Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.04.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. graphics CC0 bonus poezja to mała kolejowa stacja, wysiadasz na niej nagle, w nieprzewidzianych sytuacjach… więc rejwach, rozglądasz się wokoło i pytasz: gdzie ja jestem? ocierasz przepocone czoło twój topos dudni w ciele kombinatu, to serce plus powietrze, symfonia aparatur poezja niczym suport, sprzężona z duchem maszyna raz się napręża raz się ugina łuk w sarkoplazmie mięśnia do kształtów do punktów odniesienia – jak zwinna ekworyna wiersz się do tkanek z rymem przemieszcza innym ci razem fikcję dopieszczasz niby we fraku w stroju galowym buzujesz bąbelkami w głowie bo co trwa w słowie to się gotuje jesteś wulkanem – drażnisz naturę a na tym party taki czad wszystko co zimne za pan brat stoi na stole szampan markowy, przepyszny – mocno zamrożony, nagle wystrzelasz z korkiem w górę w porozwieszane kotyliony z muzami taki bal, gdy ich zabraknie odczuwasz żal, i odlatują z światła lampiony gdzieś w siną bezduszną dal, poezja antrakt ma, i nic nie cieszy, nie ma tła a już po balu jak kochanka gdy kusisz lekko zamroczony zarzuca nogi we firankach na twoje zgięte w gryf pagony bo słowo lotne, zwiewne… tak oddziałuje na królewny liryczność płynie w żyłach, umila lot motyla, ubrana chyba u Versace?, pod drgnieniem skrzydeł piersi obnaża, nogi się plączą w rytmie cha cha to kęs zakotwiczony w kruchym jabłku w śnie aromatów soczyście owocowych spragnionych ust szum w tataraku, w posmaku cierpko-turkusowym, poezja wrasta w kosmos i tka jak dywan życie w krosnach do galaktyki papirusowej, żel gwiazd zasklepia lepkie zmysły zdziczała transgeniczna róża się w jakiś kąt za weną wciska podstępna despotyczna burza wyje jak pies i gromy ciska tu w antresolach psich ogrodów setery niosą w pyskach kwiaty, i wyścielają ci pod stopą czuły łagodny rym włochaty, szyfry poezji żyją w obłoku są rozprószone na ozonie pyłkiem paproszkiem w Arizonie rozanielonej macierzanki pachną bez przerwy i plotą wianki, wtedy poeta wersy układa – do swej od serca wybranki lecz lepiej się wyszumieć, poety żadna nie zrozumie —
    7 punktów
  2. samotny chory człowiek choć wkoło gwar zabawa wtapia się w kąt ściany zacnemu podejść nie wypada gorąca dusza odchodzi zimne ciało cicho opada jakiś dziwny przechodzień odnajduje w nim brata tłum gapiów się zbiera; pewnie czekał na miłosierdzie codziennie tędy przechodzę nigdy nie widziałem człowieka
    5 punktów
  3. granat namiętności rozdał nocy nieśmiałość zrzucił fartuch Filifionki i w ciemnościach pod powiekami gwiazdy rozedrgał przenicowana tysiącami pocałunków twoich pieszczot ozdobiona nabrzmiałymi sutkami skropiona złotą rosą płonę zaciska się pierścień pożądania tłumi myśli przyśpiesza oddech za szczytem nowy szczyt
    4 punkty
  4. a jednak puściło ciało po wszystkich przewodach litość daną z bólem zaprzeczenie a może morał świecą pustkami trzewi głodem w zdziczałych ramionach rozrastają się jak żyły przeżyte jęki w grobach potwór i jego oręż od wieków szydzą z życia a owce jedynie broczą na łąkach zielonych od bycia i dziwią się dziś młodzi składając śluby rzekome dlaczego musimy leczyć ludzi krwi spragnionych
    3 punkty
  5. Skumał się kumak z kumem ropuchy słysząc to zając nadstawił słuchy bociek klekotał jak ten najęty aż komarowi poszło to w pięty dobrze, że lwa tu nie ma pod ręką gdyż szans by nie dał małym sarenkom bo małolaty, więc on za łanie wnet by się zabrał na tej polanie i nawet małpa, co to się śmieli jakaś markotna boi się trzmieli to tak jak diabeł święconej wody i inicjacji prawiczek młody bez sensu temat a treść do dupy a wszystko tylko trzyma się kupy ponieważ autor to rymem spaja - chciałem o wiośnie a wyszły jaja.
    3 punkty
  6. @Tomasz Kucina Jako komentarz, coś ze starego brulionu : poeci ci niezłomni frustraci stworzeni po wielkim wybuchu z przypadkowych atomów potrafią dostrzec odrobinę krwi Boga w pospolitym krupnioku...
    3 punkty
  7. ”Ach kim ty jesteś człowieku, że mocne są twe słowa, że moc jest w twoich dłoniach, że idziesz w imię Boga” (autor nieznany) wierzę w swoje Ego w to że dokona tego i owego wierzę w ludzkie zdobycze kolejne nauki odkrycie raptem dziesięciolatka przebiega przez moją głowę dam sobie rękę uciąć że zabrała ją rzeka nawodnym pociągiem w jedną już tylko stronę pierwszorazowy chleb pszenno-orkiszowy wydobyty z zakamarków pamięci babcinych porad wypiekania – znak krzyża przełamał schemat działania czy czucie piękna jest policzone w kwarkach w Plancka(ch) i w supremacji kwantowej czy Aborygen pięćdziesiąt tysięcy lat wędrował tańczył nadinterpretował znaczenia a niczego nie dokonał wiedz to że i ty też w coś wierzysz inaczej tylko – byś nie żył?
    2 punkty
  8. 1.co z tego a emerytura w bitcoinachco z tego że zasiłek do życia wyeb-skooinachostatnie dwa lata wydająsie DwomaTylkoMiechamitak muUpływa czas, czasami. Akochanka i malarka włoskiego księciamalowała wizje sny używała brokatujej obrazy się skrzyły i były utrzymanew naiwnej estetyce świadków jechowybyły zwiewne i niespotykane kosmiczneinna blondynka miesza mi się zgretą tunbergpodobne symapatyczne szczere i cwaniakowateale fajne interesującełażenie wycieranie oznajmionych miejscoswojonych (o,właśnie) miejsc to dreptanieiciągłe spotkfania o to właśnie chodzi i więzi, a nieo kopanie bitkoinów chińscy górnicyhakerzy z singapuru z cyfrową walutązamykamy kopalnie, żeby zmienić jew cyfrowe kopalnie tak się zmieniamyprzeżyje ten co nie ma klaustrofobiji i po codla emerytury w bitcoinach i kilku tabletekutrzymujących w równowadze ing i ianga chuj, tamz tym wszystkim. nic nie warty syf.
    2 punkty
  9. skoczyć w przepaść Bożego Miłosierdzia
    1 punkt
  10. Ludzie, na miłość Boską jak do tego doszło??? Normalny wiersz z liryczną intencją poświęcony poezji :)) Tomciu...zdziczała transgeniczna burza gradowe chmury Ci przykurza :)))
    1 punkt
  11. To było przypadkowe, mogę o werbalnym pacyfiście, dążącym do wojny i wojskowych chcących jej uniknąć, (Hitler i generalicja) i setkach innych przykładach. Chodzi mi wyłącznie o niezgodności deklaracji z czynami i o nic więcej.
    1 punkt
  12. Stwierdziłem tylko, że słowa, czy ideologia mają niewielkie znaczenie, a liczą się wyłącznie czyny. Ten przykład z autopsji, ale może być wiele innych z każdej dziedziny. Żałuje, że się w temacie wypowiedziałem i kasuję to.
    1 punkt
  13. O tym traktuje cała fantastyka, to permanentny ból w zawłaszczaniu przez nowe technologie albo agresorów z kosmosu naszej ludzkiej przestrzeni emocjonalno-umysłowej, szata inwazji tej praktycznej jest raptem narzędziem wymowy - faktycznym celem pisarzy fantastyki jest obrona cechy ludzkiej wrażliwości, umysłu i duchowości. Zgadzam się z panem. Umysł ma nieograniczone możliwości, korzystamy z kilku procent jego zasobów. To taki bank danych, z którego być może Stwórca pozwala nam korzystać - ale we własnym uznaniu. Widocznie ma powody. To tak jakby najedzonemu powiedzieć, że jego głód miał charakter fikcyjny. Można odwrócić sugestie i powiedzieć, że niewiara w nic czyni nas zwierzętami. Tak jest czytelniej. Ale kwestia wiary to sprawa osobista. Pozdrawiam pana jeszcze raz.
    1 punkt
  14. @fregamoMlodzi ludzie mają ideały ale czy zdołają wyleczyć krwiopijców, nie jestem przekonana. PozdrawiaM.
    1 punkt
  15. wzajemnie ;) bardzo mnie to zasmuciło bo sam lubię bajki pisać.
    1 punkt
  16. Wiersz niezwykle soczysty ;) Poezja jest wszędzie, tylko trzeba ją zauważać, tak jak Ty zauważasz. PozdrawiaM.
    1 punkt
  17. Nogi, ale nie zarzuca, a bardziej spolegliwie: układa / rozkłada:)
    1 punkt
  18. @Tomasz Kucina Poezja zatopię się w tych słowach niczym w ziarnach piasku wysysając ze szpiku życiodajny jad co innych może na ziemię sprowadzać pokarm i napój na pustyni znaków gdzie każdy skrawek kształtu ma swe miejsce oblicze tam ja szukam jądra jednostki masy oparcia ciała w tym morzu znaczeń byle tylko po oczach nie rozmazać wiatru mimo że łzy apetyt wzniecają pragnieniem wolności gdy kryje się w smaku skosztuj przechodniu daj kolejny fant i niech fałsz nie przeczy nie gdera ptak pakt podpisany w wersach świat 3127 napisałem t w 2007r... z Twoim się nie równa ale masz...xd pozdrawiam Tomaszu
    1 punkt
  19. Czytałem kilka razy i może nie do końca się zgadzam, ale ujęcie bardzo fajne. No i po balu ona niekoniecznie zarzuca te nogi, bo inne słowa mi się kojarzą, ale uznaję prawa autora, bo sam z nich korzystam. Pozdrawiam.
    1 punkt
  20. Wyczuwam ogromną tęsknotę do zjednoczenia we własnej świadomości pierwiastków sacrum z profanum. To cecha ludzka i naturalna. Uważam że nauka nie stoi w konflikcie z Bogiem, to pogląd wykreowany sztucznie przez niektóre środowiska. Nawet nie potrafię wskazać - które, ma zaciążenie w historii, głównie w materializmie dialektycznym. Nie ma powodu by się zadręczać, pańskie udręczenie jest wykreowane sztucznie, jak każda pokoleniowa moda, trend w sztuce, wojna - w Boga można wierzyć a naukę rozwijać - symultanika. To takie proste i bez żadnych dysonansów i antynomii logicznych. Lajk udzielony - za kreatywność i sumienie poszukującego prawdy naczelnego przedstawiciela gatunku. Pozdrawiam panie Aleksandrze.
    1 punkt
  21. Dziękuję panie Aleksandrze. Chylę czoła. Pańskiego szacownego Prusowskiego wąsa uszanuję, bo zacny to atrybut i godny wizerunkowo, nie mniej dostojny niż wąs Salwadora Dali, albo łasiczki z obrazu od Da Vinci. Co do feminizmu. Szanowny Panie Kolego, ja FEMINIZM ten historyczny prawdziwy i kulturowy - uznaję. Wyraża bowiem prawdę o człowieku, a z definicji dąży do równouprawnienia płci (DWÓCH - żeby nie było wątpliwości), dowodzi feminizm empirycznie, że czasem kobiety w historii były traktowanie nieuczciwie - to są fakty. Choć ma feminizm konotacje socjalistyczne (do których mi autentycznie dalej) bo lewicowość Charlesa Fouriera nie była udawana - to jednak doceniam FEMINIZM. Uznaję np. sufrażystki amerykańskie i angielskie, ich walkę o prawa kobiet. Zwłaszcza o prawa wyborcze. Mamy też piękną historię emancypacji kobiet dwudziestolecia i trzydziestolecia w Polsce - fascynujące czasy (te stroje, tańce, sposób bycia pań) i nawet pomimo tego że polityczny rys dwudziestolecia kierunkował bardziej w prawo. W historii Polski nie widzę szczególnych powodów do niepokoju. Kobiety zawsze otaczane były szacunkiem, a pełne prawa wyborcze uzyskały bardzo wcześnie, bo w końcu roku 1918. Nie oznacza to jednak, że cały współczesny feminizm jest bez skazy. Jako Katolik nie popieram np. aborcji i manipulacji w inżynierii płciami, głównie polityki gender. Ale mam prawo do poglądów, w końcu ludzie powinni się pięknie różnić. Ogólnie wiele postulatów współczesnych feministów ma uzasadnienie. Więc chyba nie ma nawet mowy o tym, by akurat ze mną ludzie o takich poglądach mieliby mieć problem? To byłoby mega komiczne i absurdalne ;)) Poza tym, ja znam feministki o rysie konserwatywnym, które głosują na centroprawicę, ale o polityce nie będziemy tu dyskutować panie Aleksandrze, to drugi raz kierunkuje pan dyskusję w tę stronę. Ja o polityce naprawdę mało wiem. Nie warto.
    1 punkt
  22. @Tomasz Kucina Czuć moc zabawy, tętniącej z każdego wersu. Zdecydowanie tej poezji i ars poetica przypisane są cechy kobiece, czyż nie?! Jak zawsze jestem pod głębokim wrażeniem swobody i kunsztu w posługiwaniu się wielosłowiem. Cmokam pod nosem i strzelam naprzemiennie z wąsów. Tutaj musi mi Pan wybaczyć za to wtrącenie, ale ten typ już tak ma. Oby tylko nie dorwała się do tego wiersza jakaś zacietrzewiona feministka, bądź "feminin" bo wtedy może i Panu, w co ja osobiście nie wierzę, nie starczyć środków i pomysłów by tą swoją poetyczność obronić (taka moja lekko żartobliwa dygresja, lekko gdyż wiem, jak jakakolwiek - fanatyczność, potrafi zawęzić do minimum pole do jakiekolwiek innej wykładni i argumentacji) Tymczasem miłego dnia życzę! A.G.
    1 punkt
  23. Nie, no ja chyba śnię...takiego Ciebie nie znam :) Przepiękny wiersz, opłaciło się siedzieć po nocy i pisać ;) Chyba jednak wrzucę Ci zdjęcie...
    1 punkt
  24. puchacz słuch wytężał nocą w dali słychać skrzydeł łopot na żer wyszedł jeż z borsukiem i szum w lesie zda się ucichł bo do lasu autor wkroczył szukał weny nawet w nocy myślał spotkam swą Rusałkę która była całkiem całkiem chodził wolno kiwał głową trzymał wersję papierową swoich wierszy za pazuchą oraz by nie było sucho puszki piwa miał w kieszeniach by łatwiejsza była wena zatem krążył on w ciemnościach chętny zoczyć jakąś postać wypatrywał pogwizdywał lecz nikogo on nie zdybał w końcu brzuch go - ech do licha zmusił aby chwilę przysiadł było ciemno co nie miara a tu trzeba czegoś zaraz a wokoło same igły "nie skorzystam z nich przenigdy" i pomyślał ciężko głową uszczuplając papierową wersję - już nie była cała ale pilnie się przydała i tu morał jest jak bajka papier lepszy od pendriva pozdrawiam
    1 punkt
  25. @Antosiek Szyszka Ja też nieraz wstawiam bajki pisząc wiersze dla młodzieży i nie po to by ją bujać gdyż uważam, że należy delikatnie bez pośpiechu przekazywać wiadomości a gdy klasa jest zerowa wtedy to przy sposobności różnych zadań i konkursów okraszonych rymowanką dzieci łatwiej przyswajają choć to przecież jest czytanką ale to też inna bajka, która biegnie swoim torem ja nie jestem żadnym belfrem a tym bardziej profesorem choć się param nauczaniem i nie powiem mam wyniki ucząc młodych i dorosłych czego? Filatelistyki. pozdrawiam :))
    1 punkt
  26. @Mateusz Polecam :) To już 18 edycja, jak ten czas leci, brałem udział w któryś z pierwszych i miło wspominam. Szkoda, że się wiekowo już dawno nie łapię.
    1 punkt
  27. moja Czika to terrier na schwał! aportuje i straszy wiewiórki Mars. Merkury . Neptun. I Bombaj. do mgławicy Andromedy wiezie nas podniebny tramwaj! Troja miała trzy córki... a Parys jedno jabłko jamnik jest niski i długi a pudelek śmiszny jako tako.... Czika jest wierna i miła i smaczne kiełbaski zajada jej prawdziwe imię: AWEJA a ja daninę Zeusowi składam! Neutrina. Kwarki.Mezony. nie wtrącajcie Janka Serce do komory powitajcie wiosnę jak rybałt ! i dla Cziki dajcie serdelki dwa!
    1 punkt
  28. @Mateusz Wędziński Szukaj, szukaj tej radości :) Tu mi czegoś zabrakło.
    1 punkt
  29. Jeśli życie jest snem,nie mogę zasnąć…otwarte oczy mi łzawią,jeśli śnić znaczy żyć,nigdy nie mogłem ich zamknąć,liczę wagony nocy,na rzęsach z kołysanką,w pociągu za wieczorami,w których słońce nie zaszło,wpatrzony w pół księżyc,jadący koleją, pali w oknie samotne światło,na niebie czarnym jak węgiel,chmury dobrały się w pary i tańczą,opowiem Ci bajkę,o chłopcu z ciężkim bagażem,słowa migoczą na jawie,o tym jak szeptem walczył,niechcąc Cię budzić kochanie,wyganiam kosmyki włosów,z twoich policzków nad ranem,uśmiechnij się dla mnie proszę,gdy pierwsza wstaniesz.
    1 punkt
  30. Filmik oglądamy w domciu i z dobiegu zaglądam. 3M się. CYA. I'm AFK.
    1 punkt
  31. Ja bym tak nie generalizowała. Pierwszy z brzegu ( jeszcze ciepły) dla ciebie na pocieszenie, ode mnie :) Pozdrawiam
    1 punkt
  32. ROTFL> Już ciebie przyniosło? Nie kontynuuje, bo nie ma awatara... hehehe , a miałem dziś tu nie zaglądać ;P "K" kojarzy mi się raczej z korporacją, a nie tam z Kleopatrą lub tobą w wyobraźni. Dlatego tak walczę z tą literą :) Korpoteroryzuje mnie! LOL.
    1 punkt
  33. Dla mnie mistrzem w tym temacie był Jan Lechoń. To przykłady: Pytasz co w moim życiu... Pytasz co w moim życiu z wszystkich rzeczy główną... Powiem ci: śmierć i miłość - obydwie zarówno. Jednej się oczu czarnych, drugiej - modrych boję. Te dwie są me miłości i dwie śmierci moje. Przez niebo rozgwieżdżone, wśród nocy czarnej, To one pędzą wicher międzyplanetarny, Ten wicher, co dął w ziemię, aż ludzkość wydała Na wieczny smutek duszy, wieczną rozkosz ciała. Na żarnach dni się miele, dno życia się wierci By prawdy się najgłębszej dokopać istnienia - I jedno wiemy tylko i nic się nie zmienia Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci. Apokryf Twych ust przeciagłą słodycz, smak nie do nazwania, Twych oczu głąb bezdenną, smutek przeraźliwy, I głos twój monotonny, głęboki a tkliwy, To wszystko mnie ku tobie, zwątpiałego skłania. I kiedy twoje usta ustami otwieram, Czuję jakbym mej duszy znów otwierał blizny, I piję z nich te słodkie, duszące trucizny, Z których moc mam do życia, od których umieram. Lecz czego chcę najwięcej, umykasz mi zdradnie I kiedy jestem z tobą o szarym wieczorze, Całuję twoje oczy i widzę w nich morze. Serce twe jak perła. Leży w morzu na dnie.
    1 punkt
  34. Miłość bez jutra Autorem wiersza jest TADEUSZ GAJCY Mój sen śmier­tel­ny cia­łem speł­niasz i sło­wem pło­chym w śnie po­czę­tym; pu­szy­sta wło­sów two­ich per­ła jak pło­mień krą­gły w po­ściel spły­wa, gdzie dłoń pie­rza­sta jak z igli­wia roz­dzie­la cie­nie ciał od lęku. Mó­wi­my szep­tem krwi ła­god­nej słu­cha­jąc w so­bie: niech w nas pły­nie, niech nie­sie - świa­tło jak w ro­śli­nie prze­świe­tli serc pla­ne­ty małe i obu­dzi­my się słu­cha­jąc sze­le­stu chmur i gra­nia wody. Bo tyle tyl­ko jest w nas cie­pła, co dłoń zdzi­wio­na ob­jąć zdo­ła, i trwo­gi tyle, co za­krze­pła wy­ry­je w twa­rzy łza jak z ognia i gło­su w nas, co wy­dać może w kie­li­chu warg ję­zy­ka ostrze. Niech pły­nie w nas - mó­wi­my jesz­cze ten szmer ciem­no­ści, póki księ­gę ob­ło­ków wiatr prze­gi­na mięk­ką. Bo tyle tyl­ko wia­ry w pie­śni, ile ob­ra­zu pod po­wie­ką zie­mi od­bi­tej osta­tecz­nie.
    1 punkt
  35. skąd we mnie to pragnienie żeby mnie czytano to tak jakbym chciała rozebrać się przed wami do naga ściągnąć nawet biustonosz i majtki żebyście mogli zobaczyć pryszcza na plecach wysypkę pod pośladkiem skąd we mnie to pragnienie żeby pisać pokazywać rozstępy nierówne piersi pieprzyka na brzuchu i włosy odrastające pod pachą skąd w was to pragnienie żeby patrzeć tak że nawet teraz nie możecie przestać się gapić na spuchnięte oko i krzywe kolano
    1 punkt
  36. od zmartwień robią się zakola wyluzuj i nie słuchaj tych bzdur
    1 punkt
  37. @Antosiek Szyszka Nie ma tych niezastąpionych ktoś odchodzi miejsce robi ale zanim on odejdzie to już inny się sposobi dorównuje lub przewyższa swe bożyszcze i idola delikatnie spycha z podium i kieruje do przedszkola tak to już jest na tym świecie a należy jeszcze wspomnieć że gdy zejdziesz z tego świata będą chcieli cię zapomnieć lecz i na to jest lekarstwo wydaj wersję papierową wtedy pamięć nie zaginie a więc rymuj tworząc z głową. pozdrawiam :))
    1 punkt
  38. @Henryk_Jakowiec o ja Ciebie nie przeskocze mój Henryku w rymowaniu a więc śmialo się rozłoże po obiedzie na poslaniu tu odpocznij tez mój bracie niech sadełko sie zawiąże wczoraj miałem z zgagą problem dziś odwrotnie jest i dobrze na deserek mam owocki winogrona bez pestkowe bardzo słodkie więc polecam Sable Seedless ja je Tobie.
    1 punkt
  39. ja i prymus ? wolne żarty ale jestem dziś obżarty drugie danie miałem spore więc polenie się z fasonem i Henryku Ci odpisze byś sam nie był tak jak Krzysiek albo inna panna modna co o wierszu zapomniała ja nie z takich ja pamiętam choć się lenie tu czasami lubi e sobie porymować w odpowiedzi jak dynamit. :))
    1 punkt
  40. Lwa nie ma za to w tekście jest małpa Jakby nie patrzeć niezła to gradka W naszym klimacie taki zwierzaczek Oj nie przepraszam patrzę inaczej Przecież już można chodzić po lasach Więc mnie nie dziwi wcale ta rasa :P
    1 punkt
  41. Wracaj, o awatarek proszę, jeżeli można oczywiście ;):P Przyciągają? Ufff ;) To lepiej, chodzi mi zawsze o zabawę z testem. Zabawa może być też poważniejszym tematem, i do ściślejszych rozważań. Tak właśnie uważam. Wierzę. Gdyby statystyczny człowiek nie miał wiary w lepszy świat, w lepsze jutro - nie byłoby rozwoju cywilizacyjnego. Żyli byśmy w epoce kamienia łupanego. Inną sprawą jest praktyka realizacji tych marzeń. Większość ludzi również ja ma z tym problem. Pragnę sprawiedliwszego świata, i moja wiara do tego mnie motywuje, katolicka. Mam taki obowiązek laicki - cenić i wierzyć w dobro. Malkontentyzm nie jest jeszcze wcale najgorszy, gorzej z cholerykami ;) Nie wiem czy jako gatunek możemy istnieć w idealnym świecie, chyba nie, natomiast mamy obowiązek do tego dążyć, z gorszym czy lepszym skutkiem. Inaczej nic nie ma sensu. Widocznie te życiowe wyzwania mega energetyczne i satysfakcjonujące właśnie po to są. Asumpt rozwoju ma zawsze w sobie rys udręki, jest imperatywem, przecież samo macierzyństwo jest wyzwaniem, bólem, wychowanie, edukacja, praca, starość. Dlatego dążymy do Boga bo on kiedyś zagnieździł nas w eudajmonii (w kompletnym szczęściu), ale człowiek wybrał inną drogę. Nie jestem psychologiem, wizjonerem, moralistą, spin doktorem, ani osobą duchowną, więc trudno mi dokonać rachuby w szerszym zakresie społecznym. Ulegam takim samym pokusom i destrukcjom jak ty, i każdy inny człowiek. Też bywa mi ciężko. Ale staram się układać własne podwórko bez zbędnych obciążeń. Nie mam Kamo wątpliwości, masz rację. Te anioły buddyjskie, nie pochodzą z mojej angelologii. To raczej apologeci z legendy o Sambhala. Fikcyjnej podziemnej krainy pseudo_szczęśliwości. Z mitologii Azjatów. Ta legenda posłużyła mi tylko jako symbol absurdalności systemów niemal totalitarnych, charakterystycznych dla tamtego kontynentu i nie tylko. To fikcja literacka a differentia specifica u czytelnika może mieć zakres dowolnie szeroki. Wiersz powstał dawno. Wpisuje się zupełnie przypadkowo (ale jednak) w obecną pandemiczną sytuacje świata, która miała swój początek, wiadomo gdzie. Czekam, Kameńko, przypominam o awatarku ;) Z literką ciężko pisać. Elośka - do następnego odbioru ;P
    1 punkt
  42. Czemuż ją kocham? Autorem wiersza jest Michał Bałucki Cze­muż ją ko­cham? — od tylu lat, Od­kąd mój spo­kój od­da­łem jej — Ni jed­no słów­ko, ni je­den kwiat Nie uwień­czy­ły mi­ło­ści mej. — Nie od­pła­ci­ła się, choć­by łzą — I cze­muż jesz­cze ko­cham ją? — Dziś mi mó­wio­no: wkrót­ce jej ślub, I cóż z mi­ło­ści twej bę­dzie, cóż? — Wi­dzia­łem tego, co u jej stóp Klę­czał i mó­wił: ty moją już. — Kładł jej na pa­lec ob­rącz­kę swą — Wi­dzia­łem to — i ko­cham ją. — Ani mi za­zdrość nie pali krwi, Ani chcę od niej wzglę­dów, ni łask: Tyl­ko w nią pa­trzeć, jak dziec­ko w blask, Czu­ję, że do­brze by­ło­by mi. — Lecz twarz ode­mnie od­wra­ca swą — I cze­muż jesz­cze ko­cham ją? — Bo mło­dość moja i mi­łość ta Zro­sły się w ser­cu, jak z li­ściem liść; Więc albo ser­ce wy­rzu­cić trza, Lub z tą mi­ło­ścią do gro­bu iść. Ona tak chłod­na — i lu­dzie drwią — Ja nie­dbam nic — i ko­cham ją.
    1 punkt
  43. Tekst, dobrze doprawiony, in plus. Pozdrawiam.
    0 punktów
  44. Namiętność, pasja, no i moc jest z Wami. Tak trzymać. Fajny, elektryczny opis. Pozdrawiam.
    0 punktów
  45. @Antosiek Szyszka Trzymaj fason, stąpaj twardo patrz przed siebie a nie w ziemię a zobaczysz, że lżej zniesiesz niepowodzeń ciężkie brzemię nie daj poznać twym znajomym że coś jest nietęgo z tobą oni chcą mieć przy swym boku bohatera, więc bądź sobą, stawiaj mężnie troskom czoła i rozstrzygaj dylematy patrz z uśmiechem na bolączki tak jak polak starej daty. pozdrawiam :))
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...