Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 15.02.2019 uwzględniając wszystkie działy
-
byłem czysty kiedy przychodziłem do nich witali mnie pocałunkami biblijnymi i scenicznymi gestami rąk byłem czysty i schludnie ubrany ale brudny byłem dla nich miałem pył księżycowy pod paznokciami w kącikach ust resztki tęczy jadłem ją zachłannie bo obfitość posiadam która mi niepotrzebna jest i niedosyt odwieczny tego co nie ma polewali wódki mówili pij wódka jest dobra ukradkiem wydłubywałem ze swetra sierść pegaza polewali wódki mówili pij wódka jest zimna a ja piłem wódkę z nimi bo jestem tym kim jestem ufałem że oni byli tym którym jestem ja poetą kobietom z pleców nie spadały białe pióra nie słyszałem pieśni przymilnych że pragnąłbym zapamiętać mówili pij wódkę jest dobra mówiły pieprz mnie a ja miałem pył księżycowy pod paznokciami i w kącikach ust resztki tęczy5 punktów
-
Spadła mi na głowę dzisiaj prozaicznie, tak po prostu i nie myślcie, że coś zmyślam, tylko mówię prosto z mostu. Drżąca była, przerażona, bo uciekła gdzieś z kosmosu prosto do mnie, w me ramiona zapragnęła złożyć los swój. Była piękna, promieniała, lecz samotna, odrzucona, więc do serca ją schowałam. Tak to Miłość. Właśnie ona. MG 14.02.2019r.4 punkty
-
Okruch szukam korelacji między czasem i ciemnością kłębki wspomnień płyną ponad snami z fali kryptomarzeń próbuje urodzić się dzień nachalnie powtarzalny obraz dramatu3 punkty
-
3 punkty
-
niezrozumiałe są smagania duszy przepadziste są myśli ubrane zawsze w niefortunne słowa nieustanny jest głos krwi, który woła by czynić rzeczy straszne i wielkie niezłomne jest to, co w przepaść wciąga i przepiękne, co rozrywa od środka zachłanne jest to, co kocha to, co kocham jest niszczycielem podmiotowości2 punkty
-
Wdzięczność W wiadrze napełnionym wodą, pływał robal, prawie tonął. Zobaczyła go dziewczyna, zaraz wiadro opróżniła. Tak uratowała zwierzę. Ono rzekło: - Ja nie wierzę. żyję, skrzydełkami macham, i mam nawet suchy kaftan bezpieczeństwa grant od ciebie. Dziewczę było zadziwione, Ociupinkę przestraszone Powiedziało do robala: - Może teraz mocna kawa? - Nie odmówię i wypiję. Poszli razem do mieszkanka, Czajnik, Sido, także grzanka. Rozmawiali do północy, wreszcie weszli już pod kocyk… Co się działo, to słów mało, robak kąsał gibkie ciało, choć miał kaftan bezpieczeństwa, taki grant za człowieczeństwo. J, A.2 punkty
-
Trud - Gabrielowi Prowadzisz mnie przez mrok. To urok, to zamglony wzrok. To ostateczne drgawki uczuć migawki. Nietrudno dotknąć serca bijącego, ale stającego, już tak. Znak, znak – to nic, żem ja teraz że - brak. J. A.2 punkty
-
2 punkty
-
za oknem życie wzbija się do lotu przeciska przez zamarznięte spękane szczeliny ziemi tchnienie Biel nie jest już biała nawet szara może pora ustąpić pamiętam majowe zaspy Sylwia Błeńska 15.2.20191 punkt
-
ciężko nieść pusty łeb serce nabrzmiałe tęsknotą czy jest na to jakiś lek gdy się jest poza epoką a ja kocham tych ludzi kosmatych starych z kijem co wszystkie bruki zna często już bez swojej chaty i nawet bez swojego dna już odbić się nie ma od czego nie patrzy on nie patrzą na niego przysiadł na ławce i zwiesił głowę pod powiekami ma rzeczy minione znowu jest małym chłopczykiem biegnie przed siebie na wskroś przez ulicę podarte spodnie zdarte kolana oj w domu tam już czeka mama tak, kocham tych ludzi kosmatych starych z kijem co wszystkie bruki zna może zaproszę do swojej chaty nawet gdy przyjdzie odleci jak ćma1 punkt
-
Sprawczyni Jestem drapieżnikiem, który poluje nocą, potrafię też sprawić, że serca zakołaczą, wykorzystaj to, niech wszyscy nadzieję utracą, pozwól mi na działanie, acz nie splam mnie pracą. Mam swoje plany, realizować je będę, nowe ofiary zdobędę i to bezbłędnie, lecz na pewno oddam się pod twoją komendę. Przyjmiesz mnie, odniosę sukces na miarę bogini, wdzieję purpurę, naszyję na nią cekiny, odepchniesz, to z kimś innym będą zaręczyny.1 punkt
-
Wiersz piękny ale zasp w maju nie toleruję. Oooo nie. Maj ma być zielony i wiosenny, poza tym nie cierpię zimna ;) ...ale wiersz bardzo ładny, bajeczny.1 punkt
-
1 punkt
-
Dobre, podoba mi się, jest rzeczywiście rzeczowo i wprost. Poza tym "koromysł" - swietny, na pewno spodoba się Don Kebabbo ;) Pozdrawiam. PS Nie oplatam? :?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
o! moja szafo wiekowa już tyle kobiet cię miało gdy sama przed tobą stoję codziennie zerkasz nieśmiało rozpinam guziki bluzki zdejmuję powoli bieliznę i nim swym lustrem mnie połkniesz w różowy szlafrok się wślizgam o! moja szafo stabilna o oczach bawolich w uchwytach wciąż patrzysz jak się rozbieram lecz nigdy o nic nie pytasz 21.01.2019r.1 punkt
-
1 punkt
-
Pszczółki i trzmiele i ważek wiele co to za Eden? to Ziemia Stokrotki bratki ach ładne kwiatki majowe pachną ziela.... a na Marsie piaski!1 punkt
-
pokłóciła się noc z dniem o to kto jest bardziej lubiany kto potrzebniejszy jest kto jest bardziej znany pierwsza zaczęła chwalenie noc mówiąc że chociaż jest ciemna kryje w sobie wielką moc że kochankom jest niezbędna że jest natchnieniem dla malarzy lubią pisać o niej znani poeci jest westchnieniem dla cmentarzy że nieśmiałych ludzi kręci potem zaczął chwalić się dzień że to on wymyślił dla ludzi tak bardzo potrzebny im cień że wszyscy go uwielbiają że lasy łąki sady rzeki i pola drzewem i kwiatem go upiększają że ma słonce tęcze i ptaki a ludziom sny nie dokuczają w tą kłótnie ja wkroczyłem postępując sprawiedliwie obie strony pogodziłem i się temu nie dziwię Waldemar1 punkt
-
Przeczytałam opwiadnie z przyjemnością :) Widzę, że wers został usunięty, ale zgadzam się z tym jak jest teraz:)1 punkt
-
Dzisiaj, gdy świt mnie obudził, spojrzałam na twoje dłonie i już od razu wiedziałam, że nasza miłość to ogień. A w nocy mi się przyśniły czerwone maki i róże, nad nimi płomienne niebo, ciekawe, co nam to wróży? Więc wypowiedzmy po słowie, nawzajem w serdecznym darze, popatrzmy w oczy głęboko, by szczęściem się nie poparzyć. MG 05.02.2018r.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Kebab, wybacz, jest zajęty Wszak na rożnie się obraca No i w kółko (po raz enty) Puszcza - zrzęda - taki ansambl: Pozdrawiam :)1 punkt
-
Pędzimy, gnani biczem przestrachu, Ucieczką swą ratując skórę, Nie ma za nami nic oprócz wiatru, Spłoszone stado gna… pod górę! Dźwięk nas omamił, zawiodły uszy I wilków cienie rosną za nami, Chyba już nikt z nas się nie nauczy, Jesteśmy tymże, czym nas nazwali. Mówiono o nas - tchórzliwe owce, Baranki marne i dojne krowy - Zwiedli podstępem nas na manowce, Szyk rozdzielili na dwie połowy! Pędzimy, gnani biczem przestrachu, Ucieczką swą ratując skórę, Nie ma za nami nic oprócz wiatru, Spłoszone stado gna… pod górę! Jedna z nas owiec, ta czarna nieco, Wstrzymuje drogę przed naszym stadem, „Za górą przepaść, zginiemy przez to, Że tak żyjemy, jak nam podali! Chodźmy, zawróćmy, zmierzmy się z mrokiem, Może tam wcale niczego nie ma, Ja was wyzwolę świetlistym stokiem, Życie w ciemności w koszmar się zmienia!” Pędzimy, gnani biczem przestrachu, Ucieczką swą ratując skórę, Nie ma za nami nic oprócz wiatru, Spłoszone stado gna… pod górę! Na nic wołania, stado na krańcu, Oddało szarżę i akt napaści, Zdeptało owcę w szaleńczym tańcu… (Wełnę rozkradną w dole przepaści.) Te, co przeżyły, dalej tak biegną, Nie mając z sobą nic oprócz wełny, Biorąc w pośpiechu swą dolę biedną, Bo lepsza bieda... niż sweter pewny. Pędzimy, gnani biczem przestrachu, Ucieczką swą ratując skórę, Nie ma za nami nic oprócz wiatru, Spłoszone stado gna… pod górę! Przemysław Skrzypczyński1 punkt
-
Zmieniłabym nieco ten wers; bo nie byłem jedzenia głodny może; jak nienasycony1 punkt
-
moim zdaniem niepotrzebne dobre Wiersz mi się podoba, znajduje akcję, które sam przeżywalem :)1 punkt
-
Hmm... Słowacki zażywał opium, Krasiński nie gardził eterem więc i Tobie wódka nie zaszkodzi. Nie ma się czym przejmować. ;)1 punkt
-
Samowola (Wędrowcowi) "nie no śrubki są w porządku" A ja leję Coca - colę do szklaneczki ozdobionej, no i duszkiem ją wypijam, nawet kropli nie omijam. Napój ten niby ambrozja pokrzepia mój organizm, nawet lodziki pistacjowe przy smaku coli to nic. Choć usta nie nadążają już chlipać, język czasem kołkiem staje - mam nie czuć smaku? Wolę oddech stłumić i pić, i pić, pić... J. A.1 punkt
-
Zjawa Aby mieć nadziei nić, Muszę o Niej stale śnić. Myśleć o Niej też na jawie, O ulotnej, płochej Zjawie, Lecz realnej tak jak skały, Sercu czystym jak śnieg biały. Choć ulotna, to nie znika, Zjawą Anioł jest, Monika. To miłości mocna nić, Jej nie zerwie nikt i nic.1 punkt
-
1 punkt
-
a poeci? którzy odeszli? czy odchodzą tak cicho...że nawet szumu skrzydeł nie słychać...1 punkt
-
Justyno :) przewrotne :) powtórzę się - nie można się u Ciebie nudzić... ziewanie wykluczone a w miniaturach to przez omyłkę, czy dlatego, że robal był malutki? :)1 punkt
-
1 punkt
-
Od razu przypomniał mi się "Kruk" Edgara Allana Poe, choć tam zwierzę powtarzało tylko jedno słowo: "nevermore" i sam wiersz był dość mroczny. Byle nie z rana na pusty żołądek. Oj długo tak robiłem... :-) Pewnie po tej mocnej kawie :-) A więc wszystko było dokładnie zaplanowane... ;) Fajny wiersz i jest zwrot akcji na końcu :) Pozdrawiam serdecznie!1 punkt
-
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: bo tak mi się podoba. Lubię XIX wiek i w takim stylu będę pisał swoje wiersze. Jeśli nikt nie będzie chciał ich czytać to trudno. Najwyżej przestanę publikować, choć i tak pewnie będę pisał do przysłowiowej szuflady, bo zwyczajnie sprawia mi to przyjemność. No cóż, romantyzm, choć tak naprawdę wiele jest w tych wierszach moich osobistych odczuć. Oj, bardzo wiele... Tak, choć w momencie pisania tego wiersza były raczej puste. :-) Trafiłaś w sedno. Dokładnie tak chciałem by to było zinterpretowane. ...bo dzisiaj czas tak szybko leci, że nawet kłaść trzeba się rychło. Bardzo się cieszę, naprawdę. Fajnie wiedzieć, że ktoś chce czytać takie rzeczy i w dodatku, że się podobają, aczkolwiek będę musiał zapewne pogodzić się z tym, że większość dzisiejszych odbiorców nie zaakceptuje takiego stylu.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Myślę, że można, w czasach, kiedy baraszkowały "dzieci kwiaty" wszyscy niemal byli "przyjaciółmi", a wolna miłość panowała bez ograniczeń. Do czasu oczywiście i z różnych względów - małżeńskich na przykład. W innych, pod warunkiem, że obydwie strony miały podobną lub "mocną" (a to pojęcie względne) psychikę i żadna nie spietrała z tego powodu gdzieś na koniec świata. Znam przypadki. :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
wielu artystów których poznałem odeszło w śmierć siną niepamięci też czekali umilali życie radosnymi pląsami dźwiękami bum tarara bum utalentowany janko muzykant i wioskowe głupki przez krótką chwile a teraz co mówią wam ich zwłoki plamy pośmiertne? już mi się nie chce chcieć czekać na uznanie (przyjście godota) niebawem kupię linkę holowniczą taką plecioną na metry chciałbym zejść ze sceny i wstąpić w otchłań mojego grobu opuścić ten świat potworów światek artystyczny ułudy z papieżem sztuk piękno lokim bogiem kłamstwa i psot z książętami pięknoduchami idolami moich znajomych to nawet fajne jest nie musieć patrzeć na te utytułowane ryje miłośników pedałów co ach i och! w kawiarniach literackich na zachodni styl1 punkt
-
Szanowni Państwo! Gminny Ośrodek Kultury w Iwkowej już po raz dwudziesty pierwszy organizuje Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Józefa Kosakowskiego. Konkurs ma na celu popularyzację kultury ludowej we wszystkich jej aspektach. Chętni do wzięcia w nim udziału powinni przesłać zestawy wierszy o tematyce związanej z wsią na adres Gminnego Ośrodka Kultury w Iwkowej do 28.02.2019 roku. Zwracam się z uprzejmą prośbą o przekazanie tych informacji osobom zainteresowanym oraz w miarę możliwości szerokie upowszechnienie. Szczegółowe informacje znajdują i niezbędne dokumenty znajdują się na stronie internetowej: https://iwkowa.pl/aktualnosci/ogolnopolski-konkurs-poetycki-im-jozefa-kosakowskiego-1542.html1 punkt
-
1 punkt
-
o właśnie, bo ta niewinność przyciąga ten, tego szafę a może ja mam nadczynność, więc klepnij mnie, klepkę*, czasem. ;) klepka No' 5 - jak Chanel1 punkt
-
wiem, wiem, że na mnie spoziera, codziennie czuję to z rana, jak po nieprzespanej nocy wstaję roznegliżowana :))) och, moja klepko z podłogi w jodełkę parkietu złożona cóż mogę na to poradzić? bezradnie rozkładam ramiona w moim pokoju jest szafa stara, ale stabilna codziennie się na mnie gapi, nie jestem temu nic winna.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne