Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 20.01.2019 w Odpowiedzi
-
żeby ktoś wysłuchał bez nakazów zakazów zaleceń by przytulił do serca bez żebrania o dotyk i pokochał jak potrafi najlepiej za to że jestem człowiekiem13 punktów
-
nie mam zastrzeżeń choć do mnie ma ten i tamten i nawet ta za to i tamto za to co było czego nie było za moją głupią naiwną miłość za śmiech i za spojrzenie za kwiaty i za kamienie nie mam zastrzeżeń wszystko przyjmuję wrzucam na klatę dlaczego? chętnie to wytłumaczę nieczęsto ale czasem tak bywa nie mniej ni więcej ale znowu jestem szczęśliwa nie nie wygrałam w totka ani w zdrapkę nie awansowałam choć miałam chrapkę i znowu lepsza okazała się ta więc czemużem szczęśliwa bo mam nowego psa7 punktów
-
Chciałbym zamówić i deszcz i słońce i związać tęczy początek z końcem; po czym zaprosić ciebie do środka by zagrać razem w myszkę i kotka. Gonić za głosem ścieżkami tęczy, dopóki któreś z nas się nie zmęczy. Dotknąć niewinnie raz lub dwa razy, ciepło oddechu poczuć przy twarzy. Wiem już, jak trafić w usta namiętne, więc mam powieki nadal przymknięte. Najlepszy moment: z dala od ludzi i... gdyby nie ten cholerny budzik! Chciałbym...7 punktów
-
noc coraz bardziej przypomina ciebie wygładzając nierówności wciska pod powieki światło dociera głęboko w miejsca gdzie martwe linie nabierają kształtów i jest coś jeszcze puls który każe zatrzymać obraz w pojedynczych smugach zanurzam palce dotykając miękkiego płomienia wykradam światu ostatnią iskrę5 punktów
-
Baju, baju cz. 1/2 Pewien skrzat wśród sosen siadł na mchu miękkim i zielonym, lekko nawilżonym, lecz nie mokrym. Peleryną z liści się nakrył i zaczął bajać. Cichy jego głos zwierzęta usłyszały, zebrały się więc, utworzyły krąg, jeleń skrzesał ogień – rozjaśnił mrok. Oczy stworzeń zalśniły, mordki zadumane, wzruszone, chłonęły każde słowo – o miłości, radości, równości, spokoju. Nawet zwykle napuszona sowa pomuskała piórka, kilka z nich spadło na małego szczurka. Ten poruszył swoim wąsem i z łezką w oku rzekł nieśmiało: - Ja tu do was nie pasuję, bom jest tylko zwykłym szczurem, ale skrzata chcę posłuchać, on wprowadza dobre czary, chłodną dłonią odpędza widma zła. A bajka usypiać zaczęła. W półsen zapadły też i wilk, sarna, mała wilga, dzięcioł oraz sójka. Lekkie trzaskanie polan, cudnie brzmiało – wyciszało. O to właśnie chodziło skrzatowi, zbolałych serc lekarzowi. *** To bajka, która się już kończy, ale rano pozwoli spojrzeć prosto w słońce – nie porazi ono wzroku, przytuli, odda trochę energii, a zwierzęta pójdą w świat szeroki, głosząc słowa tego, co ma z liści przyodziewek i sosenki obok siebie. @Justyna Adamczewska Maj 2018 r. r.4 punkty
-
Wąziutka, kręta droga pomiędzy polami wije się dotykając szarej ściany lasu, w mroźny ranek styczniowy by zdążyć zawczasu wspomnień krokiem podążam w niebyty otchłani. Pod stopami śnieg skrzypi, powietrze oplata szronowymi linami wzgórza wiąże chłodem, ale one uśpione bladym cichym wschodem otulone przymrozkiem czekają do lata. Daleko po horyzont nie widać nikogo. Tęsknotą zapachniała dobrze znana przestrzeń. Wiatr od czasu do czasu zrywa się i szepcze, że od lat nie chodziłam dzieciństwa mą drogą. Z zakłopotaniem w sercu idę, a on drepcze. Hej! Wybacz mi wietrze, wróciłam, znów jestem. 19.01.2019r.3 punkty
-
nieraz za krótka godzina a za długa minuta - zbyt wolna prawda za szybkie kłamstwo gwiazdy ciut za dalekie chmury zbyt blisko miłość nieszczera uśmiech fałszywy nieraz życie niełatwe wilka wycie smutne okno życia otwarte płacz dziecka boli na szczęście to nieraz nie jest zawsze dlatego właśnie ja kocham żyć3 punkty
-
Kto wcisnął w to ciało pragnienie rozkoszy? Kto wpisał obawę przed odrzuceniem? Kto dał mi zasady i prawo je łamać? Kto wskazał pokrętną drogę do Ciebie? Kto dał mi nadzieję? I kto ją odebrał? Czy dobry, czy podły, co się z nim ściera? Lecz jeśli, jak mówią, w ogóle nic nie ma, to skąd się te biorą wszystkie zmyślenia?3 punkty
-
spływają łzy ostatnie korytem rzeki zamknięty świat odległy niedaleki sentymentalny ogród drżeniem rzęs poruszony odwiedzam snem przebudzonym3 punkty
-
wobec mojej osoby całkowicie obojętne nie obchodzi go kiedy oraz w jaki sposób umrę nie interesują Państwa moje uczucia i marzenia tylko przydatność, przydatność, przydatność... a ponieważ jej nie ma Państwo jest wobec mojej osoby całkowicie obojętne2 punkty
-
mamo pogłaszcz moje myśli wystające w każdą stronę jak gdy byłam mała kładłam na kolana głowę wyczesz ciemne drżenia pasemka niepokoju w dłoniach warkoczyki rozplącz łzami nawilżone mamo2 punkty
-
Na świat przyszłam rankiem zimowym i chmurnym jako piąte dziecko niewyczekiwane, ale miałam bardzo kochającą mamę, tato cenił synów, a z córki był dumny. Przyszłam na świat poznać smak trudu i potu, zapachy i przestrzeń w czterech porach roku, deszcze, burze, wichry i ciszę o zmroku, w genach otrzymałam super antidotum na smutki, tragedie, drogi poplątane, kłopoty, nieszczęścia chodzące parami, by na cztery łapy spadać jak w aksamit przyszłam na świat zimą, do lata zostanę. 20.01.2019r.2 punkty
-
gratulacje, uwielbiam psy :) każdy pies zmniejsza stres zawsze pierwszy jest czy to złodziej czy dres kiedy dobrze i źle wie jak nikt inny gdzie atakować i wzruszyć pies ma plusy same i na amen kocha pies to ma i nochal Pozdrawiam.2 punkty
-
Nie miałam możliwości wypowiedzieć się wcześniej, bo mnie po prostu nie było. Deonix, pamiętaj, że jestem w 100% po Twojej stronie. Nie popieram przerabiania czyichś utworów na swoją modłę, bo to tak jak napisałaś zwyczajne świństwo i takich cyrków było i jest w sieci całe mnóstwo. Nadal! bo nikt nie umie zrobić z tym porządku. Trzeba po prostu o tym mówić, a już na pewno reagować. Oczywiście mam tu na myśli przerobienie czyjegoś tekstu, zapisanie i wstawienie do sieci jako swojego bez podania źródła inspiracji. Bo zupełnie czymś innym jest przerobienie czyjegoś utworu w sensie komentarza na zasadzie sugestii, rady, pokazania jak można inaczej...etc, to wtedy żadna krzywda się nie dzieje pod warunkiem kulturalnej wymiany zdań, a i tak jak było napisane powyżej decyduje autor. Po trosze rozumiem Mateusza, bo rzeczywiście trudno się tak na 100% odnieść i ocenić sytuację, gdy się nie przeczytało wpisów. Fajnie by było gdybyś go zaznajomiła. Dziękuję Ci że poruszyłaś ten temat.To ważny temat. Deonix, znam Cię naprawdę krótko, bo krótko tu jestem, ale zdążyłam zauważyć, że Twoje komenty są rzeczowe, konkretne, motywujące co mi osobiście bardzo odpowiada. Zamiast gwiazdeczek, piąteczek, serduszek itd wolę szczery, rzetelny komentarz. Zresztą wiesz o tym. Bardzo by mi było żal gdybyś opuściła orga i mówię to naprawdę serio. Jesteś jedną z nielicznych osób, które potrafią bez ogródek i szczerze mówić co czują, potrafisz gadać z wierszem i o wierszu, a to się ceni. Ja każdy swój wiersz wkładam do działu gotowe, bo wg mnie jest gotowy, ale człowiek się całe życie uczy, wszystkich rozumów nie pozjadałam i zawsze miło jest zmierzyć się z ciekawym konstruktywnym komentarzem. Może się przecież okazać że wcale nie mam racji. Także ja do tych działów aż takiej wagi nie przykładam. Jeśli popełniłam błąd poprawiam i już, bez względu na to w jakim dziale by się mój wiersz znajdował. Jedno jest pewne i niech to będzie podsumowaniem mojej wypowiedzi, w żadnym wypadku nie wolno się posiłkować cudzymi myślami, frazami, wierszami (przerobionymi na własną modłę) bo to jest własność intelektualna autora i kropka! wykorzystanie bez jego zgody, jego dóbr i własności podlega pod paragrafy. Niestety, tak jak napisał admin na własną rękę trzeba dochodzić prawdy. Portal ze strony administracji po zapoznaniu się z sytuacją zapewnia nam... no właśnie co? Ewentualne wsparcie i poparcie, oraz wykluczenie delikwenta z rodziny. Wiem że to tylko tyle, ale zawsze coś. Także Deonix, nigdzie nie odchodź. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma;) Pozdrawiam.2 punkty
-
nie tylko stary człowiek ale także stare meble i kamienie są świadkami tego co było jednak się tym nie chwalą milczą pomimo tego że również jak on mają duszę nie tylko człowiek umiera one również umierają w ciszy i zapomnieniu bez pogrzebu jednak się nie martwią bo wiedzą że gdzieś kiedyś echo lub wiatr o nich wspomni2 punkty
-
Możemy się tylko uśmiechać, Możemy się tylko wspierać, Bo jaki jest sens tego życia? Że teraz możemy tu być, A zaraz nam przyjdzie umierać..2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Tak, dobra myśl. Przepraszam za wyrażenie, ale mam taką przyziemną [sic!] myśl, że Państwo mogłoby się odniebać. W sumie nawet wolę, żeby było całkowicie obojętne, niż ma się przesadnie troszczyć. Pozdrawiam.2 punkty
-
Piękny wiersz, poruszył mnie. Dla mnie jest gotowy, niczego bym nie zmieniła i wolałabym, abyś Ty również nie zmieniał. Zabieram do siebie :) Buziaki :*2 punkty
-
Zawsze fascynowała mnie potęga instynktu przetrwania gatunku. Skąd to się w istotach żywych wzięło? Kto w nas to wsadził? Płodzimy dzieci nie patrząc na to, że przeraża nas świat. Aby to wszystko miało odrobinę sensu, musi temu towarzyszyć wzajemna miłość. Inaczej wszystko jest bezsensem. Piszesz, gdy masz o czym. To zdecydowanie lepsze od dużo a o niczym. Pozdrawiam :-)2 punkty
-
W ręku broń, w ustach modlitwa przeżuta już i mdła, na sztandarach wolności hymn, serce sczerniałe do cna. Bóg nie jedno ma imię, religia, honor, mamona, więc nie płacz durna matko, że syn twój w bitwie tej skonał. Wszak zginął on w imię boga. Ku cudzym ambicjom pędząc w szaleńczej gonitwie, prosto w objęcia śmierci, wierni tej samej modlitwie. Ale bóg wiele ma imion, pycha, nienawiść, doktryna, czemu więc ojcze – idioto, nie wpychasz bagnetu w dłoń syna? Wszak zabić ma on w imię boga. Ten się śmieje kto kuru, gdzie dwóch się biję – tam lament. Bóg umiera ostatni, na wieki wieków amen.2 punkty
-
Jej, powskakiwały mi jakieś cudaczki... jeszcze raz wers.... skropione kroplami deszczu . . . . . . . . byłaby możliwość wstawienia np. zroszone, zniknie 'powtórka' słowo... "istnieją".. wydaje mi się zbędne, bowiem już sam fakt, że.. żyją.. oznacza, że istnieją Czytałam 'to' wcześniej, nic nie pisałam, bo mam wrażenie, że nie lubisz korekt od czytacza. Dzisiaj zostawiam maleńką sugestię. Skorzystasz, czy nie... Twój wybór, Sylwio. Pozdrawiam.2 punkty
-
na szyi i ramionach stawiasz pieczątki bawisz się kręgosłupem rysujesz linie między kostką i biodrem zataczasz koła w kierunku serca między naszymi zmysłami1 punkt
-
Tęsknię za wami Moje bąble Już mija mnie ranek A ja tęsknię Za wojną poduszkami Za wyrywaniem sobie szczoteczek Za sprawdzaniem wody w wannie Za myciem małych główek Gdy odpędzałem w dal szczypawy.. Moje bąbelki Tęsknię za wami Za waszymi nocnymi westchnieniami Których słuchałem Jak najlepszych oper Za śmiechu jazgotem O które prosiły wasze oczy A ja kładłem wam ręce pod pachy.. Tęsknię za wami I wybaczcie mi Moje uniki przed karaniem Gdy na twarde nauki dla was Byłem za słaby Tęsknię za wami I wybaczcie mi Moją panikę I moje zakazy Bo kiedyś wszystko straciłem I po prostu się bałem Tęsknię za wami Za waszą obojętnością Kiedy nie widzieliście radości Tam gdzie ja ją kiedyś widziałem Tęsknię za wami Moje bąble Chłopcy z ogniem na twarzy Rozbieganym w poszukiwaniu wzrokiem Tak wiele mnie nauczyliście Tęsknię za wami1 punkt
-
już sam przedrostek dys mówi mi, że tkwi w niej pewna dysfunkcja coś ułomnego, niepełnego nad czym można się ulitować lecz nie poddawać temu słowa rzucane jak petardy jak miecze jak bomby grają werble werbalne i zamilkła rozmowa i zniknęła cisza.1 punkt
-
Jan_ko, a kombinuj, kombinuj:D Miło że zajrzałeś. Krzesanie iskry z miękkiego płomienia z reguły właśnie daje efekty:P Sporadycznie tylko nic nie wychodzi;) I wcale mnie nie przepraszaj, znam się:) A tak poważnie, to może po prostu peelka nie ma już siły walczyć tzn krzesać tego ognia:) Ta iskra jest jak nadzieja, ale i ta w końcu umiera... ostatnia. Dziękuję, że coś Cię zaciekawiło, pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
Powiadają, że w prostocie 'siła', w przypadku tej małej formy, tak właśnie jest. Z przyjemnością przeczytałam. Pozdrawiam.1 punkt
-
strzał w dychę i duże czerwone ode mnie Marlett za ten kawałek i palce maestra, pieczęć hmm (ekstra) tak tico tico, tet a tet dla Marlett :) Serdecznie.1 punkt
-
Sympatyczna, z nutką głębi tęsknota za dziećmi... można doczytać pomiędzy, że ojciec żyje gdzieś 'z boku', a wspomnienia uparcie "chodzą" mu po głowie, albo tęskni do minionych lat, które zostawiły w pamięci życzliwe peelowi obrazy. Z technicznych spraw, za dużo końcówek ..anie/..aniem/..eniami/...aniu/, to natychmiast wpada w ucho. Powtórka "tęsknię za wami", wydaje się usprawiedliwiona. Pozdrawiam. ps. Waldek ma rację, tęsknota łatwa nie jest.1 punkt
-
Tak kochają osoby najbliższe. Ale aby być kochanym za to, kim się jest, trzeba też pozwolić się kochać, tzn. jasno sygnalizować potrzebę miłości. Niektórzy tego nie robią, np. w przypadku kobiet jest to postawa matki-kwoki, albo anioła (tylko ja daję, ja się opiekuję), a w przypadku mężczyzn postawa twardziela (ze wszystkim sobie sam poradzę). Inni nie mają pojęcia, że ci doskonali samowystarczalni też potrzebują przytulenia. Bo skąd mają to wiedzieć? Pozdrawiam1 punkt
-
Mówią szczerze, to myślę, że Iwona ma na myśli rząd. Ot, taki środek poetyckiego wyrazu... :)1 punkt
-
W jakiejś bajce/animacji nie pamiętam której, ale pełnometrażowej, to wykorzystali (chyba Klopsiki i inne zjawiska pogodowe, ale głowy sobie nie dam). W treści miecze trochę minie grają pomiędzy petardami i bombami, ale wiem o co z nimi chodzi, a to też pasuje. Werble werbalne za to grają jak należy - to słychać jak ta perka naperka ;) Pozdrawiam.1 punkt
-
Dla mnie NIE, bo nie jestem za wstawianiem, jako motywu rozpoczynającego, wątek linków do czegoś co jest gdzieś tam w sieci. Mówiąc szczerze, to nie jestem pewny czy jest to zgodne z regulaminem portalu. Wydaje mi się, że był już taki przypadek i autor został zmuszony przez administrację do umieszczenia swojego tekstu na stronie zamiast odsyłającego do niego odnośnika. Moim zdaniem, reakcja zupełnie zrozumiała. Co do samego tekstu, to muszę przyznać, że nawet niezły. Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
forma bez zarzutu, ale gadżety, które stosujesz zwłaszcza klin mi nie pasują to jest delikatna liryka (odszedł zostawił przeżywasz rozstanie pustka) no chyba że zapijasz klinem ale to co innego:)) Pozdrawiam1 punkt
-
Witaj - faktycznie głęboko zajrzałaś - jak dla mnie trudny wiersz. Nie przepadam za taka diagnozą. Udanego popołudnia życzę1 punkt
-
Na początku obstawialam kleszcza albo toksyczny związek, aborcję wykluczylam, bo mi nie pasowała do tego ostatnia strofa (wtedy pomyślałam, że to na pewno rak i przerzuty). Brawo za wieloznaczność- rzadko można znaleźć teksty, które można przypasować do aż tak wielu sytuacji:). Pozdrawiam.1 punkt
-
Podobają mi się powtórzenia., ciekawy zabieg. Wiem jak to jest, kiedy próbuję zasnąć, wciąż zawracam do refrenu przyjemnych zdarzeń, wspomnień, coś się rwie, zapomina, więc kolejny raz próbuję tego samego, a sen nie przychodzi. Akcent męski, jednosylabowy w rymach fajnie wybrzmiewa w tekstach piosenek, Pozdrawiam ślicznie :) Ćmy nocne na wypadek bezsennej nocy.1 punkt
-
@Deonix_ Oj toksyczny, ale erotyczny :-) Może trochę za dużo inwersji ? ale jak na piosenkę to gra :-) Bardzo ładnie Pzdr1 punkt
-
No cóż mam powiedzieć, że mi się podoba to trochę za mało. Anna Szałapak pewnie by to odpowiednio zinterpretowała(wykrzyczała), bo to takie piwniczne klimaty, przynajmniej tak to odbieram. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
@Deonix_ Witam - ja zapisuje na dłoni co mam kupić - nie mam obawy że listę zakup zgubie - mój sprawdzony sposób. Wiersz zgrabnie poukładany - piękna fantazja z tymi spodniami - chyba że źle odczytuje twój zamiar. Ale to nic że mam namyśli kwiatek niebieski - mowa chyba o liście zakupowej. Niech cię moja fantazja nie przeraża... pozd.1 punkt
-
@Deonix_ ... - zapewne nie dopowiedziałem uprzednio swojej myśli - dojrzewające w ten sposób, że za każdym razem po ich otwarciu coś tam zmienisz, aby nadać właściwy kształt.1 punkt
-
@Deonix_ @Trochę bardziej się postarałaś, nawet konsekwentnie utrzymałaś akcent oksytoniczny. Wszystkie rymy są jednosylabowe Pozdrawiam :)1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne