Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.10.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wiódł dyskusję z pewnym panem ogier biegły w ludzkiej mowie gdyż pan twierdził wciąż uparcie że to on ma końskie zdrowie. Nikt nikomu nie odpuszczał niczym indyk się nadymał wreszcie ogier, który dotąd nerwy swe na wodzy trzymał zarżał śmiechem i znienacka wierzgnął nogą, cel był taki żeby trafić pana w szczękę tak by ten poleciał w krzaki zamiar prosty i udany ogier kontent, bo w tym czynie choć bez słowa dopiął celu na odchodnym rzekł kretynie czyje zdrowie teraz górą chcesz odwetu przyłóż z bata posuń się do rękoczynu może będziesz mistrzem świata pan na kwintę nos swój zwiesił gdyż niemocą owładnięty nagle poczuł i zrozumiał, że mu buta poszła w pięty.
    5 punktów
  2. karmi mnie wciąż i po ziemi roznosi aż kiedyś wyczerpany pogrzebie w niej i zapomni więc kocham coraz bardziej przekornie . .
    4 punkty
  3. Gdy siedzę w spokoju Nijaką mam twarz Bez złości emocji I myśli sprzed lat Tak sobie myślę Zgodnie z tytułem Czy jeszcze potrafię Czy jeszcze coś czuję Dogniata mi myśli Podszeptem rozmowa Sam nawet nie słyszę Czy w ogóle to słowa Jak gdyby splątane Przekazy emocji Naiwnej prostoty Arogancji i złości Nie patrzę już szerzej Bo i sensu nie widzę Miernota przesłania Wśród zapomnianych zbliżeń W mych chmurach bielutkich I miękkich jak szadź Mam ochotę zakląć Lecz nie moja mać Ktoś kiedyś powiadał Że idąc przez sny Najlepiej by było Byś nie był to Ty.
    4 punkty
  4. kiedy obrałem już kierunek zdało mi się nagle dekoracje które ujrzałem na chwilę jako cały świat ulegały zmianom dałem się nabrać chciałem krzyczeć pomyślałem głos obiegnie przestrzeń wróci z niczym próbowałem odmieniać fakty ale przeszłość wlokła się za mną cokolwiek bym nie robił
    4 punkty
  5. życie nauczycielem co dzień uczy swoje wie jest wyzwaniem dźwiga to co mu dane życie to droga zakręty ma nie boi sie ich nigdy nie kłamie prawdę zna wie co to ból życie to nie wstyd fajnych chwil dużo ma jest pięknem pełnym bram za którymi czeka lepsze życie to świat zna uśmiech i płacz ma niebo ma piekło jest w sam raz
    4 punkty
  6. Poeta wyrzekła się matka wydziedziczył ojciec żona uciekła już z osiem lat dzieci się nie przyznają ze wstydu spłonęła ciotka z niedowierzaniem głową kręci brat z dala omija zgorszona sąsiadka ksiądz proboszcz już nie uśmiecha się nogę dała kolesi gromadka, przyjaciel odmeldował się w odwrocie wyszydzona armia warcholstwo wykorzysta uzbrojony wróg bluźni oczerniony diabeł, sposępniał wysłany na terapię bóg słowo wzruszyło przodków uniwersum święty porządek zbezcześcił wierszowany bat nad karą myśli zhańbiona ludzkość, zemstę szykuje zdeptany świat w pustym pokoju, w jednym bamboszu stoi on, wierszołap, zamyślony wpatruje się w okno w ręku niezapisany blat
    3 punkty
  7. piorun piorun uciekaj a on biegł pośród traw wysokich aż po pas biegł nieznużony jakby chciał biec do końca świata na skraj na schwał na radość i chęć kręcone włosy miał jak cherubinek w oko wpadł dziewczynie o krukoczarnych oczach pierścionek pierścionek daj a on się zgodził pośród traw wysokich aż po pas rumienił się nie raz nie dwa jakby chciał rzec do końca świata kochać chcę na skraj na schwał ................................ kosmate myśli ma jak psotnik do oka wpadnie dziewczyna mu o anielskich włosach
    2 punkty
  8. graphics CC0 O górach wysokich o morzach szerokich marzymy Na szczytach pozory w dnie mórz potwory wierzymy Że wszystko jest nasze i nic nie jest ważne prócz zysku Znów ciała niepokój marzenia do lochów to wszystko Zarazki – kartele tu biali tam erem za dużo Już nie chce cię budzić kitary swej trudzić twa Muza A po co się wspinać? i grać manekina to nonsens Znów w duszy prostocie roztropnej tęsknocie was proszę O litość nad światem zwierzęciem i kwiatem potokiem Dziś nie gaś sumienia choć twierdzą że nie ma chciej z Bogiem Ty górę – w dolinę ocean w pustynie chcesz zmienić Wciąż pragniesz fasolko swą normę zaborczą rozplenić Pozostań uroczo dostojną istotą rozumną I pilnuj prawd – granic ceń normy i pamięć choć trudno Idź z chmurą – z kamratem myślami leć z ptakiem ceń ludzi Niech słońce z malatur i trel młodych ptaków cię budzi -- *bez umoralnień, nostalgicznie
    2 punkty
  9. W starej szafie stoją stare buty ... poszarzałe dziurawe niepotrzebne ktoś je związał sznurowadłem niczym stuła wiąże ręce pary młodej stoją cicho i pokornie ani brudne ani czyste ani ładne ani brzydkie tęsknią za dotykiem trawy szelestem jesiennych liści pieszczotami wiosennej kałuży tęsknią ... czy coś jeszcze się wydarzy ? dźwięk otwieranej szafy daje nadzieję może teraz ? ktoś szarpie butami rozplątuje sznurowadło ... sprząta szafę w starej szafie stały stare buty ...
    2 punkty
  10. Mojego domu już nie ma tych drogich kochanych ścian a rosną tu tylko drzewa i wiatr przysiada sam Widzę kłębiaste chmury wychodzą z potoków łez Bóg Człowiek tu patrzy z góry i też mu smutno dziś jest Moich rodziców już nie ma wśród drogich serdecznych ścian a wiatr leniwie tu ziewa bo domu nie widzi już bram A mojej górki już nie ma tych kwiatów z dziecięcych lat jak można skopiować marzenia błękitem powielał się świat
    2 punkty
  11. @Tomasz Kucina najważniejsze jest być sobą, bo tylko wtedy jesteśmy autentyczni. Ps. Tomku, jesteś tak wszechstronny, że ze wszystkim Ci do twarzy.
    2 punkty
  12. Czas ukradł moje marzenia wydarł z zakamarków duszy moich objęć snów rozpędził po rozstajnych drogach rozwiał po górach ... a przecież ukryłam je przed nim w pudle ze skrzypcami kołysce na strychu zasuszonym bukiecie traw zeszycie z wierszami snach na jawie... otuliłam suknem utkanym z miłości wiary nadziei wspomnień tęsknoty... czas ukradł moje marzenia wydarł z zakamarków duszy moich objęć snów...
    2 punkty
  13. @duszka Na przykładzie różnych zwierząt można tworzyć historyje dla przykładu podam jeden ludzkie kontra świńskie ryje a w zanadrzu gołodupce czyli biedak i pawiany kameleon, długi język bo tak świat skonstruowany. Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam
    2 punkty
  14. ruda mówi że mam ładne oczy szkliste widać w nich gwiazdy odpowiadam że ten kto pierwszy porównał oczy do gwiazd był poetą reszta to szmirusy śmieje się no dobra całowałyśmy się namiętnie dotykając swoich piersi ale to było dawno i nieprawda mieszka w zawierciu z mężem trojgiem dzieci teściową i psem publikuje na portalach poetyckich pikantne erotyki z życia muchówek albo innych piszą o niej głupia krowa ryczy potem do rana i dzwoni błagam zabierz mnie stąd na koniec świata albo gdzieś na drugą stronę ulicy czasami zastyga jak zimorodek 221020
    1 punkt
  15. Pokroiłam filet z indyka w paseczki, i rozbiłam młotkiem na cienkie listeczki. Gotowe... tu "żartem" brakło bułki tartej, lecz stały na półce wiórki kokosowe. Pomyślałam sobie; zgryzoty nie warte, do panierki wiórki, zamiast bułki tartej. Finał był pomyślny, pysznie smakowało, lecz nie poczęstuję, bo... nic nie zostało.
    1 punkt
  16. Stara baba taka stara jak ja mieszka w starym domu ma starego kota psa stare lustro w którym już się nie przegląda filiżankę bez ucha starszą od niej stare wspomnienia których nikt nie słucha pożółkłe listy schowane na dnie szuflady stare kapelusze którymi straszy szpaki w sadzie i młode serce którym kocha swój stary świat .
    1 punkt
  17. Niesione wiatrem tną tafle wody poprzez jeziora i poprzez rzeki akweny, morza i oceany kontynuują podróż przez wieki a my stoimy na ich pokładach my załoganci, kapitanowie ruszamy szukać nowej przygody my wilki morskie, my Kolumbowie.
    1 punkt
  18. Bajarką dzisiaj zostałam, więc bajkę opowiem. Zdziwicie się mili, kto mieszka w mojej głowie. Taki mały krasnalek, o wielkich marzeniach, poszukujący wytrwale, klucza do spełnienia. Ono sobie poszło, drogami przeznaczenia, on zaś polną ścieżką, jest to już bez znaczenia. Pytacie mnie i słusznie, gdzie morał tej bajki? powinniście go usłyszeć, od zdolnej bajarki. Mały krasnal bał się, nawet swojego cienia, z tego strachu niewiele, miał do powiedzenia. Morał mimo wszystko, nasunął mi się taki, trzeba w siebie wierzyć! kochane dzieciaki.
    1 punkt
  19. obserwacja kosmosu nie zastąpi żaru serca nawet jeśli w dłoni trzymasz samo słońce
    1 punkt
  20. morze łasi się jak kocur o ślepiach zmrużonych zimnem pęta mi nogi pazury wbite w gardło echa krzyczące złudnie gorzko! gorzko! szczęście? wczorajsze zamki na piasku przesiane z wiatrem a ja niczym wydma odcięta falą od stałego osuwam się myślami w rozmyty brzeg tam przeszłość jak kipiel wyrywa amplitudami krzyk z mielizn gorzko! gorzko! a na brzegu sino omdlała dłoń jak ryba w sieci puszczonych OK stryczek obrączki i tylko echo pociesza złudnie złudnie złu dnie nie płacz nad rozlanym to tylko cofka w kałuży
    1 punkt
  21. Nasze prawdy w naszych sercach powiedz mi coś więcej o sobie a i tak ciebie nie poznam jesteś i będziesz zagadką której jutro nie odkryję również pojutrze Moja zagadka miłość którą mi dajesz jakbym ją poznał może nie chciałbym jej więcej gdyż kto wie co bym zobaczył w twej ręce a choćby sztylet gdybym patrzył na inną ponieważ zazdrość jest chorobą nabytą przez fioła na czyimś punkcie jak ja nabyłem odkąd jesteś moją zagadką Autor: GabrysKategoria: Różne
    1 punkt
  22. Z daleka wrócę pod dach rodzinny być może szczęście odnajdę znów tu nie spotkałam go przecież nigdy choć padło o nim tysiące słów Z daleka wrócę być może wiosną kiedy się kwieciem pokryje sad powróci szczęście falą radosną i znowu będzie tak jak sprzed lat Zostawię wszystko wrócę do domu na cóż mi obcy i zimny kąt teraz mi ciężko tak jak nikomu zostawię wszystko powrócę stąd autor
    1 punkt
  23. już srebrną nitkę czas w włosy zaplątał i zmarszczkę dorzucił choć z nią nie do twarzy niby podobni lecz nie ci sami wczorajsza miłość z trudem nas rozpoznaje
    1 punkt
  24. Białe perły przeplatasz przez dłonie, Poprzez dłonie przeplata się czas. Już odchylasz włosy przez skronie, Powiew wiatru odchyla świecy blask. Kiedy tak zmysłowo się śmiejesz, Kiedy znów się śmiejesz perlache, Wstaniesz, wiem i wyjdziesz na górę, I znów będzie tête-à-tête i en face. I znów piersi w dłoniach rozkwitną, Będziesz chwilę w kwiatach i łzach, Śmiech i perłę zamknę do muszli, Aż spełni się tkliwość, jak w snach. Kiedy świt się przesączy przez czas, Znów w cyprysach dom tonie i bzach. Gdy znów perłę oddam ci w dłonie, Skłonisz się, tak tête-à-tête i en face. Kot ciekawy w czerń nocy się wtuli, Białym szalem otuli nas mgła, i Staniesz naga w chłodzie werandy, i Będą perły i chłód skóry, jak w snach. YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)
    1 punkt
  25. 1 punkt
  26. @Henryk_Jakowiec Dobry wieczór Mistrzu, osz Ty leciutki jesteś w tym pisaniu. Pozdrawiam ?.
    1 punkt
  27. Dziękuję za komentarze i za sugestię co do wiersza, pozdrawiam serdecznie:)
    1 punkt
  28. jeden dziennie to za mało jeśli drżysz o swoje stropy dawaj wszystkie choćby jutro nad kuframi wprost do słońca porozwieszam rymy w oknach Dzięki....:) do kolejnych rymowanek, kiedyś. Dobranoc.
    1 punkt
  29. @Nelson Sny nie wybierają, siedzą za rzęs kotarą. Miłego weekendu Nelson.
    1 punkt
  30. Dziękuję Nata. Wiesz? Ja może tutaj zbyt analitycznie podchodzę do własnych tekstów. Lecz uwierz, zależy mi też na tym, by było merytorycznie - ja też uczę się czytając Wasze komentarze pod Państwa utworami. Poza tym być może szczegółowsze odpowiedzi przytrzymają więcej ludzi w internecie --> tutaj --> i w domu. W tej specyficznej sytuacji w której dokładnie WSZYSCY I BEZ PODZIAŁÓW NA ŚWIATOPOGLĄDY - ŻEŚMY SIĘ ZNALEŹLI (PANDEMIA), ważne, by być odpowiedzialnym, ale dziś szczególnie --> internet nie powinien zniechęcać i odstraszać, dlatego opublikowałem ten konsensualny wiersz. I przy okazji z tego wynikają te zaangażowane odpowiedzi na komentarze - z mojej strony. Jeszcze raz dziękuję i gorąco pozdrawiam.
    1 punkt
  31. @Nata_Kruk Dziekuję za przeczytanie i recenzję !
    1 punkt
  32. wobec tego dam zlecenie żeby balkon mój na nowo przebudować wstawić kufry niech i ja mam rymy nowe niech nie służą tylko Tobie... ;) Dziękuję za rymowaną odpowiedź.! Pozdrawiam.
    1 punkt
  33. Przeczytałam wiersz i komentarze Twoich gości. Każde następne słowo będzie zbyteczne. Ode mnie krótko, jest super. Pozdrawiam.
    1 punkt
  34. Ależ to zabawne! Ale nie tylko :) Jest świetnie, żywo napisane i z lekkością obnaża i pokonuje zatwardziałą iluzję naszej ludzkiej "wyższości". Pozdrawiam!
    1 punkt
  35. jesień przygląda mi się uważniej licząc kolejne przebarwienia i pękniecia pod jej bacznym spojrzeniem gęstnieją we mnie słowa
    1 punkt
  36. upadam książką chwytasz mnie otwierasz na dowolnej stronie składasz literki czytasz myślą przenosisz nas w nieznane rewiry tam nawet czas łaskawy jest a rozkosz trwa i nie ma końca wyciągam ostrożnie z półeczki nabożnie piękny mój kruk biały oprawa twarda niemały nie chudy nie za gruby w sam raz nie czytam patrzę i z nim się witam kartkuje gdzie mam zaznaczone ulubione fragmenty czytając na głos widzę jak mrużysz powieki ................................................... cudownie mieć jest jakieś hobby
    1 punkt
  37. Starałem się wszystkich miłować, bo to ja jestem. Starałem się miłować Boga, tzn. Trójcę, bo to ja jestem. Najważniejsze stało się dla mnie na tej ziemi horroru, na tym wygnaniu, w tym życiu okrutnym, gdzie rozpacz miesza się z obłędem, a światłu towarzyszy daremność, zachowanie mojej tożsamości jako wierzącej, miłującej i cierpiącej istoty. O to się głównie modliłem.
    1 punkt
  38. @duszka jak zwykle nic dodać nic ująć. Miałem nadzieje na rozmowę, ale ,,siła wyższa''to uniemożliwiła. pozdrawiam
    1 punkt
  39. zrób coś daj nam tej energii najlepiej daj nam tyle byśmy się ruszyli byśmy znów chcieli byśmy zburzyli jedna po drugiej barykada pada jedna po drugiej upada swada jedna po drugiej niezgoda nierada jedna po drugiej ginie już nie wypada zrób coś najlepiej w rytmie reggae nie szperaj w życiorysach nie bądź mentalnym szpiegiem rusz się chciej zburz jedną po drugiej barykadę jedną po drugiej swadę jedną po drugiej niezgodę jedną po drugiej wygodę jedną po drugiej nieradę jedną po drugiej
    1 punkt
  40. dobry wiersz, życie jest surowym nauczycielem, człowiek przez całe życie się uczy ale kiedyś nasz trud będzie wynagrodzony, pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
    1 punkt
  41. To nie mocny nawrót, ona jest cały czas pod skórą. To tylko jedna z wielu prób jej obłaskawiania. Dziękuję za bycie jednym z adwokatów wiersza. Cieszę się, że znalazła się tak liczna grupa osób broniących tego tekstu przed zakusami zaślepionych świętym oburzeniem. A przecież ludzka to rzecz błądzić. Pozdrawiam serdecznie
    1 punkt
  42. @Nata_Kruk Bardzo dziękuję za budujące słowo. Pozdrawiam serdecznie ☺️
    1 punkt
  43. Henryku, chyba rózgę szykujesz na mnie, bo na moją rymowankę nie było odzewu, więc może uraziłam... nie wiem, w każdym razie, spróbowałam zażartować, ale chyba nieudolnie wyszło i.. poszło.. (skasowałam) Uznałam, że powinnam przeprosić, co czynię... minką u góry i... jn. poprawioną rymowanką. Pozdrawiam... :) czasami myślę ileż to w domu masz swetrów koszul innych rękawów a może nawet strych już zapchany w piwnicy rymem pękają ściany i gdzie nie zerkniesz masz nowy temat żeby na forum nas rozweselać
    1 punkt
  44. o nadziei mam jej świeżość we włosach w uszach drży złoty szelest senny pomruk korzeni - "to nie śmierć" .
    1 punkt
  45. nostalgicznie i bez umoralnień - i wszyscy się tu spotkamy, usiądziemy przy ognisku słowa, ogrzejemy się nim, pokontemplujemy gdzieniegdzie z medytacją. Brawo! Dołączam się do wszystkich peenów! Pozdrawiam Pan Ropuch
    1 punkt
  46. Porównanie do fasolki... :) super. Rytm i prostota nie pozbawiona jednak głębi - atuty! :)
    1 punkt
  47. @Tomasz Kucina Podziwiam Tomku Twoją wszechstronność, czym nasz jeszcze zaskoczysz? Miłego czwartku.
    1 punkt
  48. @Tomasz Kucina proste najtrudniejsze. Nawet, ja rozumiem. Pozdrawiam, dobrego dnia ?.
    1 punkt
  49. @Tomasz Kucina To wiersz, który przypomni się (może i w przyszłym roku) podczas górskich podróży. Bardzo dziękuję i niezmiernie mi miło za taką poezję! Dobrej nocy, pozdrawiam ;)
    1 punkt
  50. @Henryk_Jakowiec @Henryk_Jakowiec O, ty by dwa kolanka, jak na lok, a w dyby to.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...