Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.02.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. lubię łąki ozdobione ładnym sady którym miłość się kłania lasy które prawdą pachną głaz przydrożny coś szepczący lubię o miłości rozmawiać czesać się ciepłym wiatrem uśmiechać się do gwiazd podglądać ich wariacje lubię iść tuż obok siebie rozmawiać z tym i tamtym a gdy zajdzie potrzeba uczciwie popłakać lubię też się kłaniać temu co już za mną mimo że czasami było czarne lubię te swoje lubienia bo są delikatne jak poranna mgła nic nie psująca
    4 punkty
  2. w podmuchu wiatru poczuj moją duszę wplotła się tęsknota w jej oczy wronie z jesiennym listowiem znowu tu powrócę o mnie pamiętaj pamiętaj o mnie Czas nad oceanem zatrzymał horyzont mijają lata lecz nie dojrzewa słońce jej słowa ostatnie nim ptaki zamilkną o mnie pamiętaj pamiętaj o mnie ojcowie zwykle fiestę obchodzili hucznie a matki w swe policzki tuliły łzy obłe święte więzy złączą mówiąc raz jeszcze o mnie pamiętaj pamiętaj o mnie gdy wiatr świecy cichy płomień zgasi czego miłość nie usłyszy nadzieja dopowie niechaj wieczność nie zna naszych granic o mnie pamiętaj pamiętaj o mnie
    4 punkty
  3. Dwudziesty albo dwudziesty pierwszy marzec, choć zdania są podzielone przybędzie do nas ze swym orszakiem wiosna by zagrać z nami w zielone. Dla niecierpliwych i pesymistów to zbyt odległa zapewne data więc ich pocieszam, moi kochani to znacznie bliżej jest niż do lata. Luty się zaczął a wszem wiadomo, że to jest miesiąc najkrótszy w roku więc szybciej minie niż pozostałe i nie dotrzyma nam w marszu kroku. Gdy luty będzie za nami w tyle może się spełni stare przysłowie W marcu jak w garncu - wrze i bulgocze ale dopiero w jego połowie. Ostatni tydzień zleci jak z płatka jeżeli mamy różę ze szklarni i w ten to sposób moi kochani nastąpi koniec naszej męczarni. Do optymistów się teraz zwracam miejcie szeroko otwarte oczy to choćby wiosna przyszła przedwcześnie to jej decyzja nas nie zaskoczy.
    4 punkty
  4. przycupnął na ławce do pospołu ze mną zapytał zagadał poprosił temat pierwszy od lewej wypowiedział powiedział opowiedział zdarzenia szeroko rozwartych oczu kołatają mi się wytworne odpowiedzi niedosyt ciekawskich zapytań bezradny niewsłuchany bezkształtny przeszłość mnóstwa wieloznaczna nie przeszła łagodnie w teraz popojutrze barw nie do odgadnięcia zgoda poprzecieranych sloganów padają na smutne odchodne uważaj bądź ostrożny unikaj pytania: masz; nasz czy nie nasz nastały złowrogie czasy przesyt błędami rozparte niechęci
    3 punkty
  5. chcesz żyć a przecież drażnisz innych właśnie tym
    3 punkty
  6. kawałek kawałka bez bólu oddany z woli woli własnej i twojego pragnienia to... kawałek kawałka JASZCZURA
    3 punkty
  7. I odpięła się łatka wody puchową abrakadabrą opierzona w pęknięciu ciszy pieśnią waleni przyklejona w tej krainie gdzie niezachwiany horyzont lazurem głos swój przemilcza zaklęciem nam otwarty kuglami białoksiężnika wieszczy wprost z wody do lasów toni pieszczotą spływamy na muchomora dachu dziwami zasypiając odciskiem magii nad aureolą ducha szybujemy i na zwodzonej chmur kładce krasnoluda muśnięciem w falochronie światłości majaczymy łąkami ukrytymi w kwiatach świegoczemy nowiem zaklętym w księżycu kolędujemy. I jakby jaśniej? W tej krainie nie otrząśniętej z cienia.
    2 punkty
  8. A jak taki z sukcesem jeszcze niewiarygodnie spokojny to już w ogóle :) Tomku, nie brnijmy tak głęboko :) Dzięki za serduszko :)
    2 punkty
  9. Witam wszystkich serdecznie, chciałbym się pochwalić, że wydałem swój pierwszy tomik poetycki pod tytułem „Rykoszety wspomnień”. Chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować za bezcenne rady dla: Marlett, Justyny Adamczewskiej, Duszki, Deonix, Nawojki, Iwona Roma, Opal, Marcina Krzysicy, Franka K, Jacka Suchowicza, Polmana, Sylwestra Lasoty, Andrzeja Wojnowskiego, Bronmusa, Czarka Płatak. To Wy (i wielu niewymienionych) nauczyliście mnie podstaw - dzięki wielkie! https://ridero.eu/pl/books/rykoszety_wspomnien/#
    1 punkt
  10. Na morzu ( tafli błękitu) są czarne łódki. Toną one.
    1 punkt
  11. Wieczór zmęczony dzień otworzył drzwi cichej nocy
    1 punkt
  12. Może jesteś właśnie po to, aby mnie nauczyć marzyć, wtedy świat nabiera złoceń. Z marzeniami nam do twarzy. Nie wiem miły jak to robisz, że Ci wokół wszystko błyszczy, gdzie nie spojrzysz tam rozkwita ogród pełen złotych kiści. Wszyscy mówią, że to proste zamknąć oczy, marzyć potem, pod powieką raj zakwitnie. Widzę ciemność, jak pod lodem. Wyobraźni mi nie starcza, bo przerębel światłocienia, codzienności szary nalot nijak się ma do marzenia. Czy pragnienie jest jak słońce? Serce grzeje jak na piaskach? Marzeniami rozjaśnione życie przemknie po drobiazgach? Trudno jest mi oddać prozę, Tobie trudno jest nie marzyć. Może po to to spotkanie by zaczerpnąć źródła razem.
    1 punkt
  13. wielka siekiera na nieboskłonie no co to co to czy to już koniec właśnie wróciła w potężnej dłoni by cios znów zadać krwawo pokroić zamach wnet bierze ginie w obłokach i jeb w stworzenie cieknie posoka rzeki czerwone w nich szczątki różne srebrzyste ostrze nie ma już później znowu wysoko w ręce potężnej i zaraz zamach następny weźmie kochane dziecko co ty malujesz mojego tatę w rzeźni pracuje
    1 punkt
  14. Gdy młody szlachcic z mistrzem się niegdyś przywitał - Czy miłość musi zgasnąć? – otwarcie zapytał. - Jest jak ognisko, które wypala się z wolna, lecz póki płonie, szczęście zapewnić jest zdolna. Sam musisz odkryć sposób, jak płomień utrzymać. bowiem jednej metody, jak to zrobić, nie ma.
    1 punkt
  15. nic nie jest tak pewne jak ona nic a nic zawsze ma racje nie przegrywa prawdą jest nie przekupisz jej kubkiem kawy pachnącą różą gdy ona puka ty boisz się masz smutny wzrok już wiecie moi mili co w trawie piszczy o czym ten wiersz
    1 punkt
  16. Może i nie doceniałam mojej samotności może spakowałam plecak w złości lecz w mgnieniu oka wszystko doceniłam kiedy to na dwa dni uciekłam przyjaciół mamy wiele ale jak kasa się skończy szukaj sobie kolejny dach nad głową kolejne schronienie dwieście złoty w dwa dni wydałam bo głupio myślałam u koleżanki niby dach nad głową dostałam jednak gdy dwieście złoty poszło kazała mi szukać schronienia nadal udając przyjaciela niby ci pomagają lecz nawet w potrzebie ze wszystkiego oszpecą kiedy kieszenie kasą świecą
    1 punkt
  17. Łatwo jest pisać bez rytmu, bez rymu Lecz pytam się czemu Wyzbyć się rymu? Bo to nie trendy, bo przestarzałe? Ludzie pisali tomiszcza całe Tercyną, sekstyną i Bóg wie czym jeszcze Powiesz że byli to wybitni wieszcze Lecz życie strawili Na krotochwili I grafomańską modę szerzyli Zrobisz niesłusznie i niesprawiedliwie Lepiej w naiwnym jest trwać podziwie Niż w zadufanej dla formy kpinie Lecz nie udawaj I się nie staraj Uznać za swoje Co nie jest twoje Nie czujesz, trudno, jesteśmy różni, Ale na litość, chociaż nie bluźnij! Prawda to piękno, rymy to sedno Jezyka zapach, aromat i smak Czy się spodoba? To wszystko jedno, Więc celebrujmy rymy ot tak! Sztuka rymbicia jest często żmudna Ale nie próżna, ale nie nudna! Tych słów sie strzeżmy Rymkucie wskrzeszmy! Przejdźmy od podstaw- słowem się cieszmy! Aby melodii rozpalić krztynę, Zgładzić białoty współczesnej winę Przedstawiam śpiewnik Przeróżnych technik: Nie bój się rymów banalnych czasami Przez wprawę stajemy się artystami Nad rymstwem trzeba godziny gubić Ażeby wzbudzić Szacunek ludzi (Choć gdy to główny powód by tworzyć To lepiej w czasie swój plan odłożyć) Czasem zaś trzeba ułożyć dwie wersje Wyciąć dygresję Tworząc poezje Można naginać wzory języka Od ram słownika Po synestezję Łączyć końcówki zdań gramatycznie Albo lirycznie-niegramatycznie Sztuką jest wcielać rymy fizycznie Rymować codzienność z niecodziennością Wielkość z małością Wzgardę z miłością Łączyć skłóconych, zaprzysiężonych Wrogów tym rymem do cna zawstydzonych Rymować postęp i konserwatyzm Chołd i ostracyzm Chłód i fanatyzm Rymować na drugie piętro stopnie Z dziewczęcym uśmiechem złapanym przelotnie Lub czarną kawę rymować z mlekiem Każdą sekundę, z dekadą, wiekiem Boga z człowiekiem Niechaj poezja z słów się wymyka! Niechaj nam żyje pantoliryka!
    1 punkt
  18. @duszka Witaj Duszko. To że tematem wiersza jest przydrożny głaz, pokazuje pewną wrażliwość, uważność na otaczający świat. Mam kilka wątpliwości. Czy w tak krótkim wierszu "jednak" nie występuje zbyt często? Czy w zwrocie "czegoś jest więcej" słówko czegoś jest niezbędnie potrzebne? Wydaje mi się że jak "jest więcej" to wiadomo że "czegoś"? Tak tylko się zastanawiam. Dzięki za zatrzymanie :).
    1 punkt
  19. Ani słowa przesady Cieszcie się bardzo drodzy rodacy Mieszkać możecie w obozie pracy Stoją baraki z zamierzchłych czasów Pośród gnijących zgubione lasów Jeśli się czasem trafi mieszkanie W pokojach w kilku poupychani Lub hotel moloch na dwieście osób Trzeba do kuchni swe garnki nosić Wspólne prysznice i toalety W muszlach odchody i stare pety Główną rozrywką chlanie i ćpanie Choć trudno czasem zarobić na nie Pindy z mężami cudzymi swawolą Przy dźwiękach głośnych blee disco polo Co świadczy o tym jak głupi ludzie Chcą tu pracować w trudzie i brudzie Co drugi wielkim jest patriotą Choć go ojczyzna w to wciska błoto I na koszulce orzełka nosi A trudność sprawia mu język polski Siedzące w biurze szczury spasione Liczą pieniądze twe zarobione I gdy im oczy chciwością błysną Chcą jeszcze trochę z ciebie wycisnąć Tu strach naprawdę jest zachorować Bo wtedy mogą cię eksmitować I rzekną tobie z wrednym uśmiechem Proszę do Polski jechać się leczyć Zaś w poniedziałek panuje grypa Co siódme poty z wielu wyciska Lecz nie obchodzi to pracodawcy Byle mu klient zapłacił kasę To właśnie nasza jest rzeczywistość Kiedy haruje się za granicą D.G.
    1 punkt
  20. @Antoine W : Dziękuję za Twój głos. :) Pewnie czytałeś ten limeryk na czczo.... :) Dziękuję i pozdrawiam
    1 punkt
  21. 1 punkt
  22. @Antoine W Dzięki, miło Cię u mnie widzieć;)) Tak fajna sprawa sobie przycupnąć;))
    1 punkt
  23. Jesteś dla mnie zbyt analityczny :) Zachwyca mnie to, że się różnimy ;)
    1 punkt
  24. @emwoo Zjem wszystko ze smakiem, jeśli z tak wykwintnej ręki będę karmiony:)
    1 punkt
  25. @Leszczym Przycupywanie to jest To, co tygrysy lubią najbardziej... Serduszko dla Ciebie.
    1 punkt
  26. „Pornografia was zbawi. Odnowi oblicze tej ziemi. Prostytutki wszystkich krajów łączcie się.” 4.02
    1 punkt
  27. @Marek.zak1 czyli uszatka :) :)
    1 punkt
  28. jest w twojej dłoni miejsce na moją dłoń a w oczach iskra która rozpala wzrok usta zgodliwe kształtem kiedy się uśmiecham ciało kołyszące . ciepłem we wspólnym oddechu dotyk który niedotykalne najczulej pieści słowa niewysłowione tęsknotami po spełnione szczęście w płynącej unisono in ty mnie pieśni życia jednym nieodrębnym wiem wiesz jesteśmy
    1 punkt
  29. chmury opite i nadęte pychą w parze zapomniały się jak ty gdy ziemista szarość w rynsztokach dźgana słonecznymi szpikulcami ssała ostatnie krople wiedziałam nie zawrócę deszczu zacierając ślady przelewania z pustego w próżne więc wołam proroku własnej religii nie bawię się już w zgadywanie kiedy znowu znikniesz w szepcie który zapomni co miał powiedzieć wystarczy prze... ...szam a przyjmę cię z otwartymi spijając jedyną prawdę we łzach krwi spermie potem pisaną mi jak ona 16.01.2021
    1 punkt
  30. - A KTO? - I CIOTKA. - JAK TO, I CIOTKA?
    1 punkt
  31. @iwonaroma To nie był zabieg marketingowy żeby się wierszyk na pniu rozchodził a autor głowę okalał laurem i jak pyszałek po świecie chodził. Serce mam jedno stąd i ten tytuł żeby się do was moi kochani nie trzeba było zwracać z osobna do jego, to tej, do pana, pani. W tych ciężkich czasach, kiedy panuje zima a ludzkość gnębi pandemia staram się w serca wlewać otuchę resztą niech zajmą się inne gremia. Pozdrawiam :) He Ja
    1 punkt
  32. Tworzę mozaiki. Kamienie są zrobione z przeróżnej materii. Również duchowej. Przybierają one kształty, których nie pojmują ziemscy geometrzy. Zaskakuję też filozofów… Naśladują mnie artyści, których szanuję.
    1 punkt
  33. Trudno nie przeczytać wiersza, który ma taki piękny tytuł :) A sam wiersz pokrzepiający :)
    1 punkt
  34. Witam - wszystkie pory lubię...ale najbardziej trzy pierwsze bo w nich odnajduje ciepło i najlepsze wiersze. Pozdr. znowu zimowo.
    1 punkt
  35. @Antoine W to tylko wrażenie ;)
    1 punkt
  36. Husky z Alaski:). Mam - nigdy nie mówię, że jestem właścicielem Sowy, tylko jej ojcem:).
    1 punkt
  37. Oj ten tekst zasługuje na docenienie. Bardzo to przemówiło do mojej świadomości jako czytelnika. Doskonałe tu zastosowałeś zestawienie. Do sztuki, nawalanki i do tego praktycznego subiektywizmu, który chce się w zasadzie z każdego człowieka o dowolnej proweniencji UWOLNIĆ. Tutaj w twojej osobistej potrzebie dotyczy ambicji lirycznych. Te wszystkie trzy konstrukty pomimo drastycznych odrębności --> poszukują identycznej reakcji zbiorowej. Potrzeba artystów --> bo i bokser i grafficiarz i poeta to artysta. Tak to odbieram. Pozdrawiam ?
    1 punkt
  38. dla mnie istotą wiary jest to, że mówi Duch czyli Pan przez nas, bo można oczywiście cytować, ale to jest tylko cytowanie, a co innego, jeżeli rzeczywiście mówi Bóg :)
    1 punkt
  39. Wiersze jak wiara? hehs. Ambitnie mnie podbierasz? Ten pod którym piszemy nie ma nic z wiary ? Po grzbiecie powiadasz? ? Ja tam nigdy nie jestem pamiętliwy, w zasadzie to nic już nie pamiętam. No taki kurde, jestem. Ale... niedobry jestem, bo nie daje po sobie hulać. No co. Taki charakter. Alem dobry człek, każdemu bym serce dał, lecz nie potrafię ?? To prawda masowa ateizacja. No ale ja taki być nie muszę, i nie chcę. Niechaj ludzie robią co chcą. Lecz smutne to jest w istocie. Wpływu na to nie mamy.
    1 punkt
  40. Dobrze kojarzę --> To autko toż to samo co w filmie w "Powrocie do przyszłości"? Jeżeli tak, to sam bym się przejechał ? Dziękuję za słówko. Dawno cię nie czytałem NA PROFILU Szanowny Panie Ropuchu. Muszę koniecznie nadrobić. Bo u ciebie w tekstach zawsze doświadczyć można szerszego spojrzenia na sprawy społeczne i jakość współczesnego człowieka. Treści u ciebie kompleksowe i z mocnym akcentem analitycznym. Trochę mi tego brakuje. Wdałem się ostatnio w zbyt współczulne komentarze --> i ponoszę konsekwencie w postaci odpuszczania sobie wartościowych autorów. CHOĆBY JAK TY. NADROBIĘ ZATRACONY CZAS --> JAK W DoLoranie ? Sumiennie pozdrawiam Kolegę ?
    1 punkt
  41. @Radosław @Pan Ropuch :)) podziękowania
    1 punkt
  42. ONA: I CO BYŁO? GOŁY BOCIAN, O. ELI "JA JARAM" GADAŁA DAGMARA. JAJ ILE.
    1 punkt
  43. @-Marianna__ : Dziękuję. :) A BOSO GALA NA LAGOS - OBA. A INO PALONA? ANO LAPONIA.
    1 punkt
  44. A DYDO W AKWARIUM? E, TEMU I RAWKA WODY DA. A BEN DAŁ: OTO AKWARELA. ALE RAWKA! O, TO ŁADNE, BA.
    1 punkt
  45. a to na kolację czy na śniadanie ? i czemu racje tak małe ?
    1 punkt
  46. proponuję grzybków sześć w occie lub śmietanie
    1 punkt
  47. Nie wyróżniam się posturą nie wyglądam na amanta podstawowym mym napojem jest herbata a nie Fanta. Grosz przy duszy się nie trzyma wszystko idzie na przeżycie takie skromne, podstawowe więc nie tonę w dobrobycie. Samochodu nie posiadam w willi bywam u kuzyna nie wywyższam się nad innych zwykły ze mnie poczciwina. Gdy mówimy o zaletach mam je, ale góra cztery wśród nich jedna najważniejsza, że do bólu jestem szczery. To, co teraz niżej piszę choć mi we śnie się zdarzyło jak najbardziej jest prawdziwe cud, że mi się przytrafiło.. Nie wiem jak on zstąpił z nieba z bochnem chleba, z dzbanem wina siadł koło mnie na pościeli i modlitwę rozpoczyna. Nie dokończył, bowiem budzik poprzez swoje terkotanie jemu przerwał ciąg modlitwy a mnie zbudził na śniadanie.
    1 punkt
  48. Mój dziadek, już sam nie wiem, czy biegał po lesie czy strzelał w potylicę, czy to mu zdzierano paznokcie, katowano i szczuto w procesie, czy też padał na zgięte w potrzasku kolano. Co, kto, gdzie, z kim i kiedy, na jakim etapie, jak pionek rozstawiony w pokrętnej szaradzie, w uniformie zieleni na mogił pułapie orzeł rzezany szukał korony w swej zdradzie. W kurhanach wojny nędzą zgwałcone anioły wzniosły czerwone skrzydła służalczych pochodów, gdy hut ciężarnych dymy zamgliły cokoły jutra, aby przeczekać czas złych epizodów. W kraju krzyży afazją obrośniętych żyźnie, pytania wiszą niemym wciąż odium, jak flagą nieba, które skroń mrokiem musuje ojczyźnie. Tutaj, gdzie za przestrogi płaci się zniewagą. Historia nie pamięta, dzisiaj nas nie uczy, lecz modli się wygląda hufców zbawiciela. Gdy bowiem dzieci boże los marny objuczy cudu trzeba po wzgardzie dla nauczyciela.
    1 punkt
  49. kiedy wypływa na usta powoli wyrachowany bo w końcu wypada zewnętrzny grymas potrafi zaboleć o takim chyba to lepiej nie gadać lecz najwspanialszy to ten spontaniczny który facecja urodzi w dialogu szczery i zdrowy obecnie nieliczny który przybliża ludzi ku Bogu pozdrawiam
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...