Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 22.08.2018 uwzględniając wszystkie działy
-
Spokojne niebo późnego lata ptaki skrzydłami żegnają dzisiaj, chciałam zadzwonić właśnie do ciebie, patrzę, na dłoni modraszek przysiadł. Lato przepływa w brązy, złocienie słońce źdźbła trawy osusza z rosy, płatkami róży pachnie wspomnienie. Pamiętasz, astry, cynie i wrzosy? Gdzieś na przełomie lata, jesieni mówiłeś: wrócę nim się obejrzysz, i jestem rada, bo czas obwiązał twą obietnicę nićmi pajęczyn. I jeszcze tylko spleciemy dłonie, dzikiego wina ścieżek gąszczami na powitanie, bo idziesz do mnie kroczysz jesienią z chryzantemami. 22.08.2018r.3 punkty
-
lato powoli kończy żniwa w dusznym pokoju otworzyłam szeroko na noc okno wtargnęło mroźnawe już tchnienie i tak jak do zimy mi najdalej to ten wiew zawirował jak oddech - świeży miętowy przystojnego pasażera obok dreszczem nagłej ciągoty ale przedtem rozpłynę się w złocie (do twarzy mi w brązach) tak - wsiądę do pociągu jak kiedyś choćby tylko do Łodzi niech w rytm stukotu znów opadną z zachwytu usta tyle rzeczy do zrobienia tyle pór do przyłapania w różnych pozach choć przerobiona ponad trzydzieści razy - to wciąż podnieca - sztuka kochania tych samych czterech partnerek za każdym razem na nowo tylko nie gaś światła a oplotą włosy drzew i mroźnym pocałunkiem rozczerwienią polik szperające w zakamarkach wiatry jeśli tylko nie zgasnę3 punkty
-
Na podstawie słuchawek do iPada, można zaobserwować dążenie świata do chaosu, zgodnie z drugą zasadą termodynamiki. Według tej zasady kabelki słuchawek zawsze, jako izolowany ład, będą dążyły do takiego stanu, w którym chaos jest największy, czyli do maksymalnego splątania. Po pewnym określonym czasie, bez działania czynnika zewnetrznego, przywracającego porządek w układzie, wysłuchanie np. utworu na Youtube, staje się kompletnie niemożliwe a to z powodu, że rozplątanie kabelków i zorganizowanie przestrzeni - czyli zaprowadzenie ładu, zajmuje dokładnie tyle czasu ile trwa sam utwór.2 punkty
-
Oto jestem Behawioralnym automatem Rządzonym złym nawykiem Automatem społecznym Często chcę krzyczeć, ale mówię szeptem Maszyną z mięsa Ze słabą funkcją veto Maszyną naznaczoną brakiem i głębią Człowiekiem słabej silnej woli Człowiekiem chybionym Oto jestem2 punkty
-
Rano ślepia wlepiam w lustro I myśl w głowie się telepie Twarz ma w nocy odpoczywać Moja bardziej tylko gniecie2 punkty
-
O poranku jest dobrze wstać.? No i lepiej nie gapić się w lustro , bez pełnego makijażu :) pozdr.2 punkty
-
umieranie jest trudne wszyscy o tym wiemy człowiek się tego boi wie że nie ma litości ale uśmiercenie głodem smutkiem żalem tęsknotą jeszcze bardziej boli bo serce rozrywa2 punkty
-
Zdarza się że od tyłu piszę wierszyk gdy w myślach zwiąże puenta na poboczu chwili smakuję słowa zbyt słodkie wrzucam do garnka w którym wrze konfitura chochlą mieszam w głowie rozsuwam szufladki gdzie pogłos niepewności próbuje odkryć dno przypalone zwoje sylab brną ku górze zahaczają o impuls niechcący skapnął tytuł sierpień, 20181 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Podoba mi sie ten soczysty styl, chociaz bardziej pasuje mi na wstep do dobrego opowiadania. Podrawiam1 punkt
-
Fajna fraszeńka ;) Jednakże słowo "bardziej" mnie tu jakoś uwiera, osobiście napisałabym moja tylko się wygniecie albo moja raczej się wygniecie. Chyba że coś źle rozumiem. Oczywiście żadne moje wydziwiania Cię w niczym nie zobowiązują ;))))))) Serrrrrrdecznie :)))))))1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witaj Cezary - dzięki że czytasz - wiem że to trudny wiersz ale myślę ze warto o takich sprawach pisać mimo że bolą. Pozd.1 punkt
-
Od czasu do czasu zdaża mi się czytać te moje wierszydła na głos i nagrywać na dyktafon. Poniżej link do powyższego :) https://www.dropbox.com/s/d08dcs0dry0rf9k/Potem już tylko a.wav?dl=01 punkt
-
1 punkt
-
a czy powiedziałem, że mnie nie? "zamiast" pokazuje jedynie, że to "nie pierwszyzna" ;)1 punkt
-
1 punkt
-
I ja pomyślałam, jak Janko, że byłoby zbyt oczywiste posądzać Cię o wprost zdanie i prosty erotyk na planie. A co do przepisu na wiersz - to nie mam. Same wersy wychodzą mi jak z maszynki do mięsa, z codzienności, wyrzęte. Raczej piszę w lesie lub po nocy. Puenta? Cieszę się gdy przyjdzie bo sens zbiera. ;) Wierszyk fajny, czekam na więcej, bb1 punkt
-
szukasz prawdy o początku coś kruchego jak woda jak bezmiar czasu spełnionego oczekiwania dosłowności wpisanej w drzew pozory zagubionej w korytarzach ulic czujesz smak pierwszego przed drugim jeszcze nie dotarłeś przed rozgoryczenie ani światło hipotez prowokujesz umysł błądzisz to znowu jesteś na prostej a według Boga na początku były tylko ziemia i niebo1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne