Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.03.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Panie jeśli mnie wezwiesz to pozwól bym choć przez chwilę znów był chłopcem z latawcem na polanie gdzie trawa zielona swobodnie faluje poruszana wiatrem obok stoją jodły strzeliste niczym wieże gotyckie niedokończone pod jedną z tych wież leży wiolonczela w której moje prochy złożą a dusza odchodząc poruszy struny i będzie słychać melodię przepełnioną tęsknotą za światem którego nie zdążyłem zrozumieć
    14 punktów
  2. żywy jak nigdy później kowboj z reklamy Marlboro udzielił mi wskazówek jak być szorstkim mężczyzną wzbudzać zainteresowanie pięknych kobiet i szacunek prawdziwych facetów nie powiedział gdzie jest granica za którą kończy się kadr a zaczyna życie jest bardzo możliwe że sam nie wiedział trudno mieć o to żal biorąc pod uwagę jak skończył polityk z pierwszych stron gazet powiedział w czasach gdy parytet płci był mglistym postulatem jego partii (sic) że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna później nie mogąc skończyć zmodyfikował swój passus że prawdziwy mężczyzna nigdy nie kończy poczytny pisarz donżuan w swoim mniemaniu napisał mężczyzna ma tylko jeden dobry powód by przestać pić mianowicie gdy spostrzega że na skutek picia głupieje by zaraz dodać przewrotnie prawdziwy mężczyzna nie przestaje pić nigdy chyba że dopada go parkinson ————————————————— dziś jako dorosły mężczyzna nie wiem kim jestem zmuszany od dziecka odgrywać kolejne role społeczne czuję złość nie umiejąc okazać słabości
    4 punkty
  3. Pewien stary dziadek spod Żywca, chciał by zęby mu rwać na żywca. Chociaż zębów miał mało, i choć go nie bolało, padł nie on, jedynie dentysta.
    3 punkty
  4. graphics CC0 Ona żyje tak by być gotową kevlarowy legwan grzebienie fałdy i wachlarze odstrasza nałogowo ta kobieta jest palaczem w piecu hutniczym – ruda w żelazie w modułach termowizyjnych ukrywa swój łuk gnykowy potężna zaciężna maszyna uzbrojona w metalowe artefakty stal chirurgiczna lub damasceńska na piercing kolczyku piramidka Maslowa sparowanie urządzeń metodą miracast jej moto-ramię przeraża lecz wierzę w nią bo zieje ogromną potrzebą wolności jak weny mej – El Chupacabra -
    3 punkty
  5. Zapach wiosny jak z książki szarej. Niosący go wiatr, szumi w koronach sosen. Sympatyczne śpiewy ptaków. Między promieniami słońca. Piękna wiosno dając nadzieje, nie miej końca.
    2 punkty
  6. przecież to takie proste bądź Macho, lecz okazuj uczucia płacz no co ty tylko cioty płaczą pij (chlorze) nie pijesz cienias co ty humory jak baba miewasz nie wylewaj za kołnierz Barbie nie dla ciebie ołowiany żołnierz delikatnie przyduś bądź czulszy bądź twardszy zarabiaj więcej to na dom nie starczy przecież takie czasy byś w domu dzieci niańczył pozmywaj posprzątaj lecz nie bądź pantoflem przed obiadem więc piwo i tv obierz też kartofle skacz jak ci zagramy brodę zapuść długą bez niej jakoś łyso wyjdzie żeś jest dupa. różowa koszula lecz tylko czasami nie możesz być Maczo między LGBTami Gdy tak się wsłuchuje w tv dywagacje Kilkam tylko offa mrucząc Spier.....
    2 punkty
  7. ale to wrotki chodzi. duuuuże wrotki. hi hi
    2 punkty
  8. Zatrudnił, jako pomoc domową / jaskiniową:)
    2 punkty
  9. Jako że mam za soba 29 lat pracy w korporacjach, takie uwagi: - bardzo jednostronny opis, bez chęci głębszego wyjaśnienia, - same słowo "kosposczury" nie podoba mi się. Widzę w nim pejoratywność, - w każdej grupie istnieje współpraca i rywalizacja, - jest różnica między walką a rywalizacją, - apel o miłość w grupie jest chybiony. Kocha się najbliższych, - nie rozumiem "nie palmy wrotów" i ciągu dalszego tej zwrotki, - korporacje mają wiele dobrych stron, (finanse, szkolenia, zawsze punktualnie wypłacane pensje, kontakty ze światem itd. ) , tak więc warto o równowagę w tym, co się pisze, - w temacie pozwoliłem sobie napisać książkę: "Korpomisie" , gdzie tę równowagę starałem się zachować. Z uwagi na nadal wykonywaną pracę, akcja ma miejsce wśród misiów w lesie. To tak pobieżnie. Nad wierszem sugeruję popracować.
    2 punkty
  10. Taki paet byl, Puszkin, któremu lez dwji stróżki, gdy piękną ujrzal pierś, nabok szly obji, w wiersz, damom tyż obji, nóżki.
    1 punkt
  11. A TO KIWA KIKS, SKI KAW I KOTA
    1 punkt
  12. w łupinę wierzę ubieram ją, maluję głaszczę i podziwiam pęka ziarno ze śmiechu
    1 punkt
  13. Wczorajszy wieczór był sobie ... w knajpie 'U sprośnej Meluzyny' - na końcu autobusu - zostawił wymiociny I ktoś je posprzątał - myślą i zaniedbaniem Ktoś inny o przesiadkę poczynił nawet starania A skacowany kierowca – widnokrąg Arktyki dogania Nieboskłon twoich myśli - śmiertelny pasażerze! No bo przecież nie jakiś ... wieczny, W wieczność - ja - to nie wierzę. O właśnie dają lunch! Bezszelestny wiatr - wyszumiał się - w głębokiej salaterze, a na przystawkę świat, co gapowiczów nie bierze Mlaskam, bełkoczę, Mamroczę pacierze, Pod ścianą popłuczyny Na dnie - reszka, nie orzeł I nie ma - leguminy Kto jedzie na szóstą do pracy - nie szuka praprzyczyny Pocisk, sardynki, konopie i tiara za miliony, debet w nambijskim banku i kabel przepalony, wykurowany gościec i ślub książęcej pary, kątomierz do mierzenia: brak siły na zamiary, genom róży i dreszcze i turek na kazaniu i skansen w - Nowym Jorku - gdy marzysz o zwiedzaniu Lepiej, żebyś został - w łóżku - wczesnym rankiem, Do serca przytulił psa, na spacer wziął kochankę, po seksie wypił kawę - z solonym obwarzankiem Bo mózg zadowolony - przeciąga się pod poduszką Beztroska płaci ryczałtem za najem - tego łóżka Lecz nie zapomnij mózgu - wyciągnąć o stałej porze, bo pod naporem puchu - świat zobaczyć może - w silnie nienasyconych, przymatowionych bez-barwach I z zaciemnioną wizją ... I z rozpuszczoną ... kokardą Kałużę 'szanelskich' perfum wylałam na mastodonta Zatwardziałe myślenie ... ? Tylko kto po nim posprząta?
    1 punkt
  14. Jeden facet, możliwe że z Grajewa, choć żonaty, pod ręką kozy miewa; U nas owce, barany, to se nie pogadamy... Trudno, nie tędy droga. Ubolewam.
    1 punkt
  15. Biegnę przez łąki Tobie na spotkanie Gdzie jesteś mój mężu? Gdzie jesteś mój Panie? Brnę sama przez płatki śnieżnobiałej róży, Pokaż się proszę! Bo to się nam już nie powtórzy! Czy mam zawrócić? I już Cię nie spotkać? Nadzieja usycha, jakżesz jest wiotka! A z nią usycha me podniecenie, Zostaję sama. Na tej życia scenie... Już dalej nie biegnę. Ugrzęzłam w lepkim błocie, Już na nic nie liczę. Już … Po kłopocie.
    1 punkt
  16. zapytaj grubasa, czy się chce nawracać?
    1 punkt
  17. już macaniem swoim, głowy ludziom nie zawracaj pisać bezosobowo to najwyższa klasa
    1 punkt
  18. kto tu chamstwo zapodaje chamstwo drogę lubi skracać
    1 punkt
  19. taka gra szukasz rymu albo się poddajesz i nie wracasz
    1 punkt
  20. o ciekawe że poruszamy ten sam temat pozdrawiam :-)
    1 punkt
  21. kto by się z kolesiem kłócił to się w ogóle nie opłaca
    1 punkt
  22. Nie ma czystszej miłości niż ta, która wyszła z kąpieli łez
    1 punkt
  23. żadna to tajemnica więc wnioski wyciągamy gdy ptaszek jest i ptica w finale - jajecznica
    1 punkt
  24. Skarbowi - skarb należny smak intercyzy wspak toż jak z dalekobieżnym zderzyć trafiony szlag ;) pojmuję, pojmuuuuję ;) Calikiem przyjemny utwór, porównania i opisy masz nieziemskie, aż zacząłem się zastanawiać, czy zamiast łazić po drutach wysokich napięć, nie wygodniej byłoby mi przejść się w końcu na jakiś spektakl. Przyznam, że spektrum masz nieokiełznane i diabelnie szerokie. Dlatego dobrze się to czyta. Nie nudzisz. :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  25. cholera wie o so chozi, wrotki niepalne so and enybody up there. ;))))) Haaaaha
    1 punkt
  26. Lepiej sypiać na tapczanie w koszulce z Telimeny, na boku lub na wznak
    1 punkt
  27. Bajka tylko dla dorosłych (która jednym uchem wpada, a drugim wylatuje) Rosły, silny był, przemierzał bezdroża. Kontent z siebie (obfity już posiłek pożarł). Wtem kobietę pielącą rabatkę napotkał, myśląc sobie; znowu jakaś idiotka (?) Była w nieokreślonym bliżej wieku, i pożogę wzbudziła w przybyłym człowieku. Niczym żagwią był płonącą na wietrze... Nie pytając, czy chce go, czy go nie chce - wtargnął, chwycił tę babeczkę na ręce. (Była tylko w skąpej, lekkiej sukience) Zmierza ze zdobyczą do swojej jaskini; ludożerca, czy ktoś to - Nikt tego nie widzi. Przez ten upał, zefirka lekki powiew, rozpalony za bardzo był człowiek... Zniknęli w małym domku bez komina; gdzie za drzwiami się rytuał zaczyna. Co dalej z nią - nie pytaj, bo nie wiem, czy to żart tynfa wart, czy ją porwał, ukłuł i zżarł.
    1 punkt
  28. Zapukał do okna O Boże, co tu robisz? - Zapytałbym kiedy wrócisz. Przecież wiesz... kiedy przestanie padać deszcz. - Przyszedłbym w następną niedzielę też. Dobrze, stukaj proszę, nie zostawiaj mnie.
    1 punkt
  29. Ale jak będzie w szkole na fizyce miał temat rezonans, to ocena celująca pewna.?
    1 punkt
  30. @Marianna_, nie wiem czy wiesz, że w średniowieczu gwałty na chłopkach pracujących w polu były tak popularne, że musiano ustanowić prawo ich zakazujące, a karą, bodajże, była chłosta w miejscu publicznym, czyli najczęściej na jakimś rynku. Co ciekawe, to jest pierwszy, historycznie zarejestrowany przypadek prawnej ochrony osób pracujących :). Pozdrawiam :)
    1 punkt
  31. 1 punkt
  32. zazdroszczę tym co na lądzie krótkich chwil codziennie gdzie głowa bezpiecznie ląduje na ramieniu owszem zazdroszczę leniwych wieczorów gdzie buczy telewizor hałasu zabawy i śmiechu ale też nie oddam tego że kiedy powracam jestem na całego dla Was i tak jak zawsze Kocham tęsknię Wasz na zawsze Tata
    1 punkt
  33. W imieniu Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” zapraszamy do wzięcia udziału w 10. Ogólnopolskim Konkursie Poezji „Słowa, dobrze, że jesteście”. Konkurs organizowany jest od 2011 roku. Pomysłodawczynią projektu jest Anna Dymna. Wręczenie nagród odbywa się podczas uroczystej Gali Finałowej. Wiersze oceniane są w dwóch kategoriach: „Osób z niepełnosprawnością intelektualną” oraz „Osób z pozostałymi niepełnosprawnościami”. Laureatom przyznane zostaną nagrody pieniężne: I miejsce – 5 tys. zł, II – 3 tys. zł, III – 2 tys. zł. Nadesłane wiersze oceni jury w składzie: Anna Dymna, Józef Baran, Wojciech Bonowicz, Janka Graban i Adam Ziemianin. Autorów prosimy o nadesłanie 5 utworów w języku polskim (chcąc zachować anonimowość każdego z twórców, prosimy by nie podpisywać tekstów imieniem, nazwiskiem ani pseudonimem artystycznym) oraz kompletu dokumentów (wypełniona i podpisana karta zgłoszeniowa, kopia orzeczenia o niepełnosprawności, podpisane oświadczenie Uczestnika Konkursu/opiekuna prawnego Uczestnika Konkursu, podpisane oświadczenie opiekuna prawnego Uczestnika Konkursu w przypadku konieczności prawnej) na adres: Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko” ul. Myczkowskiego 4, 30-198 Kraków (z dopiskiem „Konkurs poezji”). Na zgłoszenia czekamy do 18 marca 2020 r. Nagrodzone wiersze zostaną opublikowane w specjalnym tomiku, wraz z utworami wyróżnionymi w konkursie literackim dla lekarzy „Przychodzi wena do lekarza”. Tomik wydawany jest przez Wydawnictwo Medycyna Praktyczna, partnera Ogólnopolskiego Konkursu Poezji dla Osób Niepełnosprawnych „Słowa, dobrze, że jesteście”. Więcej informacji oraz dokumenty zgłoszeniowe znajdują się na stronie: https://mimowszystko.org/aktualnosci/slowa-dobrze-ze-jestescie-czekamy-na-zgloszenia-do-10-edycji-konkursu/ Życzymy natchnienia!
    1 punkt
  34. @Marianna_ ALE BAOBAB BABO, A BELA?
    1 punkt
  35. Janowi z Czarnolasu Jeszcze inny młodzieniec, cherlawej postury u mistrza się pojawił, z problemem natury osobistej. - Kobiety szpetnie mnie traktują, a z moich starań sobie jedynie dworują. - Dworuj sobie z nich także. Zdołasz je rozśmieszyć, poznają twój intelekt i zapragną grzeszyć.
    1 punkt
  36. O la la, a ja dopiero przy kawie :) Również miłego :)
    1 punkt
  37. zależy co pierwsze uniesie brew zachwyt kobietą czy pijane wizje
    1 punkt
  38. A w ''międzyczasie'' przeżywam życie - migdałowo bezsenne ... niezalesione poszycie, Skałą ...przecieram szlaki między wahaniami, Brzytwą - rozcinam kartki pomiędzy numerami ... żyć, dat, imienin i pogrzebowych wiązanek Wygodnie osiadam na laurach - z kaktusów plotę wianek, Finką rozrywam szaty, choć babka pochodzi z Hiszpanii Pod sercem noszę ... globus Bo zimno mu jest czasami ...
    1 punkt
  39. @Tomasz Kucina "dojrzałość charakteru zależy od sił grawitacyjnych życia" Wiersz napisany drżącą dłonią... Dziękuję za komentarz. @jan_komułzykant ... widzę to. Dziękuję.
    1 punkt
  40. OBA; BAWI KOTA, TO KIWA BABO.
    1 punkt
  41. @Henryk_Jakowiec ADA, WARKOT - TO KRA - WADA.
    1 punkt
  42. Szkoda, że karnawał się skończył:( Oj potańczyłoby się...- choreografia układa się sama
    1 punkt
  43. śmiech kojarzymy z radością i śmiech to zdrowie więc wszystko ok ;)
    1 punkt
  44. dziś mi cegła powiedziała taka głośna w cichym murku że mnie dziewka pokochała chce się spotkać na podwórku skoro takie ma zamiary to nie będę ja okropny lecz chce ujrzeć jej hektary bo zazwyczaj jam roztropny czy ty jesteś pojebusem ładna ona jak strumyczek biegnij do niej jednym szusem żeby wypić wdzięków łyczek ja tam nie wiem czy ja ku niej albo ona do mych członków dwa uczucia się rozminą trzeba będzie od początku w piaskownicy zerkam stronę czy tam gwiazdka świeci jasno jam z wrażenia na betonie oślepione ciało trzasło leżę chwilę ogłuszony ale wstaje znów od nowa jestem wielce poruszony słysząc takie oto słowa włóż mi szybko tutaj kielnie mam ja szparkę na tej ścianie żeby tylko było szczelnie bo z tą chatką mam skaranie siedzę biedna w pokoiku podziwiając wartką wodę moczę nóżki jak w brodziku usuń miły wredną szkodę och ty lubo przemoczona jak ta woda miłość wzbiera moja niechęć wszak już kona kocham ciebie jak cholera betoniarka już się wierci jak staruszka podskakuje i nie myśli wciąż o śmierci tylko sobie wciąż kołuje biorę kielnie wtykam w dziurkę żeby zatkać co przecieka gładzę szybko zdzieram skórkę ona patrzy tęskni czeka zaraz ciebie wyratuję biegnę żwawo po kalosze miłość w sercu mym harcuje gdy na rękach ją wynoszę murarz ze mnie tak szczęśliwy że aż zdobię wstążką kielnie gładzę beton ledwo żywy zakochany jam piekielnie dzionek minął ten uroczy kto serduszko me ukoi och te śliczne ładne oczy waserwaga ciągle stoi nagle widzę anioł z nieba wypoczwarza postać zwiewną oj zaśpiewać jej tu trzeba pioseneczkę tak potrzebną robić będę ja pieniążki obiecuje w walentynki by miłości wiązać wstążki to dla ciebie walę tynki
    1 punkt
  45. 1 punkt
  46. mocny jestem w nocy nie śpię lepię słowa pod gołym niebem niebieskim sklepieniem w radości i z cierpieniem słowa lepię mowa płynie w przestrzeń a kieszeń pusta tłusta sąsiadka drze ryło coś się skończyło a coś zaczęło eMocji przybyło było tego macierjalu na dwa wiersze a słowa w kartkach nie zmieszczę choć jestem wieszczem czasem nie wierzę jak zwierzę człowiek sen z powiek zabiera czas to wiek kolejny a ja trwam mam dla was przekaz jak mu wić ja znam przepraszam za pismo ktoś takie wcisnął łacina obcina i giną dźwięki udręki i męki przez jakieś litterki
    1 punkt
  47. Och! Co dał kumoterku kretom układ? Och. co? Łoi ckliwych cywil? Kcioł! A ta w Odolanowie Iwona lodowata?
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...