Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 26.06.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
stwarzam się na karę i podobieństwo bardziej próżna niż użyteczna kiedy skosztujesz nazwę imieniem kolejny owoc skóra pęknie już zawsze będziesz wychodził z mojego żebra5 punktów
-
Prognoza Miłości Jutro pojawią się silne zauroczenia, które na pewno przyniosą obłoki szczęścia. Późnym popołudniem dotrze do nas front wysokiego nadciśnienia. Które zwiastuję nadejścia małej depresji, z powodu wolnego rozwoju zdarzeń. Wieczorem znów się polepszy, a nawet bym powiedział rozjaśni. Późną nocą nawet nie zauważymy a najbliższy koniec świata połączy się z początkiem. Pewnie połączycie się, I popadniecie w niż snu.3 punkty
-
Fantomowa miłość Ryk fantomowej miłości trzaskanie drzwiami, płacz matki, tej nocy znowu go prosił, on kochał ją i chciał zabić. Rano jak słońce krwawiące, wschodziły krwawe podbicia, nad domem w gorzkiej powłoce wisiała cisza, zła cisza. Gdy kładła puder na rany, szeptała — nie martw się dziecko, lipcowy chłopak drżąc cały, wybiegał szyby tłuc wrzeszcząc.2 punkty
-
Nie wystarczy nam Iluzji do pierwszego, jak wypłatę - roztrwaniamy ją do woli, że się wszystko poukłada zgodnie z planem, że szczęśliwie połączymy różne strony. Nie wystarczy tych emocji by iść dalej, gdy codzienność oczekuje zobowiązań. Poukładać tyle wątków nie zdołamy, sama miłość to za mało, jest za prosta. Owszem, w książkach opisują takie stany romantyczne uniesienia bez pokrycia lecz świat wiąże ludzi bardziej kredytami niż zapisem wspólnych westchnień do księżyca.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Ar bobra. Bóbr, bób. Bobra bar, Bob? U bobra bar bobu. A bobrom zmor Boba. A tak; żeremie i mereżka ta. - Ala, komin u bobra? - Gar bobu nim okala. Bóbr, a budowa zawodu bar - bób. Ar bobra, by ryb ar bobra. Ar bobra - żaby, ryba - żar bobra. Ar Boba ma tama bobra?1 punkt
-
I tak będziemy się sprzeczać… Tak, wiem… Jak skarpetki nie do pary… jedna zmięta i porozciągana, druga cała w dziurach, szara i sztywna od brudu, jedna biała, bawełniana, ty byłabyś ciemnobłękitna, albo kanarkowo-żółtą. Znamy się od lat, mimo to nadal nie rozumiem co daje ci siłę. Nie wiem… chyba po prostu nie potrzeba mi wiele… Okno, uwielbiam przez nie patrzeć. Czasem przeleci ptak, czasem trzmiel, co dzień coś innego. I to jest całe życie… Całe życie oprawione w ramki... Widzisz tę chmurę, tam wygląda trochę jak baba z wielką dupą… Z jednej strony łysa. Spójrz patrzy na ciebie! Nie widzę jej… Widzę ciebie… I co widzisz? Moją żonę… Zawsze tak było… Chciałbym żebyś wróciła… Dlaczego miałabym to zrobić? Bo jesteś lepsza niż ja… Wcale nie! Byłaś i jesteś wszystkim, czego mi trzeba… Wszystkim!1 punkt
-
Czy to prawda? Midasie, tyś osioł w turbanie? Nie! Podarowałeś złoty środek - Kto skorzysta? J.A.1 punkt
-
Morze jest wielkie Było zawsze Ja jestem chwilę, najmniejszy z najmniejszych Ja na dachu promu i nikogo innego Pada lekki deszcz Papieros się wypala A wiatr przebija mnie na wylot Bo może już mnie nie ma? Kto mi to powie? Nie ma innych, więc nie ma też słów Przynajmniej takich, które muszą coś znaczyć Uczucia i emocje bledną Myśli stają się odległym brzęczeniem muchy Jak cudownie! Tak, przyznaje się, to jest ucieczka Skażcie mnie za to! Zniszcie! Z zadrości chyba, że jest niebo Że to nie wasze niebo Że ono jest moje Tylko moje1 punkt
-
1 punkt
-
nagłe skręty z tak na nie zwrotnica huczy mi w uszach metalowym chrzęstem nie ma wytchnienia w tych oddechach wdech-wydech wdech-wydech wdech-wydech próbuję zatrzymać ale boli więc dalej daję się wkręcić w1 punkt
-
Kąpana w słońcu Zmywam okruszki czasu Dni rozkładają się Na kolejne wspomnienia Klaudia Gasztold1 punkt
-
ciekawska z rana dzwoni do koleżanki powiedz mi droga bo nie wytrzymam ... jak udała się randka , jaką furą podjechał jakim kolorem róż cię przywitał i do której wytwornych zaprosił restauracji - no i wiesz... wybacz ze pytam - czy był słodszy od miodu podczas nocnej gry ta wysłuchawszy wszystkiego spojrzała uśmiechnięta na partnera którego czule pocałowała po czym kładąc na jego ustach dłoń zaczęła opowiadać wyobraź sobie moja miła że było cudownie cudowniej niż myślisz ponieważ przyjechał po mnie powozem zaprzęgniętym w ogniste rumaki i podarował bukiet tęczowych kwiatów które pachniały wiatrem a potem zaprosił na przejażdżkę po okolicznych lasach podczas której pięknie mówił o miłości i dopiero nad ranem odwiózł mnie do domu a na pożegnanie życzył romantycznych snów uwierz mi to była - jednak ciekawska jej przerwała mówiąc - bredzisz czy śnisz moja droga i wyłączyła telefon dzięki czemu już nie usłyszała jak oboje zaczęli głośno się z niej śmiać1 punkt
-
Waldemarze, to zgrabna i z humorem na[pisana opowiastka, ale dla mnie to raczej miniaturka-proza niż wiersz. Pozdrawiam AD1 punkt
-
?? Dziś mieczyk chłopaka, co mu z przodu zwisa nosi obcą nazwę, jakiegoś penisa. Pochwa zaś dla niego, co ma ją dziewczyna również dziwi mianem, bo zwą ją wagina. Podczas "dobrej zmiany" - powrót do polskości; jakie więc tu nazwy nasz język ugości? Może pomożecie więc propozycjami - rząd wtedy nagrodzi i was. Etatami ..1 punkt
-
1 punkt
-
~ Nowy gatunek - dupowłazy: na nich nie buduj swojej bazy. Będzie dla ciebie tylko bólem z każdym "pustakiem", czyli .. ciulem ~~ .1 punkt
-
Tym tekstem obnażyłaś kobieto cały świat, w tym nas ludzi. Przykro, że tak to właśnie wygląda. Coraz mniej prawdziwej miłości, coraz więcej pułapek i niebezpieczeństw. Zatracamy w tym wszystkim siebie i to co najważniejsze. jaka szkoda, że na kredyt ci nie dadzą prawdziwego miłowania tak niewiele, na 50 lat bym wzięła z prolongatą, później wcale nie oddała, za cholerę! ;) Pozdrawiam Beato.1 punkt
-
Chciałam delikatnie, może empatycznie napisać o silnej potrzebie PL wlania się, stopienia z NIM, ale od pierwszego wersu wiadomo, że to rodzi ból, rozczarowanie, cierpienie, bo jest niemożliwe. W zasadzie z tekstu płynie prosta analiza przerwanego aktu separacji z rodzicem, problem płynnego oddzielenia od matki (w brzuchu). "Maleństwo" szuka matki i domu (pod skórą). PL już wie, że potrzeba nie zostaje zaspokojona; jest ciasno, duszno, nie tak. To moje, ale ciekawi mnie odbiór innych. Ten powyżej nieco "techniczny", choć nie lingwistyczny.1 punkt
-
Ciekawy komentarz, Duszko. Własne "ja" może jednak przechodzić przez różne fazy, nie musi to być jedynie przejście z fazy A do B lub odwrotnie... Czasem może to być cały cykl: A > B > C > A > B... Czasem błędne koło... Z błędnego koła można wyjść tylko w bok... Ale można też jechać, jak tramwaj, po wyznaczonej trasie, zawsze w koło i zawsze po torze... Wiem, że to, co piszę jest przygnębiające, ale cóż - taki etap... Cieszę się, że Ty jesteś na inym etapie. :) Pozdrawiam1 punkt
-
Bardzo ciekawy wiersz. Jest w nim cząstka metafizyki :) Odbieram to tak, że każdy dzień to jak pudełko z kotem - nie wiadomo co przyniesie po otwarciu. Pozdrawiam.1 punkt
-
ŻONA - doskonałość, chociaż już nie młoda, wciąż wszystko ogarnia, co potrzeba poda, co rano zapyta jak się dzisiaj czuję, pogłaska, uśmiechnie, coś tam ugotuje, gdyby jej nie było - cóż, prawda to szczera, mniej byłbym zadbany i głodem przymierał :( Ech, żebro Adama - świetny pomysł Boży, że nam z tego żebra kobietę utworzył.:)))1 punkt
-
Dziękuję, Waldku za obecność. Im szybciej opadnie iluzja tym szybciej się można pozbierać. Samo życie, tu poezji nie uświadczysz nic prócz słowa. Ściskam. Alu miła, szukam pomysłu. I mi brakuje autorów, którzy poziom trzymali w poziomie. Marku, kochać bezwzględnie to rola rodzica. W związku są inne jakości, stąd wymagania względem drugiego. Ok, wycięłam, to był zaczyn na już inny wątek. Wszystkim dziękuję za czas i czytanie. Pozdrawiam ciepło, bb1 punkt
-
Czarku, dobry opis, super tytuł. Tylko na głębszym poziomie - on był pomieszany; jego uczucie do niej niedojrzałe a może i nie do niej była ta miłość dedykowana. Ale spokojnie mozesz moj komentarz olać. Pozdrawiam, bb1 punkt
-
Trzy osoby i trzy cierpienia.., ale zadane przez jedną z nich, tę, która "kocha i chce zabić"... Zobaczyłam i poczułam tę tragedię Czarku .. :( Ale wiersz napisany pięknie, tym zadziwiającym "pięknem" smutku i cierpienia.., może dlatego, że jest w nich miejsce tylko na prawdę. Pozdrawiam ciepło.1 punkt
-
jakoś nie potrafię popaść w zachwyt nad tekstami Kościelskiego, ale bardzo szanuję udostępnianie przez niego od czasu do czasu innych autorów. Szkoda, że teraz jest moda na zakładanie tysięcy fanpejdży na facebooku, nawet przez Elę lat 14. z Białegostoku.1 punkt
-
Zamiana opuszczenia i samotności w we własne wewnętrzne niebo... To bardzo ciekawy i ciekawie, zmysłowo opisany proces, który jest jednocześnie budujący, chociaż ta przemiana "zalatuje" nieco odwetem, swiadomym odrzuceniem innych... Piszesz wyraziście, emocjonalnie, aż musze się trochę "bronić" ;) Pozdrawiam :)1 punkt
-
A teraz kilka słów wyjaśnienia :-) Obejrzałem piękny film: Maudie. Ten tekst jest moją drugą próbą stworzenia wiersza z dialogów z filmu. Ten film obejrzałem na kanale Ale kino+. Jego powtórka planowana jest na 16 czerwca o godzinie 9.30 na tym kanale. To jest niedziela. Moja propozycja :-) W niedziele robimy poranną kawę i oglądamy piękną historię o tym jak na pustyni rodzi się miłość. A to troszkę o bohaterce tego filmu: https://www.youtube.com/watch?v=7zljor49OTU1 punkt
-
0 punktów
-
0 punktów
-
0 punktów
-
Nie podam przykładu tylko się zarumienię i zaznaczę że byłam :) wariat pozdrawia wariata0 punktów
-
0 punktów
-
Doskonały pomysł. :) Zauroczenia zdarzają się najczęśćiej bez prognozy, jednak pierwsze wersy wprawiają w bardzo przyjemny nastrój. :) Trochę bym zmodyfikowała ostatnią zwrotkę. Pozdrawiam0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne