Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.02.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. wspomnienia się same chowają w szufladki szkatułki do dzbanka by czasem uciekać jak zając lub zajrzeć ze smutkiem poranka dość często wracają samotne lecz za to w strojniejszych ubrankach i tworzą marzenia pochopnie tych szaleństw i zabaw na sankach potrafią pocieszyć w kłopotach spotkanym szczęściem w Kruklankach co mogło niechcący namotać zezłościć kolegę Marianka powtórzę oporu nie mając co rzekła nieznana mi fanka wspomnienia się same chowają w szufladki szkatułki do dzbanka
    5 punktów
  2. nie broń się przed tym wiem że masz ochotę zanurz mi swoje gorące dłonie w tym bladym surowym drożdżowym cieście wbij paznokcie w rozstępów meandry cellulit rozbij klapsami ozdób rumieńcem naskórek i nie myśl że nie zobaczę spod parafilmu powiek twojego zachwytu i chociaż trochę się wstydzę czubek języka wytknę byś wiedział że teraz nawet z powietrza słodycz spijam
    4 punkty
  3. Nudzą się mendy wsze na podbrzuszu, więc wesz najęły do harców w buszu. I wredną tę wesz obrócą też w perz za krew wyssaną z mend animuszu.
    4 punkty
  4. utopiona w białym dymie zamarznięta moja twarz uciec światu choć na chwilę myśli równo mierzy czas i wrzucona w czarny całun ze słów kilku składam wiersz cicho szepcze mój zegarek słyszę ulic dziki szmer białe myśli czarne wino i te nasze ręce dwie udajemy jeszcze marnie kłamstwo zżera naszą krew
    3 punkty
  5. kiedy odszedłeś tak zwyczajnie pokryłam wszystko czarną farbą cierpiałam wiele łez i łaknień tak mało wody dusza w żarze i wciąż myślałam to przypadek tak cicho wszedłeś w moje progi tak bardzo tęsknię tak niezdarnie kompletnie blednę gubię drogi za wiele westchnień białych kartek zbyt wiele nie wiem tracę zmysły rysuję obraz mojej chandry a zaraz potem cicho więdnę
    3 punkty
  6. Na pragnienie i poprawienie humoru polecam i pozdrawiam :) nie czas by więdnąć i na udręki jest na wyciągnięcie ręki
    3 punkty
  7. Zwyczajny dzień. Czas przelewa się monotonnie wśród domowych zajęć. To świt, to zmierzch. W ciszy rozdźwięczał się telefon, w rytm melodyjny. - Jak spędzasz dzień? - Nic szczególnego - odpowiadam - ja tu zimą mieszkam.
    2 punkty
  8. Zaułkami się przedziera smutna miłość zawiedziona, los ją strasznie sponiewierał lecz jej jeszcze nie pokonał. Porzucona lecz powstała zaiskrzyła się nadzieja w drzwi znajome zapukała, tych kochanków musi wspierać. Coś się u nich nie układa była rozpacz przeprosiny, chyba prośba była słaba, jeszcze się nie pogodzili. Nie wpuścili jej do progu a więc oknem się przedarła, podziękować mogą Bogu że ona się tak uparła. Nie mogli jej wcale ruszyć wszak na swoim postawiła musiały się lody skruszyć i miłość się rozgościła. Uśmiechnięta puszcza oko, młodzi tulą się do siebie, znów jest ciepło, zgoda, spokój, miłości niech nikt nie grzebie. 31.01.2018r.
    2 punkty
  9. Na skraju drogi wiek pamiętają chałupy z bali strzechą pokryte dniami zszarzały ściany bielone histoie różne w drewnie wyryte. Przed domem pniaczki, deska pozioma udając ławkę wszystkich witała to miejsce myślą zaczarowane gdzie wieczorami z babcią siedziałam. Poniżej strzechy na ścianie przedniej tej od południa słońcem nagrzanej wiły szelestem się suche wiechy zioła w pobliskim lesie zbierane. Na sztachet płocie czasem skrzywionym dzbany gliniane, żeliwne sagany. Czyż zapomniane miejsce Roztocza? Czy bliski sercu Guciów kochany? 31. 01.2018r.
    2 punkty
  10. Dworzec zakochanych Na skraju pewnego miasteczka, beret rzuć, za rogatkami, jest gaik bzowy, kępka w mgiełkach, śród niej dworzec dla zakochanych. Tu księżyc gra na mandolinie oczekującym na pociąg stęsknionym kochankom, w tej liczbie stęsknionym też Penelopom. Bo stąd nie odjeżdża nikt w dale, tu się przyjeżdża, tu czeka, by przestać już być sam jak palec, a dworzec złączyć mógł serca. I twarze zahamują w oknach, czas wstrzyma oddech na moment, ogień eksploduje w ich oczach, gdy wpadną w nie na peronie. Potem pocałunki niebieskie, i księżyc na swej mandoli gra dla nich jedynie piosenkę, i toną w wiośnie, zieloni.
    2 punkty
  11. Nie czas by więdnąć, nie czas usychać, lepiej natychmiast strzelić kielicha, popitka stoi na wyciągniecie, strzel se kielich, nie marudź więcej. (strzel se kielicha, odtąd pisz wierszem) :))))
    2 punkty
  12. Krainę cudów zalewają chmurne widoki dziwny szary krajobraz, okłamuje oczy kosmiczna klaustrofobia zgniata, wyciska soki, pusty plac zabaw, piski, krzyki i echo mamy, -Grześ ! Obiaaad ! Chcę wtulić się w nią, chwycić wspomienie, wskrzesić ten czas. Zaciskam więc dłoń, pragnę złapać skrawek powietrza, pusta pięść wali o blat, wybrzmiewa huk i przypomina, jest tylko teraz.
    2 punkty
  13. Nienasycone pluskwy, pod Mętnem, od lat żłopią krew z Jadźki mej pięknej. Odkryje nogę, żrą jak cię mogę, wyżej - na chama, żadnej gry wstępnej!
    2 punkty
  14. Sąsiedzi twierdzą: ano, ano potok pomysłów żarzy siano, ognisko płonie, a myśl przednia co kilka głów, to nie jedna. :))))
    2 punkty
  15. o w mordę misia zrób najpierw przysiad skończą się Faz(y) - przemyśl 2 razy Ups, bez urazy ;)))
    2 punkty
  16. Jak dobrze że je mamy wystarczy w bok popatrzeć więc nudy nie zaznamy gdy przyjdzie się zestarzeć
    2 punkty
  17. @MaksMara, @bajaga1, @Deonix_, @Bolesław_Pączyński, @Alicja_Wysocka, @jan_komułzykant, @Marcin Krzysica, @Luule No i nadeszło optymistyczne zakończenie burzy. :))) Także i dzięki Wam, Kochani – nawet nie wiecie, jak bardzo, jak strasznie jestem Wam wdzięczna! Nie straciliśmy się z Kotem wzajemnie i mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie, a naprawdę Wasz wkład w ten sukces jest nieoceniony! Jak to się stało? Udało mi się nareszcie porozmawiać z Kotem, i na pewno na tę jego zgodę wpłynęły Wasze głosy w tym wątku. Wcześniej umówiliśmy się na tę rozmowę. Wysłałam Kotu kilka pytań, na które miał sobie samemu odpowiedzieć (głównie: co by zrobił na moim miejscu oraz jakie rozwiązanie problemu proponuje). Po szczerej rozmowie i wspólnych ustaleniach podpisaliśmy kontrakt, na który oboje się zgodziliśmy. Są tam zasady naszego postępowania wobec siebie w kwestii palenia. Andrzej zobowiązał się nie palić w żadnych pomieszczeniach, w których ja muszę oddychać. Co prawda nie pierwszy raz się zobowiązał, a później to łamał i lekceważył, ale teraz złożył zobowiązanie na piśmie i zgodził się na konsekwencję łamania zasad, zapisaną w kontrakcie: że w razie palenia w domu wyprowadzi się do innego mieszkania, co jednak nie oznacza zerwania związku ani braku uczuć między nami. (Czyli to wszystko, co mu powtarzałam do znudzenia przez cały czas trwania tego kryzysu). To tak w dużym skrócie. Uważam, że odnieśliśmy kolejny w życiu sukces w dogadywaniu się w spornej, bardzo drażliwej dla nas kwestii. Bo Andrzej nie wierzy w szkodliwość kurzu nikotynowego, osadzającego się w pomieszczeniach na długo po wypaleniu papierosa, a ja w to wierzę i mam na to dowody w postaci artykułów naukowych. Nie mniej Andrzej obiecał uszanować moje przekonania i nigdy już w domu nie zapalić. Uważam, że jest bardzo mądrym człowiekiem, skoro wreszcie opanował urażoną ambicję i gniew, i spokojnie ze mną porozmawiał (nie każdego człowieka na to stać, niestety), a jeśli dotrzyma słowa i nie będzie palił w domu także pod moją nieobecność, to będzie znaczyło, że jest wspaniałym, cudownym człowiekiem, który umie uszanować cudze przekonania także wtedy, kiedy tamta osoba go nie widzi. I wierzę, że tak będzie po naszej szczerej rozmowie. A doszło do niej dzięki Wam. Jeszcze raz najserdeczniej Wam wszystkim dziękuję, bo bardzo kocham tego mojego niesfornego Kota i nie chciałabym mieszkać bez Niego. :)))
    2 punkty
  18. tej nocy nie zgasiłaś światła pewnie zasnęłaś czytając tanie romansidła i słuchając radia Chłam FM oparty o latarnię na pustym chodniku czekałem na mrozie aż podejdziesz do okna i opuścisz żaluzję rzucając ukradkowe spojrzenie a może pomyliłem ulice i domy
    1 punkt
  19. Miłość Jest jak bajka sen lub marzenie Daje nadzieję na błogie chwile Jak bez niej żyć gdy życie traci smak Smutno i ciężko jest na sercu Słońce nie daje radości Wiosna nie cieszy Śpiew ptaków nie wzrusza Idę do przodu i czekam Czekam końca dnia Oczy nie błyszczą Serce nie bije mocniej Nie drżę ze wzruszenia Jestem jak wiatr Miotam się rozbijam Ciągle czegoś szukam Tęsknię za nią i gnam Gdzie ona jest i czy jest Nie wiem nie tracę nadziei Szukam wszędzie i pragnę Tak bardzo chcę w nią uwierzyć Może dzisiaj ją spotkam łudzę się Przypadkiem niespodziewanie Zaskoczy mnie przyjściem A ja nie wiem czy uwierzę w to zdarzenie Bo czy ona naprawdę istnieje Czy to jest tylko moje marzenie
    1 punkt
  20. Zanim mnie otruje Twój dym z papierosa, proszę, zamieszkajmy osobno, mój Panie; nie chcę oddzielnego życia ani losu, chcę Cię dalej tak kochać, jak zawsze. Zanim kiedyś umrę na raka lub wylew, proszę, zamieszkajmy osobno, Kochanie, żebym nie musiała przenigdy pomyśleć, że przez Ciebie się spalam i gasnę. Zanim słowa przekroczą ostatnią granicę, proszę, zamieszkajmy osobno w kłopocie, zanim przyjdzie nienawiść, by burzyć i krzyczeć, zanim mosty zapłoną i łodzie. Zanim się rozstaniemy jak straszni wrogowie, proszę, zamieszkajmy osobno, mój Kocie; czasem łatwiej zrozumieć jest słowo po słowie, kiedy przerwę się zrobi w rozmowie. 30.01.2018 r.
    1 punkt
  21. Obrać cię chciałem jak cebulę, po słowie wers odpada, aż w końcu nie ma nic w ogóle została kropka blada.
    1 punkt
  22. Zajrzałeś tutaj jak pod kołderkę Którą słowami zsunąć bym miała Zerknęłaś być może nieśmiało lub chętnie By wśród moich - poczuć swoje pragnienia Może liczyłeś na namiętne usta Też chciałaś odczuć ciepło dłoni Wybaczcie, być może nie trafię w gusta Zostawiając pod kocem tajniki swych nocy :D
    1 punkt
  23. wspomnienia funduje nam życie zmyślanie to nawyk przebrzydły bo Pan Bóg scenariusz napisze jakiego nie stworzy człek nigdy
    1 punkt
  24. Słuchaj Kinga, wiersz to przekazanie czegoś opowiedzenie jakiejś historii więc zamiast myśli możesz napisać kroki. Możesz różnie kombinować. Myślę, że masz potencjał. :)
    1 punkt
  25. Rytm wygląda tak jak wyżej zaznaczyłam. Oczywiście zawsze wszystko można jeszcze doskonalić. Wiersz jest dobry, a nad rymami możesz popracować w kolejnym. :))
    1 punkt
  26. Nudzą się koty na sztachet płocie, więc mruczą dziecku, co leży w becie, dobra mruczanka ta kołysanka. Matka coś wciąga, siedzi na mecie.
    1 punkt
  27. Wpadły na harce do wójta z Grzędy raz nieproszone kąśliwe mendy nie dość że wlazły wójtowi w gacie to się rozeszły po całej szacie. Więcej nie chodził do wdowy Berty.
    1 punkt
  28. Kingo, skoro oznajmiasz wszem i wobec, że jesteś na początku drogi, to i ja oznajmię Tobie o tym, o czym i mnie uczono na początku: - Wracać do tekstu i szukać zbędnych słów, aż ów tekst stanie się wierszem. Leszek Żuliński w swoim dekalogu (chyba za często go cytuję) tak napisał: " Ktoś powiedział, że poezja jest sztuką eliminacji słów. Ani jednego zbędnego słowa w wierszu! Proszę o tym pamiętać. Proszę zawsze zaczynać poprawianie napisanego wiersza od wyrzucania słów zbędnych". A spośród wielu przykazań wybrałem ten, o lakoniczności, jako że już pierwszy wers wypadałoby skrócić; aortą płynie, płonie ma gorąca krew skoro mowa o krwi, to wiadomo, że ona płynie aortą, żyłami, naczyniami włosowatymi etc. krew nie może być zimna w żywym ciele :) na pewno jest ciepła, a już gorąca bywa wtedy, kiedy płonie, zatem pierwszy wers widziałbym prosto: płonie moja krew Zaimki dzierżawcze ma, twa, me twe, w mowie potocznej ich już nie ma, tylko w literaturze pięknej jeszcze żyją. Osobiście ich nie używam. Kończąc; czytaj, słuchaj uwag, ale pisz tak, jak Ty uważasz. :) Życzę sukcesów na tej wyboistej drodze.
    1 punkt
  29. Dusza w żarze- podoba się, dobrze wybrzmiewa. :)
    1 punkt
  30. Zastanawiam się, czy „dusza płonie” brzmiałoby dobrze. Aczkolwiek nadal mam jakiś wewnętrzny niedosyt.
    1 punkt
  31. Pisząc te dwa słowa słuchałam piosenki „Byłam różą” i chyba stąd się wzięły. Pójdę na spacer z tymi słowami. Poczekam jeszcze, przemyślę. Dziękuję za miłe wtrącenie ;)
    1 punkt
  32. Ładny smutny wiersz jedynie dusza w żarze jakos tak mi nie pasuje ale reszta fajna
    1 punkt
  33. Kingo, witam, Ładny, ale smutny wiersz. Tak, odejścia bliskich nam osób, to trudne i b. bolesne. Pięknie wyraziłaś Swe uczucia, szczególnie podobają mi się słowa: " Może to trochę utuli?
    1 punkt
  34. Dużo tych Onów w ostatnich dwoch wersach Wszystkie sie kłócą słyszę jak blask od nich ucieka Dam radę sie domyśleć ze to Ty piszesz nie musisz zaznaczać wszędzie ja on ona itd większość ludzi da radę odgadnąć kto jest kto ;)
    1 punkt
  35. Moje wspomnienia są różne garsć dobrych, druga- zalane łzami, przyjemne zostawiam w sercu, kanciaste przepędzam z wichrami. Cóż mogę powiedzieć, zgadzam się z przedmówcami. Podobasię również. :)
    1 punkt
  36. Witaj:) Do tej pory nie komentowałam początkującym. Wiersz coś ma w sobie, jak dla mnie, ale ale...:) Przyczepię się, jak zapewne inni, do zbyt wielu końcówek 'się' w końcach wersów (w cytowanych powyżej), spokojnie można znaleźć zastępstwo lub czasem przełożyć 'się' przed czasownik, plus to 'jej' z ostatniego wersu. Np. Uciekam boję się - uciekam w strachu. Nie wymieniam dalej, bo to mają być Twoje słowa i praca, choć zaraz być może dostaniesz litanię opcji:P Warto pokombinować, bo wiersz zyska, a to go osłabia - rymy się z się dostają zero punktów, że tak powiem, u czytających. Dalej - pierwszy wers - spokojnie można wyciąć 'płynie' i zostawić: Aortą płonie ma gorąca krew. Bardziej malowniczo i metaforycznie. Co do ogółu gryzie mnie trochę rytmika wiersza narzucona tymi rymami, coś tu czka, jest nierówno. Ja bym pokusiła się zrobić z niego albo biały wiersz, albo wyrównać. Jak popracujesz nad wersami z się, to sąsiednie wersy być może będą się prosiły o małe zmiany, by nadążyć za melodią, którą można tu utworzyć. Choćby delikatnie jak w pierwszej zwrotce, która zresztą najbardziej mi się podoba. Jestem amatorką, nie wyrocznią, ale takie są moje subiektywne odczucia. Glinę masz, teraz trzeba jeszczę ją trochę pomodelować. Tak na koniec: witaj na forum:) Nie bój się krytyki i nie poddawaj, gdy się pojawi (przeczytaj regulamin, on trafnie to ujmuje). Potraktuj to jako warsztat, zresztą słowami na wstępie deklarujesz niejako taką chęć i świadomość. Pamiętaj, że to Twoje twory, Ty wiesz co chcesz nimi powiedzieć, nie na wszystkie podpowiedzi musisz się zgadzać, bo często są subiektywne. Pozdrawiam:)
    1 punkt
  37. Myślę sobie, że quasi-erotykiem Są niemal wszystkie osobiste wiersze Bo odkrywamy swoją duszę jak du.ę Więc tej prawdziwej wam już oszczędzę :) Pozdrawiam i miło mi znów gościć:)
    1 punkt
  38. wypiek na twarzy pośpieszny oddech chwila ekstazy przeszywa mrowie Słodkie te wypieki pozdrawiam:))
    1 punkt
  39. Na pewno nie będę oponować :)))
    1 punkt
  40. Dziękuję skorzystałam z rady by przenieść się na jakiś czas na warsztaty gdy utwór nie jest gotowy i teraz rozumiem o co chodziło postaram się pozmieniać tak jak doradziłaś dziękuję że myślisz że jest ciut lepiej niż było, pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    1 punkt
  41. Może to by było nieautentyczne, ale ja bym dała tu "chodnik" miast "drogi", znikło by powtórzenie; A po "korki na drodze" dałabym enter, zmienia się sytuacja liryczna i rytm wiersza; Pozbyłabym się tego "już"; Zbędna inwersja, napisałabym "taki urok tej zimy"; Tutaj "pojawiła się" zmieniłabym na "zjawiła się", ale to moje prywatne komentatorskie widzimisię :)) Jest ciut lepiej niż było w początkowych publikacjach, moim zdaniem oczywiście :) Pozdrawiam :)
    1 punkt
  42. prawie sztuką nazywają swe dzieła ciekawość mnie tylko zżera czy na lekcjach za wiek może dwa dzieci przy tablicach moich bazgrołów nie będą recytować? ciekawość to pierwszy stopień do piekła mówisz ja wiem przysięgam że nawet tam o tej miłości będę wspominać i bazgrolić coś dalej choć pióro mi się połamie lub palce przestaną pisać same ja dalej myślami powracać będę do tych dni letniej swobody co zwiewał ci wiatr włosy najdroższa nie mówię już więcej czas na mnie lecz wiedz że kochać Cię będę na zawsze bo pierwszą moją miłością byłaś jesteś zawsze bałem się tego słowa teraz otwarcie już mogę Cię tak nazywać
    1 punkt
  43. u mni ja też się nie mogę uwolnić od kosmatek, może inne słówko wstawic?
    1 punkt
  44. A ja czekam aż się burza przetoczy i znów Pan Kot będzie śpiewać o gwiazdach. Czas na tęczę, bo nie chce mi się nawet czytać wątków i kto kogo bardziej a kto ma najgorzej.
    1 punkt
  45. Odróżnij moja droga "konfliktowość" od uszanowania własnej godności. Gdybym była "konfliktowa", to nie przepracowałabym 37 lat w tym samym Instytucie, a kiedy musiałam sama się stamtąd zwolnić, to udzierano się, że przeze mnie padną studia zaoczne. Że ktoś jest cholerykiem, to wybaczam, ale że bezpodstawnie oskarżył mnie o coś, z czym walczyłam oraz walczę przez całe swoje życie, obrażając przy okazji pamięć moich Rodziców, to takich rzeczy się nie zapomina. Zwłaszcza dotyczących ludzi, którzy sami się ukrywając bezinteresownie pomagali bardziej od siebie zaszczutym :( Jest to gorsze niż splunięcie komuś - leżącemu na betonie - w twarz.
    1 punkt
  46. radośni wpatrzeni wciąż w siebie przeminie samo im lato jesienią ockną się w niebie z doświadczeń mając bogactwo pozdrawiam :)
    1 punkt
  47. Spokojnie, na razie każe się prosić na kolanach, później: boczkiem, boczkiem zacznie przesuwać, podsuwać. Mrauknie raz i drugi w formie opisowego liryku, ktoś go pochwali. Inni z kolei zapomną doznanych przezeń przykrości, zwłaszcza niektóre z pań ;) Sieć bowiem i duża, i mała. A ja pana Andrzeja doskonale znam z tych wszystkich jego ambiwalentnych komentatorskich stanów, niekiedy - tu stwierdzam i z całą odpowiedzialnością, i przykrością - zatrącających o ... prostactwo, jeżeli nie... gorzej :( Sztambuchowy epigon z pana Andrzeja, czyli strofki lekkie, łatwe i przyjemne, oczywiście dla ucha oraz wyobraźni. I równocześnie spadające / wymykające się z pamięci jak te kartki z kalendarza ;)
    1 punkt
  48. Tak w dobie wrzucania na facebooka/twitera itd: * to co wlasnie konsumujemy * ile kilometrow przebieglismy *jaka kupe zrobil syn/corka * zdjecia ze slubow pogrzebow fotek w toalecie Fakt jestem/ zyje w sredniowieczu albo nawet rzec moglbym wychodzi ze mnie troglodyta... Pisalem wyzej ze jesli dzieje sie cos zlego w domu to po to jest rodzina, dalsza blizsza potem moze byc psychoterapeuta itp. ale internet to taka zlosliwa rzec ze jesli raz cos pojdzie w eter to ciezko to zatrzymac dlatego nie jestem fanem uzewnetrzniania co tez dzieje sie w moim domu na forum gdyz nie czyta o tym wybrana grupa osob lecz wszyscy na okolo czy nam sie to podoba czy nie. Nie jestem fanem internetowego ekshibicjonizmu. Ale to tylko ja i przepraszam za moje chlopskie maniery. Wiem ze czasem gdy drapie sie po glowie to sloma leci ale staram sie dopasowac do standardow swiatowych nie zawsze mi to wychodzi i nie zawsze z niektorymi mi po drodze. ot zakuty leb
    1 punkt
  49. Literówka; Poza tym, nastrojowy, tchnący folklorem wiersz, lubię takie klimaty. Ale miejscami drażni mnie arytmia. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  50. Święty Michale pogromco szatana siła twej mocy od wieków jest znana dziś my dziadkowie z troski o niego błagamy o łaski dla wnuka naszego Niech Twoje ramię i siła oręża czuwa wciaż nad nim i wroga zwycięża świat idzie za zgubą młodzież deprawuje a szatan niszczyciel w świecie tryumfuje Błagaj miłosierdzia u Pana naszego oddaliśmy go Bogu w czasie chrztu świętego niech Światło Chrystusa zawsze go prowadzi w życiowych kłopotach zawsze mu poradzi Niech mu nie zabraknie nigdy cierpliwości ani tez nadziei wiary i miłości niech to młode serce uczciwość kształtuje a wszystkie trudności z Bogiem pokonuje Amen
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...