Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 07.05.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. czy to stan serca czy kaprys umysłu czy zwykła ludzka potrzeba refleksji nad codziennością którą los nam wyśnił a teraz uniósł i w próżni zawiesił są takie noce i poranki w życiu że przygnębienie przychodzi znienacka najpierw przygląda się z dala w ukryciu za chwilę niemoc w krwiobieg nam wtłacza drętwością płynie krew łzawo-czerwona z dodatkiem soli piołunu gorczycy chciałbyś tę boleść przydeptać pokonać lecz stawia opór beznadzieją krzyczy czy smutek kocha samotność to nie wiem a może przez nią ciągle się odradza błądzi marazmem po bezkresnym niebie później z gwiazdami na ziemię chce spadać każdy swój smutek czuje i posiada by nie był ciężarem lub zbytnio nie smucił warto z nim szczerze otwarcie rozmawiać albo go porwać i z serca wyrzucić
    7 punktów
  2. zamiast w ziemi pogrzebać wezmę go w dłoń i przyłożę do serca a może zatętni .
    6 punktów
  3. Moja miłość - srebrnopłowy motyl nie przechwala się i nie nadyma, moja miłość jest wiatrem ulotnym, rytmem serca wędrująca chwila. Cierpliwością jest cała podszyta, z bukietami stokrotek na rękach i o wierność się nigdy nie pyta, bo jest wierna, życzliwa i piękna. Jest taktowna, przetrzymuje wszystko, nie prowadzi rachunku sumienia, nagą prawdą jest czystą, przejrzystą, co nie kłamie, bo faktów nie zmienia. Po bezkresnym przechadza się niebie, siwe chmury całuje i głaszcze, potem wraca stęskniona do ciebie mówiąc szczerze: „mój jesteś, ty masz mnie.”
    5 punktów
  4. Poza horyzont A gdyby spojrzeć dalej, za granicę światów, Prastarą jak te gwiazdy co przez wieki płoną Iskrami martwych cudów, które w snach więziono, Gdzie płomień swój wzniecały dla zwiędłego kwiatu? Widziałem takie miejsce, pełne złotych szkatuł, Zamkniętych mocą zaklęć co rabusia łomom Przenigdy nie ulegną. Rygle ich stworzono Na ludzkich pragnień kruszcu, śród fantazji gmachu. Maleńki stał tam kufer, zasuw miał tysiące, I dojścia doń zabraniał kłódek dzielny zastęp, Co dumnym był obrońcą skrzyni wciąż błyszczącej Światełkiem dawnych marzeń, pasji już wygasłej. Choć jestem coraz rzadziej woli swojej gońcem Potęgą snów rozerwę zamki skrzyń żelazne! ---
    4 punkty
  5. To już ostatni łyk wolności który powala ścina z nóg pyskiem znów cioram po asfalcie tonąc w schematach gówno burz Czy to naprawdę takie ważne by wpisać się w ostatni trend Czy też nie lepiej jest otwarcie pisać tak jak się tego chce i odciągneli mnie na trawę tam gdzie królują śmieci i głód bym nie zakłócał swym obrazem miasto to przecież ludzki twór
    4 punkty
  6. przedwczoraj mi się urodził wiersz brzydki, niczym potworek ach, dramat, pewno po takim resztek odwagi nie zbiorę. jak mam go innym pokazać, gdy brak mu rączek i nóżek? przyszłości oprócz szuflady już innej mu nie wywróżę. a on sam sobie uroił bo tak to bywa już z młodym, może minstrela zachwyci, że nada się na rapsody. i szyldzik sobie przywłaszcza bo lustra odnośni nie ma - a może ja sonet jestem albo i nawet poemat! * ty gniocie lichej postury bez sensu puenty i treści, zapytaj kosza na śmieci czy zechce ciebie pomieścić!
    3 punkty
  7. wyjść z ciała i wejść w nie z powrotem oślepić się i znów widzieć zapomnieć jak być człowiekiem i zostać nim ponownie czy święte stanie się naturalne czy blada twarz jeszcze się zarumieni czy można wrócić na dół i zapomnieć o górze każda noc jest modlitwą każdy dzień jest pokutą a na górze i tak nie ma nieba
    3 punkty
  8. Właściwie Ala napisała wszytko. Pomijając zupełnie warstwę tekstową, czy kwestię średniówki, o której też u Ali to ilość sylab w poszczególnych wersach jest nieregularna: pierwsza strofa: 11, 10, 13, 10, 12. druga strofa: 11, 10, 13, 10, 13. trzecia: 12, 11, 13, 10, 13, a tym samym nie jest to pod żadnym względem tekst sylabiczny. Sylabizm wiersza powoduje, że wiersz niemal sam się czyta, bo niesie nas jego miarowy, sylabiczny rytm. Oczywiście w przypadku jak nadmieniła moja szanowna przedmówczyni wersów dłuższych niż 8mio sylabowe, by ten rytm został zachowany dochodzi nam zabawa ze średniówką :)
    3 punkty
  9. Znowu odbiło się echem morze słów , wylane na łącza... Czy chęć przyjaźni jest grzechem, czy grzeszy ten, co odtrąca? Słowa walczące na wietrze zapewne umrą w agonii, Wszak tylko czyste powietrze przybywa z sercem na dłoni. Mówią- milczenie to złoto... Samotnym być, a bogatym? Przyjaźń wyrzucić w błoto? Tylko kto traci na tym...
    3 punkty
  10. a kosz się cały zaperzył napuchł sczerwieniał nabzdyczył wyjąkał z trudnością: żeby tekst trafił do działu kiczy następnie się zaczął wydłużać wyciągać barwy zmieniać „niech teksty wchłonie odkurzacz” zapiszczał jak jakiś cienias a wiersz utkwił na forum i jakby zapuścił korzeń serducha zaliczał co rusz wzbudzając dyskusji płomień fakt że beż sensu i treści akcenty jakby się gubią lecz zebrał postów trzydzieści i chyba z dziesięć polubień więc morał się tu przyczłapał i wrzasnął jak jakaś zmora ten wiersz to nawet nie klapa lecz popularność autora…
    3 punkty
  11. Ramiona otwarte rozwarły granice I nęcą i ciągną i zachęcają Dla ciemności zapomnienia Oddać pragną stęsknione ciało I ciemność czule oplotła zmysły Nie zostawiając miejsca jasności zatraciła ciało w swym szale Nieprzewidywalności Mroczne ciało wracać zachciało Do światła, ciepła i pobożności Nie mając pojęcia jak mogłoby Oddzielić ciemność od codzienności
    2 punkty
  12. Ta pani jest spod znaku Wagi a większość Wag - jak każdy wie (chociaż zdarzają się wyjątki) przeważnie miewa szalki dwie. Na pierwszej z nich - wojowniczka zadarłeś z nią - zaprzestań walki (jeżeli dobrze się postarasz poznasz dziewczynę z drugiej szalki). Na drugiej - śliczna marzycielka wciąż z głową w chmurach - blue almonds zgrabna figura, piękne lico i długie włosy jasny blond.
    2 punkty
  13. kto u władzyten nie marzybo ma wszystkowszędzie bliskolecz ja wolęswą niewolęw której marzeczasem płaczęale szczerzenie na papierzektóry gdy znudzito się wyrzuciwolę być sobąnie deptać nogąswojej racji na trudnej stacji
    2 punkty
  14. Idąc pod prąd cierpliwie, idąc pod prąd wytrwale, kiedy wędrówki twojej niejeden rok przeminął, docierasz do tej chwili, gdy jasnym już się staje, że ci, co cię wysłali wygodnie z prądem płyną.
    2 punkty
  15. Fakt, trzymałeś sylaby od 10 do 13 ale 11 też Ci się znalazła. Gdybyś napisał naprzemiennie jeden wers 10, a następny 13 od początku do końca, ze średniówką, to byłoby może równo, a tak niestety kolebie się jak kolaska która ma trzy koła różnej wielkości. Ponadto w wierszach, w których masz wersy dłuższe niż ośmiosylabowe, obowiązuje stała średniówka (stałe miejsce na malutki oddech, na złapanie powietrza) Powinna przebiegać od początku do końca równo, tzn, w tym samym miejscu. Wiersz sylabiczny nie polega tylko na utrzymaniu jednakowej ilości zgłosek w wersach, ale musi mieć jeszcze prawidłowy układ stóp sylabicznych. W j. polskim akcent pada zawsze na przedostatnią sylabę. Można i trzeba je w wierszu tak ułożyć, że wiersz ma linię melodyczną, można go wystukać. Dwa pierwsze wersy wiersza zazwyczaj wyznaczają melodię i tak należy ją prowadzić do końca. Można zmienić rytm, ale regularnie, systematycznie. Sylabiczny wiersz, moim skromnym zdaniem, to Wyższa Szkoła Jazdy. Nie zniechęcaj się, życzę powodzenia :)
    2 punkty
  16. bo samo serce nie starczy trzeba też dodać i głowę bo jeśli rozum pominiesz wtedy masz wiersza połowę Dziękuję Marcinie :)
    2 punkty
  17. I co mi Jacku zostało z czego mam niby się cieszyć że kosz mądrzejszy ode mnie i setka polubień nie śmieszy wyniosłam go psu na talerzu obwąchał i polazł do budy zagapił się bezprzytomnie pewno go wiersz mój znudził Dzięki Jacku, pozdrawiam :)
    2 punkty
  18. Wijesz się, jęczysz w bezsilnej męce; jednak czy łańcuch, co skuwa ręce z żelaza powstał, czy też z tworzywa, poznasz dopiero, gdy go rozrywasz.
    2 punkty
  19. ale tańczę znów z wiatrem faluję sukniami korzeniami przed wichrem sie bronię jak one .
    1 punkt
  20. Pochwalę za formę, ładnie trzymasz średniówkę, w trzynastozgłoskowcu nie wyobrażam sobie inaczej. Podoba mi się także rym, nienamolny, nienatrętny. Poza tym czekałam na Twój wiersz bez naleciałości wiekowych, jeśli idzie o język polski, no i jest. Miałabym jeszcze nieśmiałe marzenie, no ale zawsze jakieś mieć będę, bo nie ma poezji bez marzeń. Chciałabym żebyś dodał troszkę lekkości do tworzenia. Pewnie poważny z Ciebie gość i stąd wiersz o cięższym gatunku. Ale serducho zostawiam i pozdrawiam serdecznie :)
    1 punkt
  21. Nie znam się na limerykach więc nie będę rozpatrywał utworu pod tym kątem, niemniej jednak wiersz jest fajny. Myśli milijon każdego poranka... ja tak nie mam. Zwykle jak wstaję do pracy to myślę wyłącznie o tym by iść spać... i o niczym więcej. :-)
    1 punkt
  22. Ada z Miletu Talesa nie ma tu tam e i nas ela tutel im zada ;)
    1 punkt
  23. sie pani droczy na wieczor :D Od pozdrawiaM :D
    1 punkt
  24. Witajcie ! Dziękuję serdecznie Wam za sprostowania. Tak, racją jest, że to nie jest tekst sylabiczny, głównie dlatego, że pojedynczą literę wziąłem za sylabę i w tym jest mój największy błąd, ale dziękuję za wasz poświęcony czas, nie jest na pewno zmarnowany, bo wyprowadził mnie z błędu - że wiem w czym rzecz... Chylę głowę i biorę się za dalsza pracę, a dzięki Wam na pewno skróciłem dystans do celu. Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam ! Dawid.
    1 punkt
  25. A mas Ela tam... I ma Talesa? Ma. Ale mamuta tu mam Ela.
    1 punkt
  26. Podoba mi się zabawa formą. Trzynastozgłoskowiec ze średniówką 7/5 rymem okalającym. Jest git! Drobna uwaga: zamyka się na cztery, nie w cztery spusty. Spust - zamek, zasuwa, rygiel. Nie można zamknąć kogoś w cztery zamki, w cztery rygle, czy w cztery zasuwy. Taka forma jest niepoprawna :)
    1 punkt
  27. Mnie natomiast przypomniałaś dość znany limeryk Tuwima, co prawda nie o krzyżu, ale temat powiedzmy - okołokrzyżowy :) Pozdrawiam. Jest pewien facet w Egipcie, sucha mumia, trzymana w krypcie, a nad kryptą jest skrypt: „Kto by chciał parę szczypt, może wziąć. Tylko mnie nie wysypcie!
    1 punkt
  28. Demokracja proszę pana, poniżej tekst Leonarda Cohena - Democracy Przez dziurę w powietrzu wdziera sięz tamtych nocy na Placu Tiananmen.Z uczucia, że to jestNierealna raczej rzecz,lub realna - lecz tu nie ma jej.Z wojen ładu z nieporządkiem,z wycia syren w noc i dzień;z żaru ognisk dla bezdomnych,z żużlu, w którym spłonął gej:Nadchodzi Demokracja do krainy tej.Nadchodzi przez pęknięcia ścian,pośród wieszczych alkoholu fal;i z kazania, które Bógwłożył do Jezusa ust,a którego nie rozumiem nawet ja.Nadchodzi z wielkiej ciszy,która nad zatoką trwa,z głębi serca Chevroleta,które w smarze tłucze się:Nadchodzi Demokracja do krainy tej.Nadchodzi ze smutku ulic miast,z świętych miejsc spotkania wszelkich ras;I z tych samobójczych kłótni,Które trwają w każdej kuchni,Kto dziś będzie usługiwał, a kto jadł.Z źródeł niezadowolenia,z modlitw kobiet, świętych słów,z bożej chwały na pustynitutaj i daleko gdzieś:Nadchodzi Demokracja do krainy tej.Więc płyń, więc płyńpotężny Statku nasz!przez Rafy Chciwoścido Wybrzeży Miłościwśród Nienawiści Skałwięc płyń, więc płyńwięc płyńDo Ameryki puka bram,kolebki dobra oraz zła,Tu znają rzeczy skalę,tu części są na zmianę,tu trwa spirytualna gra.Z rodziną dzieje się tu marnie,a samotni twierdzą, żeserca muszą być otwarte:Nadchodzi Demokracja do krainy tejNadchodzi od mężczyzn i kobiet;maleńka, znowu będę kochał cię.Zagłębiony w ciebie tak,że aż rzeka zacznie łkać.Słowo Amen zaś wypowie górski żleb.Nadchodzi, jak przypływu wirKsiężyc na niebie drży.Królewska, tajemniczaZalotnie stroi się:Nadchodzi Demokracja do krainy tej.Więc płyń, więc płyńpotężny Statku nasz!przez Rafy Chciwoścido Wybrzeży Miłościwśród Nienawiści Skałwięc płyń, więc płyńwięc płyńSentymentalny z wiekiem robię się:Kocham ten kraj, choć w scenografii złej.Nie jestem z lewej ani prawej,we własnym domu nocą bawię,Topiąc wzrok w ekranu mętnym szkle.Lecz w uporze trwam jak śmieci wór.Czas rozkładu nie oznacza już,jestem wrakiem, który trzyma wciążbukiecik w dłoni swej:Nadchodzi Demokracja do krainy tej.
    1 punkt
  29. bo pani w szkole nie wytłumaczyła, że: - brawo ja, to czysty egoizm - a zajebistość wzięła się od "jebać" -> zajebać -> mieć wyjebane - > inaczej mówiąc -> mieć świra na punkcie -> lub pieprzyć to wszystko :(
    1 punkt
  30. No i bardzo dobrze! O to chodzi, wszak wiersze mają rozbudzać głównie emocje. :-)
    1 punkt
  31. Dziękuję i nie zamierzam się zmieniać. :-) Tak, kufry pełne... a nie powiem czego i pozostawię interpretację czytelnikowi. ;-) Właśnie! I widzisz jakie to jest podobne do tego co napisałaś? Od razu mi się skojarzyło, a wiersz miałem prawie gotowy. ;) Romantyczny i zarazem bardzo osobisty. Uwielbiam to.
    1 punkt
  32. wiersz jest dla mnie :) kawa... i kropka. :)
    1 punkt
  33. A czemu tych co nie bardzo staramy podpiąć pod schemat bo równy musi być każdy co chce mieć miano poemat ?? Trudno w brzydocie jest dostrzec to co się błyszczy u pięknych choć przecież ciągle to mówią że najważniejsze jest serce
    1 punkt
  34. i długie włosy jasny blond. Lepiej? :))) pozdrowionka.
    1 punkt
  35. Dzięki bardzo - ja nawet nie wiedziałem co to tanka, tak sobie o tym czajniku...A teraz - już wiem.:))
    1 punkt
  36. Synek spytał ojca: Tatusiu - dlaczego wczoraj na ulicy, ten pan z łysą głową całkiem bez powodu uderzył obcego? Czy dlatego że miał skórę kolorową? Czy to sprawiedliwe? Powiedz drogi ojcze pobić niewinnego, bo inną ma skórę? I czemu osoby z niepełnosprawnością mega ignorancji odgradza się murem. Dlaczego tatusiu, wczoraj wczesnym rankiem gdy starszy pan upadł na przejściu dla pieszych ludzi mała grupka robiła mu zdjęcia zamiast - by mu pomóc - do niego pośpieszyć? Mam w klasie kolegę, który nie ma włosów (po chemioterapii wszystkie włosy zgubił...) Dlaczego koledzy wciąż śmieją się z niego i prawie nikt w klasie teraz go nie lubi? Dlaczego Dorotka, która popłakuje i szlocha po kątach ciągle bywa sama? Nie chcą z nią się bawić szkolne koleżanki (nie wiedzą że wczoraj umarła jej mama.) Dużo pytań synku zadajesz od rana I w dobrym kierunku Twoje myśli błądzą. Odpowiedź jest prosta: ludzkimi duszami młode, głupie siostry jak na razie rządzą. Pierwsza : Znieczulica - zawładnęła ludźmi wniwecz obróciła serc ludzkie odruchy. Druga: Ignorancja - ta siostra sprawiła że na ludzką krzywdę człowiek bywa głuchy. Nie ma już ratunku? Powiedz - mądry ojcze - czy na zawsze głupich dwóch sióstr egzaltacja? Są jeszcze dwie starsze, mądrzejsze syneczku pierwsza: Tolerancja - druga: Akceptacja.
    1 punkt
  37. Gdybym miał taką siłę sprawczą gdybym posiadał mega moc, zrobiłbym wszystko by przy Tobie być każdy dzień i każdą noc. Nie podejrzewasz jak ja pragnę scałować miłość z słodkich warg, z czułością do serca przytulić tkliwie miłosnych słuchać skarg. Nie wiesz jak mocno na mnie działa świadomość, że tak samo pragniesz. nigdy bym w życiu nie pomyślał, że mi najdroższa serce skradniesz. Ja wierzę w to, że się spotkamy, wiem - powiesz, żem jest zbyt naiwny. Pewnie masz rację – a ja wierzę! Nie na tym świecie - to na innym.
    1 punkt
  38. napełniłam twój pistolet nabojami i napełniam następny mówisz że się boisz że mnie nie zranisz nie nożem nie ostrzem a pistoletem zabijesz ale już twoją decyzją czy i kiedy pociągniesz za spust i we mnie trafisz
    1 punkt
  39. Dziękuję za radę, aczkolwiek nie mam zamiaru z tego powodu zmieniać mojego stylu pisania.
    1 punkt
  40. przedawkowałam słowa Piotrze umarły wraz z sensem i nie ma nic co zakwitłoby między nami chłód droga pod prąd i skała z którą przyjdzie się mierzyć samobójcom zostanie odpuszczone to nie ich wina że ciemność pochłania światło i nie ma gotowych aniołów ani żyznych ziem w których można posadzić nowe człowiek staje się ciężarem sobie zawdzięczam ten stan Piotrze a przecież mogłam oddzielić ziarno wyłuskać co lepsze i na dobre zapomnieć czym jest kara skamieniałam nie podniosę już oczu ani głosu on przyjdzie we śnie kiedy będziemy zamarzać
    1 punkt
  41. Nie chcę więcej mówić że nie pragnę, że nie potrzebuję, że wszystko dobrze. Znajdź mnie,złam i posyp solą niech wszystkie rany ostatni raz zabolą. Będę krzyczeć! Będę sobą! A gdy wszystko już umilknie niebo będzie czyste,będzie moje precz z kłamstwami, won z obłudą. Pragnę, potrzebuję czy to dobrze?
    1 punkt
  42. no i cóż że zakalec napisze czasem się wierszyk coś w nim do końca nie tyka jedynym miejscem jest śmietnik tylko dla tego wierszyka? jednak dość często w zakalcu jeśli go dobrze przeczytasz pożywną znajdziesz też wartość niczym rodzynkę ukrytą wstrzymaj więc niecne zamiary niech się zasuszy na lata może się kiedyś okaże że z niego dobry jest tata. Pozdrawiam serdecznie :)
    1 punkt
  43. Mogłam Przyszła łaska ramiona wyciągnęła otuliła. Wszelkie smutki duszy, ciała chciała i zabrała na łąki zielone. Mogłam patrzeć na zwierzęta rozkokoszone dobrem. Silne, uśmiechnięte z wąsikami, drepczące po łące, skaczące, w błękitach strumyków się przeglądające. Śliczne zjawy – mogły bez obawy, biegać, leżeć, karmić dzieci. To raj dla prześladowanych. Szkoda, że obraz się zatarł i znikł. Ale tak zawsze bywa, gdy wyobraźni cząstka odpływa. J. A.
    1 punkt
  44. Jest człowiek nie ma człowieka żyje sobie człowiek przeciętny jakich wiele wierzący w Boga człowiek który na przemian cieszy się i smuci wstaje by pracować chętnie lub mniej który wraca do domu wita z rodziną zasiada do obiadu troszkę zimnego człowiek szczęśliwy i cierpiący uśmiechający się bądź szlochający kochający i przeważnie kochany mający rodzinę bliskich przyjaciół posiadający pragnienia marzenia plany na resztę życia nagle znienacka ku zaskoczeniu nie ma człowieka nie ma uśmiechu nie ma marzeń nie ma planów Boże co masz na myśli tak nas traktując skąd pomysł gasić ludzkie życie przed czasem gdy nikt nie jest gotowy dlaczego wszystko co człowiek kochał co dla niego ważne jest mu bestialsko odebrane Boże pomóż zrozumieć
    1 punkt
  45. Niebieska toń, w której przyjdzie mi zanurkować Ogromne fale, które mogą mnie zmieść Lecz kiedy tafla jest spokojna Widzę światło słońca, które się do mnie uśmiecha Obok wielki błękit nieba, Którego nie przesłaniają chmury To wszystko daje ciepło i bezpieczeństwo Uspokaja duszę swoimi promieniami A kiedy znów spojrzę, widzę dom Cały na niebiesko Niebieskie okna, ściany, dach I tylko ja tam nie pasuję Czarne odbicie W pięknym wyobrażeniu niespełnionych pragnień
    1 punkt
  46. a uniknąłby tragedii - rytm inwestujcie w bezpieczeństwo - rytm Aby spacer nam po mieście - rytm więc burmistrza i policję proszę - no, nie róbcie łaski - rhytm & blues ;) wiersz wart propagowania, a że z odblaskami to trzeba raczej równo poboczem chodzić, mam nadzieję, że będzie bez urazy :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  47. Bardzo dobry tekst, monolog podlira, pasuje mi na scenę: ciemne surowe tło, zimme światło z góry. wstrzemięźliwa ekspresja. Poproszę o jeszcze, bb
    1 punkt
  48. do lodowcowej jeszcze daleko, więc może się jeszcze i co urodzi? :) Często na ugorze, choć to nieprawdopodobne może się wydawać, trafić można smakołyk jakiego nikt się tam nie spodziewał. Bo nie zawsze trzeba szukać, często sam się napatoczy, aż dziw bierze, jakiś trylobicik. Prawdziwe ciacho. Świetny wiersz i poważny, miejmy nadzieję, że Piotr będzie łaskawszy. Pozdrawiam.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...