Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 12.05.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
Ja wiem, że zostawiam w nieładzie jak zresztą i wszytko dokoła i nie wiem czy ktoś kiedykolwiek poskładać mą twórczość podoła. Bez zbędnych tłumaczeń ja winy nie zwalam na żadne aspekty i nigdy do tego, co czynię nie wnoszę późniejszej korekty. Nie twierdzę, że jestem poetą dla innych zostawiam osądy nie piszę pod czyjeś dyktando to wszystko to moje poglądy. Nazywam to moją twórczością bez względu na podział i style lecz tego oceniał nie będę i nad tym się już nie pochylę A co wy z tym później zrobicie to od was jedynie zależy bo jakież mieć może znaczenie dla kogoś, kto w grobie już leży.7 punktów
-
odrzucam celę dość tych ciasnych ścian po których chodzę niczym pająk zły wreszcie wyjść mogę spacer to mój plan! obejść las łąki pokrzepić się flan w maseczce ninja choć duszą mnie łzy byleby tylko wyjść z tych czterech ścian do nieba słońca - nie służy mi tran chcę wzrokiem objąć świat zieleń i bzy co oczy cieszą mam już na nie plan ustroić kwiatem nieciekawy dzban aby woń z niego rozlała się gdy spadam ospale jak tynki ze ścian w gnuśnej przestrzeni (prawdziwy mój stan) może objawi się cud albo ty i wyczarujesz kwitnący nam plan to mnie nie martwi bo jednak tu trwam choć już strącano wciąż jadę na pstrym mimo zbyt wąskich i za ciasnych ścian zamierzam w końcu uwierzyć w nasz plan4 punkty
-
Inspirowany lasem... Rozmowy później, teraz nie mam czasu: Pakuję plecak - wrzucam weń conieco - Na myśl tę miłą - oczy jaśniej świecą... Rzucam to wszystko, wyruszam do lasu. Jadę przed siebie, drzwi lasu przede mną. Pogoda ciągle jeszcze jest przyjazna. W zieleni.. wstążka wije się wyraźna; Echo z daleka woła! - N a d a r e m n o!!! Wysokie drzewa; w poszumie, na wietrze, Słoneczny promień prześwietla korony. Zapach żywiczny przenika z powietrzem, Słowik w zaroślach śpiewa, jak natchniony. W próchnicznej ziemi konwalie najpierwsze, Nad lasem krążą - nadleciały - wrony.4 punkty
-
przyszły do nas w maju śnieżyć za oknami kiedyś stały dumne czarno-białe bryły wielkie kineskopy balony implozji w niewielkim pokoju człowiek przy człowieku szklanka herbaty czasem jakiś paluch fragmenty kosmosu od wschodnich przyjaciół często mrygały jakimś tajnym kodem a może to duchy chciały złapać kontakt prominentni ojcowie z promilowym zapałem na prawo do góry za okno najlepiej na dach i bach obecnie każdy trzyma świat w kieszeni zamknięty na innych jemu nie-podobnych więc na czyje podobieństwo? mój telewizor nie śnieży nie posiada duszy zimny golem z chińskim rodowodem ale przyjdzie dzień kiedy zapragnie zemsty. Młodzież nie zna zjawiska śnieżacych tv ;)3 punkty
-
zjadłbym pieczonego w ognisku ziemniaka ze szczyptą soli i z żarem na ustach zajrzałbym w twoje oczy gdzie dopala się ogień i na powrót ich błękit mnie wchłania nad wyniosłym cyprysem matuzalemowe chmury2 punkty
-
2 punkty
-
Chyba nie trzeba przedstawiać zabawa 16 wersów w nich zawieracie co chcecie jedziecie Zamknięty w blaszanym więzieniu wyjść chce Lecz nie wiem kiedy odsiadka skończy się Dlatego pisze tu z wami łamie wersy łokciami Dla tych co na froncie chociaż pustki na koncie Siedź W domu już było i nic z tego nie wyszło Może zacząć od nowa i powoli budować Nie w maseczce bez kitu być złym starym bandytom Lecz po ludzku człowiekiem nie jednemu w potrzebie Pomóc podać mu rękę niekoniecznie w maseczce By odrodzić co było Polski największą siłą Zjednoczenie przeciwko zarazie I tym właśnie zakończę żegnam papa narazie Niezłość się na mnie bracie i siostro Niech zwycięża znów dobro Do następnych 16 wersów o byle czym @beta_b, @Jacek_Suchowicz, @Czarek Płatak, @Alicja_Wysocka, @Franek K, @CafeLatte macie 72 godziny na wklejanie tekstu :)2 punkty
-
@Marek.zak1 Pewien przystojniak z Madrytu nie dostał w banku kredytu a już kosmetyki lecą z Ameryki nie kupi ,zamiast pudru użyje kwarcytu2 punkty
-
najbardziej kocham cię patrząc przez okno z tej szyby w mieszkaniu w północnej Anglii już nie da się zmyć moich wydechów i śladów pustych dłoni lipy majowe już zawsze będą szumieć tylko o tobie a drzwi wejściowe będą skrzypieć na dźwięk twojego imienia nigdy nie odejdziesz ode mnie nawet gdy opadną liście przeciąg rozbije szybę ktoś obcy zamknie drzwi będę stąpać po odłamkach i chować liście pomiędzy wierszami napisanymi dla ciebie2 punkty
-
@Marcin Krzysica Dziękuję za pamięć. Na wstępie kila słów wyjaśnienia - z założenia nie biorę udziału w żadnych łańcuszkach, czy też czelendżach. W dobie kwarantanny dostałem już en nominacji do różnych 'zabaw', ale każdorazowo odmawiałem. W tym odosobnionym wypadku postanowiłem jednak powiedzieć na ten temat kilka słów, które nasuwają mi się kiedy obserwuję wstawiane na yt zwrotki. W tym miejscu muszę podkreślić, że pisząc te kilkanaście wersów nie miałem na myśli Ciebie Marcin, jak też nikogo z obecnych na orgu, a moje refleksje dotyczą wielu spośród tłumnie uczestniczących w czalendżu, dla których temat zaczyna się i kończy na nagraniu filmiku z kilkoma wersami dla pobudek zgoła innych niż te przyświecające przedsięwzięciu. To nie jest #hot 16 challenge Na głowie snapback, wiersze we flakach, czelendż szesnastka to nie mój hasztag, raj reklamiarzy? no pewnie, przecież, mało kto myśli o NFZcie. Dziunie się mizdrzą przed kamerkami, czelendż czelendżem, ty lajka daj mi, ziomki się tłoczą nawijać słowa, jest fejm okazja podreperować. Maliniak walczy z mgły cieniem głupek, ale dwie bańki dał reżimówce, każdy na youtube pchać zwrotkę może, z nich rzadko który wpłaci pieniądze. Rymem chcą wygrać z zarazą w Polsce, choć w nią nie wierzy z 50%, teoretycznie może się udać, gdy się szczepionką stanie obłuda. Nominuję każdego z forumowiczy kto ma chęć powiedzieć coś od siebie. Z pozdrowieniem2 punkty
-
Polską rządzą wciąż dynastie, kiedyś mocne teraz przaśne rozpoczęli je Piastowie, pierwsi zjednoczyli Słowian tych od Lecha z dolin Warty, co charakter mieli hardy poszerzali ziemie Polan, kto był przeciw – szybko konał to nie byli grzeczni chłopcy, gwałty im nie były obce tajemnice piast- alkowy powodują zawrót głowy ci najwięksi władcy silni, wielu grzechom było winnych z kobietami zawsze przemoc, kiedy bajer wiele nie mógł Mieszko pierwszy dał początek polskich władców niewiniątek dobry książę – chrześcijanin, tak nas w szkole nauczali nawrócony i ochrzczony, odprawione cztery żony odsunięte nałożnice, nowa wiara - został z niczym czyli z czeską cudną laską nazywaną dziś Dambrawką długo z nią nie dzielił łoże, zmarła, zaraz przyszła Oda Czeszka za nim odjechała rozkosznego Bolka dała Bolesława z ksywą chrobry, chłopak był korony godnym dostał krótko ja przed śmiercią, wcześniej zrobił Polskę wielką zdobył Kijów, Bratysławę zglebił Prusów, zwiedził Pragę przeszedł Odrę, Niemców pobił, patriotom ciągle drogi lecz prywatnie nie ukrywam, była to zwyczajna świnia braci swoich dwóch oślepił, dużo jadł i mało nie pił na wycieczce w mieście Kijów, choć to historycy kryją zgwałcił córkę Jarosława, co z grubasem spać nie chciała erotyczne bujne życie, wino, kolacje obfite nie pozwala rządzić długo, odszedł przed emeryturą po nim nastał okres smuty, mówiąc krótko – czas pokuty za sukcesy dyplomacji trzeba było w końcu płacić na kraj Polan z każdej strony wrogich armii szły zagony bracia Czesi weszli tłumnie by Wojciecha zabrać mumię Niemcy, Węgrzy i Rusini animozji też nie kryli nadarzyła się okazja, z każdej strony jest inwazja Krzywousty – dobra zmiana, przez potomnych doceniana on rozbity kraj zjednoczył, brat przeszkadzał stracił oczy brat niestety z innej matki proniemieckie miał kontakty kat mu zmienił punkt widzenia, nie pomogło – skończył w ziemi a nasz władca z krzywą wargą, co antykoncepcją gardził tak poprawił demografię, że po śmierci, kto ma zasiąść na książęcym polskim tronie wymiękł nawet Gall Anonim takie skutki spotykamy jak za dużo dzieci mamy umarł i aż do Łokietka tradycyjna polska męka genetyczny warchoł w głowie, w tle rozbicie dzielnicowe wina władców i mieszkańców, czy dziejowych splotów łańcuch trudno teraz to wyjaśnić, chyba, że tak tutaj zawsze ale wróćmy do historii, Władek pierwszy to król dobry czasu jednak nie starczyło, ale pozostawił syna który bardzo dobrze rządził, ale erotyczne błędy seksualne epizody, u papieża częste sądy cieniem kryją panowanie króla Polski murowanej dobrze rządził, lecz niestety zły pijar krąży przeze kobiety Kazek skończył, gdy polował i fatalnie wylądował łamiąc nogę tak pechowo, wybrał Abrahama łono brak potomka linii męskiej, piast nie będzie władał więcej miał, co prawda te nieślubne, ale takim rządzić trudno no, bo przecież nie uchodzi, żeby bękart nam przewodził postawiono na Litwina, starca oraz poganina pan Władysław vel Jagiełło, wziął koronę oraz berło chociaż seksualnie skromny, zgred nie skończył bezpotomnie dał początek nowej linii, Jagiellonów też niewinnych jeden z wnuków nawet święty, w Wilnie każdy go pamięta jako syna Kazimierza, króla, który powiem szczerze jako władca to okay, jako ojciec bardzo źle płyn historii brudy zmyje, nawet przemoc w tej rodzinie czy to było bardzo mądre, dzisiaj stanąłby przed sądem złoty wiek ojczyzna marzeń z tym się dzisiaj nam kojarzy państwo obojga narodów, tych z nad Wisły, tych ze wschodu super żyli w nim mieszczanie, szlachta, czyli krótko - pany chłopstwo i biedota miejska, powtarzali - to jest klęska wciąż robimy nadgodziny, a wypłaty są minimum sejm się nami nie przejmuje, podatkami wciąż rujnuje ale to przywilej władzy żeby sobie wciąż dogadzać nowe wojny i podboje i imprezy jak „Ich troje” rolnik w polu się zarzyna, w mieście trudno też wytrzymać każdy chciałby jakieś zmiany i nastaje Zygmunt Stary mamy zmiany kulinarne, jest królowa motyl z Padwy w miastach włoskich wyszkolona wegetariańska madonna żeby plebs się już nie burzył, nauczyła go kultury już nie będą jeść łapami, lecz jak Włosi widelcami nie golonki, mięsa sztuki tylko pizza i ogórki mięso pobudza agresję, ta rządzącym problem niesie błąd, niestety również syna, opętała matka Bona dieta cud w kalorie skąpa, Zygmunt nie mógł mieć potomka Zygmunt August to ostatni, Jagiellończyk facet fajny raz pokochał cud dziewczynę, prawie ksero Ani Dymnej najpiękniejszą z Radziwiłłów, ten mezalians nie był miły naród może by się cieszył, lecz nie o to chodzi przecież najważniejsza linia władzy, prosta krew może podważyć nieszlachetnie urodzona, nie dla takich jest korona i nastało bezkrólewie, kto ma rządzić nikt już nie wie obcy lepszy, co wy na to, nie kieruje się prywatą wykształcony, europejski, a nie swojski głupek wiejski zaczęliśmy od Francuza, nie zagościł u nas długo żaby nie zasmakowały, uciekł - nie chciał takiej władzy szlachta krzyczy - przywileje, wielkie rody - więcej ziemi a podatki niepozorne, dziura w VAT, dotacje skromne uciekł nocą wystraszony, nie wziął nawet starej żony potem Węgier, kilku Szwedów się zmierzyło z polską biedą poszli w sukces militarny, lecz w efekcie wyszło marnie za spalenie pięknej Moskwy, Putin dziś nie lubi Polski o Holokaust nas oskarża i na ropę zwiększa marżę Szwecja, która nas złupiła też dziś dla nas nie jest miła elekcyjni obcy władcy, uprzedzili inne nacje do narodu, co uważa, że go zawsze tłumi władza a my tak tolerancyjni, tak otwarci, wciąż bez winy co złe to obcy królowie, nawet ci pierwsi Piastowie też genotyp mieli inny, pochodzili od wikingów Jan Sobieski, Poniatowski i Korybut Wiśniowiecki to rodzimi autochtoni, lecz czy wiemy wszystko o nich ten spod Wiednia triumfator był w teatrze polskim lalką sznurki Maria pociągała, robił to, co Francja chciała a Korybut i Stanisław żadna Polska niezawisła drugi kochał Katarzynę, pierwszy przecież był Rusinem mało władców z polskiej nacji, stąd problemy z naszym państwem źli sąsiedzi się wkurzyli no i Polskę z mapy zmyli wiek dwudziesty duże zmiany, pożegnano się z królami żeby Polska była piękna musi być sejmowa większość i dynastia prezydencka, pięcioletnia bardzo święta maksymalnie to lat dziesięć potem emerycka jesień żony prezydent nie zdradza, bo od seksu lepsza władza nuda, zero pikanterii, takim władcom mam być wierny? Polska była silna wtedy, gdy rządzący lubił grzeszyć dziś chcą władzy sami święci, ideowi, uśmiechnięci a ja chciałbym czegoś więcej, pewnie jestem niedzisiejszy nie napiszę komentarza władzy nie warto obrażać2 punkty
-
@iwonaroma Dwa ostatnie wersy choćby drugiej strofy chyba mnie tłumaczą jak wyjść z katastrofy gdy się jest nieukiem i kiedy się kadzi a żadna krytyka już nic nie poradzi. Pod wpływem impulsu przekazuję światu moje przemyślenia i już do tematu nie wnoszę poprawek bom jest egoista a kto na tym cierpi? To mowa ojczysta! dziękuję za zwrócenie uwagi. pozdrawiam serdecznie :)))2 punkty
-
@Antosiek Szyszka Bardzo będę rad, jeżeli deklaracja dotrzymana będzie, chociaż już niestety nie przeze mnie przeczytana. Jedna zwrotka to zbyt mało chyba, że piszących krocie ale skąd wziąć tylu chętnych gdy zapłata, nie, nie w złocie. Czy wystarczy dobre słowo chociaż już za życia dane jeśli tak to proszę bardzo zaraz będzie wam przesłane. Strofy, których nie przeczytam a choć słowem o mnie wspomną to zza świata będę słał im moją radość przeogromną. pozdrawiam :)))2 punkty
-
@Jacek_Suchowicz Chociaż nieraz niedostępna i jak inne ma chimery nie wiem czy to mi przy stoi jednak będę z wami szczery. Tak zabiorę ją do grobu bo zawdzięczam owej damie to, że jestem tutaj z wami a przysięgi tej nie złamie. Jeszcze nie jest ustalone kto na górze, kto na dole chociaż przyznam, że czasami mieć nad sobą wenę wolę. Lubię jej swawolne figle połączone z pieszczotami, które często mają miejsce wtedy, gdy jesteśmy sami. Trumna to też pomieszczenie, i choć jest z reguły ciasna seks w niej jest niesamowity jak i wena, moja, własna. Skryci przed oczami tłumu do wiwatu dać możemy pod warunkiem, że w tej trumnie z moją weną zalegniemy. pozdrawiam :)))2 punkty
-
jako pierwszy przywołany do tablicy: nie trzeba pisać o byle czym by czytelników zrażać w szesnastu wersach wstawiać kit co robi z nas zaraza a zwykły człowiek rozum ma i fakty w mig kojarzy więc reżim kwarantanny trwa i mało jest zarażeń trzydzieści tysięcy miesięcznie zejść w kraju co legł nad Wisłą a na korona od trzystu mniej z dystansem patrz na wszystko zachowaj już spokojną myśl i nie daj się zwariować wirus obnażył prawdę dziś co w Unii znaczą słowa2 punkty
-
Bo do Pani chcę przyjechać, co w tej sprawie myśli Pani? Nie byliśmy umówieni, ale czegoś brak mi z dali. Ja na chwilę, na spojrzenie, tylko lekko musnąć usta, bo bez Pani każda chwila taka się wydaje pusta. Nic mi z życia, kiedy myśli wchłania tylko czarna dziura. Może kiedy Panią spotkam to z tęsknoty wyjść się uda? Jestem twardy, lecz nie dzisiaj, taką słabość w sobie czuję. Nie dbam o nic, póki Pani cudnych ust nie pocałuję.2 punkty
-
@Jan Paweł D. (Krakelura) jest bezpiecznie jest spokojnie serce tak czyste oczy pokorne usta tak krwawe słowa bezdomne i tylko i tylko ten wiatr.2 punkty
-
1 punkt
-
Odbudowałem dom, kochany dom, na świecie mój jedyny. W tym domu każdy ma swój kąt - nie zmienię go na inny. Choć bym się starał- nie wiem jak, każdemu nie dogodzę. Jedni są wściekli – to jest fakt. Większości bardzo dobrze Zaś wokół domu zrobiłem płot, na razie byle jaki. Z palików ostrych niczym grot oraz ze zwykłej siatki. Już mi się nie zakradnie nikt, kogo bym nie zobaczył. Dom ponoć wśród przyjaciół tkwi dziś, a jutro po przyjaźni. Teraz przestrzenie urządzam wnętrz i sam wiem, co gdzie stanie. Zapełniam pustkę wolnych miejsc zza płotu ujadanie. Złe rozwścieczone sąsiedzkie psy szczekają, aż drżą szyby. Sąsiedzi „dobrze” życzą mi „niech ciebie zniszczy kryzys”. Co bym nie zrobił, jest wszystko źle. a ja się im nie poddam. Między wersami chlapnęli gdzieś „dom w końcu byś nam oddał”. Więc przekupili za marny grosz niektórych już nie młodych. Dziamgają dziadki byle co, Blokują, aby szkodzić. Ja w tajemnicy wam zdradzę coś: w niepamięć dziadki idą, będę miał dom, jak mało kto. świetlaną widzę przyszłość.1 punkt
-
√ Jego ego, pewność siebie, woń, zdobycze, szczyny, mięśnie, kiedy z sobą sam zostaje jego lęki, jego łkanie. Zimna alfa szuka samca, ślad jej znaczy krew poblakła, nosi w sobie ogień wściekła, bo ma żar, a nie ma ciepła. Gryzie, zjada i nie liczy poza sobą się już z niczym, ale wierzyć chcę, że może ten pierwiastek wciąż ma w sobie.1 punkt
-
Pewien przystojniak ze Szczecina ubierał się tak, jak dziewczyna, Rajstopy i mini, do siebie się ślinił i przed lustrem striptiz zaczynał.1 punkt
-
Wszystkim którzy uważają innych za głupków i mówią na nich ,,ptasie móżdżki,, Dziękuję za komplement panie kolego bo nie ma lepszego od mózgu ptasiego spróbuj bowiem ,,ornitologu,, skubany polecieć stąd do Afryki ale jak ...bociany bez nawigatora czy łączności radiowej na przykład aż do RPA i to z… Limanowej wiosną powrócić do tego samego gniazda i polecieć póki ciepło -ale byłaby to jazda zgubiłbyś się na pierwszym kilometrze a one lecą nawet w chłodnym wietrze aby w Afryce przeczekać zimę w kraju mają ptasi móżdżek ale zobacz tylko jaki a ty tu pieprzysz mi głupoty baju baju o ptasim móżdżku i o ptasim rozumie czy ktoś pomyślał lub też czy rozumie że nikt nie ma takiego mózgu jak ptaki1 punkt
-
może i można marzyć miraże i żyć w świecie bez zbędnych barier gdzie mrzonka gasi światło na dobranoc kryjąc w snach minionych dni marność może czasami nie warto wierzyć w potoki słów rzuconych w eter co w głębi znaczeń lubią sobie przeczyć ujmując wartościom trwającym wieki może nie zawsze jest jednoznaczna strapiona mina z jej brakiem taktu i nawet błazen, ignorant czy zdrajca nie sprzeda nikomu, nie okłamie kata1 punkt
-
wersja II Jest mi lżej bez Ciebie. Nie widziałam, że to powiem. Oddychałam całym Tobą, byłeś moim bogiem. Lepiej dziś bez Ciebie - nie wiedziałam, że odejdziesz. Świat się kończył, gdy szlochałam. Ale byłam w błędzie. Opłakana miłość może nie być romantyczna. Podliczone zyski straty. Była, ale wyszła. Na krawędzi jutra proste słowa prowadziły: "warto szansę dać przyszłości". W pamięć mi się wryły. I lepiej bez Ciebie, choć uwierzyć w to jest trudno. Pozbierałam się po przejściach, idę drogą równą. Opłakana miłość może nie być romantyczna. Podliczone zyski straty. Była, ale wyszła.1 punkt
-
Zagubiłem się w eterze Dawno martwej mej młodości Ślepia mnie prowadzą w eden Z pominięciem prawdy prostej Bo to wszystko nie istnieje Dawno sczezło w kałamarzach Zapomnienie mnie dotyka Tak jak woda marynarza Chłodem miesza wkoło uczuć Oddalona dawno litość Czy przeżyjesz moja mała Skoro wokół tylko nicość I nie rzucaj dziś słowami Przecież jutro będzie pięknie Zbyt mnie dziś dotyka życie Jak ja bardzo, bardzo tęsknie Ogień świecy się dopala Razem z kartką kalendarza Teraz w wir mojej młodości Czasem uciec mi się zdarza.1 punkt
-
@Duilla Zaś przystojniak z Barcelony Ciągle chodzi ogolony Dla innych panienek Nie nosi sukienek Lecz nie interesuje to jego żony1 punkt
-
@AOU Jestem z tych, którym generał zaśnieżył 'teleranek'. Wciąż trudno mi, wybaczyć mu... Pozdrawiam.1 punkt
-
czyli gafomański - A jak! ściek nagromadzonej żółci tańcowały sobie dwa jokery duży jak chorągiew mały rodem ze stratosfery jeszcze będzie przepięknie [Senat Chórzystów] jeszcze będzie normalnie ale najpierw Rewolucja! [Zakrzyk gawiedzi I] powiadam dopadła mnie bieda [Lament I] w tym najgorszym życia czasie! tkwię na wsi między pierwszym a trzecim domem, złotówki nie widziałem na oczy od miesięcy dwóch mam po dziurki w nosie paczłorkową zupę z chwastów Shturm i Basta! [Zakrzyk gawiedzi II] pan KS no t ded...? [Zapytanie bez prawie sensu, Lament II] choć na łyso z Teneryfy woła - lepiej boli w limo niż rodaków kiepska dola w ciechanówku kowal i ska [Lament III] ku serc pokrzepieniu śpiewa czy był też lans na wirusa? nie to tylko zdechła mewa najprzód brać Artystów! [Zakrzyk gawiedzi III] Rewolucja! nie ma zarazka wcale! [Zakrzyk niedowiarka I] tego ni ma - jam niewiarę trenowałem! jeszcze będzie przepięknie [Senat Chórzystów] jeszcze będzie normalnie tańcowały dwa jenoty? jotek z jotkiem? jobek z jobkiem? jarek z jarkiem? Jopek z Jopkiem! Te miernoty! Te jełopy! [Zakrzyków gawiedzi bez liku] Rewolucja! Koniec! Kurtyna! .......................................................................................................................................................................... Ps. prosto z domu w #gorącyczelendż16 vol.2 nominuję nikogo!1 punkt
-
Tak naprawdę, to nic o mnie nie wiesz, więc nie oceniaj zbyt ostro mój krytyku. Nigdy żadna z kropel mojego krwawiącego serca, nie pojawiła się na Twym języku. Nie posmakowałeś jej, by poczuć gorzkość minionych doświadczeń. Odłóż, więc ten kamień gotowy do lotu. Pomyśl przez chwilę nad mocą słów. Zafałszowany subiektywny obraz zbyt daleki od prawdy może powrócić do ciebie jak bumerang.1 punkt
-
@Domanski Fajny śpiewny akcent. Tekst też. Ale? ...........jej powróży ...........jej podróży Pozdrawiam1 punkt
-
Słowa mają wielką moc, mogą zniszczyć lub na nowo nas zbudować, jeśli ich krzywdzącą treść do innych kierujesz, możesz tego żałować. Ponieważ nieżyczliwa ich moc w stronę ich dawcy się potem odwraca, kiedyś się zdziwisz, że co poukładane, nagle ci się w życiu przewraca. Wypowiadaj, więc ciepłe i motywujące słowa, jak byś żył już w niebie, jeśli one bliźniego twego skrzywdzą, to później uderzą, także w ciebie. Dobrymi słowami i myślami, tak wiele na tym świecie możesz zmienić, by tego dokonać zacznij od siebie i sięgnij do źródła swych prakorzeni. Zapoznaj się z historią swych przodków, by cechy rodu u siebie rozpoznać, przebacz błędy wszystkim i też sobie, aby wewnętrznej przemiany doznać. Popracuj nad zmianą świadomości, niech kwantowy jej skok Cię nie minie, poczuj z innymi jedności więź, bo wszyscy tutaj gramy w jednej drużynie.1 punkt
-
1 punkt
-
@AOU Wreszcie nie wiem czyj to plan, kto posiada multum ścian, niechaj będzie pełny dzban. Najmilej jak mogę pozdrawiam a za żmudną pracę, mała nagroda.1 punkt
-
1 punkt
-
@Marcin Krzysica Dzięki! Już w trakcie pisania miałam podobny pomysł.1 punkt
-
@Pan Ropuch Dziękuję za czas z moją grafomanią :))) Pozdrawiam! @~Mari_anna~ Dziękuję! Pozdrawiam!1 punkt
-
Tylko władza się nie myli, władza zawsze wie co dobre, tylko władza słusznie myśli, i jedyna robi dobrze. Tylko władza cię wysłucha i najlepiej ci doradzi, nigdy ciebie nie oszuka, władza nigdy cię nie zdradzi. Tylko władza ciebie lubi, z władzą zawsze jest bezpiecznie, kiedy przyjdzie cię obudzić to do drzwi zapuka grzecznie.1 punkt
-
Masakra gdzie polskie znaki proponuje skorzystać ze stronki spolszcz.pl to jak jesteś leniwy poprawi ą i ę itd. Jednak to portal poetycki więc odrobina pracy się nada :)1 punkt
-
poprzez dyskrecję wrodzoną nie pytam czy Ty tam sam leżysz a grób - to czyjeś jest łono do jakiejś mężatki należy mężatka darujmy szczegóły zostawmy czy Twoja czy inna domniemam że się nie nudzisz wszystkiemu poezja jest winna to ona Cię wciąż inspiruje podsyła różowe pomysły z tym grobem chyba wyczułem seks w grobie musi być zajebisty :))1 punkt
-
1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz @Jacek_Suchowicz Byle z zapałem. Przy lada jakim płocie posadź - jeśli nie masz jeszcze pomysłu - stożkowe tuje, które po latach osłonią posesję tak szczelnie, że płot w ogóle nie będzie potrzebny. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Domanski Popraw tego wzroda bo zostaniesz posądzony o ironię wielką ;) Pan Ropuch1 punkt
-
@Andrzej_Wojnowski Piknie wyszło i z głową! Obowiązkowa lekcja historii dla Wszystkich! O mały włos chleb mi z keksówki nie uciekł tak się zaczytałem ;) Pan Ropuch1 punkt
-
Dla serc wrażliwych swoje wiersze piszę, być może trafiam nimi w obecną niszę. Refleksjami i swoimi przeczuciami, pragnę się dzielić z bratnimi duszami. Zostawiam innym metaforyczną maestrię słów, aby otworzyć serca nie potrzeba wielkich mów. Myślę, że wrażliwych porusza, kiedy pojawia się prawdy mowa, Gdy pisze, co podpowiada dusza, nie to, co pomyśli wówczas głowa. Piszę więc z głębi serca i duszy, niech szczera treść serca poruszy. Skłoni nas do refleksji nad kreacją przyszłości, by nigdy w niej nie zabrakło tej mądrej miłości. To jest tak naprawdę dla nas wszystkich, temat rzeka. Lecz myślę, że to nie przekracza naszych możliwości, by zawsze światu pokazywać tą ludzką twarz człowieka.1 punkt
-
A z tych cegieł zbudujemy nowy Babilon i będzie tak samo. Babilon, jak feniks jest nieśmiertelny. Pozdrawiam1 punkt
-
Śmiech ciszy, kiedy wszystko umiera I sepia fotografii na cyfrowym stole ''Musimy to sobie odebrać,'' musimy się przewinąć Na taśmie i przez tłumy ... Ciemnia. Gdzieś na dole Gdzie czasem widać więcej Gawroszki i krzywe obacsy Perfumy z ulicznych targów Pajdy bez żadnej okrasy Gdzie wszyscy się tak spieszymy? Kocioł ... gwiaździstej melasy, gdzie 'jutro' wymieszane z 'wczoraj' daje ci 'teraz' - ''bez żadnej okrasy'' Pajdy tak gorzkie, że przełknąć łatwiej jest dawne wieki Czy my w ogóle jesteśmy?! Ech, znowu Bóg! Znów ten minister bez teki ...1 punkt
-
graphics CC0 bonus poezja to mała kolejowa stacja, wysiadasz na niej nagle, w nieprzewidzianych sytuacjach… więc rejwach, rozglądasz się wokoło i pytasz: gdzie ja jestem? ocierasz przepocone czoło twój topos dudni w ciele kombinatu, to serce plus powietrze, symfonia aparatur poezja niczym suport, sprzężona z duchem maszyna raz się napręża raz się ugina łuk w sarkoplazmie mięśnia do kształtów do punktów odniesienia – jak zwinna ekworyna wiersz się do tkanek z rymem przemieszcza innym ci razem fikcję dopieszczasz niby we fraku w stroju galowym buzujesz bąbelkami w głowie bo co trwa w słowie to się gotuje jesteś wulkanem – drażnisz naturę a na tym party taki czad wszystko co zimne za pan brat stoi na stole szampan markowy, przepyszny – mocno zamrożony, nagle wystrzelasz z korkiem w górę w porozwieszane kotyliony z muzami taki bal, gdy ich zabraknie odczuwasz żal, i odlatują z światła lampiony gdzieś w siną bezduszną dal, poezja antrakt ma, i nic nie cieszy, nie ma tła a już po balu jak kochanka gdy kusisz lekko zamroczony zarzuca nogi we firankach na twoje zgięte w gryf pagony bo słowo lotne, zwiewne… tak oddziałuje na królewny liryczność płynie w żyłach, umila lot motyla, ubrana chyba u Versace?, pod drgnieniem skrzydeł piersi obnaża, nogi się plączą w rytmie cha cha to kęs zakotwiczony w kruchym jabłku w śnie aromatów soczyście owocowych spragnionych ust szum w tataraku, w posmaku cierpko-turkusowym, poezja wrasta w kosmos i tka jak dywan życie w krosnach do galaktyki papirusowej, żel gwiazd zasklepia lepkie zmysły zdziczała transgeniczna róża się w jakiś kąt za weną wciska podstępna despotyczna burza wyje jak pies i gromy ciska tu w antresolach psich ogrodów setery niosą w pyskach kwiaty, i wyścielają ci pod stopą czuły łagodny rym włochaty, szyfry poezji żyją w obłoku są rozprószone na ozonie pyłkiem paproszkiem w Arizonie rozanielonej macierzanki pachną bez przerwy i plotą wianki, wtedy poeta wersy układa – do swej od serca wybranki lecz lepiej się wyszumieć, poety żadna nie zrozumie —1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne