Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.02.2020 uwzględniając wszystkie działy
-
Świętuję uczucie, które nie zaiskrzyło Świętuję miłość, której nigdy tu nie było Piszę teraz wiersz, przy niedużej szklance whisky Jako spity wieszcz, nikomu tylko sobie bliski Łzy już dawno w nieludzką siłę obróciłem Jak z martwych powstałem, z grobowca powróciłem Tęsknotą przebity, za uczuciem nieznanym Bólem, cierpieniem mocnym nigdy niepoznanym A to tylko osoba, która nie istnieje Łamie serce na pół, niszczy wszelkie nadzieje...4 punkty
-
ciemno ciasno zimno pomiędzy grudkami ledwie przenika blade światło czas rozprostować ziarno i wystrzelić się2 punkty
-
diabeł w piekiełku marzy dziś rzewnie choć pod kociołkiem płomienie smęcą on w anielicy kocha się pięknej rogi kopytka miłością dźwięczą zbulwersowany łypie lucyfer nawet grzeszniki są dziś zgorszone amorem dostał choć ledwo zipie uczucie czarcie szatańsko płonie mając gdzieś szefa z piekła pospiesza tam luba skrzydłem rusza powabnie namiętność wrząca ich ciała zlepia niebo ni piekło nie zerwie żadne jasność i ciemność w tańcu złączone lecz narzekają bo wciąż im mało aż nagle postać ogłasza koniec i zakochanych robi na szaro2 punkty
-
Mądre szczęście? Mogę się mylić, bo być może właśnie o to Ci chodziło, chociaż nie sądzę, ale tak właśnie wynika z tego zdania. Nawiązując do kontekstu, myślę, że powinno to brzmieć mniej więcej tak: Mądrym nie wypada, więc szczęściem się obnosić, ale dziękować za nie i o zdrowie prosić. Powiem więcej takie przechwalanie się czasem bardzo źle się kończy, jak niemal każda prowokacja lub prowokowanie losu. :) Pozdrawiam.2 punkty
-
więc ponieważ że tam byłem - tak z Michałem (ten na bani) trzeźwo dziś zauważyłem że gdzieniegdzie rytm nie gra mi więc nie gniewaj się kolego że już lecę... strzemiennego? ;) "i byliśmy tuż pod drzwiami" (rytm zachowany, drugiego 'juz' nie ma" zabraliśmy więc Dorotkę (rytm ) Z matematycznym wyliczeniem, jak w dobrym kryminale :) Fajny pomysł, pozdrawiam.2 punkty
-
Zainspirowany przez Tomasza Hęsia, autora :Święta (nie) Zakochanych. Pozdrawiam. Dobrze, że zakochani dziś mogą świętować, warto jednak uczucia innych respektować, którzy, choćby się bardzo i często starali, nigdy miłości w swoim życiu nie doznali. Nie wypada więc mądrym, szczęściem się obnosić ale dziękować za nie i o zdrowie prosić.1 punkt
-
1 punkt
-
który bardzo nie cierpiał jeśli nie sam, to patrzył jeśli nie patrzył to słyszał albo śnił... a te sny były straszne straszne1 punkt
-
I znalazł artysta post post konceptualne obejście dla przyrodzonej mu beztalencji, bez większego trudu znalazł podwykonawcę - - Pan zrobi, mniej więcej takie, z dykty i pleksi. Sam sobie jest sterem i żeglarzem artysta, wolny na wolnym rynku, niczym bokser na ringu, gdzie liczy się marka i tu sprawa jest czysta, że produkcja odbywa się na outsourcingu. Rysować nie umiał ni klarownie wyjaśnić, i wiedział rzemieślnik, że trud na jego glacy spoczywa, a jego imię się nie pojawi ani w wierszu, ani (tym bardziej) w opisie pracy, elokwentnym z urzędu, jak cud, który pleksi i dyktę w złoto przemieni najszczersze. Artysta musi mieć czas na spotkania, maile wysłać, i sam by zrobił, lecz ręce ma ciężkie.1 punkt
-
Ciekawe, trzynastozgłoskowa fraszka, archaizowana, rymowana ze średniówką po każdej 7 sylabie. To nie wiersz?1 punkt
-
Toposem wstępu winienem słowem, jak palcem dziecku wskazać miejsce i poetę któremu szeptały drzewa w osobie, co łzy jak deszcz zbyt mocno drążą podeszwę za głęboko, to jest mój wstęp. Najlepiej wykreślić wszystkie choć żadne lata bliżej chmur nie będą, wszak ja przeżyję a konwój kałuży jak sznur niczym kokarda na ciszę, z tych kartonów zrobimy mur żeby "to" wyciąć nożykiem. Minął mnie kolejny słup co tak wierne miał odbicie i nawet nie używał nóg żeby nie być pośmiewiskiem bo dupa biegała za mózg przez kałuże lub bezmyślnie a on wciągnięty w to jak trup usiadł na kostce na chwilę. Wszystkie ulice są puste niebo czarniejsze od źrenic emocje lecące w próżnię a co miało nas łączyć wszystko rozdzieli.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
ty mój zworku ty moja spinko chcę praktykować z tobą uległość przyjdź i dokonaj na mnie zamachu zdobądź każdy z moich szczytów by wyrazić to kim jesteś dla mnie do rozległych twoich delt popłynę strumieniem świadomości szukać metafory Poezjo! daj mi fory a skrzydła rozwinę1 punkt
-
1 punkt
-
Nie znalazłam miłości. Ani tu - ani na mojej planecie. Przeraża mnie ogrom jej braku, choć tyle splecionych rąk ... chodzi razem po świecie - po linach i trapezach, poprzez obręcze ognia - i mocno się razem trzymają przez każdą nie(wy)godność Ja - takich uczuć nie znam. Można mi je podrzucić - lecz nie wiem, co zrobię z tobołkiem - postaram się nie wyrzucić Muszę ratować siebie - bo rycerz w lśniącej zbroi - zna adres mojej udręki, ale - pod innym oknem stoi. Wykrzycz mnie - to może ci ulży Bo jeszcze mnie nie stworzyłeś Siedzę w pokoju z drewna, gdzieś na herbatce w Hannoi Cienie padają przez ramię, cymbałki i rolety - dostawa pizzy z Florencji - i znowu nie dla mnie ... niestety Wybija już druga w nocy - i stukot kółek walizki Jak elegancko ubrany! Wraca z niedzielnej wizyty KTOŚ, kto odwiedza ... WSZYSTKICH ...1 punkt
-
@fregamo @fregamo WOOOW, tośmy sobie pogadali ;) Smutne, prawdziwe, piękne ... :)1 punkt
-
@Wilhelmina Józefa jestem niepokój w pokoju moim jest ciemno i cicho meble mówią do ścian wkrada się księżyc potulny zbyt szybki bym mógł poczuć kolejny szept cień ogarnia całokształt syczy miłość a może to czas... czas nas nienawidzi mówi ludziom że wie lepiej że nocą kwitną paprocie i dłonie całego wszechświata a splątanie jest tylko wymysłem jestem niepokojem to nic że kocham też mi miło żałuję wybacz....1 punkt
-
1 punkt
-
Sylwestrze, nigdy nie miałeś koszmarów? :) toś szczęśliwy... Dzięki @Lach Pustelnik Lachu... ty lawirancie... ;)1 punkt
-
1 punkt
-
W pewnym bloku rozwiedziona żal raz miała do sąsiada, że wciąż o niej niestworzone jakieś brednie rozpowiadał. Sąsiad na to: temu plotłem różne bzdury, bo pożyczyć od sąsiadki chciałem szczotkę, więc sąsiadka niech nie krzyczy. Nie wiedziałem jak poprosić, więc spytałem najpierw Jadzi. Odesłała mnie do Zosi. Ta już chciała mnie prowadzić, ale na to weszła Krysia, a że dobrze zna sąsiadkę, obiecała, że mi dzisiaj wszystko pójdzie jak po maśle. Lecz gdy szliśmy po tych schodach, byliśmy już tuż przed drzwiami, weszła w drogę nam Dorota mówiąc, że też idzie z nami. Wzięliśmy więc i Dorotkę. Ta zaczęła nam nawijać, że sąsiadka ma tę szczotkę, ale nie ma do niej kija. Ja odrzekłem: - Nic nie szkodzi i to nie jest problem żaden, u mnie kij bezczynnie stoi, jakoś razem damy radę. Gdy za klamkę już trzymałem, jak spod ziemi skądś wyrośli, dwaj sąsiedzi, Jan z Michałem. - Ej, na piwo byśmy poszli? A na drugi dzień już cała okolica wręcz huczała, że sąsiadka nie dziewica, ale szczotki nie pożycza. I niech teraz mi sąsiadka z łaski swojej tak odpowie, czemu może być tu winny, tak nieśmiały, jak ja, człowiek? dzięki @~Mari*anna~ za wygrzebanie tego z archiwum. ciekawe ile jest jeszcze takich kawałków, o których już zupełnie zapomniałem. :)))1 punkt
-
Gdy go nie ma, ja wciąż jego głosu spragniona Na samą myśl o jego usmiechu czuje się speszona A Kiedy już jest blisko nie potrafię spojrzeć mu w oczy W oczy piękne jak gwiazdy latem co każdej nocy W oczy najdroższe, droższe niż wszystkie ziemii bogactwa Wszelkie opisy na jego spojrzenie to marnotractwa W myślach, po cichu tworzę teorie, ale po co? Po co to wszystko, jeśli tylko sen mi to odbiera nocą Czym ja jestem przy słońcu które świeci własnym blaskiem Nie sięgam także jego upodobań których nigdy nie zabraknie Jest każdym z żywiołów, wszystkim co nurtujące A ja? Ja tylko smutkiem co nic nie znaczące1 punkt
-
1 punkt
-
Stokrotka za wcześnie rozkwitła, toć dopiero luty. Dziś może trafić się peecle ktoś na jeden dzień, niestety.1 punkt
-
I tak bywa, dokładnie. Nie użyłbyś słowa d... - peelu - gdybyś miał serce po lewej stronie. Wyczekiwanie też jest coś warte.1 punkt
-
@Allicja Ależ owszem od lat piszę i zamieszczam w miesięczniku bo i ja filatelistą jestem Drogi Czytelniku. W cyklu moich rymowanek tworzę także łamigłówki dla klas pierwszych i zerowych rzecz wiadoma podstawówki. Sława nie jest mi potrzebna uśmiech dziecka więcej znaczy piszę także dla dorosłych dla hobbystów i zbieraczy. ;))1 punkt
-
@Wilhelmina Józefa witraże z łez...? życie przeliczy utarg należycie... i tak u mnie masz plusa1 punkt
-
Gdy z sił opadam I dość już mam Gdy sensu braknie I śmierci czuję woń W jej oczy spoglądam Jak siostrę pozdrawiam Stęsknione wołanie Jak krzyk kieruję doń Do głębi, do głębi W pierwotny stan chcę Gdzie wieczność i błogość Jak ołów i proch Od trwogi i męki Wybawią mnie Stój! Nie stanę. Zatrzymaj się! Nie. Tej walki bezwiednej I nie-zrozumianej Jak Werter złamany Położę dziś kres I ślubuję Ci Miłość, wierność I uczciwość małżeńską Oraz, że Cię nie opuszczę Aż do śmierci Teraz płynę przez bezkres. Pokój mej duszy. Chciałem uczyć innych. To los mnie nauczył.1 punkt
-
umartwiać się nie mogę próżne pogróżki gdy chęć chęci nie równa czego łaknie dusza kogo pragnie w swoistym uniesieniu ten ponury pejzaż co żyje w cieniu i sprowadza nań niwecz serc pustych karmę czy świadomość ma imię lub lustro niczym ja dziś zerwano zasłony winę ponosi czas 110220201 punkt
-
mówią: żyj tak, tak by śmierć miała przyjść jutro kolejny poranek a ona nie przychodzi tyle energii wkładamy w codzienne umieranie że nie starcza już na życie1 punkt
-
0 punktów
-
Fajne, jak dla mnie ten ołów zbyt zbędny, jak przytup z przytupem. Reszta: 13-zgłoskowiec, trzeba na spokojnie dwa razy sczytać, żeby w rytmie wewnętrznym się znaleźć, ale jest ok. Podoba się.0 punktów
-
Dzięki :) No tak, ziarno się nie wyprostowuje wprost, ale to trochę jak rozprostować kości, w przenośni też rozwinąć wstęgi DNA, rozwinąć możliwosci, wyprostować zakręcone ścieżki życiowe- na prostą - do światła etc. zdrówka również0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne