Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.02.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. Spotkałam ją kobietę otuloną welonem przemijania brzydką brzydotą wtórną piękną pięknem pierwotnym przygietą ciężarem życia wyprostowaną miłością do świata w jej oczach zobaczyłam swoje odbicie a może to ona w moich oczach zobaczyła siebie? chyba chciała coś mi powiedzieć może to ja chciałam coś usłyszeć? odeszła otulona welonem przemijania
    5 punktów
  2. niebo powoli zbliża się do ziemi chce ją przytulić powiedzieć że jest dumne że trzyma za nią kciuki że lubi jej wiersze podziwia zachody zaćmienia oraz świerszcze lubi przyglądać jak dumnie rosną drzewa lubi gdy płacze bo w tych łzach prawdę widzi niebo jest ziemi bliskie czasem drzwi otwiera szanuje tych co ją kochają sercem
    4 punkty
  3. Odejdzie jesień za nieboskłon, zostawi pluchę, zeschłe liście. Fanfara zagra uroczyście, ciebie wirusem także zmogło. Matuchna zima... twe odbicie, kalendarz rzuci ci pod nogi. Plecy jej pokaż, Stwórco Drogi, jak nie posłucha - zonę wydziel. Skazane siostry są na siebie, podobny nawet ich makijaż. Czytaj jak leci i nie grymaś, co mówi jedna, druga nie wie. Jakem stęskniony - wiosny, lata, cieplutkie panny ponad miarę. I tak na wiwat sobie zaklnę, zima bez śniegu niech spie...la. A pani Lempart mi wybaczy, słownictwo zdjęte z ust niebogi. Bo jak jej można - czy ja gorszy? Bóg się obruszył... czas kuglarzy. "Każdy ma swój płatek śniegu...". - Orhan Pamuk.
    4 punkty
  4. Pewien Szczepan z miasta Łodzi na szczepienia różne chodził aż sczepił się ostro z przełożoną siostrą choć oboje już niemłodzi.
    3 punkty
  5. to dziecko na fotografii właśnie umarło ze starości czas… prezent na pierwsze urodziny nigdy nie należał do mnie inaczej nie pozwoliłbym mu upłynąć lustro uderzone w twarz zakrzywia spojrzenie dodając formie trochę obłędu potem pięść otwiera się na świat zostawiając pustą dłoń to dziecko na fotografii stało się fotografią
    3 punkty
  6. Jak to Polak z Polakiem Zasiedli do rozmowy Polak z Polakiem Lepszym Który na okrągło Okrągłymi słowami wielbi wielką Polskę Polak pyta więc Lepszego Czy zabiłbyś dla Polski Gdyby czas próby przyszedł dla niej Bo ja tak z oporem czego nie przeczę Ale przysięgałem jej to i słowa dotrzymam Chociaż taki prozaiczny jestem I lubię swój prowincjonalny żywot Lepszy odpowiada Wiara i sumienie mi nie pozwalają Zatem pyta jeszcze Lepszego A na śmierć powiódłbyś rodaków Owszem bowiem Męczeństwo i poświęcenie O miłości świadczą najbardziej A Bóg, który nią jest należycie to wynagrodzi A nas przecież wybrała opaczna opatrzność Przez cierpienia dostąpimy zbawienia Pojawia się zdziwienie u Polaka Tobie ginąc odpowiada na to Lepszy Boś z tej ziemi tylko wygrzebany Cóż to znaczy w blasku idei W jakiej pławi się uduchowiona prawda Mi o tym pisać patriotycznie trzeba Gdyż ja z Ducha Narodu Poczęty i talent mój muzy potrzebuje On wielki a twoja ofiara mu potrzebna W sam raz do siebie pasują Tobie grób nieznany pisany Moim imieniem podpiszą pomniki żałoby I tym samym słowa Pouczającej wielce rozmowy Rozsądziły kto Dysponować może Polskością
    3 punkty
  7. na początku bóg stworzył słońce i konto na facebooku altankę i ogródki działkowe znudzony Adam szukał kobiety diabeł tkwił w szczegółach samotna Ewa w butach z węża zerwała ostatni kwiat jabłoni
    3 punkty
  8. Właścicielka smartfona z Wrocławia dzień i noc przez ten smartfon rozmawia; wciąż kurczowo go trzyma wiosna, lato, czy zima; cel wszechrzeczy jej smartfon objawia.
    2 punkty
  9. twój dziadek już niedługo zdechnie kicia kicia pochowają go jak psa będą się cieszyć chociaż nie lubi zasmażanej kapusty z ziemniakami zje co dają po trzecim piwie karaoke uderza do głowy czy jezus miał kota był czarny jezus kurwa na boga nie kot kicia kicia czmycha przez okno hej hej dziadku wiej maluje paznokcie na turkusowo pisze o jennifer lopez z lis angeles kicia kica trzy po trzy jak się masz co mi dasz 250820
    2 punkty
  10. ... ale z wolna wyrastają ze mnie mosty te od dziś do jutra i od dziś do wczoraj i też te od lęku do wolności - rosną w obie strony
    2 punkty
  11. Zamiast uczyć się łąki oprogramowania ujrzyj jej piękno -- poczuj tlen motyli ich wachlarze spowodują szczęścia jęki weź ryzę papieru i ołówek do pisania Ruchami dłoni wydziergaj swoje myśli odzwierciedlą z dymem ducha twej epoki złamanym już sercem pomimo "flashówki" Nasze wody Fiji - spijmy dusze z puszki wkradają się w dekadentyzm cyberżulerii i recycling trwający w poetyckiej linii niepotrzebnie grzebiemy w śmietnikach resztki latających drobin w obiektach Więc proszę Cię... Nie patrz! -- przez mikroprocesor Patrz zawsze przez swój mikroskop
    2 punkty
  12. @huzarc "Wam już nie może być gorzej, bo wy nic nie macie, więc może być już tylko lepiej." - Tewje Mleczarz.
    2 punkty
  13. Uprzejmie pana proszę, Ten pocałunek kosztuje grosze, Muśnięcie dłoni na raz, To jak jeden głupi żart . Mogę zrozumieć ja proszę pana Ale życzę sobie tego wszystkiego z rana. Uprzejmie, bo inaczej nie umiem Proszę, choć jeszcze jeden warunek. Nie wspomni pan tamtej Co wczoraj własny obliczała rozrachunek. Ja uprzejmie żądam Niech pan czule i mile Zapewni mi te chwile. Jedną i dwie Na pięć zamkniemy już tę część. Spojrzeć proszę Ten toast za nas wznoszę I nie wspomnę nikomu Co pan szeptał wczoraj po kryjomu.
    2 punkty
  14. wtargnąłeś kipielą samczych pieszczot bez szans nawinęłam się zwierzęcą odpowiedzią pokusa lżejszej krwi diamentów źrenic rozkoszy upojenia nocy jasnych poparzyłam się kłamstwo męczy szczerość boli
    2 punkty
  15. Zimno Ciepło Mróz trzaska płomień liże polano kolano Dreszcz zimno? podnieta? usta pachnąca sobą kobieta. dotyk iskierki w oczach od kominka? czy ja? Mróz maluje kwiaty witraże zimowe pejzaże Wtulony w Ciebie Ciepło mi ... w niebie
    2 punkty
  16. *** Gdy wszystko podają na tacy i swego wysiłku wciąż szkoda, wyobraźnia kończy karierę. Jej miejsce zajmuje wygoda. *** No i cóż z tego , że ciało więdnie, a lustro zmarszczki dostrzega, skoro się dusza wesoło śmieje, że prawom biologii nie podlega.
    2 punkty
  17. I noc błądzi w ciemnościach tuż przed pęknięciem wypełnia się mężczyzną który czyta poezję jej chłodu II noc w kwiecie wieku tłumaczy chłód na język mężczyzny spływa poezja w ustach zakwitają gwiazdy III noc nie zasypia sama odkąd mężczyzna zanurzył w niej pióro nie powinna się masturbować pomiędzy wierszami — rozszerzony wszechświat ciało wygięte w łuk
    1 punkt
  18. zwiewnie omijał znój i zwątpienie do czasu zimy w wirusie adios Walentynko wzrastał w poczuciu postanowienia odmienności nagiął karku przed jałowością i samotnością wiódł szczęśliwy żywot wyjadacza obiadków u cioci
    1 punkt
  19. chcę zmęczony dniem wpaść w jej ramiona i kochać wiem ona też wie dla nas te drzwi przeklęte zamknięte sam co zrobić mam klucz może dorobić i wchodzić niech mnie los ukarze włamię się do marzeń
    1 punkt
  20. Ano pokraka nocami kima. Co na kark, opona? Igora na kaszaloty popyt. Ola z saka na rogi? Ona głodna, wikt z sera. Kasą Bełdany, tam zim unikat. O tak i numizmaty nad Łebą. Saka resztki Wando... łgano.
    1 punkt
  21. Microprose Corp. The world leader in promoting QUOTATIONS, PHRASES and producing the opening SENTENCES of the novels to be. Welcome to the Brave New World! The Past, Present and Future co-exists being constantly intersected. History might be immutable only from our point of view. Perhaps, history, or our past, is being changed every second. But we cannot be aware of this. After all, our history begins every time from a point of change. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość współistnieją, nieustannie się przecinając. Historia może być niezmienna tylko z naszego punktu widzenia. Historia, czyli nasza przeszłość, prawdopodobnie się zmienia co sekundę. Ale nie możemy być tego świadomi. W końcu nasza historia zaczyna się za każdym razem od momentu zmiany. *** -What do a sci-fi writer, historian and politician have in common? -Inventiveness! The sci-fi writer invents the future, the historian invents the past and the politician invents the present. -Co łączy autora fantastyki naukowej, historyka i polityka? -Wymyślenie! Autor fantastyki naukowej wymyśla przyszłość, historyk - przeszłość, a polityk - teraźniejszość.
    1 punkt
  22. wyobraźnia potrafi pomieścić i stworzyć każdego potwora można by wręcz pokusić się o stwierdzenie że jest ich tam więcej niż w odbiciu lustra pod kamieniem siedzę w stawie zerkam kątem na żurawie to na karpia to na suma nikt się ze mną nie rozczula ja jak zawsze radzę sobie raz do przodu raz pod wodę już nie skaczę tyle co za młodu przyszło samo z wiekiem bez powodu znam ja każdą swoją słabość… ech i ach zrozumiałem że i o nie trzeba dbać szanować podlewać i karczować gdyż od zaniedbania zaczyna się zła dola
    1 punkt
  23. nie deptaj człowieku dawnych śladów nie pozwól by umierały one nie kłamią są drogowskazem nic nie ukrywają są szczere pomagają zrozumieć to co już było co może jeszcze zawróci wówczas będzie ci łatwiej będziesz bliżej prawdy zrozumiesz ją bądź ostrożny nie kalecz ich one są jak serca muszą żyć
    1 punkt
  24. Na skraju losu z bożej łaski, różaniec liczy modłów krople. Aby nie trzeba było spodleć, a symptom wiary w ręku zastygł. Korale rytmem otulają, splotem łańcucha, ziarnem życia. Liczyły palce nawet dzisiaj, czasami w dłonie bierze Charon. Matka w kościele, ojciec w pracy, rolnik przy pługu - w imię plonu. Babcia w kąciku, bierz się pomódl, oracji strumień jakże wartki. Bo tam gdzieś w górze ciągle czuwa, Bóg Wniebowzięty - znieczuleniem. A czy ty jesteś, tego nie wie, litania enta - w myślach burza! Na spokój ducha, niemoc ciała, na ciche noce, snem utkane. Na zakończenie - jutrzne... amen, czułą nadzieją, co nas scala. * - Początek modlitwy codziennej. "Mój umysł jest moim kościołem." - Thomas Paine.
    1 punkt
  25. moim śpiewem growlowanie taki ryk że dzik ucieka
    1 punkt
  26. to się przerzuć na śpiewanie albo lepiej - stepowanie
    1 punkt
  27. Miałem niegdyś Ojczyznę miałem niegdyś swój dom gdzie wiatr obiegał mieliznę a ranek okryty był mgłą Gdzie fala rozbita o skały i mewy unosił się krzyk a ślimak w skorupie ospały głowę wychylał na styk W piasku zbierałem bursztyny a słońce rzucało swój blask ten obraz kochany jedyny dawno w mych oczach już zgasł A trawa nadmorska pachniała i nieraz szarpał nią wiatr tam moja chata została kolebka mych marzeń z tych lat Tęsknota za słońcem i niebem do końca będzie już trwać za domem rodzinnym i chlebem któż szczęście może mi dać
    1 punkt
  28. @[email protected] Oczywiście, brać i zabierać na stałe można tyle, że aż głowa pęknie wszak:) Utwór edytowany, bo już wątki w sercu tworzącej domagają się zmian:) Pozdrawiam...
    1 punkt
  29. @Olya Panów się nie prosi a bierze, za jakże osobisty prezent. Pozdrawiam, trochę drogą do Częstochowy, ale...
    1 punkt
  30. Pijany w sztok siedzi w barku, Dolewając wódki do Tymbarku. Rozwiany włos, Bawoli głos. Z nosa lecą smarki. Warszawa, 8.02.2021
    1 punkt
  31. @szept wiatru Tomku angielski humor, w sam raz do limeryku. Trzymaj się zdrowo.
    1 punkt
  32. @[email protected] nawet lekki mężczyzna robi się z czasem ciężkawy. Mniej więcej to chciałem powiedzieć, a chciałem uczynić to z humorem:))
    1 punkt
  33. @Leszczym Nie ma kasy do mamy czy cioci, życie i tak go srogo grzmoci. Wszystkiego dobrego.
    1 punkt
  34. ciasno cierpienie ból kanał . . . światło... ekstaza czy dół?
    1 punkt
  35. :) odśnieżone :) A w kanałach śnieg nie napada... :) Dzięki
    1 punkt
  36. Witam - widzę tu prawdziwie czysty... wiersz Pozdr.serdecznie.
    1 punkt
  37. @[email protected] żebyś wiedział :) @Marek.zak1 mam przyjaciółkę od siedmiu lat, to chyba na to wygląda że przyjaciel jest jeden bo na nią zawsze mogę liczyć ona za mną w ogień by wskoczyła :) nie patrzyłam na to w ten sposób ale od dziś przyjaciel tylko jeden :)
    1 punkt
  38. @iwonaroma Światło w... tunelu, nigdy bez celu. Wszystkiego dobrego Iwonko, odśnież chodnik przed domem.
    1 punkt
  39. @Ewa Witek Ewo zdarza mi się nieraz widzieć stare kobiety, przygaszone życiem, wiekiem, w których wyczuwa się dostojeństwo, szlachetność. W swej prostocie są takie piękne, majestatyczne, w ruchach powściągliwe, przyciągają wzrok ku sobie. Młoda kobieta przyciąga zgoła czym innym. Wszystkiego dobrego w śnieżny poniedziałek.
    1 punkt
  40. Gdy siadła naprzeciwko to on gazetę czytał lecz zaraz ją odłożył i z panią się przywitał. Rozmowa się kleiła tak jak i wkrótce oni w przenośni i dosłownie - niech kaktus mi na dłoni wyrośnie, jeśli kłamię bowiem nie zmyślam tego to ja tym gościem byłem, który to dnia pewnego wyruszył w delegację załatwić pewne sprawy z Pomorza Zachodniego jechałem do Warszawy. Mówią, że ponoć góra... lecz nas to nie tyczyło myśmy się z sobą zeszli spędzając podróż miło. Potem uzgodniliśmy w wiadomym sobie celu weźmiemy wspólny pokój spędzając noc w hotelu ażeby skonsumować znajomość rozpoczętą i niech tak pozostanie nie dysponuję puentą.
    1 punkt
  41. E, I NALEJ! O, W DYBY DWOJE! LANIE!
    1 punkt
  42. O, TU LOT NA ŻABOJADY! MARCINIE - I NIC? RAMY DAJ! O, BAŻANT, OLU, TO!
    1 punkt
  43. O, GADA O NOWELI. O, TOWAR? PANI LUBI LUBLIN I NIL - BULI, BULI NA PRAWO TO I LEWO, NO. A DA GO?
    1 punkt
  44. @jan_komułzykant "Wrażenie" jest tutaj kluczowe.
    1 punkt
  45. @jan_komułzykant Ta Iwka gna tanga kwiat. A da biały mróz; wzór myła i bada. Że Taj i w zęby rybę zwija też.
    1 punkt
  46. Nie ma dobrych ani złych każda wyjątkowa a za nią historia niekoniecznie dobra czas tamuje krwawienie mimo że dusza tego nie chce serce wyrywa się z piersi na jedno wspomnienie każda tajemnica szepcze kim ja jestem?
    1 punkt
  47. Nachodzi człowieka coś z ranka. Niekiedy pojawia się temat. Czy będzie to dziś rymowanka, czy może to jakiś poemat? Już muza żałośnie westchnęła. Ja rymy w pośpiechu układam. Poezja, by lekko płynęła, w ustronnym też miejscu zasiadam. Minęła z okładem godzina. Skupiony wciąż, tworzę i stękam. Narzeka już cała rodzina, że ciągle zajęta łazienka. Zużyłem ostatek papieru. Nic nadal nie trzyma się kupy. I jeszcze ten brak koneserów, lubiących poezję do... rymu. :)
    1 punkt
  48. Słońce w oczy mi zaświeci, topiąc lód mojego serca. Bestia zmieni się w istotę dobrą. Oczy jej mają kolor niebieski. Trzymajmy się za ręce, chodźmy razem pod niebo, tam bogini piękną pieść śpiewa. Nagle wiatr zawiej, przyjmując rolę orkiestry. Koncert się zaczął, słuchajmy niebiańskiej pieśni. Niech ta chwila trwa wiecznie. Wicher wieje, ktoś mu nuty trzyma, strony zmienia, by grał dalej. Ale wiatr nagle ucichł, koncert się zakończył. Nadchodzi cisza. Wracajmy więc do siebie, idźmy do ponurej rzeczywistości tam jest jutro i nie ma końca.
    1 punkt
  49. A MARCIN? ONI UMIELI ILE? I MU INO NIC. RAMA.
    1 punkt
  50. @Waldemar_Talar_Talar Waldku to wszystko z mojego życia, nie ma żadnej konfabulacji, dotknąłem tej jakże czułej materii własnymi palcami i jestem szczęśliwy choć chory, dobry, chociaż czasami opluty, wyrozumiały, chociaż czasami obrażany. Ten różaniec mnie trzyma przy życiu. Miłego dnia, on nic nie boli.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...