Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.06.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Życie uczy pisania, ukazuje drogę, cierpienia i radości dla wersów istotnych. Jeden sensu nie widzi, drugi ego wzmocni, stwórz świetlisty poemat - niebo wypogodzisz. Uciekam po papierze, pióro banał goni, rozmawiam w ciszy z duszą, co weną nazwali. Dzisiaj milczysz przekorą, podlewasz je łzami, skrzydlata, leć aniołem, w stroficzny kompromis. Czy wzruszeniem obudzę, w epitafium zajrzę, masz podzielić kawałki, stworzyć nową całość. Czytam więc spolegliwie, aby wiecznie trwało, czuję, że nic nie wnoszę do lirycznej rajzy. Przysiadłem na rozstajach, patrz, ile kierunków, iść dalej, czy zawrócić? Szosa się rozwidla. Co robić, serca pytam? A przede mną szyba, rozbić łatwo, lecz po co? Wartości ugruntuj. Wertuję po szufladach, a w nich tylko kurze, przecieram - widzę twarze w niespełnieniu śpiące. A obsesja powraca, gra już liter koncert, przeczekam, sił nabiorę, na pewno nie stchórzę. "Gdyby papier był cierpliwy, czekałby na arcydzieło." - Stanisław Jerzy Lec.
    9 punktów
  2. Pamiętam zapach jaśminu i zapach siana. Pamiętam zapach spiżarni otwieranej z rana. I pościel na sznurze pamiętam co tańczyła z wiatrem. I wieczór letni, wilgotny co pchał się do domu ukradkiem. Pamiętam jak pachną ziemniaki, które liznęło ognisko. I świeżo skoszona trawa. Ja pamiętam to wszystko. Wiem jak smakuje kakao przesłodzone babciną ręką. I zielony groszek, który kradło się z pola prędko. Znam kwaśny smak rabarbaru i jabłek niedojrzałych. I wodę z saturatora słodką... Wszystkie te smaki zostały. I trzymam to wszystko w dłoni. Tak do serducha przyciskam. Bo kiedy czas tak pędzi, ja mam swoją przystań.
    6 punktów
  3. nie powiem gdy śmierć zapuka będę sie bał nie powiem gdy burza na niebie chyba zaklnę nie powiem gdy ktoś mnie opluje w pysk mu dam nie powiem gdy gwiazda spadnie uronię łzę nie powiem gdy się uśmiechniesz nie będę spał nie powiem gdy mocno zgrzeszę udam się w dal nie powiem gdy kwiat przekwitnie nie będę rad nie powiem gdy prawda przegra będę dobro kradł nie powiem czy gdy będę starcem radę dam nie powiem gdy zapomnę marzeń zamknę ten kram
    5 punktów
  4. Słodki atak nieba Nie pozstawiasz po sobie nic więcej Jesteś. Bez. Powrotem Wymodliłam pierwszą literę twojego ramienia... Jakże jesteśmy wolni! ... Zamknięci w katakumbach raju Życiem Odsłaniamy roletę nowego horyzontu O! Patrz! Widzisz ten mały punkcik w oddali? To wieczność. Nie ucieka, nie boi się, ale brakuje jej wiary w siebie Po południu oglądałam łyżwy. Hals twojego oddechu na rozgorzałej tafli ... JA Rozmyty, prymitywny "tulup, " nawet lód nie topi się, a wysycha PRZY MNIE Kaj i Gerda w niemiłosnym uścisku Ale gdzieś jeszcze pachnie wanilią ... Na trzecim końcu świata. Nie ma sensu rozmawiać o obecności Czegoś / kogoś, co nigdy nie istniało. Jaki to przypadek? Odmieniam się. (Przypadkiem.) Rozrzucasz po moim ciele dłonie. Pieszczota, która zawsze mówi mi to samo: "Jest mi dobrze. Czas uciekać." Nie mam zegarka.
    4 punkty
  5. - Mistrzu, czy świat istnieje, czy jest w mojej głowie? - Jak byś na to nie patrzył, rację masz w połowie, bo w głowie trzymasz wszystko, co się wokół dzieje, a jak ją kiedyś stracisz, już nic nie istnieje.
    3 punkty
  6. Wrażenie pierwsze: On to Piotruś Pan i co zrobić, że trzeba mu matkować, spojrzenie w lustro; rety jestem taki sam. O mamo!!! Wrażenie drugie: Widzę Go jako Mikołaja Kopernika, myślę o sobie w zupełnie innych kategoriach. Mamy się. Wrażenie kolejne: To skomplikowane, aby osobę nazwać po imieniu, o sobie pisać, e tam, co za żenua. Genoa. Życzę wszystkiego dobrego wszystkim tatom, a nawet ojcom:))
    3 punkty
  7. Lubię w noc bezsenną płonąć i omdlewać Tracić oddech w tańcu ust spragnionych ciszy Drżącą dłonią błądzić po splątanych włosach Szeptać jego imię, wiedząc że usłyszy Lubię gdy mi pieści czerwienią rozmytą Delikatne biodra śniegiem pobielane Lubię patrzeć w oczy, jasne, rozmarzone Ogarnięte całe w romantycznym szale I gdy wyczerpaną trzyma mnie w ramionach Rozchyloną wargą z żądzy oniemiałą Muska każde miejsce bezwstydem okryte (Mglistość mojej duszy i wilgotne ciało)
    3 punkty
  8. po nocach przychodzą dni pozbawione nowego to ważne ogniwo kreacji wzrostu w ciągu tam niedaleko ptaki wiją dla siebie gniazdo znoszą suche badyle przetykają gęsto łączą sprawy zamknięte mają się dobrze w ciszy dokarmiane rosną w beztroskie trwanie kawałek dalej inne ptaki tuczą swoje młode a te wyciągają szyje żeby być zauważone jeśli się kiedyś zdarzy że przyjdzie zwątpienie przemilczą je dokładnie żeby szybciej odeszło zaś tam ledwie widoczny ptak zwyczajnie wędrowny na gałęzi przysiadł już gotów do drogi
    2 punkty
  9. Umieram z przerażenia. Umieram z przerażenia. Odpuść........ Po prostu czekaj.......... Odpuść........ Po prostu czekaj.......... Ale ja nie chcę żyć w beznadziei. Jeśli zginiesz - nic się nie zmieni. A jeśli nie wróci już ta miłość wielka? A jeśli nie wróci już ta miłość wielka? Odpuść........ Po prostu czekaj.......... Odpuść........ Po prostu czekaj.......... 24.06.2021 r.
    2 punkty
  10. Jest początek dnia a może lepiej zabrzmi - o brzasku krople jesiennego deszczu na szybie jak rozsypane ziarna piasku na dłoni moja w tej chwili kurczowo zaciśnięta na papierowym kubku z gorącą kawą w drugiej papieros dziś już nie tak modny, jak wtedy kiedy po raz pierwszy czytałem Bukowskiego odkładam kubek z gorącą kawą od tygodnia nie wydarzyło się nic wyjątkowego. nic się nie śni, nic się nie marzy za wyjątkiem tych paru chwil kiedy jesteśmy razem Szerokości, ktoś odezwał się na CB radio kawa już dawno dopita, papieros odgaszony stoję gdzieś pośrodku industrial park pomiędzy innymi ciężarówkami jeszczy tylko pięć długich minut i w drogę krople jesiennego deszczu, jedna za drugą sobie tylko znanymi ścieżkami spływają po szybie. Cardiff, 10. 10. 2013. Od autora. To jest mój pierwszy wiersz, gdzie odważyłem się wnieść do poezji, powiedzmy, że terminologię charakterystyczną dla pracy kierowcy ciężarówki - zwanej popularnie tirem (sami kierowcy zdecydowanie unikają takiego nazewnictwa). Ciężarówki już od dawna są i również moją pasją. Pasja do drogi, przestrzeni, swojego rodzaju niezależność i wolność są tutaj decydujące. Docieranie do różnych zakątków naszego kontynentu, przełamywanie barier kulturowych, samotność... To tylko cząstka uroków i trudów pracy kierowcy ciężarówki. CB radio ciężarówka industrial park czterdzieści ton Zdecydowanie nie są częstym gościem na poetyckich portalach. Dlatego też wprowadzilem naturalnie, bez większego angażowania figur poetyckich. Zresztą sam charakter wiersza i rownież wykluczał. czterdzieści ton jest tutaj wyjątkiem, ale zdecydowanie mieści się w konwencji utworu. W późniejszym czasie powstaly bardziej śmiałe kompozycje. Część poległa, część wymaga niewielkiego szlifu, część jest gotowa. To wszystko. Pozdrawiam i szerokości.
    2 punkty
  11. Mówi wena do autora stary będzie to furora tylko z góry ci zaznaczam, że ja też w tym palce maczam w tuszu czy też w atramencie bo jak zwykle w tym momencie siedzisz z miną zatroskaną, że gdy rano cię zastaną będzie tytuł, wersy cztery dalej szlaban i bariery, w oczach lęk i ta obawa, że dla innych będą brawa. Oddaj się dziś w me ramiona a ja niczym ta natchniona zadbam o to i pomocą będę służyć nawet nocą więc gdy rano z łoża wstaniesz to gotowca wnet dostaniesz byś mógł z podniesionym czołem rzecz, skończyłem, co zacząłem wstawić podpis lub parafkę dopić niezbyt ciepłą kawkę wiersz umieścić w Internecie, rzec szukajcie a znajdziecie.
    2 punkty
  12. Wehikuł czasu niesie w inną rzeczywistość, baśniowe dziecko szczęścia. Skrzynia spływa z nurtem. Remusa z Romulusem legendarną rzeką szczelny kosz poniósł, od śmierci do życia. Skarb w kłodzie schowany, spichlerzowym sercu, przeniesiony w czasie, może życie uratuje. Ziarna zeń i nasiona doskonałe, świeże, wysiane niszczeją, gniją, by odżyć na nowo rośliną. Skrzynia osią świata, nawet drogą przejścia, uwalnia od obowiązków dla ludu i rodziny. Spichlerzem dla ciała, miód i mleko dla ducha, przejście ułatwi w nową rzeczywistość.
    2 punkty
  13. @Noe woem Za przeproszeniem... a gdzie wiersz, bo to zdanie kompletnie go nie przypomina...?
    2 punkty
  14. szklany księżyc jak boski paznokiec zadrapał przezroczyste turkusy czerwcowych ciemności nieba odontolicie lśniąc kształtem złudności w który jej lotny obraz smutek wspomnień złapał noc już błyska gwiazdami mrok czernią zachlapał stygnące na sklepieniu wrzodem bezsenności gęste myśli jak żyły wolą bezwładności tłoczące z duszy wszelki świtający zapał jej pierś rozpięta żaglem płowego warkocza wynurza się ze smugi dnia i na dłoń wpływa u medalionu serca dotykiem urocza sięga całością ciała we mnie gdzie wciąż żywa tli się żądza lecz słońce jej ust ból przeocza w spojrzeniu mym ulanym z martwego tworzywa
    1 punkt
  15. Teraz nie jest ważne jak skończysz Po prostu zacznij! Nie patrz gdzie na horyzoncie majaczy słupek wyznaczający pierwszą milę Po prostu zacznij! Może zdobędziesz najwyższy szczyt, a może nie teraz to nie jest ważne Po prostu zacznij! Napisz pierwsze słowo, zobaczysz jak szybko przeistoczy się ono w pierwsze zdanie Dlatego zacznij! Jeśli zaczniesz to twoje życie już nie będzie takie samo coś się w nim na zawsze zmieni Dlatego zacznij! Nie jesteś systemem, który można przywrócić do ustawień fabrycznych dlatego zawsze dąż do bycia najlepszą możliwą wersją siebie I zacznij! Nie słuchaj złych doradców, którzy mówią ci że jeśli nie masz zamiaru skończyć to lepiej wcale nie zaczynać Ja mówię zacznij! Każdy początek daje ci nową szansę a z nową szansą zawsze przychodzi nowa nadzieja Dlatego zacznij! Nie ważne jak, kiedy i czy w ogóle skończysz bo zmiana w tobie już nastąpiła, twoja przyszłość dzieje się teraz Dlatego zacznij! Zacznij! ZACZNIJ!
    1 punkt
  16. odpuściłam inaczej krew więzi twoje oddechy tylne drzwi ustami kapłanki sięgam poziomek sutków dłońmi opasam biodra jesteś moim składnikiem lżej śpię lub nie wracasz palenisko
    1 punkt
  17. @Marek.zak1 Kocham Warszawę. A ta o której piszę znajduje się w Żywcu. Ja natomiast jestem ze Szczecina. Pozdrawiam.
    1 punkt
  18. przyleciała sójka ma rację nie wart funta kłaków ten nadmorski krajobraz bez ciebie usiadła na parapecie nie przejmuje się tym że właśnie karmię koty ona wie znaleźć rozłupać zjeść i polecieć 210624
    1 punkt
  19. Są takie przystanie, moja na warszawskim Powiślu, ze szkołami, klubem, kinem Jutrzenka i innymi:). Pozdrawiam
    1 punkt
  20. @Leszczym Zwłaszcza że mamy zarówno - Dzień Kobiet jak i Dzień Matki, a my ojcowie poszkodowani chociaż jest nas mniej. Zróbmy zatem - Dzień Ojca 9 marca a Dzień taty - 23.06... a co!
    1 punkt
  21. kobieta lepi pierogi w dłoniach więcej czułości niż zmęczenia za chwilę w kuchni zatańczą talerze a ona nasyci się słowami - takie jak lubię mamo
    1 punkt
  22. @Marek.zak1 nie wiem, czy na tatę patrzę z perspektywy rywalizacji. Chyba nie. Ale doceniam, bardzo doceniam i dostrzegam ważną rzecz, a mianowicie genotyp:) @[email protected] w ogóle typ Piotrusia Pana to pewien archetyp pewnego rodzaju zachowań i w ogóle psychologiczne zjawisko. Jak wspomniałem raczej nie jestem takim typem, a im bardziej poznaję swojego Ojca on też taki nie jest. Różnimy się dosyć znacznie, ale są pewne wspólne cechy, zresztą dosyć interesujące, ale jak wspomniałem nie chcę tutaj wnikać w siebie. Ojców chciałem docenić tym wpisem, bo są ważni. Zresztą budzi moje zastanowienie nazwa - dzień Ojca, a nie taty. Od dłuższego czasu 23 czerwca to dla mnie jednak bardziej dzień taty niż Ojca.
    1 punkt
  23. Kochamy to nasze pisanie...cóż poradzić...:):)
    1 punkt
  24. @aniat. ja też lubię powracać... gdzieś tam, w na zawsze utracone...
    1 punkt
  25. Witam - ja też palec zamoczę i powiem że te twoje pisanie jest urocze Pozdr. Henryku uśmiechem.
    1 punkt
  26. @siachna Siachna, to uczucie zdefiniował i nazwał już Bóg, w niedzielę wynalazł, miłością nazwał, obyś tylko mógł. Miłego wieczoru, z tym ostatnim zawsze najgorzej.
    1 punkt
  27. zainteresowała mnie forma twojego wiersza pozdrawiam
    1 punkt
  28. @siachna Miłego życia siachna ?
    1 punkt
  29. @Henryk_Jakowiec Jeden autor dodaje co kilka godzin. Nie wiem, może ma jakies fory ? Napisałam teraz utwór na gorąco i za kilka godzin coś spróbuję wrzucić. Bo nie wiem, czy tylko ten autor tak może, czy wszyscy...
    1 punkt
  30. Zastąpić lęki na jęki... Wczoraj żywiołowo dyskutowałaś, a dziś już nie chcesz. Wiesz twoje życie mnie guzik obchodzi, ale to nie jest miejsce na takie cyrki. Bajo.
    1 punkt
  31. @Henryk_Jakowiec Nie chodzi tylko o rubryki. Dlaczego można dodawać kilka wierszy w ciągu doby do działu Wiersze gotowe? Coś się nieźle popierniczyło i nie wiem, czy to jest proces odwracalny.
    1 punkt
  32. Zapytałam o to admina, ale wspaniałomyślnie mi nie odpowiedział. Łaskawca. Portal osiadł na mieliźnie.
    1 punkt
  33. @Lidia Maria Concertina pięknie :) wszystkie Twoje wiersze UWIELBIAM :)))
    1 punkt
  34. @w kropki bordo i wybierała się Sójka za morze, a tu tylko nadmorze;)
    1 punkt
  35. Nie wiedzą nawet, że wyspowa kołyska od dawna pozostaje francuską domeną. Dla nich bez znaczenia ludzkie fanaberie: głód ciągnie do morza. Daleko leci wrzawa od ptasiej posesji, nawoływania radosne i złowrogie wrzaski, odgłosy bójek, triumfu, a czasem zalotów: trwa gigantyczny wiec. Wszyscy są tu królami, stosowne ozdoby złocą głowę i piersi. Złotonośne pole Jordin Japonais tętni ptasim życiem: guano cuchnie dotkliwie. Wzór organizacji, wojskowy porządek, królewska ekipa powraca do brzegu, niesie ociężale pełne rybek brzuchy: dobro dla potomstwa.
    1 punkt
  36. @Marek.zak1 Trzymaj więc Marku głowę na właściwym miejscu, a w międzyczasie, smakami świata się poczęstuj. Pozdrawiam Marku, mądry problem poruszyłeś, wysubiektywizowany.
    1 punkt
  37. Tak, porównywanie do ojca, stawianie mu się, czy nawet rywalizacja to normalka w tych relacjach. Można tego nie robić, ale wtedy nie wyjdzie się z jego cienia. Pozdrawiam.
    1 punkt
  38. rozsiani gdzieniegdzie po przysiółkach wioskach miasteczkach w wielkich miastach jest ich jak na lekarstwo ale tonizują są lekarstwem
    1 punkt
  39. @Henryk_Jakowiec Obiecuję dziś dochować przeogromnej tajemnicy, takiej głowy pozazdrościć, swojej nie będę ćwiczyć. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  40. @corival słusznie. Trzeba dużo czytać. Nie można odciąć się od świata i robić "swoje". Trzeba próbować i być wytrwałym. Zapełnić kosz naszymi śmieciami i uczyć się pokornie. W końcu wyłoni się kształt.
    1 punkt
  41. @Henryk_Jakowiec Potoczystość myśli, słowa, piwko ładnie wnet wyzwala, jaśniejsza jakby jest głowa, choć na rano trochę mała. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  42. @Henryk_Jakowiec Nie dziwię się już zupełnie. Czas i na mnie, jutro praca. Myślenie włączyć jest w cenie, nie myślenie nie popłaca. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  43. @corival Teraz też się dostosuję i uwolnię rymy z matni mija północ a więc chyba post ten będzie dziś ostatni. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  44. @Henryk_Jakowiec Wzniosę się więc na wyżyny swoich dzisiaj możliwości i uderzę troszkę w rymy, by rozruszać stare kości. Mego ojca powspominać mogę tylko, bowiem tata, lat już parę żyć nie żyje, odwiedzę go w ciągu lata. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  45. @corival Tak, przy piwie wiele rzeczy po burzliwej konwersacji nagle staje się ważniejsze pretendując do sensacji. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  46. @corival tak. Słusznie. I nie ma tutaj znaczenia ilość, że tak powiem naszego samozadowolenia. Ważne jest aby czerpać radość z tworzenia. Dotrzeć tam, gdzie zaczyna się dziać coś więcej o wiele więcej niż samozadowolenie. To nie są absolutnie górnolotne słowa. To jest jakby poszukiwanie. Nieustające. Pozdrawiam.
    1 punkt
  47. Różanymi alejkami Błękitne unoszą się motyle Szczelnie zamknięci We wzajemnym objęciu Klaudia Gasztold
    1 punkt
  48. takie to wszystko nieczułe że nagle się staje zbyt czułe pełnię widzieć w czeluściach a pustkę dostrzegać w pełności by pytać czy wszystko dobrze? lecz z pretensją w głosie i żalem w oczach ̶n̶i̶c ̶n̶i̶e ̶j̶e̶s̶t ̶d̶o̶b̶r̶z̶e mam się świetnie pytasz mnie jak się mam a mi słów braknie by dać odpowiedź za mało wiesz za dużo na raz chcesz się dowiedzieć takie to wszystko Z B Y T skomplikowane a może Z B Y T proste dla mojego umysłu? czasem Z B Y T lepiej zamienić na Z A M A Ł O nie wiem, nie rozumiem nie chcę z resztą takie to wszystko (nie)czułe
    1 punkt
  49. @Somalija @Somalija ja piszę , nie dotykam głupoty, ćpanie trylobitów jest niezbyt eleganckie
    1 punkt
  50. @Somalija koszmar jak miód spadziowy
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...