Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 05.02.2018 uwzględniając wszystkie działy
-
Nie chciała Zuzanna z Bytomia Janusza, co duże dość "to" miał Znalazła mniejszego I kocha za ego A Janusz z problemem pozostał4 punkty
-
Nie chciała Zuzanna z Bytomia Janusza, co duże dość "to" miał, lecz o "tym" cisza bo w tremie zwisa. Piszczała na gwiazdy z pornola.4 punkty
-
A mnie dziś wena omija, łukiem rachunki podlicza, szepcze: "Plan masz wyrobić przed sobą! a nie rymowanki pisać." Ona bezwzględna w rachunkach, bliżej jej kratce excela. "Na co Ci ta pisanina, emeryturę dozbierasz?" A potem puszcza u szyi gruby powróz znienacka. Myślałam, że się uduszę a w gardle stanęła praca. Na szczęście czuwa ta wena, ratuje w najcięższych chwilach, raz mnie prowadzi na sznurku, raz inny - na szczęście - wymija.4 punkty
-
spłynęła mi wena wprost z niebios i palce na piórze układa z rozmachem kreślę literki płynnością słów się napawam tęczową mgiełką mi wzeszła kartka papieru ze stołu lecz w białej kuli zniknęła nie mam co wstawić na forum4 punkty
-
Oxyvio, ze wszystkim się zgadzam, ale nie z tym powyżej. Bo brzmi to wręcz naiwnie. Tym, którzy nas obrażają nic się nie wydaje, ponieważ dobrze wiedzą jak było. I żeby rozwiać wątpliwości jakie jest moje zdanie - do narodu żydowskiego nic nie mam, w równym stopniu jak Polacy ponieśli straty i doznali krzywd. To ich politycy mówią nieprawdę i zakłamują fakty z powiązanymi z nimi lobby. Zarówno my, jak i oni, znamy prawdę o szmalcownikach, volksdeutsch'ach, UBecji i innych zbrodniarzach - również po wojnie. Czy w Polsce ktoś to ukrywa? Nie, wszyscy o tym wiedzą i wiadomo, że to nie jest jakiś przekrój społeczeństwa, tylko procent. Dlaczego natomiast jest cisza o żydowskiej policji w gettach (Jüdischer Ordnungsdienst), sonderkommandach, judenratach? Dlaczego (podaję jako przykład) o Salomonie Morelu, żydowskiego pochodzenia funkcjonariuszu aparatu bezpieczeństwa PRL i jego grupie SB-ków i UB-ków oraz wielu jemu podobnych próbuje się zapomnieć albo zaciemniać prawdę? Jego działalność zwieńczona została nagrodą w postaci emerytury ok. 5 tys. złotych, chociaż w 2003 r. w Polsce oskarżony został o zbrodnie przeciwko ludzkości. A w 2005 Izrael odmówił wydania Morela polskim władzom, gdyż prawo izraelskie nie przewiduje ekstradycji swoich obywateli. Pan Morel zmarł spokojnie w Izraelu w 2007 roku. Tymczasem w Polsce Izrael chce dyktować nam ustawy i przekręcać fakty, podczas, gdy sam niemiecki minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel zabierając głos w sprawie polsko-izraelskiego sporu o historię przyznał: że odpowiedzialnością za Holokaust należy obarczać Niemcy, a „polskie obozy koncentracyjne” to sformułowanie kłamliwe. I wszystko się zgadza i wiadomo o co chodzi. PS Zachęcam do poczytania: „Oko za oko” – książka żydowskiego publicysty i korespondenta Johna Sack'a.4 punkty
-
Nie można tu przejść obojętnie zgroza się w sercach naszych budzi, okropne to jest, niepojęte zgładzano tu masowo ludzi Obóz męczeństwa i zagłady Dachau, Majdanek czy Oświęcim, krzywd tych wymazać nie da rady, biegu historii nie odkręcisz. Złowieszczy okrzyk - Halt ! Hande hoch! Czarna swastyka na mundurze, słychać wystrzały, krzyki, szlochy, zastygłe plamy krwi na murze. Siebie stawiali ponad ludzi mordercze bestie i faszyści, antychrystowi gdy się służy to Bóg już z tego nie oczyści. Wielkie bestialstwo - słów brakuje takich powinni wprost do piekła, niesamowite, wprost szokuje co zrobił człowiek dla człowieka. Rodzice nam to przekazali o nich zostanie zawsze pamięć, przecież jesteśmy Polakami tych krzywd się nie da ot tak zamieść. 08.11.2017r.3 punkty
-
pisze czytam dotykam piękne strofy tembr mojego głosu zachwyca znów czytam dotykam lecz trochę dziwi że nikt inny nie czyta2 punkty
-
Nie chciała Zuzanna z Bytomia Janusza, co dość duże "to" miał, lecz o "tym" - know how tak wątłe, że mdlał, gdy w trakcie ktoś słowem coś wspomniał.2 punkty
-
Mojemu Kotu Szaroburemu żeby ze mną rozmawiał żeby mnie rozumiał zamiast oskarżać bez rozmów i pytań zamiast mnie porzucać i robić nam obojgu nadciśnienie Czasem zostawiasz mnie nagle w sklepie, na życia zakręcie, pod przystankowym żaglem, na przyjęciu, koncercie, na stacji metra i w łóżku, przy stole, w moim serduszku, obrażony jak chmura nocą, nie wiadomo, dlaczego i o co. Lecz jeśli mnie krzywdzić nie chcesz, otul mnie ciepłym gestem, powiedz magiczne słowo. Przecież czuję, więc jestem. Czasem mnie winisz o wszystko, co tylko nam się nie uda, bo sam chcesz mieć kartę czystą; ale to czysta obłuda. Po diabła szukać tej winy? Wszak wcale tak nie musimy: razić gromem, obrazić się nocą, nie wiadomo, dlaczego i o co. Więc jeśli mnie krzywdzić nie chcesz, otul mnie ciepłym gestem, powiedz magiczne słowo. Przecież czekam, tu jestem! Oddaj weekendy zepsute, oddaj zamarłe marzenia, letnie dni mrozem skute, słońca wtrącone do cienia; jeśli cię trochę obchodzę, nie depcz mnie już po drodze, obrażony jak chmura nocą, nie wiadomo, dlaczego i o co. No chyba że krzywdzić mnie chcesz, wrogim odpychać gestem, ranić fałszywym słowem... Kim dla mnie naprawdę jesteś? Piaseczno 4.09.2017 r.2 punkty
-
Raz jeden z Bytomia Janusz namawiał Zuzannę - zanurz. Nurzała w połowie, acz miała wciąż w głowie, czy by nie chwycić za nóż. II Raz jeden z Bytomia Janusz namawiał Zuzannę - zanurz. Nurzała w połowie, acz miała wciąż w głowie, czy drugiej sprosta nazajutrz2 punkty
-
Raz jeden z Bytomia Janusz ostrzegał wyraźnie: nie rusz! Zuzanna słyszała lecz niespamiętała, zmienił jej życie ten fallus.2 punkty
-
Nie chciała Zuzanna z Bytomia I Janusz już o tym zapomniał. Bo stać przestało gdyż wykapało. Był jurny lecz szybko spokorniał.2 punkty
-
2 punkty
-
kontynenty się zeszły groby otworzyły aniołowie zstąpili pękają lodowce obrywają chmury trzewia trzeszczą jedyną granicą głębia ludzkości niepojętej wietnam laos iran syria mozambik togo i nie przegadać tego wszystkiego Berlin 24 XI 20171 punkt
-
Rzuciłeś czar na rzekę Rzuciłeś los na szale. Chcesz płynąć w dal wędrowcze, Nie oglądając się wcale…. Chcesz płynąc za marzeniem, Chcesz rzucić wyzwanie mocom. Pamiętaj… jednak o jednym. Marzenia spełniają się nocą. Nie mieszaj diabłu w kotle, Bo ciebie tam nie trzeba, I jeśli marzysz mądrze, Spoglądaj w stronę nieba. Zerwij stokrotek bukiet, Uśmiechnij się do kwiecia. Rozjaśnij blaskiem słońca… Niech się dzień szary rozświeci. Pomyśl ciepło o innych. Dostrzeż w kałuży słońce, By życie mieć kolorowe, Jak kwiaty na łące. 2010r. Mój pierwszy zapiasny1 punkt
-
Nie chciała z Bytomia Zuzanna, bo dosyć marudna to panna. I chciałaby i się boi, a wiecznie nic nie stoi, no chyba, że w polu dzie wanna.1 punkt
-
Oxyvio też się staram unikać tej zakłamanej polityki, dziś i w rodzinie są odmienne poglądy a one nieraz skłócają ludzi, wiersz napisałem bo na czasie, ale osobiście wolę o innej tematyce. Miłego:)1 punkt
-
Nie chciała Zuzanna z Bytomia Janusza, co duże dość "to" miał. A lubi napęcznieć, więc jest nieporęcznie. No cóż, maiestatis non omnia.1 punkt
-
Oczywiście też miałem takie odczucie wahałem się czy go tu wrzucić ale teraz tak o tych obozach bębnią ze coś tam naskrobałem. miłego.1 punkt
-
Nie chciała Zuzanna z Bytomia Janusza, co duże dość "to" miał. Kajś rychtyg - cisza, zaś - pieron zwisa. I ni kaj go baba nie złomia.1 punkt
-
nie każdy ma szczęście by wenę mieć za panią co na sznurku wiedzie ale zmierza do puenty a niechby postronkami obwiązała gardło pójdą panny i damy doktory i docenty itd itp :)))1 punkt
-
mnie dotknęło twoje dzieło i nie powiem dość zajęło - takem ojcu dzieła rzekł nim się ogarnęło1 punkt
-
czy kochanie to miłość jeżeli tak to czemu nie daje się uczesać czemu nie zawsze umie pogłaskać lub przytulić czemu nie uczy ufać dlaczego nie jest szczera czemu za cień się kryje czemu smuci ją tęcza tak tak moi drodzy ten wiersz jest o miłości którą ktoś podgląda zza krzaka1 punkt
-
Kochany dziękuję za rok, spełnionych marzeń, obyśmy byli jak najdłużej razem. Uwielbiam patrzeć w twoje oczy szare, lubię jak przytulasz na dobranoc i dzień dobry. Jak mówisz czule, załóż czapkę bo mróz na dworze. Cieszę się że jesteś, gdyż charakter mam trudny. A ty wytrzymujesz każdą kłótnię.1 punkt
-
Gdy czarnowidztwo cię dopadnie Rozjaśnij uśmiechem swój dzień Na głupoty czasu nie marnuj Gdyż życie przemija jak sen Wenecką Maską zasłoń swój żal Głęboko schowaj gorycz i łzy Śmiej się i kochaj, szalej, tańcz. I każdą chwilą po prostu żyj. Czas minie - spotkasz miłość, Co nada sens dniom przyszłym. Maleństwo niczym słońca promień Rozjaśni twoje szare myśli.1 punkt
-
Bolku, wiersz jest bardzo szczery, oburzenie i szok wypływa prosto z serca. Tak, brakuje słów na to, co się tam wydarzyło, nie sposób tego wyrazić. A mimo to ludzie ciągle powtarzają podobne zbrodnie na coraz to innych frontach... Żydzi doznali niestety wielu krzywd ze strony Polaków. Mało się u nas mówi o tym, bo to dla nas niechlubny temat, ale niemało było Polaków, którzy w casie wojny denuncjowali Żydów, także żydowskie dzieci ukrywające się w lasach, w piwnicach, w ruinach... Wielu Polaków udawało, że dają Żydom schronienie, wpuszczali ich do swoich domów, a potem zabierali kosztowności, zamykali na kłódkę i wzywali gestapo... Żydzi pamiętają to wszystko, oczywiście, znają z opowiadań rodziców i dziadków. Dlatego im się wydaje, że to Polacy robili obozy koncentracyjne na terenie Polski. Ale oczywiście nie mają prawa tak mówić i myśleć, bo fakty są inne. Nie można każdego zbrodniarza winić o wszelkie zbrodnie, a tylko i wyłącznie o te, które rzeczywiście popełnił. Poza tym nie można winić o zbrodnie całych narodów. Nie wszyscy Polacy byli denuncjatorami Żydów, jak nie wszyscy Niemcy byli hitlerowcami, jak i nie wszyscy Arabowie są terrorystami i źle traktują żony. :)1 punkt
-
toteż nikt dziś zamiatać nie chce sieje się fałsz znając Kaina twierdzi że zbrodniarz nie był Niemcem - niech zgadnę jakaż to przyczyna ?1 punkt
-
Bajago, którego tekstu mam się tu czepiać, co? Bo na rozbiórkę obu nie mam ochoty :) Ale ten wytłuszczony mi się bardziej podoba. I w związku z moim lenistwem, tam gdzie mniej roboty, tam się pobawię: Za dużo tego życia mimo wszystko, w dodatku rytm wykrzywia; Ja bym napisała " żyj do oporu"; Nie wiem, co Ci tu zasugerować, ale nie podoba mi się tutaj ta pewność, i to "potem", hmm... można by to jakoś inaczej, ale nie mam pomysłu; Przestawiłabym na "słońca promień", jakoś tak melodyjniej na moje ucho; Tutaj "wszystkie" są wg mnie zdecydowanie do wywalenia; I to by było na tyle dziś ode mnie :)) Pozdrawiam :)1 punkt
-
Miłość ulega gdy jest grzecznie, tulić do serca ją też trzeba, kiedy dbasz o nią, jest bajecznie, przychyli nawet rąbek nieba. Niestety miłość ma swoje chimery. Pozdrawiam Waldemarze:)1 punkt
-
Wow, @Marcin Krzysica Ty to masz jednak nieodkryty talent dydaktyczny :))) Dobra, teraz przylazła "ta co kreśli" i pomarudzi, choć niedużo :)) Osobiście uważam, że pierwotna wersja zawierała w sobie dużo łagodnej czułości i to nie była wada, teraz mi trochę brakuje tego klimatu, za to jest lepiej rytmicznie i rymy są ładne, choć mam pewne zastrzeżenia: W tym fragmencie zmieniłabym "oczy szare" na "szare oczy", żeby się rymowało; a zamiast "lubię jak(...)" napisałabym "zanim mnie przytulisz na dobranoc lub dzień dobry"; Po mojemu byłoby to : albo mówisz czule <<załóż czapkę, proszę>> kiedy płatki śniegu zdobią moją głowę I wtedy w puencie dodałabym "naszą" przed "kłótnię"; Ale te wszystkie uwagi Cię w żaden sposób nie zobowiązują, oczywiście :) Pozdrawiam :)1 punkt
-
Ten wydźwięk samotności trzeba niejako oswoić. Staje się swoistą prawdą w naszym życiu. Tracimy bliskich, ale życie toczy się dalej. Drzewa, niebo, śpiew ptaków są takie same. A jednak coś się w nas zmienia. Cytat zapożyczony z książki „Dżuma”.1 punkt
-
Wiersz ciekawy, nieźle napisany. Wg mnie byłby lepszy, gdyby usunąć niekonsekwentną interpunkcję - albo ją poprawić, wyeliminować zbędne słowa, i takie tam wersyfikacyjne drobiazgi. Wtedy prezentowałby się tak: do zaistnienia naszego świata potrzebna obecność od tego zaczyna się miłość dźwięk słowo moja słoneczna przezroczystość a my w filiżankach z różowej porcelany przelewamy rzeczywistość rozkłada się wachlarzem z chwil fale załamują się w obrazy w nasze teraz na starej fotografii Dziękuję za miłą lekturę pozdrawiam1 punkt
-
zza krzaka kojarzy mi się zupełnie coś innego, ale jak to jasiowi - wszystko kojarzy się podobnie, a w tym wypadku to już całkiem, wybacz Waldemarze, połowicznie. ;) Pozdrawiam1 punkt
-
wspomnienia się same chowają w szufladki szkatułki do dzbanka by czasem uciekać jak zając lub zajrzeć ze smutkiem poranka dość często wracają samotne lecz za to w strojniejszych ubrankach i tworzą marzenia pochopnie tych szaleństw i zabaw na sankach potrafią pocieszyć w kłopotach spotkanym szczęściem w Kruklankach co mogło niechcący namotać zezłościć kolegę Marianka powtórzę oporu nie mając co rzekła nieznana mi fanka wspomnienia się same chowają w szufladki szkatułki do dzbanka1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne