Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.02.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wielkość Niepewność krwawi jak zdarte zwierzęce futro trzymane w lodówce na kształt skostniałych grani, ubranych w czapy szerpów patrzących z oddali na nizinne, wyniszczone do cna koryto. I kłębi się sierść dookoła z ochłapów wyrwanych zmarzlinie, zdychać nam przyjdzie razem, ręce ułożyć ze snem. Wielkość rozniesie nas sama szumnie rzucając kości w kotlinie. Justyna Adamczewska Może ta piosenka nieco rozjaśni obraz powyższy
    5 punktów
  2. Nie chciał obijać fal, gdzieś na Helu, wolał „za członka” być w PSL-u. I nic, że czasem w uszach aż chlupie, lecz w PSL-u już tkwi, już łupież. Każdego ranka gębę drze Rysiek: - Ja się zabiję! (śni coś o PiS-ie). Powtarzam: - Chłopie, nie masz wyboru i po raz szósty ściągam go z torów. Koło dwudziestej nastąpił przełom, dawny kolega flirt skończył z PO. Wszyscy się cieszą, że zmienił flankę, tymczasem, mamy koleżankę. Nad brzegiem Wisły jedzą dwa kraby cztery potężne tłuste żaby. I teraz zgadnij, kto kogo je - zaufaj prawdzie. Wprawdzie ktoś wie.
    3 punkty
  3. Brama, między cegłami my, ściśnięci ze szczurami chowamy się. Tam prawicowa tłuszcza a tam lewicowe odszczepy, pośrodku my. Ty drżąca ściskasz skrzypce ja mam sztalugę i płótna Marian flaszkę. Planujemy atak...
    3 punkty
  4. ja tam Lechowi we wszystko wierzę, w te sto milionów, na których leżę i w skok przez bramę (na filmie o nim), chociaż nie muszem, lecz kto mi broni? gubi się Lechu, pogrąża Władek, szKODzą splamieni alimenciarze. sypie się system (Windows XP???), więc jest nerwówka i wszystko w(g)rze. trzęsą dupamy* w miękkich fotelach, z krętactw przejęcia krwiobieg miast wciela iloraz wzbiera czerwony rodem, by razem z KODem miedź, w ustach wodę. - Jacku, przepraszam, nie „poleciałem”, bo już na wstępie z nim Cię poznałem. ;) * z piosenki "Ordynacka" _"Piersi" (niestety nie ma na Youtube) poniżej w zastępstwie: "Powróć że komuno" https://www.youtube.com/watch?v=UmVaIPT5CtM Dzięki, pozdrawiam.
    2 punkty
  5. jego życiorys jest prosty uwielbia być wolnym tęczowe niebo i gwiazdy kocha kochać innych uśmiechać się i płakać patrzeć prosto w oczy nie ukrywać swoich wad zawsze być tylko sobą jak się uda nie zawracać lubi niedziele poważne święta - boli go gdy innych boli - uwielbia góry lasy nie lubi mówić o śmierci brzydzi się pedofilizmem cieszy beztroską dzieci uwielbia domowe zacisze swoją ławkę pod wierzbą gdzie mierzy się z poezją taki w skrócie jego życiorys prosty i zrozumiały który oddycha szczerością
    2 punkty
  6. utopiona w białym dymie zamarznięta moja twarz uciec światu choć na chwilę myśli równo mierzy czas i wrzucona w czarny całun ze słów kilku składam wiersz cicho szepcze mój zegarek słyszę ulic dziki szmer białe myśli czarne wino i te nasze ręce dwie udajemy jeszcze marnie kłamstwo zżera naszą krew
    1 punkt
  7. przyjdź przy kominku usiądziemy by kryształowy dzban wypełnić znowu zaczniemy zbierać chwile chociaż przed nami blask jesieni ten dzban już nie raz nam z rąk wypadł i na kawałki się rozleciał posklejaliśmy zrozumieniem by wejść w następny życia etap to fakt że nie da się napełnić gorącym płynem cichych pragnień lecz idealnie gra z półcieniem z rzeczy przyziemnych tych mniej ważnych przecież doń czułość można zbierać radości smutki wspólnej weny zwykłą miłością chociaż teraz ten kryształowy dzban wypełnić 2009
    1 punkt
  8. Liczę sobie sylab osiem Gramatykę w nosie mam Byle tylko rym pasował Tu dołożę i ta dam Piękne dzieło znowu wyszło Szklą się oczy serce drży Wrzucam w orga co do licha Nie podoba on się im Popraw tutaj popraw tam, że jak słonik uszy mam. Niby wielkie, ale głuche. No poprawić chyba muszę. Nie !! Jest jeden, co polubił więc się mogę wierszem chlubić. Reszta marność nad marnoście. Ci co lubią to są goście! Nie poprawiam bez dwóch zdań Trzy serduszka przecież mam I tak gniotki przez dzień cały W maglu orga przerabiamy
    1 punkt
  9. Na granicy pewnej wzniosłej posiadłości zagadała Młodość do swej starszej siostry i tak jej powiada: Żal mi ciebie droga, bo jesteś już stara, siwe włosy w koku także są widoczne, usiądź tu na pieńku, to sobie odpoczniesz. Zmarszczki masz na twarzy i czoło poryte, jesteś już samotna i zmęczona życiem. A ja, sama widzisz: jestem piękna, młoda, śliczne me oblicze, przecudna uroda. I z wielkim zapałem wciąż się przechwalała, nie spostrzegła kiedy, starość ją spotkała. 14.02.2018r.
    1 punkt
  10. Mój miły, każda minuta bez Ciebie to udręka, jak to dobrze że w tym samym mieście mieszkasz. Uwielbiam jak mnie przytulasz, całujesz na dobranoc. Jak zostajesz, wiem nie może być tak codziennie. Musimy się rozstawać nim świt nadejdzie. Gdy splatamy swoje dłonie w jedną całość. Wiem że na drugi dzień będzie mi tego brakowało. Lecz godziny szybko lecą, pragnę Cię zobaczyć w dzień i w nocy. Mam wielką nadzieję, że ta miłość nigdy się nie skończy.
    1 punkt
  11. Jest coś w tym wierszu, co mi się podoba. Tak, druga zwrotka jest ciekawa, ta śmierć przemawia. Pozdrawiam
    1 punkt
  12. Miło Cię powitać, nawet i bez flaszki, i do dzieła ruszaj! (na słowne igraszki). Bo frustracja mieszka gdzieś na antypodach: chce na froncie błyszczeć ale w tłum się chowa.
    1 punkt
  13. Wiersz mocny, krzyczy, podoba się. Pozdrawiam:))
    1 punkt
  14. Jedynie tutaj przestawiam sobie czytając na "ochłapów wyrwanych". A tak poza tym, to podoba mi się, klimatycznie i obrazowo ;) Pozdrawiam :))
    1 punkt
  15. Witam serdecznie - no to zmieniam - ciekawy jestem reakcji. Bożenko dawno cię nie widziałem tym jeszcze bardziej mi miło że czytałaś. Słońca i zdrówka życzę
    1 punkt
  16. Witam serdecznie - bałem się że ktoś to wyłapie - ale chciałem by to mocno zabrzmiało by czytelnik się nad tym zastanowił. I jak widzę chyba mi się udało - dziękuje za tak miłe słowo w komentarzu. Życzę spokojnego jasnego dnia
    1 punkt
  17. Na tym polega, upragnione dążenie do wielkości, że na koniec rozniesie nasze kości w kotlinie. Tak to zrozumiałam. Wiersz pobudza szare komórki do myślenia i zastanowienia się nad, tym co w życiu ważne. Aby nie tracić czasu i energii na małostkowość. Pozdrawiam serdecznie :))
    1 punkt
  18. Rozumie i trzeba się cieszyć bo nie wszystkim dane jest jej doczekać. Miłego:))
    1 punkt
  19. Niech ta starość przystosuje się do Twojego zdrowia i temperamentu. :) Miłego! :)))
    1 punkt
  20. Fajna rymowanka, pozdrawiam i krótki komentarz zostawiam:)
    1 punkt
  21. liczysz sobie osiem sylab oszukujesz spojrzyj tu osiem siedem jest nad wyraz ale dobrze jest i już i tak trzymać masz do końca gramatyka ważna jest bo twe dziełko w blasku słońca musi zebrać serduch fest piękne dzieło już ci wyszło szklą się oczy serce drży schlebiających jakoś nikło serduch nie ma przykro ci o jest jeden co polubił drugi trzeci no i szlus reszta pisze: rytm żeś zgubił popraw tam i popraw tu jeszcze jeden Ci napisał propozycję jak ma być już żeś wkur..ł się do licha dajcie spokój wszyscy mi po staremu to zostawisz trzy serducha przecież masz popularność i ciut sławy no i uśmiechnięta twarz
    1 punkt
  22. Tak wiele w nas nadziei, Tak słodko ona kwitnie. Lecz gdy pewnej niedzieli, Ślad po niej znów zniknie… Zostanie nam wspomnienie, Goryczy cierpki smak, Bo znikło gdzieś marzenie, Rozmył się złudny blask. Tak z nami też się stało. Pamiętasz jak przez mgłę. Co po nas pozostało? I czy zapomnisz mnie? Gdy obraz zostanie cieniem Szept zaś chichotem zła. Zapomnij o pragnieniach We mnie nie został ślad.
    1 punkt
  23. Urosła mi mała roślinka w ugorze, ni słońca, ziemi, ni wody. A rośnie i rośnie, do nieba się śmieje pełna niezwykłej urody. Ni wyrwać, ni zadbać, bo wszędzie daleko w tym dzikim polu zakwita; na zdjęciu za skromna, przesadzić się nie da a w moim sercu już wryta. Ta mała w złym czasie i miejscu urosła a wyszła, przeżyła i buja zapomnieć się nie da, w obrazach powraca bo zaprawiona jest w bojach. I radość i kłopot, i myśl uciążliwa, i strach o nią, i obawa że mróz ją zamrozi, czy życie pogryzie - nie puszcza mnie wcale ta mała. Ja ogród mam duży, wszelkiego dostatek, i roślin w nim co niemiara zalazł mi jednak ten kwiatek za skórę. I nie wiem: to szczęście czy kara.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...