Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 17.07.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
Nieśmiałość Zakłada ciągle życie na wrażliwość knebel I dusze zbyt pokorne strąca do otchłani, By serca ich zamienić w zimny uczuć granit, Rzeźbiony przez wyśnioną, złudną pewność siebie. Siłuję się z potęgą wrót zmyślonych piekieł I schodzę do krainy bytów mi nieznanych, Gdzie skradam się jak koszmar skryty między snami, Wydając się od razu obcej ziemi szpiegiem. Czy zmienić będę musiał serce moje w kamień, By sprostać, coraz większym, żądzom tego świata, Miast przekuć zimny granit w swój miłości diament I zamknąć łez rzeźbiarza w jego własnych kratach? Odpowiem gdy przekroczę złotą marzeń bramę Gdzie nikt mi nie zabroni z burzą gromów swatać. ---3 punkty
-
Liczę jedenaście miesięcy jestem taki mały, a ludzie pragną mych wyborów... Nie głosujcie na mnie będę gdzieś pomiędzy -człowiek z horroru. Wyszedłem! Wrócę późnej nocy zebrawszy krople z asfaltu, gdy wyleczy obcy dotyk i w krzywdzie nie krzyknę ratuj! Mimo świateł wciąż samotny z ostatniej widzę świat na własne oczy, dawny obiekt pragnień.3 punkty
-
Miotam się zamknięty parawanem marzeń nigdy niespełnionych pozszywanych z części płótna lat minionych nicią niepamięci kryjąc rozwiązanie jeszcze aktualne gdzie wyjście – wokoło widzę tylko ściany rosną użyźnione grzechem zaniechania jak szyba pancerna rozbić się nie dają noc jakoś przeczekam spróbuję znów rano codziennie od nowa te same problemy przyfruną o świcie szybkim bumerangiem z napisem na rogach że mogłem inaczej próbuję odrzucić – powrócą niestety przypomną jak zawsze że za mało chciałem marzyłem być wielkim a zostałem małym3 punkty
-
Choć od dawna bez ciała to coraz cię więcej że z zaświatów dosięgniesz mnie głębiej nie wiedziałam że śmierć to złudzenie że bajka. .2 punkty
-
Wydaje mi się, że od nieśmiałości do skromności i prostoty i radości z nich wynikającej, może być bardzo blisko.., jak również odwrotnie - do niskiego poczucia wartości i kompleksów... Nieśmiałość jest jakby posrodku, bardzo świeża, żywa, wrazliwa, jak niemowlę... Obchodźmy sie z nią umiejetnie - delikatnie :) A sam wiersz na pewno nie jest nieśmiały, bo czuje się w nim pewność i bogactwo słowa i umiejętność poetyckiego władania nim, które szczerze podziwiam. Jednak dlatego jakby troszeczkę "kłóci się" dla mnie z przesłaniem. Pozdrawiam :)2 punkty
-
@duszka Bardzo ładnie zlałaś "tamten" świat z naszym, rzeczywistym. Tak jakby oba te światy ze sobą współegzystowały i na siebie oddziaływały. ...a może tak rzeczywiście jest? Świetna miniatura. :-)2 punkty
-
Żaru miłości czułość, gdy stapiamy się w jedno. Ciała się przenikają, słowa ciałem się stają. Czas tu zacumowuje, dobrze się z nami czuje. Trwaj chwilo, jesteś piękna, niczego się nie lękaj.1 punkt
-
zabić muchę komara kaczkę kurę indyka to rzecz normalna ale zabić miłość to grzech ogromny niezrozumiały bo miłość to tulenie śmiech płacz życia naszego kram kto miłość zabija łotrem łobuzem czyli draniem miłość to jest to coś bez niego człowiek nic niewart1 punkt
-
Przy starym płocie drewnianym zakwitły dzwonki niebieskie i ogłosiły rankiem że w sercu twoim zamieszkam. I chociaż jeszcze cię nie znam, bo z tobą nie rozmawiałam, to dzwonki już dzisiaj dzwonią: „on wart jest twego kochania”. Poukładały kielichy na zieloniutkim pędzie, a pelargonie i malwy czekają, co to będzie? Życie jest cudem zdarzeń, koleje losu wyplata, wierzę, że się spotkamy, najpóźniej pod koniec lata. Szczęście oddamy kwiatom, uśmiech ludziom w żałobie, radość matce naturze, a miłość darujmy sobie. 1 punkt
-
Nie jestem zbyt skromy, nie będę się zapierał, lubię sukcesy, zresztą któż ich nie lubi, zwłaszcza tych życiowych Nie liczę włosów na głowie, bo po co, jeśli mam ich teraz co najmniej połowę tego co kiedyś (choćby nawet siwe), to chyba jednak sukces. Nigdy nie sprawdzałem poziomu swojej głupoty, to dosyć trudne, ale jeśli dzisiaj popełniam nie więcej niż połowę tych głupot co dawniej, to niewątpliwie sukces. Nigdy nie liczyłem kobiet, które miałem, ale jeśli dzisiaj mam ich co najmniej…. Zaraz, zaraz, coś tu mi nie gra, przecież wtedy i dzisiaj miałem i mam tylko jedną kobietę i na dodatek tę samą! To co u licha z tym sukcesem?1 punkt
-
Ty mienisz się barwami Od złota po żelazo Odbijasz w sobie siłę I piękno i ciekawość Najlepiej Ty wyglądasz W odludnych, pustych miejscach Przy ludziach blask ukrywasz Nie jesteś taka piękna. Gdy płaczesz, każdy tańczy Gdy śmiejesz się, unika Najlepiej Ci w żałobie Gdy Twój koloryt znika Zachęcasz do przemyśleń Choć słowa nie wypowiesz Wydajesz się być blisko Choć dotknąć Cię nie mogę I teraz znów zakrywasz Swe ciało w zwiewne szaty Nie będziesz taka zawsze Nie zmieniasz się przez laty. Jest to mój pierwszy wiersz napisany w około 30 minut, bardzo proszę o konstruktywną krytykę, o opinię, nie ukrywam, że wiersz jest prosty, wręcz infantylny nie bawię się w nim formą, można byłoby sporo w nim zmienić, ale równie dobrze nie ruszać niczego. Jedyną rzeczą, której nie przemyślałem jest tytuł. Może Wy macie jakiś pomysł? Czy utwór was zaciekawił? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.1 punkt
-
1 punkt
-
@Wędrowiec.1984 : Dziękuję. :) Myślę, że jednym z powodów pielęgnowania własnej wrażliwości jest wstręt do życia w zakłamaniu...1 punkt
-
1 punkt
-
@duszka dziękuję Ci bardzo. :-) Miał dokładnie taki być. Czyż nieśmiała osoba nie ma ochoty wielokroć wykrzyczeć całemu światu tego co ją boli? ;-)1 punkt
-
Z jednej strony się z Tobą zgodzę, ale z drugiej... nie chodzi o przeskakiwanie wysokiego pułapu, ale ogólnie o godne życie. Posłużę się tu obrazem przysłowiowego artysty głodującego na poddaszu. Tworzy zgodnie z własnym unikalnym natchnieniem, ale świat jego wrażliwości nie potrzebuje. Czy wobec tego ma nadal żyć we własnym świecie wyobcowany i nierozumiany (ale wierny sobie), czy dostosować się z konieczności i tworzyć to, co się "sprzeda", aby móc normalnie funkcjonować i posiadać płaszczyznę porozumienia z innymi? Pozdrawiam Masz rację, wiersz wcale nie jest nieśmiały... :) Może dlatego, że niektóre osoby na pozór nieśmiałe mają w sobie dużo ukrytej siły. Czasem jest to siła niebezpieczna...1 punkt
-
@WarszawiAnka Tak mi się wydaje, że wrażliwość nie jest dzisiaj w cenie, co jest bardzo smutne. Świat wymaga teraz przebojowości, jakiejś takiej hmm... nadmiernej ekstrawersji, o której już pisałem. Wrażliwość przy tym schodzi na dalszy plan albo całkowicie zanika, no bo jakoś trzeba się do tego świata przystosować. Nie dajmy zdusić w sobie wrażliwości i bądźmy sobą, nie udając kogoś innego. Może nie przeskoczymy jakiegoś wysokiego pułapu zarobków czy innych "wartości" ale przynajmniej nie będziemy się oszukiwać. :-)1 punkt
-
1 punkt
-
Podpisuję się pod przekazem Twojego wiersza. Doskonale oddaje on rozdarcie pomiędzy wrażliwością a przystosowaniem do tego, co narzuca świat oraz zmaganie ze światem - i ze sobą. Czy wrażliwość jest jedynie subiektywną ułudą, strefą komfortu, a wymogi świata - rzeczywistością? A może odwrotnie: może rozpędzony świat gna na oślep miażdżąc tych, którzy nie nadążają, a osobista wrażliwość staje się ostoją normalności? Jak jest naprawdę? Pozdrawiam1 punkt
-
...a może my, ludzie je łączymy, spinamy w jedna całość..? Tak odczuwam to w przypadku tej osoby, która odeszła "w zaświaty", a jednoczęsnei została, tu, ze mną, lub... we mnie... Myślę, że miłość w jego sercu nie opuściła mnie i tego świata, że miłość "uśmierca śmierć"... Bardzo sie ciesze, Wędrowcze, z Twojego odbioru i dodanego serduszka - dziękuję! :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Vivix, po Twoim dopowiedzeniu w komentarzu odniosłam wrażenie, że to wiersz o słońcu. Chociaż zanim o tym pomyślałam, chyba bardziej mi się podobał. Podoba mi się też nieregularne rymowanie, skoczność tego wiersza :) Również wolę czytać teksty pozwrotkowane, ale w tym konkretnym przypadku nie wiem za bardzo, jak tego podziału dokonać, bowiem kluskowaty zapis pasuje do płynności tego tekstu. Trochę drażni mnie rym - szaty-laty, po pierwsze jest bardzo dokładny (a masz w tym tekście sporo niedokładnych i przez to -wg mnie - ładniejszych rymów), po drugie - to "laty" niepotrzebnie nadaje tekstowi archaiczny wydźwięk, obecnie naturalniejszą i będącą w powszechnym użyciu w tym przypadku jest forma "lata". Ale żeby to zmienić należałoby przeredagować końcówkę, a na to pomysłu jakoś nie mam. Jeszcze literówka do poprawki: I na razie tyle ode mnie :) Trzymaj się, powodzenia :)))) D.1 punkt
-
Nie jest źle, jak na pierwszy wiersz. Podzieliłabym go choćby na dwie lub trzy części, żeby się lepiej czytało, powodzenia :)1 punkt
-
A jeśli ktoś kocha indyka? Nie ma czegoś takiego jak toksyczna miłość, moim zdaniem, są na to inne określenia, tutaj zgadzam się z Waldkiem. Miłość powinna znaczyć miłość, a nie np. uzależnianie od siebie lub wykorzystywanie dobroci czy słabości innej osoby. Problem w tym, że od jakiegoś czasu próbuje próbuje się rozmyć znaczenie słow nazywających najwyższe wartości i w związku z tym wszyscy mamy obecnie lekki mętlik w głowach. Inna sprawa, że rzeczywiście, czasami można kochać toksyczną osobę... i to uczucie może przesporzyć problemów. Pozdrawiam1 punkt
-
@evicca Masz racje! W odwróconym szyku brzmi dużo lepiej. Owa ona zmienia się co chwile, jednocześnie będąc przewidywalna i niezmienna ;). Mogę podpowiedzieć Ci tylko że ten wiersz można traktować jako swoistą zagadkę co autor miał na myśli, bo jest on zdecydowanie o czymś a nie o kimś ;). Ale po jego rozszyfrowaniu przestaje być już tak tajemniczy.1 punkt
-
Waldku a słyszałeś o miłościach toksycznych, które bezwzględnie należy zabijać? Pozdawiam1 punkt
-
Witamy na forum. Jeśli to Twój pierwszy wiersz, to całkiem zgrabnie Ci się udał. Tylko zmieniłabym szyk powyższego wersu na "najlepiej Ty wyglądasz", rytmiczniej będzie, równiej. A o co chodzi w ostatnich dwóch wersach? Czy owa ONA się zmienia czy jednak nie? Bo mam wrażenie, że sobie te dwa wersy trochę zaprzeczają. Tyle ode mnie. Pozdrawiam :)1 punkt
-
Spójrz, bezbarwna larwo na ludzi wciśniętych w beton i posłysz metal dudniący na szynach opodal śmieci, dary rozdano... życiem bawią się dzieci. Spójrz, bezbarwna larwo na miasto wśród alejek oświeconych pajęczyną z dawnej wieży kościelnej, czy w sercu bije miłość? Patrz się pustymi oczami pół metra przed siebie i pójdź w tłumy na spacer z bliznami na ciele. Rozejrzyj się, istoto bo mówią, że nie istniejesz, na świat jak w tańcu od kolorowych świateł na szarym placu, gdzie wszystko ciemnieje. Spójrz, bezbarwna larwo choć winienem nazwać ciebie prawdziwym człowiekiem.1 punkt
-
Wiersz na na dobre rozpoczęcie nowego tygodnia - miłego czytania życzę. --------------------------------------------------- cały czas za nim gonie ale to cwana bestia bystra jak lis raz z tyłu raz z przodu z prawej z lewej wkurza mnie ale myślę o nie gościu i tak dorwie cie dupsko skopie więc nie śmiej się już proś o litość prawie cię mam tylko jeszcze muszę worek uszczelnić byś nie mógł nogi dać1 punkt
-
Sylwku wyłożyłeś kawę na ławę - masz rację. Ja użyłem skrótu myślowego. Oczywiście miłość z samej nazwy winna być piękna czysta uskrzydlająca itd... A "toksyczną miłość" tworzą toksyczni ludzie. Np matki jedynaków(czek) wmawiających swemu dorosłemu dziecku, że wszystko robią dla jego dobra (wtrącając się rujnują jego małżeństwo) a tak naprawdę są to egoistki kochające tylko siebie. Przykłady można by mnożyć. Potocznie mówi się o tym "toksyczna miłość". Pozdrawiam Jacek0 punktów
-
Witam - pisząc miałem na myśli tę czystą miłość zaufaną itd. Dzięki za czytanie Jacku. Pozd. Witam - myślę zę tam gdzie poprawiłem. Dziękuje za czytanie. Ciepłego dnia życzę.0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne