Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.03.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
W leśnym ostępie prastarej puszczy ponoś przypadek to bardzo rzadki żyły wraz z mamą od urodzenia rozkoszne, małe cztery niedźwiadki, gdy jeden fikał sobie koziołki drugi wdrapywał się na trzeciego to wtedy czwarty pobierał lekcje - mama mówiła tak do czwartego kochany synku wdrap się na drzewo bo na nim wiszą aż cztery barcie maluch próbował, lecz bezskutecznie ale powtarzał to wciąż uparcie. Niedźwiadki rosły niczym na drożdżach a po dwóch latach już, jako misie także słuchały poleceń mamy która mówiła dziś nie chce mi się ale od jutra koniec igraszek jutro was wezmę na polowanie choć na początek się opierały lecz gdy w powietrzu wisiało lanie a łapa mamy zbrojna w pazury to był argument nie byle, jaki więc szły potulnie za swoją mamą przez leśne dukty i gęste krzaki by po raz pierwszy brać udział w łowach a jak im poszło tego nikt nie wie chociaż się mówi, że ktoś ich widział jak obrabiali barcie na drzewie.4 punkty
-
Biel zębów zanurza się w miąższu brzoskwini, po brodzie spływają perliście kropelki. Wśród skórki zagłębień promieni blask ginie, wilgotnym opuszkiem gładź meszek jej miękki. Jak owoc dojrzały jest twoja jedyna, a wonna jej skóra ma odcień soczysty. Gdy powiew rozchyli jej sukni satynę, odciśnij swe usta na tafli złocistej.3 punkty
-
każdy napisać może wiersz lecz pisać dobrze to jest sztuka możesz mi wierzyć chcesz czy nie że czytelnika wiersz nie szuka bo dobry wiersz jest niczym miód że aż się zaraz chce skosztować ceniąc autora jego trud ludzie pochwały niosą w słowach zaś wytwór który wady ma choć super myśli niesie fraza wzbudza agresję to jest fakt i jest złośliwość w komentarzach ocena wiersza bywa tak że nie ma nic z poziomem jego więc swoje miejsce chyba znasz pisz tak jak umiesz tu kolego pozdrawiam3 punkty
-
zimą bez bieli korona upadła na głowę nawet nie organizmu! a Stworzenie? trwożliwie szuka schronienia w ziemi karleje wraca do ziarna wykiełkuje na wiosnę? och, znowu wzrosnąć, zakwitnąć... podzielić się aromatem... ale nie strachu2 punkty
-
Wiosno, patrzę na ciebie z uwagą wdycham zapach wiecznie zielony podziwiam kolory kąpiące się w kropli rosy wyraźne, odgadnione Pozdrawiam ciebie zieloności poro i słowiki, czyżyki i ważki i wiosenne mazurskie jeziora z postacią siwo-białej czapli Pozdrawiam twoje pagórki, doliny lasy i strumienia bieg i śniegiem już nie spowity skalisty, tatrzański brzeg Wiosno, poro pobudki porannej po zimowym długim śnie otulasz mnie żywymi barwami wiosną ja w magii tkwię.2 punkty
-
najpiękniejsze warszawianki przyjeżdżają z innych miast ? to aksjomat pewny jak czerwień na Marsie piję herbatkę malinową i zagryzam fistaszki ....... orzeszek za orzeszkiem rozgryzam tę zagadkę.... prezenty do Wiewióra czasem się przydają przynajmniej głodny nie wlokę się przez tę pustynię sursum corda wiosna idzie !2 punkty
-
dotarłem na postój jestem rad wchodzę do karczmy ciężko siadam spoglądam w lewo na błotny ślad to mój grzech? choć siedzę, opadam pod wzrokiem kelnera i pani co łypie ukosem zza szafy wyczuwam żądanie: niech zgani ulewę za przyczynę gafy! więc drążę uważnie w pamięci chwil kilka przed wejściem do sieni skarpetki me widzę wyraźnie bo buty oddałem jesieni2 punkty
-
przepychać (czy odetkać?) - chcą przecież żyć w przepychu, więc cóż, miast gały wlepiać to co... to po kielichu? :)2 punkty
-
byłem dziś w sklepie widziałem lęk i błysk pierwotny i powszechny nadmiar tak dotkliwy że musiałem zakupić płyn dezynsekujący niech zginą! wszystkie robaki w mojej duszy2 punkty
-
Rządzi liczba Pi szeregiem, nieskończonym ciąg jest biegiem. Trafiła w limeryk z cyfrą jeden cztery. Nonsens ma być jej przebiegiem?1 punkt
-
Pierwszą, jasne, dla mnie była, Ta co w bólach mnie rodziła, wykarmiła, od zła strzegła... Mama, która już odeszła. Zaraz po niej aż dwie babcie pojawiły się na starcie. Pomarszczone niczym jesień... One również już odeszły. Potem przyszła moja żona, ta na zawsze przeznaczona. Chociaż na mnie wciąż narzeka, nigdzie jakoś nie ucieka. I na koniec jeszcze jedna, co uśmiecha się z daleka, na usługach opatrzności już gdzieś na mnie kosę ostrzy. To by było kobiet tyle, a przed resztą głowę chylę i przepraszam, że nie wszystkie mogę wpisać na tę listę.1 punkt
-
nieoczekiwanie wypogodziło się smakuję nowej energii układam ją na języku robię małą selekcję jednak zaniemogłam emocjami obcych ludzi gorzkie moje słowa wyszły bym zrozumiała że nie były warte nic chcę zapomnieć szukam i odnajduję spokój uprowadzony przez wielką panikę jest bardzo poraniony pielęgnuję go delikatnie przykładam mu kompresy wybaczam że poległ i leżał roztrzaskany w pobliżu nikłej logiki wiem że teraz potrzebuję obu półkul1 punkt
-
gaszę ogień pod czajnikiem zapach kawy wypelnia cały wszechświat cisza i tylko trzepot skrzydeł uwięzione w klatce niespokojne serce1 punkt
-
marki dolary funty waluty z krainy czarów ukrytej za żelazną kurtyną w Pewexie kupiłem sobie spodnie marki Wrangler i paradnie przemaszerowałem światem brudnoszarym z namiastką magii na dupie i co było dalej uderzyłem głową o kant okrągłego stołu1 punkt
-
obawiając się smutku i łez zainwestował w uśmiech dziś tego nie żałuję bo radośniejsze ma dni obawiając się powodzi dom na wzgórzu zbudował dwie łajby w ogrodzie spokojniej śpi obawiając się trzęsienia długą drabinę kupił by w razie czego wyżej wejść obawiając się śmierci wziął ją za żonę teraz się nie boi bo ona w niego wierzy1 punkt
-
kupiłem kolejną iluzję może tym razem przekroczę próg doskonałości by pobudować kolejny stopień swoistych zaskoczeń wybór był przemyślany wydatek sumy wątpliwości pocieszy się dziecko głupie potupie w podłogę złości zastępstwo nie spełnia wymagań jak zadowolić dotyk przegryzie pępowinę łączy zagubiony elektron mocy przeciążenie systemu banalnie uświadamia oszustwo złudzeń stracony czas starannie wyświadczył kolejną przysługę1 punkt
-
natura Heniu sama natura wiedzie przez wieki wszystko co jurne rolę spełniając natchniony burak sam siebie w stanie nie jest zrozumieć jemu się zdaje w swym uniesieniu że jest zdobywca super Don Juan a tak naprawę swoim nasieniem sprawił że górę wzięła natura Pozdrawiam :))1 punkt
-
Na miękkiej korze opiera się ptak W szklanym oku odbija tę noc Gwiazdy nie chcą powiedzieć Co to za noc W rozbitym sercu kryje się strach Okiem spłowiałym rodzi się myśl Cieciwą blady łamie się liść Upadła noc1 punkt
-
Absolutnie, to nie jest żadna przeszkoda zwłaszcza jeśli się Pana Co...hena doda w miejsce owego hydraulika, co miast przetykać - to się potyka! A Cohen swym pieniem nam wieczór umili drwa do kominka! Oto czar chwili:))1 punkt
-
@Henryk_Jakowiec ARO KOPA. GAPO - KORA. ANNO WAR, OKO - KORA WONNA ANNA POKORA - ROK. O, PANNA.1 punkt
-
1 punkt
-
Aby przestał ci być udręką, załatw wirusa własną ręką. https://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,173970,25782924,masturbacja-a-koronawirus-czy-chroni-przed-zachorowaniem.html#s=BoxLSNavImg5 Chłopaki, nauka daje wskazówkę, trzeba wziąć się w garść.1 punkt
-
liczba Pi, i te Pierwsze i te z ciągu Fibonacciego dziwne, urojone i najdziwniejsze wielu do obłędu doprowadziły - ja z nimi się nie zmierzę. nie mam na to siły! tak czy owak kpiną nie chcę się wykpić, absolutnie ale myślami się wymienić poważnie. I rezolutnie:))1 punkt
-
@Marianna_ Ja za miodem nie przepadam te słodkości rzadko jadam wolę czosnek jeść, cebulę a gdy żonę mą przytulę jestem zaraz odpychany słyszę - odwróć się do ściany, mimo tych niedogodności wolę czosnek od miłości lecz nie zawsze a od święta żonka o tym też pamięta i gdy jest tygodnia środek wtedy wspólnie jemy miodek.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
skuteczność zahamowań jak zwykle stosowna nie podawaj dłoni bo odgryzie wyrocznia niewidzialna bariera przemówi dosłownie w drżeniu rąk i rwącym się głosie policz do dziesięciu najlepiej do stu lęk sam nie minie nieprzygotowany na cud jak się uwolnić od tej tolerancji spojrzeń gdy zamknięte wszystko w skorupie zwanej człowiek 15.01.20071 punkt
-
1 punkt
-
Młody szlachcic, mistrzowi znany i rozważny, chciał się poradzić, w sprawie niezmiernie poważnej. - Mam się teraz ożenić, gdy chęci ogromne, lecz progi mego domu są nadzwyczaj skromne, czy raczej wpierw majątek niemały zgromadzić, aby na posażną pannę się wtedy zasadzić? - Na co ci przyjacielu wtedy posag będzie czy ci od niego wtedy tak wiele przybędzie? Majętnej panny przecież teraz ci brakuje, co mądrego młodzieńca mocno wypatruje. Popytaj w okolicy, zaraz jakąś znajdziesz, a będąc rozgarniętym, daleko z nią zajdziesz. Koledzy, ku rozwadze.1 punkt
-
ech, niekoniecznie. Bywa, że też odrestaurowane - wiem! Bo sam kiedyś miałem taką ładną .... wannę! fakt, rodzi się problem całkiem hydrauliczny przetykać? czy wymieniać? Świat nie jest idylliczny...:)1 punkt
-
a mnie się coś tu widzi (gdy wreszcie przyjdzie ludzkie pojęcie bo zwykle obok przechodzi) że choćby święty to był Idzi ZAWSZE wynajdą nam zajęcie :D1 punkt
-
1 punkt
-
wnioskuję, że szlachciura to był zwykły ciura majątek po przodkach doszczętnie przehulał bo gdyby miał kasę, to sercem by się kierował i szczęście z tą której pragnie, a nie z którą musi - budował...:)1 punkt
-
1 punkt
-
Rządzi Pi liczb szeregiem w sposób tylko jej znany doprawdy, wciska się nawet tutaj zdaje się w teren dlań - zakazany!1 punkt
-
@kwintesencja Zaprawdę kwintesencja. Erotyzmu. Lekkiego jak powietrze, wszechobecnego... Świetne!:)1 punkt
-
A cytat znam, tylko nie potrafię sobie przypomnieć, gdzie go zasłyszałem ;) A w w wierszu chodzi też o to, że ,,jestem w lesie", czyli metaforycznie w miejscu, skąd nie mam pojęcia gdzie się wybrać. Jedynie ciężar jakiejś mojej codzienności sprawia, że pewne sprawy są bardziej lub mniej jasne. Ale są też pewnym utrudnieniem, a na dodatek niektóre mogą być (może istnieją) tylko w mojej głowie. Tylko czy to jeszcze powód do tego aby twierdzić, że wszystko a zarazem nic, jest fałszem/błędem? Kierowałem ten wiersz do paru osób, które najwidoczniej nie potrafią zrozumieć (lub nie chcą), w jakim miejscu obecnie jestem i jak odnajduję się na tym świecie. Może dlatego ułożenie niektórych wersów wręcz narzuca obraz znudzenia i pisania od niechcenia. No, ale to chyba na tyle mogę zdradzić, bo jeszcze wyjdę ze skóry ;)) Pozdrawiam, miłego dnia!1 punkt
-
1 punkt
-
Jeśli latam, to wysoko, chcę zostawić po sobie również na twoim profilu profilu . piękny wiersz <<pozdrawiam >> i zapraszam do mnie1 punkt
-
Odnaleźć dom wśród obłąkanych, lub sprzedać duszę za pajdę chleba. Próbują karmić, wmusić wdzięczność na grosz honoru, a przecież jestem. Gdzie ściany mają uszy by słuchać modlitw, w ciemności połykam cienie. Jęczą, szepczą majaki jak sen w gorączce, jak niezrozumiały bełkot chorych na życie. "Twój żal nic nie znaczy, ze skruchą nie wstaniesz z martwych"1 punkt
-
1 punkt
-
Nie ważne, kto dziś walczy o rację; ja napisałam aliterację... Drugi raz takiej pisać nie będę, więc do niej w Święto Liczby Pi sięgnę.1 punkt
-
@Nieznajomy Niewidzialny 'Ale najlepiej tak w las pójść i niczego nie zbierać, o niczym nie myśleć. Pan i las' . Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bardzo Tobie dziękuję :) Kocham wiosnę:) Nie możemy o niej zapomnieć, szczególnie w tej sytuacji...Pozdrowienia1 punkt
-
1 punkt
-
Ach, więc wiersz mówi o tym, że w połowie maja las jest bajką z niezapominajką...1 punkt
-
wystarczy oczyścić syfon bo tam bakterii zgraja jeju - bo i nad miską normalnie chyba ziaja ® https://ziaja.com/guides/jeju1 punkt
-
nigdy nie wiem co mnie czeka zawsze wydobywa się coś z pół cienia topiąc mnie w jowiszu i neptunie przy których słońce gaśnie jak żarówka było by dobrze znaleźć siebie przemierzając próżnie widzieć tą gwiazdę lecącą ku mojej orbicie przyćmiewającą mnie swoimi płonącymi grzebieniami chyba widzę i słyszy halo tu ziemia1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne