromy, limeryki, proza. Wszystko w miarę ok, ale czemu Pani za poezję współczesną się wzięła i nie chce krytyki słuchać? ; Pozdrawiam.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne