Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.08.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. O mowo moja, bądź łagodną, Ty prostą bądź jak światła smuga. W deszczowe dni ty bądź pogodną, Niezłomną jak bachowska fuga. Nadzieją tchnij tam gdzie brak wiary Choćbyś łabędzim była śpiewem I tylko kroplą w głębi czary, To żywym bądź, nie suchym krzewem. Rozciągnij swoje białe skrzydła Między dogmatem a herezją. Niech cię nie zgubią pychy sidła. O mowo moja, bądź poezją.
    8 punktów
  2. teraz widzę to wyraźniej twoje młode serce zachłannie poznawało świat tańczyliśmy przytuleni didżej zagrał francuską wolną z dedykacją dla ciebie szeptałaś słodko rosa twoich słów osiadała na skroni lekko łaskocząc ucho mogliśmy wszystko świat miał być nasz w letni wieczór drewnianej świetlicy ośrodka wypoczynkowego nasz mały wszechświat drżący głos dotyk ust na policzku zdawało się że latam poranne spacery nad brzegiem szmaragdowego jeziora twoich oczu białe motyle fruwały wkoło łapaliśmy je wielką siatką marzeń łąka maków srebrzysty głos otulałem się nim i chciałem zatrzymać czas dzień wyjazdu karteczka z adresem napiszesz na pewno już jutro pisałaś przysłałaś nawet zdjęcie z krótkim dla ciebie leży do dziś na dnie szuflady on pojawił się nie wiadomo skąd rozpędzony bez świateł tłumaczył że zasłabł czy przysnął pomylił się o kilka promili mija czas ty nie napiszesz a ja nie zapomnę tamtego lata
    6 punktów
  3. Przebaczcie mi. Wy których przysięgałem kochać wiecznie. Co z naszymi wieczorami pośród gwiazd, w zimnym niebie. Co z rozmowami, o miejscach szczęśliwych. Pamięć o moim dzieciństwie, domyka się we mnie. Wkrótce będzie jej za mało, nawet by owinąć nią moment. Myślałem, że będę mądrzejszy niż byłem, ale nie wiem czy mądrzejszy jestem. Moi pupile z ciepłą sierścią, idole o zmyślnych imionach. Byliście podróżą, miłością kiedyś człowiekiem, który wychodził mi naprzeciw. Wasza odwaga, ofiarność, zniknęły wraz z wami i nikt o nich nie wie.. Potrzebny jest mi świadek, lepszy niż ulotna pamięć, ale takiego znaleźć nie mogę. Mój wstyd jak krąg słońca na ścianie i nie umiem go ukryć. Teraz gdy jesteście daleko, i w coraz większym zarzewiu znikacie. Co miałbym powiedzieć właściwego, na odchodne. Może, tak.. Jeszcze mam was przez chwilę pod źrenicą, jako niejasny powidok, promienny, skończony. Co daje się opisać uśmiechem.
    4 punkty
  4. Pewien Gruzin z południa Kaukazu nigdy nie mógł nic zrobić od razu. Wciąż przesuwał, odkładał, zamiast działać - on gadał; wszyscy mówili mu: "Dodaj gazu!" Publikacja zdopingowana przez @Johny :)
    4 punkty
  5. od pewnego czasu miała zwyczaj mówić do podłogi w oknie na tle zielonej kotary spostrzegłem anioła co niczym badacz cudzych losów z nieskalaną postawą przykleił jej się do głowy zamknęła skrzydła od wewnątrz
    3 punkty
  6. karmiony bezsilnością w ciepłym słonecznym splocie dojrzewa rozgryzę go jak karalucha choć jeszcze o tym nie wie kawa zmieni smak w ustach i godzinę w zbyt późną na odchodzenie od zmysłów zanurkuję sen oblepi ciało a morze obmyje z pancerza zrobię popielniczkę 150320
    3 punkty
  7. Chciałbym by każdy tak jak ja mógł stać się sławny i bogaty by zrozumieć, że nie to jest najważniejsze. Jim Carrey Uważaj czego pragniesz od życia z całych sił bo najprawdopodobniej to dostaniesz. Pan Ropuch bez ściemy - czas jakiś temu poszedłem na piwo z mym koleżką Ego mówiąc mu – stary zawrzyjmy pokój pójdźmy od dzisiaj wespół spokojnie przez życie ta odwieczna szamotanina tylko nas wykończy o dziwo się zgodził kazał mi tylko napisać o nim wiersz ten ostatni Mohikanin mego ja zdjął pióropusz usiadł przy ogniu i zamknął oczy nie spał i tym razem – siedział i czuwał a ja od tej pory już nie musiałem poznać do cna zamysłu Boga ukończyć podwójnego ironmana, wspiąć się na Mont Everest czy napisać najpiękniejszy wiersz Ego kusi nas ciągle perspektywą nieśmiertelności czymś co zawsze posiadaliśmy. Jim Carrey Uśpione Ego to wzięcie kontroli i odpowiedzialności nad wszystkimi pierwotnymi instynktami. Pan Ropuch
    3 punkty
  8. Ciut klimatu Trochę ognia Baju... baju... *Ciało w raju (?) *Ciało = D...
    3 punkty
  9. I mag, i rozmowa, bo obawom z origami...
    2 punkty
  10. Czarny papier i biały pastel, z tym na powódź wybieram się nocą przez tunel z drzew, jak z grochu jest rechot żab, grzechotki mi robi z małżowin, słowiki dzwonią ze szkła o siebie, znajomy idę zobaczyć widok na nowym podbiciu z szumu rozlanej rtęci. Ciemne z aksamitu odcięte korony od pni stawiają opór, a jednocześnie jakby pogodzony pochód dziwnych zwierząt, choć raczej cichy wylew w ryzach wału niż powódź, w ryzach papieru powstrzymać próbuję je po ciemku, powstrzymać nie mogąc siebie przed rysowaniem – dziwne zwierzę nocą z teczką kiepskich rysunków.
    2 punkty
  11. Bal maskowy dziś mamy, serdecznie zapraszamy, dziś jest studniówka kowidówka, więc balujemy, rąk nie używamy, ręce odkażamy, bez rąk się obłapiamy, i w kółeczko obracamy, i raz dwa, trzy, pod nogi się patrzy, samemu się wiruje, od innych dystansuje, bal trwa kowidowy, krok ma całkiem nowy, do tyłu się posuwamy, coraz mniej w kieszeni mamy, przez maseczkę oddychamy. Kowidówka trwa, jak najlepiej się ma, to ta taka maskarada, gdzie się z dala ma sąsiada, bo kto chory jest szarada, jeden klaszcze, drugi kaszle, wirusem nas częstuje, kwarantannę nam funduje, bo bal to kowidowy, więc krok ma, całkiem nowy. Warszawa, 26.08.20
    2 punkty
  12. nie można iść przed siebie nie oglądając się w tył tam nie tylko błędy są i udane dni nie można iść do przodu nie patrząc w niebo przecież w nim ukryte kolejne sny nie można iść na ślepo trzeba widzieć to i tamto pogodzić się lub nie to nie grzech nie można iść bezmyślnie trzeba obrać drogi cel licząc na lepsze które ma sens ale można zawróócić uśiąść na kamieniu sprubować zrozumieć swego życia bieg
    1 punkt
  13. Ada, jaka ruda? Durak, a jada. Ot, kret - i braw, elito - kot i lew arbiter - kto?
    1 punkt
  14. Przyjdziesz i powiesz.. A po jednym slowie Zwatpienia mara, co uciska trzewia, Rozplynie sie - dusza ma zaspiewa Strach kneblem gardlu powrozem dla ramion Oczy zgaszone nie patrza w gore - - Widzac te pierwsze mgly upadku znamion, Zanim w duszaca uniosa sie chmure, A serce zbytnio zaciazy olowiem, Przyjdziesz i powiesz.. Przyjdziesz i powiesz.. Sam Bog przybedzie do mnie w Twojej mowie. Jezus co w sercu Twoim mieszka Miloscia swoja mnie ogarnie. Blysnie na rzesie mojej lezka, Ze jestes przy mnie, bym nie zginal marnie. Gdy w ufnej wierze sie zachwieje, Glowy spuszczonej dotknie Twoja reka. Tchnie w nia nadzieje. Mysli rozwiane jak maku ziarenka Pozbieram i uloze W miodem dla Ciebie slodzony makowiec. O jakiej tylko zapragniesz porze Przyjde i powiem... Kocham Cie
    1 punkt
  15. Ułożyłabym ją w wersy. :) Dziękuję - warto spróbować. :)
    1 punkt
  16. I jak@WarszawiAnka i wszyscy, którzy mi serduszek nie szczędzą. Dziękuję za analityczna dyskusję i polecam temat, który mnie wciąż niepokoi... Miłego wieczoru. Panie Marku, wiemy jak to z gustami bywa; jedni lubią gruszki, a inni cycuszki jak gruszki... Uśmiech.
    1 punkt
  17. to super, że udało mi się w jakimś subiektywnym zakresie odczytać twoje intencje, i treść, bardzo dobry to wiersz, pozdrawiam ;)
    1 punkt
  18. Odpowiedziałam pod wierszem. Dziękuję i pozdrawiam
    1 punkt
  19. Pewien grubas z południa Boliwii portfelowi swojemu się dziwi: bo sam waży ćwierć tony, portfel zaś, jak szalony chudnie w oczach - więc kto go wyżywi?
    1 punkt
  20. @Tomasz Kucina @Sekret @Natuskaa Panie Tomaszu naprawdę?! Aż do takich wniosków Pan doszedł. Jest mi zwyczajnie po ludzku - przykro w ogóle do tego się odnosić. Swoją drogą dzięki tej dyskusji w końcu wiem, że to Pani Sekret, a nie Pan Sekret :) Żałuję i myślę sobie, że nie tylko ja, że zostawiłem jakikolwiek komentarz pod Pana wierszem, a może po prostu - o tej jeden za dużo. Zdrowia życzę! Pozdrawiam Pan Ropuch
    1 punkt
  21. @[email protected] Tam i ci kota..., a to kici mat. A w szachy?
    1 punkt
  22. Widzę, że emocje opadły. :) Pozwól, że jeszcze coś Ci zasugeruję: myślę, że nie warto zbyt szczegółowo "opowiadać" swoich wierszy - pewne wyjaśnienia są potrzebne, ale niech czytelnik sam się wysili... Dziękuję serdecznie za jakże miłe komplementy i za deszcz serduszek, którymi mnie obsypałeś. Znowu się zarumieniłam...:))) Co do racjonalizmu - mówię z doświadczenia: sama te problemy przepracowałam. A odnośnie moich wierszy, cieszy mnie bardzo, że podobają Ci się moje miniaturki, ale chciałam Cie zaprosić do przeczytania wiersza SZTURM. Ciekawa jestem, jak go odbierzesz. Teraz muszę się pożegnać, wrócę wieczorem. :)
    1 punkt
  23. Życzę więc miłego, no i kreatywnego wypoczynku ;)
    1 punkt
  24. @Tomasz Kucina : Dziękuję za Twój głos. :)
    1 punkt
  25. Mam wrażenie, że to, co przeżyliśmy, zapisuje sie nie tylko w naszej pamięci, ale wbudowuje się w wewnętrzne "oprogramowanie" naszego istnienia. Ma ono więc swój udział w tym jak czujemy i myślimy, co mówimy i robimy, na naszych twarzach w naszych gestach, krokach... Pomimo łagodnej nuty smutku i zwątpienia, podoba mi się ten liryczny, wewnetrzny dialog na przemian ze sobą i z tymi, którzy wkroczyli kiedyś w życie podmiotu lirycznego. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  26. Dziękuję i pozdrawiam. :)
    1 punkt
  27. Masz rację, to różnica pomiędzy menadżerem i liderem, A zaczyna się, jak słusznie zauważyłeś, od podwórka, a czasem nawet od kołyski. Tego się nie da nauczyć, ale można nie pozwolić różnym samozwańczym liderom (do których należeć może również własny mąż czy własna żona) wejść sobie na głowę. Tu zaczyna się asertywność. :)
    1 punkt
  28. @w kropki bordo Wiersz fajnie mi pokazał jak czasem nie należy wyciągać pochopnych wniosków. Czasem warto wrócić do tekstu kilka razy, by dobrze go zrozumieć, bo może się okazać, że nie wyjdzie test na spostrzegawczość ;).
    1 punkt
  29. @Marek.zak1 : Dziękuję. :) Dla jasności, ja nie twierdzę, że to dobrze, ani że tak być powinno. Tak jednak wygląda rzeczywistość. Grunt, aby nie dać się wodzić za nos. :) Pozdrawiam
    1 punkt
  30. @Tomasz Kucina : Dziękuję. :)
    1 punkt
  31. Dlaczego zaraz dno... Odkrywają nowe możliwości, przez co nie spłycają myśli Autora... Uśmiech.
    1 punkt
  32. @Johny Podoba mi się twoje podejście do tego tekstu, wyłapujesz niuanse, które są głęboko ukryte. Bardzo dziękuję za wnikliwość, za czytanie, za tak obszerną analizę. Jeszcze raz i jeszcze raz miłego wszystkiego :)
    1 punkt
  33. @Marek.zak1 od tej strony na to nie patrzyłem i tutaj masz rację, brzmi to nonsensownie. Kiedy pisałem miałem na myśli kreskę jako coś do czego wszystko się sprowadza i jednocześnie dzieli całość na dwoje części. Jako pewnego rodzaju bazę i uziemienie - wyodrębnioną od reszty kontrę. Odwieczny dylemat czy robić to co intelektualnie ponosi, czy to za co lepiej zapłacą. Także patrzyłem na to inaczej, bardziej jako na pewnego rodzaju materialistyczny redoks. Jak widać można postrzegać dwie rzeczy całkiem oddzielnie :-)
    1 punkt
  34. Dokładnie, kto ma charakter i zdolności przywódcze to przewodzi, na podwórku i w związku. Pieniądze to jedno z narzędzi.
    1 punkt
  35. Władzę raz zdobytą nigdy nie oddamy to hasło przewodnie które nas prowadzi rozbijemy strajki rozpędzimy tłumy na wirus wolności lekiem będą kule zachodniej zarazy nigdy nie wpuścimy mówi Aleksander do młodego syna od wieków jesteśmy samotnym narodem zrobimy jak zawsze żyjemy na wschodzie mamy karabiny krwią spłyną ulice Europa zapłacze troszeczkę pokrzyczy na forach światowych będzie protestować tradycja zwycięży uzna dyktatora chciała Ukraina zrobić w kraju zmiany ale gdy na Krymie hymn Rosji śpiewano świat co nieustannie pomoc deklarował nic przecież nie zrobił głowę w piasek schował spójrz synu te szczury tylko ujadają mury tu nie runą Mińsk to nie Warszawa granice pandemii zrobiono nad Bugiem Putin tak ustalił zmienić będzie trudno Białoruś nikogo tam już nie obchodzi czy rządzi dyktator czy z zachodu złodziej byle pełna micha wakacje w Chorwacji zakochani ślepo w własnej demokracji
    1 punkt
  36. @M.A.R.G.O.T I tak i nie. Gdzieś tak tknęło mnie na taką myśl, że wiek XX i XXI to stulecia do granic możliwości rozbuchanego Ego. Dużo przez to zyskujemy, gdyż postawa kto jak nie ja tego dokona działa. Pytanie co przy tym tracimy - być może otwarty rozum i serce, brak dialogu a przede wszystkim wysłuchania drugiej osoby i często obwarujemy się przy tym - jedynym słusznym światopoglądem i ideami które nam do niego pasują. Rozbuchane Ego to też wieczny brak czasu, nie daj Bóg nic przez moment nie robienie, kołowrót chomiczy z marchewką przed nosem... Pozdrawiam Pan Ropuch
    1 punkt
  37. Tak, ale nie tylko "ci miłosierni". Również "ubodzy w duchu", "ci, którzy się smucą", "ci cisi", "ci, którzy łakną sprawiedliwości", "ci czystego serca", "ci, którzy wprowadzaja pokój i cierpią prześladowania dla sprawiedliwości" - bo serca kochających są do tego wszystkiego zdolne... A więc Mt 5, 3-10. :)
    1 punkt
  38. @Pan Ropuch trzeba mieć w sobie takie ego, by pokonywać góry. Miłego Dnia życzę :)
    1 punkt
  39. @Jan Paweł D. (Krakelura) oryginalny i klimatyczny wiersz, a puenta super :)
    1 punkt
  40. KABAT, ARBITER KOT: O, KRET I BRATA BAK. KATA TABAKA, KABAT - ATAK! KATA OTO ATAK.
    1 punkt
  41. @[email protected] Szyk trzymają zgodnie z planem, z właścicielem, ich furmanem. Noga w nogę idą zgodnie chociaż z musu, ale godnie. Nie rżą z żalu ani z bólu ciągnąc jarzmo niczym woły. To za karę, bo nie chciały do cyrkowej chodzić szkoły. serdecznie pozdrawiam
    1 punkt
  42. @Magdalena Niebo 777, obóz Grzesio, poznasz tam się wszyscy cieszą. Wnet na tej samej ulicy, będziem gadać, Bóg uciszy. Kłaniam się dobranoc.
    1 punkt
  43. @[email protected] Niebo 666, obuz Lucy trochę w koncie, tuż za rajem tylko lampkę sobie weź tutaj ciemność się dostaje Pozdrawiam
    1 punkt
  44. @w kropki bordo Nadopiekuńcza, apodyktyczna matka chcąca uformować dziecko na swoją modłę. Każe wierzyć w ideały w które wierzą tylko osoby z którymi coś nie tak. Tu robi się ciekawie. Bo można tu zapytać co się dzieje w PLce. Wszyscy wiemy kim jest młodzieniec. Z jednej strony wydaje się, że PLka chce się tu zbuntować. Nie chce być pobożną grzeczną dziewczynką, dewotką. Chce być kobietą nieobyczajną. Sprzeciwić się matce. Z drugiej strony, wszystkie kobiety nieobyczajne kochały młodzieńca. Czy PLka mówi, że chciałaby iść w ich ślady? To by oznaczało że na swój sposób cały czas podąża za wpływem matki! PLka uwolniła się spod wpływu matki. Ale czy na pewno? Czy mord to nie jest złamanie obyczaju? Czy w pewien sposób nie dołączyła do biblijnych kobiet grzesznych, z których wszystkie kochały młodzieńca? Wygląda to jak krzyk "W końcu jestem wolna" i szept "czy jesteś tego pewna?" I to mi się podoba w tym wierszu. Gdyby interpretacja była "miałam apodyktyczną matkę, dewotkę, ale się zbuntowałam" to byłby nudny. Ale można go odczytać w taki sposób by pokazać jak jesteśmy uwikłani w więzy rodzinne. Jak geny mamy od rodziców, jak otrzymujemy po nich temperament, jak trudno się uwolnić spod ich wpływów i podążać własną ścieżką.
    1 punkt
  45. Nie, chodziło mi tylko o poprawność gramatyczną, ale jeśli to był sposób mówienia Gomułki to ok :)
    1 punkt
  46. :) Zgadzam się z pierwszą częścią jego wypowiedzi, natomiast z drugą...nie zawsze tak jest. Niektóre dzieci nie mają aż tak wielkich talentów (nawet potencjalnie) a wystarczy popatrzeć jak się cieszą budując zamki z piasku lub coś gryzmoląc :) Bardzo utalentowani dorośli też, ale jeśli mają zbyt duże oczekiwania wobec odbioru społecznego, bądź żywią zazdrość wobec innych twórców, to to może osłabić przyjemność. Tak czy siak :) przyjemnie jest tworzyć :) również zdrówka :) ;) @Ilona Rutkowska dzięki za serce :)
    1 punkt
  47. @Lidia Maria Concertina My... To próby, bór po tym.
    1 punkt
  48. Miło mi. :) Cieszę się, że udało mi się przekazać obraz lasu. Pozdrawiam
    1 punkt
  49. leżę ubrana w światła wylotówki kradziony czas rozpinasz nad nami atłas jedwab muślin szarpie oddech ciepło twojego wzroku gdzie tylko możesz dotrzeć czytasz mnie językiem okryta słodką rosą kończę cię nad ranem na wyświetlaczu żona
    1 punkt
  50. jest taka wyliczanka z dzieciństwa na której dźwięk zapada we mnie głęboka cisza a przez nią przebija się jedynie cichy szelest strachu babcia miała raka piersi mama raka jajnika jestem jedynaczką jedyną spadkobierczynią taka już moja uroda to zabawne gardziłam życiem a teraz czuję jego wielki głód
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...