Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.12.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
nie nawykłam do zwycięstw do uśmiechów losu nie wiedziałabym jak ułożyć twarz dyskretny uśmiech czy wręcz przeciwnie szeroki amerykański spełnia się przecież sen stokroć mi bliższe łzy zawodu płyną łatwo znaną ścieżką w końcu to nie pierwszy raz przygarbiony smutek pije ze mną herbatę nie używa cukru woli gorzki smak patrzymy sobie w oczy ze zrozumieniem znamy się tyle lat nawet się trochę w niego zapatrzyłam może zadurzyłam się z czasem człowiek przywyka bierze to za miłość ale on mnie kocha naprawdę i przyrzeka wierność aż po grób4 punkty
-
Skarga lubię zmierzchy, lubię niknąć w półcieniach dróg, mijam kolejne dni, choć w obrazach żółkną trawy. piętrzą się niepewności, pomiędzy nimi strach. coraz częściej wytrzeszcza ślepia, uświadamia mi, że historie wpisane w kalendarze, to jedynie weksel przydzielony na czas bycia biernym świadkiem. z połaci dachów schodzi gniew. zbyt często przymyka powieki, udaje że go nie ma, lecz tętni. to należność, która puchnie nie bez przyczyny. upodobniam się do ostatniego jesiennego liścia, który nie chce spaść z drzewa. oddycham pod wiatr, w pazłotka zawijam chwile, żeby pobyć dzieckiem. listopad, 20203 punkty
-
czekam na 175 dla tych co nie z warszawy to ten co jeździ na lotnisko mam się na baczności oczy dookoła głowy w tym autobusie kradną myśli a ja naga z czarnym trójkątem nieuwagi na skrzyżowaniu sterczą mi piersi jak dwa tygodnie od nieokresu uwierz mi matek boskich są kopy każda przypala papierosa od mołotowa i chrzani twoje modlitwy zajęta donoszeniem jezusi 0312203 punkty
-
Mała dziewczynka, chora i sama czmychnęła z domu do piaskownicy. W rogu dywanu zamek stawiała i brakło piachu na część ulicy. Szybko z powrotem się uwinęła, kolejna wieża rośnie do nieba, ciągnie zabawa się już od rana, niepostrzeżenie i czas ucieka, mimo, że Zosia bawi się sama. Nie wiedzieć czemu wszystko runęło z przyjściem rodzica. Klamra błysnęła, krzykiem zagrzmiało, łez fala zlała bezpieczny dywan. Potężna burza się rozszalała nad zamkiem z piasku. Było tak ciemno. Świat zaczął znikać. I pękło serce małej dziewczynki, gdy piorun walnął w jej kruche ciało. Wieża rozpadła się na drobinki, nie wiem co jeszcze... nic nie zostało, prócz pyłu, którym pokrył się dywan. Coś z mroku grzmiało, ale już z dala, jak burza która z piekłem się wita. Znikały klatki tej opowieści, szloch wiatr porywał. Nastała cisza. Dzień nowy wita. Nic się nie stało.2 punkty
-
twoich nagich wątłych dni wydłużać zostań jaką jesteś miej nieśmiały uśmiech i mów tylko szeptem2 punkty
-
Uciekam, choć nie mam dokąd uciec, gdzie się skryć. Uciekam. Od złej myśli uciekam, która silniejsza jest od myśli dobrych. Od lęku, smutku, niepokoju Uciekam. Ucieknij ze mną, aby zobaczyć razem najpiękniejszy zachód słońca.2 punkty
-
nie ma bata milczenie zawsze boli bo jest jak fałsz który się czai tylko milczenie kamieni przydrożnych i starych mebli jest szczere da się lubić milczenie nie mówi a jednak kłamie trudną drogą nas karze którą niełatwo nam zrozumieć gubimy sie w jej labiryncie on ciągle milczy2 punkty
-
Jak stare drzewo co w lesie rośnie gdzieś na uboczu młodego lasu oni też pragną szybkiej wiosny powoli trawiąc przeszłe czasy przykryci chmurą pyłu pandemii sklejeni taśmą izolacyjną wierzą że kiedyś to się zmieni i przyjdzie jutro zupełnie inne wichry historii nie połamały tracili liście by chronić młodnik teraz próchnieją niestety sami czy taki koniec ma ich spotkać może to będzie ostatnia wiosna może już dzwoni do nich Hades pomóż im – każda starsza osoba to przecież twój samotny dziadek1 punkt
-
Politycy nienawidzą świąt z uśmiechem na lateksowych twarzach obiecują śnieżną zimę długoterminowe prognozy deszcze i burze zimny północny wiatr roztapia tłum domagający się prawdy ale rzesza bezśnieżnych bałwanów w maskach nie topnieje a my zamknięci w czterech ścianach sącząc bimber nadziei ciągle czujemy magię świąt zamiast opłatka przeterminowany płyn do dezynfekcji1 punkt
-
za późno dojrzałeś przyjacielu to nie jest dobry czas dla ciebie nie uda się to pewne marzenia zostaw młodym ambicję odłóż na strych nie warto się wychylać i brudzić rąk atramentem melancholii1 punkt
-
ma swoje latka wiele widział będąc tu i tam dziś nie żałuje tego co było to jego był świat ma swoje latka dużo słyszał np. echo i wiatr dziś o tym miłe wspomnienia ma są mu jak brat ma swoje latka wiele czuł cieszyło go to dziś czuje się wygranym mimo że odwiedza łza1 punkt
-
Czego szukasz, czemu brzmisz? W jaśminie zbudzona, nie wiesz gdzie iść. Pukasz do okna, zapraszasz na dziś. Z jaśminem we włosach pachniesz by być. Dla Ciebie przestrzenie i wiatr, przepaście, przestworza i horyzonty. Jaśminowym kochaniem urzekasz, zamykając nas w mieszkań czworokąty.1 punkt
-
warto popatrzeć na siebie z boku policzyć rany wygładzić kanty odrzucić barwy ochronne i dla odmiany dotknąć nieba1 punkt
-
Gdybym był narcyzem unikałbym wody hulałbym po lasach dożywotnio młody zagajał w młodniku młode zgrabne łanie prawiąc komplementy mówił im kochanie. Jesteś taka zgrabna jak mała sosenka przy tobie szans nie ma wysmukła sarenka tyś jest mą miłością, lecz jako myśliwy przy pomocy łuku lub bardziej cięciwy poluję na takie ślicznotki po lesie a zazdrosna Echo ostrzeżenie niesie byś mnie unikała, bo razu pewnego ugodzę cię w serce strzałą z łuku mego. Łania zaślepiona swej miłości żarem gotowa się oddać pod grubym konarem za nic miała Echo i jej ostrzeżenia bo we mnie widziała jurnego jelenia. Jednak nic z tych rzeczy, bo jak fama głosi Nemezis nad leśne źródełko zaprosi mnie wkrótce bym nad nim pragnienie ugasił i będzie ponaglać żebym nie grymasił. Urody nadobnej, lecz stanu męskiego odmawiał nie będę, bowiem moje ego głupsze niż silniejsze wkrótce doprowadzi mnie nad lustro wody a odbicie zgładzi.1 punkt
-
nie mam pewności czy żyję wiecznie tropię cienie nie mam ścieżki świata czarne skrzydło i lód przysięgałam ale pojawiła się Dolores ból wybrał mnie próbowałam cię prześnić polarną bezzorzą przetruć raz zawity mrok pełza zawsze1 punkt
-
@w kropki bordo Ściemy tutaj (raczej) nie ma. Różne rzeczy mi się podobają, piszę przeróżne teksty. Lubię słowa, które coś mówią i grają. Zresztą podobno o gustach się nie dyskutuje;)1 punkt
-
W autach ze stali Nie ma wolnej miłości. I nie ma tam słowa, lecz Cisza i demon prędkości.1 punkt
-
@w kropki bordo nagość to zależy temat do dyskusji bo można w rożnych wymiarach ją rozumieć np. naga prawda nie tylko o ciało chodzi , ale masz rację każdy może odbierać jak chce ja lubię inne klimaty, ale ja to nie cały świat na całe szczęście. Dobrej nocy życzę1 punkt
-
@w kropki bordo Podoba się, wiersz który stara się rozprawić z kompleksem Madonny i ladacznicy.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@duszka Duszko "głupie" miałem dać w cudzysłów, bo wiem jaka jesteś czuła, na słowa które niosą dwuznaczność, ale w obliczu nagości /kto by to nie był/ zawsze miny są różne. Miłego wieczoru.1 punkt
-
@Franek K Ci dziadkowie nigdy nie będą samotni. Chyba że samotność "bohatera". Pozdrawiam @Stary_Kredens Stare meble zawsze mówią rozsądnie. Warto ich słuchać. Dziękuje i pozdrawiam1 punkt
-
@Tomasz Kucina Ależ Pan Nad(y)umany Panie Tomku !! Sorry Maestro !! Gdy dorobię się już "punktów reputacji", wtedy włączę się w tę dworską dyskusję.. A gdybym "pióra się chwytał".. wtedy najpierw zadałbym sobie pytanie: co chcę powiedzieć i po co ? A gdybym już gębę otworzył, zastanowiłbym się, czy koniecznie muszę się "wyplatać" tak zawiłym i tak udziwnionym wzorem, żeby się czytelnik musiał poobracać i doszukać właściwej pozycji: z góry na to patrzyć, z dołu, z boku, w poprzek czy na odwrót, a może ze skrętem, pokrętem lub wzdłużnie.. wznosząc się czy spadając, stojąc, leżąc, wirując.. ??? A gdy znajdę już pozycję umożliwiającą odczytanie marmolady, wtedy przynam lub odmówię Panu racji.. Ostrzę pióro. Od jutra będę poetą !! Napiszę wiersz "Powidło" i poproszę o komentarz..1 punkt
-
Atom Wiem że jestem cząsteczką Atomem znikomo małym Lecz to na mnie stoi świat cały Dla mnie są rzeki lasy i góry Bym poczuł się panem natury Bym sie pochylał nad każdym kwiatem Bym w chłodnej wodzie się kąpał latem Księżyc i gwiazdy hold mi składają I mroczną duszę rozświetlają Choć mały jestem prawie jak pył Ja czlowiek tu wiodę prym Miotam się w tej władzy..... obfitości Tęsknąc do wielkiej miłości1 punkt
-
@Nata_Kruk Dziękuję :) Na początku "długą frazą" było tam, gdzie proponujesz, ale zdecydowałam inaczej. Miło, że byłaś :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witam - jak to u ciebie - nie ma miejsca na nudę - jest poważnie ale szczerze. Uśmiechu i ciepełka życzę.1 punkt
-
Pewien piekarz wioska Kluki zamiast chał plótł banialuki wygłaszając mowę, że są bardzo zdrowe i je wyjadł co do sztuki.1 punkt
-
Wśród szarych obłoków na niebie niebieska chmura zawisła wszak nie odnajdę już Ciebie wszelka nadzieja też prysła Gdzie jesteś siostro kochana z pewnością już nigdy nie wrócisz ta nić została przerwana i karty tej nie odwrócisz Jeszcze ta lampa się pali na Twoim nocnym stoliku pamiętasz te światła w oddali ty pytań miałaś bez liku Na szklankach żłobiłaś kwiaty maki czerwone i róże to było kiedyś przed laty i krople deszczu na chmurze Marzenia zamknęłaś w szufladzie już nie pamiętasz ich treści być może w tej smutnej balladzie ich mała garstka się zmieści Ogień palił się w piecu a dym uchodził z komina przy jednym stole siadała wtedy szczęśliwa rodzina Chleb pachniał kłosami żyta i łanem złotej pszenicy w nim była magia ukryta i w blasku woskowej świecy Wspominam ten biały dzbanek złocisty kolor herbaty na półce tykał zegarek stał przy nim wazon pstrokaty Pamiętam to serce stroskane co zawsze łączyło rodzinę to przecież zawdzięczam je mamie i twoje wymawiam znów imię O siostro wracaj z daleka tak smutno mi jest bez ciebie a w domu samotnie wciąż czekam i marzę o żytnim chlebie1 punkt
-
spój ależ spójrz co się dzieje zza oknami biały śnieg w polach leży zima jest z nami a co do zimy jako dziecko tą porę lubiłem ojciec kupił jakieś sanki więc pagórki zaliczyłem zaraz za domem oczko wodne było na które wielu chłopców się schodziło wykrzywione kije zachęcały do gry z byle czego krążek i mecz zacięty wspominając dawne czasy aż się łezka zakręciła chłopcy wydorośleli natura swoje zrobiła stąd zima nie cieszy zawiasy rdzą pokryte jak moje saneczki którymi pagórki zdobyte Komentarze Głosowali na plus1 punkt
-
puchnąca niezależność na pozór nonsensem lecz gdy się zastanowisz to znaczy coś więcej dla tego kto przez życie szedł z kimś kogo kochał urok lata smakował a miesiąc listopad wręcz niewyobrażalny w samotności pozłota brzmi to nierealnie - to fakt proszę Pani a wiersze niby inne lecz wciąż o tym samym najwyższa przyszła pora zaznaczę to mocno działać i wśród ludzi zagubić samotność Pozdrawiam:))1 punkt
-
@Franek K, @ais @Gathas, @Marek.zak1 Dziękuję. No, jakoś tam wracam, a przynajmniej staram się.1 punkt
-
Tytuł dopełnia ciekawie poskładaną treść, a forma.. prawie odwrócona kropla wody. Pozdrawiam.1 punkt
-
Konradzie, forma też się liczy! A może tak: zima termometr barometr i pulsometr trzyma ? Pozdrawiam1 punkt
-
Więzy Krepuję Cię mocno twardym Sznurem mego pożądania Zaciskam na ciele węzły Całkowitego oddania Zapinam miłosne kajdany Całej niesamowitej żądzy Gdy wzajem się oddajemy By w zapomnieniu pogrążyć Zapinam na Tobie okowy Szalonej namiętności Uściskiem pragnienia stalowym Upust mej daję miłości Zdejmuję więzy twarde I delikatnie teraz przytulę Mocno do siebie przywiążę Miekkim czułości sznurem D.G.1 punkt
-
@[email protected] piękny jest Twój wiersz, pozdrawiam Cię cieplutko :-) @Waldemar_Talar_Talar dziękuję i uśmiecham się do Ciebie :-)1 punkt
-
Wiersz dobry, ciekawy i prawdziwy z kroplą optymizmu może byłby jeszcze lepszy (a może by stracił cały swój urok) na pewno daje do myślenia i wart jest dłuższej analizy :-) pozdrawiam1 punkt
-
Fajny tekst z niespełnieniem w tle. Być przyzwoitym, to nie mało i to znana teza Profesora Bartoszewskiego. Bycie maluczkim w domowym ciepełku też wolałbym niż wiele innych rzeczy. Pozdrawiam1 punkt
-
@Tomasz Kucina Kurna !! Tomku ! Raz przeczytałem .. i jestem "pod wrażeniem".. Smaczne, eleganckie, świetne.. !! Przeczytam jeszcze raz lub kilka, może powiem więcej.. ale.. Czy potrzebne są nam te "mądre" (zwykle głupie i niepojęte) dywagacje "krytyczne" ? Te głębokie analizy kolorystyki krowy (chociaż to tylko czeń i biel).. lub papugi.. I te dworskie dywagacje i zachwyty: "Mistrzu, ależ Pan pięknie gra !!" ("tak sobie popierdalam: - Mistrz odpowiedział, a ja zamieszczam to w nawiasie, bo w nawiasach, jest jakby ciszej i bardziej szeptem) Tak więć Mistrzu ! Nieźle Pan popier..la !1 punkt
-
Pegaz ze wsi Grzbiety Kocie na podkowy wydał krocie żeby stuku puku niosło się po bruku tylko jak to robić w locie.1 punkt
-
Mam tylko kilka słów do opisania świata, aż dwa kolory. Czarny przechodzi w szary uśmiech z wiekiem blaknący. Przypomni ci białe niebo gdy ujrzysz piekło, ludzi obojętnych dla samotnej nocy. Wtedy warto odwrócić kartkę i odtworzyć siedem wersów z miłości, aż do dzisiaj. Może ten czarny, jak życie pędzi śmiało, aż szarzeje i staje się niewidoczny lecz wciąż prawdziwiej... jeśli nie ma nic, poza miejscem gdzie byłeś.1 punkt
-
Dzisiaj ubiorę w słowa najpiękniejszą istotę życia Ta ulotność jej uniesień jej głos lekki jak podmuch wskazujący przeszłość. Odważę się oddać wszystko czego pragnęło wnętrze Napiszę bajkę cudowną jak cisza dla utraty sił która otula powieki. Największe szczęście będzie zaledwie zdarzeniem pierwszą podróżą do snu O wieczornym fuego napiszę dziś wiersz. Na płonących powiekach od łez namaluję granat kosmosu Choć zaledwie gwiazdeczką jest jedyną w centrum to ona wskazała mi drogę. Wiersz o miłości napiszę kwiecisty jak bezchmurne niebo i będziesz mnie słyszeć w melodii zamiast ciszy nad smutkiem gdy wszystko spłonęło.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne