Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 20.11.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. wiersz jest niewinny tabula rasa wydaje z łona pokraczne słowa gniew zło potrafi wpisanym nakazać czy pikanterii do niewinnych dodać niekiedy w bólu się rodzą mitrędze zdeformowane nim nabiorą kształtu kapią kleksami spisane na krętej i w oburzeniu to moje nie żartuj po wielu zmianach wychodzą na ludzi lecz cóż to znaczy oczekiwania spełniają jednych a brzydzą drugich przygasa spopielony zamiar na kartce nie ma już nic ani słowa złamane pióro nie ma chęci skrobać
    5 punktów
  2. Nonszalancko zarzucam wiersze na ramię poprawiam włosy i idę dalej mówię że to nic ta pisanina zdrowia nie wskrzesi i chleba nie da a wracam skulona i skrobię. A one się garną ochoczo przybiegają z koszykami by napełnić je rymami słowa co je w wersy składam dbam pilnuję wychowuję. Precyzyjne w nieprecyzji niepraktyczne tak więc po co?
    5 punktów
  3. 1. Projekcja Przechowujemy naszą miłość na dnie perłowej konchy gdzie jak w lustrze twoich źrenic zielenią odbiło się niebo - rusałczana nagość 2. Codzienność Taka cisza aż mak schował się za zapach Powszedniości nudy nie ozłocą lipce gdy wszystko ma swój czas i miejsce - We wspólnym domu stojącym na rękach 3. Gwarancja Tu nic złego zdarzyć się nie może – Chałupka ku słońcu oknami obrócona jak słonecznik 4. Żyć długo i szczęśliwie Miłość ślub i wesele - ślimaczy domek roztropny dostatek wciąż razem z sobą choć obok siebie I nasze Małe - pączek jabłoni i dziecka dzieci gdy my - staruszkowie pod rękę do parku o złotym zachodzie wchodzimy w jarzące Światło
    4 punkty
  4. wracam powoli słowo za słowem (już nie na kolanach) z podniesionym czołem policzki płoną odsłoniłam oba
    4 punkty
  5. a po co mam pisać wiersze i między wersy sens wkładać wyrażać myśli najszczersze gdy można po prostu pogadać pisanie zdrowia nie wskrzesi i chleba też z tego nie ma już skrobnę wierszyk dla dzieci a nie poważny poemat bo zaraz mi będą wydziwiać i czepiać się rymów w nieładzie że wyraz nie ten - oj chyba już wiersze zamykam w szufladzie dla dzieci pisać przyjemnie przyklasną z uśmiechem serdecznym lub smutno stwierdzą zapewne dziadku przynudzasz niestety :))
    4 punkty
  6. Gdy popęd już w tobie omdlewa to motyw do końca choć przecież ci tego potrzeba jak wody jak słońca widocznie tak nie był wspaniały cóż, to nie Apollo bo w wodzie zanurzał się cały a w tobie zbyt wolno a jeszcze na złego dodatek grudniowo i mroźnie to prawie jak kontakt z wariatem niezdrowo i groźnie najlepiej, byś w końcu uznała niech spada lebiega a jeśli byś kiedyś zechciała jest rada... ja czekam
    3 punkty
  7. Do tego się odniosę Samm, i przytoczę starą rymowankę z warsztatu, nie ma co jej porównywać, bijesz na głowę - ale może coś obudzi. Ściskam, bb Zbieram siły by ...od wtorku umierać. To ładna data - na razie miotłą macham, odpoczywam. Zacznę umierać od wtorku, dziś jeszcze nie pora: może pójdę na rower i kogoś pokocham. Od wtorku będzie inaczej: przejdą wichry i burze łatwiej będzie, więcej chęci na podróże. Od wtorku... ale na razie gładzę się po udzie. Dobre plany zawodzą - może i ten nie pójdzie.
    3 punkty
  8. Pozwól że na tym przykładzie pokaże ci o co chodzi. Gdy czytałem zamieszczoną miniaturkę od razu pomyślałem że jest tu nawiązania do Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! (Mt 5,38-42) PL czuła się zastraszana, atakowana - więc odeszła.. Po jakimś czasie odzyskała nieco pewności siebie i wraca, z podniesionym czołem. Wraca lecz czuje w sobie odwagę, by tym razem nie dać się zastraszyć, zakrzyczeć. Uderzona wcześniej dziś odważnie z podniesionym czołem wraca i mówi: Już się was nie boję i nadstawia nie tylko drugi policzek, lecz jeszcze raz i ten pierwszy. Stad OBA. To co napisałaś pod wierszem nie obraża nikogo. Pytasz - masz odpowiedź. Masz wątpliwości, oto próba wyjaśnienia. To co napisalaś świadczy o twym temperamencie a nie o Autorce. Twoja propozycja "odsłoniła je" mniej mi się podoba, bo powyższych skojarzeń przynajmniej mnie nie nasuwa, ale jest poprawna gramatycznie, choć z drugiej strony słowa dwusylabowe w takich sytuacjach, gdy się woła, gdy mówi się coś stanowczo, brzmią dla mnie lepiej. c.d. pod Twoim wierszem. Pozdrowienia Bogusław.
    3 punkty
  9. Przesiewam myśli jak ziarnka złota kiedy zalewa mnie wspomnień fala samotność, cisza, wzbiera tęsknota i do przeszłości wrócić pozwala. Dziecku do szczęścia nie trzeba wiele w krótkich spodenkach biegnę po łące słychać cykady i ptasie trele lato jest piękne, takie gorące. Ganiam motyle, jest krakowiaczek tam jest cytrynek i pawie oczko a tu mozolnie pełza ślimaczek ma brąz muszelkę z białą otoczką. Kolega woła, biegnę do wody rzeka dość spore ma rozlewisko znów zanurzamy się dla ochłody za tamte lata oddałbym wszystko. Rwiemy poziomki i nanizane jak koraliki zdobią źdźbła trawy one dla mamy są nazbierane by zezwoliła na te zabawy. Dziecięce lata myślami tropię jest taka biała prawdziwa zima w zaspach pieczary z kolegą kopię nie ma roztopów mróz rześki trzyma. Po białym puchu z wrzaskiem radości na byle desce się szusowało ileż to było w tym przyjemności ciepłe wspomnienie dziś pozostało. Szkoda że nie ma już takiej zimy aura nam figle bez przerwy płata o ociepleniu ciągle słyszymy gdzież się podziały prawdziwe lata? 18.11.2017r.
    2 punkty
  10. " Projekcja jest jednym z mechanizmów obronnych, czyli różnego rodzaju trików mających na celu ochronienie naszej świadomości (naszego ego) przed zagrażającymi informacjami. Pojęcie projekcji (i innych mechanizmów obronnych) stworzył Zygmunt Freud, i jest to jedno z niewielu pojęć, co do których istnienia i prawdziwości nie ma wątpliwości chyba większość psychologów, niezależnie od nurtu. Co jest istotą projekcji? Jest to przypisywanie innym ludziom swoich własnych negatywnych cech, uczuć lub motywów postępowania, które zostały wyparte ze świadomości i funkcjonują w przestrzeni podświadomości. Inaczej mówiąc, przedmiotem projekcji są te „kawałki” naszego Ja, z którymi z jakichś powodów się nie utożsamiamy. Jaki jest tego efekt? Złość i poirytowanie w kontakcie z drugą osobą, a nawet na samą myśl o niej. " Więcej na http://terapia.pozaschematy.pl/mechanizm-projekcji-czyli-dlaczego-nas-denerwuja-inni-ludzie/ Od czasu do czasu każdy z nas powinien się zastanowić czy to co widzi to rzeczywisty obraz czy psychologiczna projekcja. P.S Znalazłaś już Justyno to miejsce gdzie nie zamknęłaś cudzysłowu? Z poważaniem Bogusław
    2 punkty
  11. Patrząc na kierowcę w dzielnicy Wesoła, przechodnie wymownie pukali się w czoła. Kierujący samochodem jechał tyłem, zamiast przodem, na skutek założenia... błędnego koła.
    2 punkty
  12. Bef, pięknie oddałaś etapy naszego życia. Miłość jest jakby constans. Zmieniają się tylko obiekty naszych uczuć i westchnień, a życie jako takie zatacza koło i wraca w zmienionym genotypie. Czy gdybym tylko polubił, będziesz zawiedziona?? Polubiam bardzo :) Pozdrawiam ciepło. s
    2 punkty
  13. Jacku, a jednak :D Uwielbiam te chwile, gdy poeci gęsiego ruszają do rymów. Sfrunąć i spłynąć z nimi słowami. Zagęgać, zagarnąć nieba skrzydłami... Daleko pojechałam z odpowiedzią, ale chciałam nawiązać do dzieci. Pozdrawiam ciepło, bb
    2 punkty
  14. Bardzo! Takie koła można też zakładać sobie na głowę (żeby nie powiedzieć na łeb) za uśmiech
    2 punkty
  15. Wasza czujność w wychwytywaniu literówek mnie cieszy, bo pomaga je poprawić. Próba zrobienia sensacji z literówek , wybacz, śmieszy mnie. Literówki robili i kopiści biblijni, i stąd jest ponad 2 000 rożnych wersji kopii biblii różniących się głownie literówkami
    2 punkty
  16. Kartki czasu przyszłego, przekłute agrafką. Chociaż je wolniej zrywam, upływają wartko. Nawet będąc osobą bez skazy i świętą, nikt nowych nie naniże w agrafkę zapiętą. -- I co tak na mnie patrzysz, mój kochany Kosmo? Ty także kiedyś wpadniesz w zapomnienia pasmo. Życie mi powierzyło status ojca, dziadka, lecz o "pra" nie wspomniało, bo to rola rzadka. Żeby więc nie wprowadzić wielkiego zamętu, przymierzam się starannie do słów testamentu. -- Może powinienem ten spis zacząć od ciebie(?), lecz wiem, że wszystkie kijki znajdziesz w swoim niebie. Najważniejsze: płatności, rachunki, terminy. To będzie najtrudniejsze dla całej rodziny, więc im tego oszczędzę - sam wszystko popłacę. Oni ewentualnie, niech dadzą na tacę. -- Tobie przekażę moje piosenki i wiersze, bo z wszystkich oczu wokół, twoje są najszczersze. Różne telefoniczne dane: kody, piny i rachunków bankowych, hasła bądź loginy; używane na co dzień, a część z nich od święta. Chętnie bym je spisał, lecz sam ich nie pamiętam. -- Wiem, że się niecierpliwisz, ale przestań szczekać. Póki tego nie spiszę, musisz chwilę czekać. Przedmioty i sprzęty - nie ma ich zbyt dużo. Te, co kiedyś tu były, już rodzinie służą. Mieszkanie wręcz się stało przysłowiową próżnią. Jakkolwiek postanowię, i tak się poróżnią -- To teraz chodź na spacer w znanej okolicy, lecz jak mam cię uchronić od schroniska pryczy? -- Może w ostatnich chwilach, trzymać cię na smyczy... ?
    1 punkt
  17. Jeden pieniacz, dość w konfliktach rozległy, Stroi fochy, gdy miast jaj zrobi cegły. I tak ciężko to znosi aż znajome uprosi by coś jeszcze (prócz tych cegieł) ulęgły.
    1 punkt
  18. Po bardzo długiej przerwie miałam problemy z wejściem, ale dzięki właściwemu podszeptowi udało się. Widzę bardzo duże zmiany. Szczerze - dla mnie jest gorzej. Żal, że zniknęła delikatna tonacja zieleni, będąca ukojeniem dla oczu przy dłuższym czytaniu wierszy. Polubiłam, a może przyzwyczaiłam się do dawnego układu stron, gdzie wszystko było bardziej przejrzyste, strony miały formę tabeli. Chyba trzeba będzie przystosować się do obecnego układu. Zajrzałam z ciekawości na moje próbki wierszowania i... zauważyłam braki w tytułach. Tutejsze forum było jedynym gdzie publikowałam, nigdy też nie wrzuciłam treści bez tytułu, bo to ważny dla mnie element całości. Dlaczego niektóre tytuły zniknęły.? Są też niezgodności w ilości wpisów, ale to już mniej ważna sprawa. Chciałabym, żeby tytuły powróciły do "ogołoconych" pozycji i zakładam, że opiekun portalu ma możliwości przywrócenia ich. Poniżej linki do utworów z tytułami, gdzie teraz, zamiast tytułu, widnieją gwiazdki. Bardzo proszę, aby te pozycje uzupełnić. ps. skasowałam linki.
    1 punkt
  19. Naucz mnie kochać matkę naturę jej barwne szaty rankiem zroszone, zorzę poranną a nawet chmurę, i leśną głuszę, łąki zielone. Naucz mnie kochać faunę i florę ptaki, zwierzęta, drzewa i kwiecie bez względu kiedy i w jaką porę jesienią, zimą, wiosną czy w lecie. Naucz mnie kochać źródła, strumienie te drogi polne złotych zbóż łany, wierzby płaczące, koguta pienie, ten kraj ojczysty gamą barw tkany. Naucz mnie kochać za dnia i nocą gdy jutrznia wstaje i słońce wschodzi gdy szmaragdowe gwiazdy migocą kiedy ziewając senność nadchodzi. Niech się ta miłość moja obudzi wzejdzie jak słońce złote na niebie pokocham wszystko i wszystkich ludzi ale najbardziej kochałbym Ciebie. 15.17.2014r.
    1 punkt
  20. nie chcę żeby mój telefon trzymał język za zębami nazbyt wprawny ma i słodki śpiewnie zda egzamin niech mi złoży z kawałeczków obietnicy kruchość kiedy ślicznie szepcze do mnie ugryzę cię w ucho
    1 punkt
  21. wiadomosci/drohiczyn/katyn--to-las-w-ktorym-nawet-ptaki-nie-spiewaja...-306c.html
    1 punkt
  22. I w Babim Jarze, i w Lesie Smoleńskim wiatr rozwiewa liście. Takie moje zdanie magiczne: N I E S I E W I E W J E S I E Ń Niesie wiew jesień. Odczyt w dwóch kierunkach. Podobne do powyższego, też kwadrat (4x4) : Wiewie, wiewie, wiej!
    1 punkt
  23. Bona, a wiesz, ze w lesie katyńskim nie ma ptaków, a jeśli jakieś tam przylatują, to nie ćwierkają, nie śpiewają. Naprawdę, taki to las... cisza. Pozdrawiam. J.
    1 punkt
  24. Tak, on śpiewa o umarłych, ja napisałam jeszcze o żywych... Dobre, Kaczmarski zawsze był dobry, mam jego piosenki i książkę do płyty ze słowami :)
    1 punkt
  25. Free, "Od czasu do czasu" "powinien się zastanowić". Ja się zawsze zastanawiam. A, jeśli o cudzysłów chodzi, to nie znalazłam. Pozdr. J.
    1 punkt
  26. Bożenko, wielu początkujących i nie tylko niewprawnych poetów, podpisałoby się pod słowami wiersza i doświadczyło nagonki. Sam kiedyś odszedłem z tego portalu, gdy zdominowały go osoby o wszystkowiedzącym ego. Kiedy zacząłem swoją przygodę z poezją i oddałem swoje strofy internetowi, to zadziwiła mnie skala chamstwa, niszczenia ludzi, kategoryczności stwierdzeń i tym podobnych zachowań, które dzisiaj rozwinęły się we wszechobecnym hejcie. Jest to podobne do zjawiska "fali" w wojsku, gdzie "stare wojsko" z nawiązką oddaje młodym to, czego sami zaznali, a przecież poeci to wrażliwi ludzie i powinni wiedzieć, jak bolą razy skierowane na bezbronną i ujawnioną duszę. Od kilkunastu lat walczę z takimi zjawiskami, ale w wielu miejscach jest to walka z wiatrakami. Są jednak pozytywy, czego przejawem jest zmiana na tym portalu, ale czy na długo? Krzykaczy, pieniaczy ludzi, którzy nigdy nie odpuszczają i muszą mieć ostatnie słowo, nie brakuje, a Ci cisi i wyważeni, wolą usunąć się w niebyt, niż dać odpór narastającym zjawiskom. Tym samym ustępują pola i chamstwo siada wyżej na grzędzie, niszcząc kurnik i gdy nie ma się już czym karmić idą dalej, jak koczownicy, i niszczą kolejne miejsca. Jedynym sposobem na takich ludzi jest ignorowanie ich, czyli wyrzucanie poza nawias społeczności. Niestety błoto na naszych twarzach, i niesmak, na długo nie pozwalają zapomnieć. Można by długo pisać na taki temat, ale nie jesteśmy bez szans, o czym przekonuję się od dziesięciu lat. :)
    1 punkt
  27. w złamanym piórze wymień stalówkę jeśli piszesz gęsim zaostrz je raz jeszcze i ze złośliwostek wyciągnij nauczkę pochyl się nad kartką i zostaw nam wiersze Nikt nie ma chęci pisać jeśli komentarze ograniczają się do nagonki na autora, albo komentatora, a przecież to nie oni a tekst winien być komentowany. Może coś się wreszcie w tej materii zmieni ? - I oby na lepsze :)
    1 punkt
  28. Dziękuję za te słowa. A w wierszu - życie, życie. Czasami mamy wrażenie, że chaos i złe, ale pamętajmy, że mamy szczęście, iż się urodziliśmy - wiadomo - umrzemy. Jednak, ilu nie ma takiego szczęścia, aby przyjść na ten świat i żyć? My - wybrańce. Eh, to jest świetne stwierdzenie. J.
    1 punkt
  29. i między innymi na tym polega urok miniatur - każdy zrozumie po swojemu:))
    1 punkt
  30. Na cyplu świata zawsze rozpoznawalni gdy w bezruchu tężeją powietrze. Czas oraz zmysły Androgenicznie kwiatowi w ciepło-chłodnym przewiewie Niby las romantyczni zasiedlony przez im podobnych Świeżo-tajemniczy stymulując - odprężają bardzo bliscy z bezpiecznej odległości kiedy w deszczu błękitnej godzinie kamienie wybudzają i zieleń pośród cieni szmerów i plusków Jak zioła przeźroczyści wilgotnym drewnem mroczni pachną ogniem przenikniętym eterem Częściej wszak wodą ze źródeł w ziemi stęsknionych ramionach Elfy - stwory. Nie do końca baśniowi
    1 punkt
  31. Nie, nie wyjaśnię, ponieważ i tak - w świetle powyższego tasiemca - nie przekonam. Nie wszystkie wiersze się rozumie, a tym samym nie wszystkich autorów się lubi ;) Bo ani nie ma takiej potrzeby, ani tym bardziej - obowiązku ;-)
    1 punkt
  32. Czytanko, Free, macie całkowitą rację, że nie prześpiewałem tego tekstu. Na gorąco więc poprawiam sugestie Free, natomiast w kwestii "płynięcia" pozostaję przy swoim, zgodnie z alternatywą wyboru, jaką Free mi pozostawiłeś. Płynie czas, więc mogą i płynąć kartki zdarzeń z nim związane. Dziękuję Wam obojgu za dobro-słowne komentarze i załączone sercowe lubczyki. Pozdrawiam serdecznie :) s
    1 punkt
  33. Befano - ja nie mam nic przeciwko temu by ktoś inny zapisywał moje wiersze po swojemu, jeśli tylko to może mnie w jakimkolwiek stopniu poduczyć, to bardzo chętnie poznam Twoją wersję mojej miniaturki. Co do policzków - jest dokładnie tak, jak napisał Boguś. Odsłoniłam je nie tylko nie brzmi dobrze z całością ale nie nasuwa takich skojarzeń jak - odsłoniłam oba. Mogłam odsłonić je na przykład dlatego że zasłaniały je włosy a chciałam pokazać twarz ale to nie ma nic wspólnego z moja intencją. Nie wiem gdzie znalazłaś ten pleonazm - co tutaj jest "masłem maślanym" ? "I tak właśnie moja miła wygląda ta "upierdliwość komentatorska" ;) " Befano - chęci poznania co autor miał na myśli, skoro napisał coś co każdy może dowolnie zinterpretować nie nazwałabym upierdliwością już prędzej dociekliwością. Nie mam nic przeciwko Twoim dociekliwym komentarzom - chętnie rozwieję Twoje wątpliwości . Pozdrawiam ciepło :)
    1 punkt
  34. Czadorem, maską chirurgiczną, maską antysmogową, staroświecką, noszoną przez wiejskie kobieciny, chustką, wreszcie elegancką woalką... ;-) :-)))
    1 punkt
  35. choćby po to by ucieszyć czytelnika w zachwyt wprawić by w euforii trwał przez chwilę by czytając wiersza sens gładko przenikał by wiersz wzruszył, wstrząsnął , żeby jak motyle słowa lekko niosły wyobraźni skrzydła nad horyzont, w światy jeszcze nie nie poznane by codzienność choć na chwilę była barwna. Właśnie po to Beto, więc pisz, napełniaj koszyki i przynoś je tutaj :)
    1 punkt
  36. Nie samym chlebem człowiek żyje, jak dobrze posmarować kromkę poezją, Uśmiechniętego dnia, życzę :)
    1 punkt
  37. Autorko, wydaje mi się, że tytuł nie jest tu na miejscu. Rozumiem emocje jakie peelka chce przekazać, ale za PWN Hold 1. «wyraz czci lub zachwytu dla kogoś lub czegoś» 2. «uroczysty akt uległości składany zwycięskiemu lub potężniejszemu władcy przez słabszego» 3. «w średniowiecznych stosunkach lennych: ceremonia publicznego składania przysięgi wierności przez wasala seniorowi» W związku z powyższym nie uważam żeby tytuł był odpowiedni do tematyki wiersza Pozdr
    1 punkt
  38. Wiersz wymaga skupienia, każde zdanie ma swoją wagę i wymowę. Zabierasz nas w bajkowy świat, chociaż pointa wskazuje, ze może nie do końca, może on jest bliżej niż nam się wydaje - takie odniosłam wrażenie. Pozdr :)
    1 punkt
  39. To nie jest rewanżyzm, lecz teraz ja się ustosunkuję do powyższej miniaturki: nie wnikam w zapis wersów, bo niby po co? Sama napisałabym nieco inaczej. Ale pytanie za dwa punkty: ile Autorka posiada tych policzków? Wiadomo, że ma ich dwa [jak dwoje oczu oraz uszu]. W takim razie nie byłoby zręczniej napisać "odsłoniłam je"? Nie zwróciłabym na ten tekst specjalnej uwagi, gdyby nie aż nadto akuratna wiwisekcja Autorki moich fraz bardzo, ale to bardzo dokładnie przeze mnie przemyślanych. I tak właśnie moja miła wygląda ta "upierdliwość komentatorska" ;)
    1 punkt
  40. Pięknie dziękuję, nie bez kozery ;-) żartowałem Twój też jest ładny i pasuje do Ciebie. Dzięki za wizytę - to miłe :-)
    1 punkt
  41. Justyno, nie rozumiem, teraz będziemy się licytowały na źródła?, więc proszę bardzo podaję źródło nie internetowe. antropomorfizacja «przenośnia polegająca na przypisywaniu cech ludzkich zwierzętom, roślinom, przedmiotom, zjawiskom lub pojęciom abstrakcyjnym» Słownik języka polskiego pod redakcją W. Doroszewskiego (Witold Jan Doroszewski (ur. 1 maja 1899 w Moskwie, zm. 26 stycznia 1976 w Warszawie) – polski językoznawca, teoretyk języka, od 1930 profesor Uniwersytetu Warszawskiego, od 1930 członek Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, od 1947 członek Polskiej Akademii Umiejętności, następnie Polskiej Akademii Nauk; redaktor naczelny Słownika języka polskiego (1958–1969) i Słownika poprawnej polszczyzny (1973); popularyzator nauki o języku polskim, w latach 1932–1976 redaktor naczelny miesięcznika „Poradnik Językowy”; stworzył teorię języka, w której za przedmiot językoznawstwa uważał „człowieka mówiącego” (łac. homo loquens), a nie relacje zachodzące wewnątrz języka[1].) Dla pełnego obrazu dodam może jeszcze dwa podobne, a jednak inne pojęcia, również ze słownika języka polskiego. personifikacja <<uosobienie; 1. w literaturze: przenośnia polegająca na przedstawieniu w postaci ludzkiej przedmiotów, zjawisk natury, roślin i zwierząt oraz pojęć abstrakcyjnych, np. przedstawienie śmierci w postaci żniwiarza; 2. książkowo: osoba, istota uosabiająca coś; ucieleśnienie, wcielenie; animizacja w literaturze: przenośnia polegająca na przypisywaniu cech istot żywych przedmiotom, zjawiskom natury oraz pojęciom abstrakcyjnym p.s. Myślałam, że chodzi o wzajemne uczenie się ale wychodzi na, to, że chodzi o licytowanie kto ma rację. Więcej nie będę dyskutowała na ten temat.
    1 punkt
  42. Hm, jeśli czytał jej wiersz z aktualnie będącej na topie poezji wolnej, to ten z nieba zamiast zazdrościć, to chyba bardziej się zastanawiał o co w tym wierszu chodzi. No, chyba, że mu Befana wyjaśni, ale póki co, to : Wiersz jej czytał o miłości, aż się rozebrała, zanim skończył, to z radością już mu się oddała. W tym co do gwiazd się przytulał zazdrość wielka wzbiera, no bo jakże - do cholery - gwiazdy ma rozbierać. ;)))
    1 punkt
  43. dobre, nareszcie jakiś nonsens :-)
    1 punkt
  44. Wiersz bardzo nastrojowy, podoba mi się. Ale skoro już tyle starań dołożyłeś by wyrównać liczbę zgłosek, to może spróbuj dopracować jeszcze by wyrównać "melodię", bo przy czytaniu "naturalnym" na głos mam wrażenie że coś się nie zgadza. Podejrzewam ze to sprawa jednosylabowych słów które się trudno "łączy" z następującymi po nich. "kartkiczasu" czyta się płynnie, "choćcoraz" chciało by się jednak przeczytać z przerwą. Może to tylko "Krakowski regionalizm języka" sprawia ale ja takie wrażenie mam. Dalej bywa podobnie. Proszę przeczytaj na głos by sprawdzić czy rytm się nie łamie. na przykład: proszę porównaj rytm w tym co napisałeś i po zmianie na" To teraz chodź na spacer w znanej okolicy, lecz jak tu cię uchronić od schroniska pryczy? Przy okazji - kartki upływają jest owszem metaforą ale .. no nie wiem to ty jesteś autorem i sam zadeyduj. Często dużo ciężkiej pracy trzeba włożyć, by utwór wygląda lekko i swobodnie. Pozdrawiam Bogusław
    1 punkt
  45. Sammi, smutny wiersz. Wprowadziłeś do niego chaos, bo w chaosie peel zaczął funkcjonować. Niestety.Zaniepokoiłeś mnie, chyba ze to czarny żart, iż piesek jeno towarzyszem życia Twego życia jest Wszak piszesz: "Życie mi powierzyło status ojca, dziadka, lecz o "pra" nie wspomniało, bo to rola rzadka.", ale tu tez mam myśl. Pies zawsze przy Tobie! O! A jednak i rodzina ważna, nie che peel robić jej kłopotu: "Żeby więc nie wprowadzić wielkiego zamętu, przymierzam się starannie do słów testamentu." A ten piesek będzie w swoim niebie biegał za rzucanymi przez ciebie kijkami (może mamy wspólne niebo ze zwierzętami?", choć to tak jakoś może też brzmieć, że będzie nimi bity: "-- Może powinienem ten spis zacząć od ciebie(?), lecz wiem, że wszystkie kije znajdziesz w swoim niebie." Tu bym jakoś zmieniła. Wybacz, jeśli uraziłam. Nara. sammi. :) Justi.
    1 punkt
  46. Twój wiersz nie porusza, on targa emocjami. I nie mogę się oprzeć wrażeniu, że : -- To teraz chodź na spacer w znanej okolicy, lecz jak cię uchronić od schroniskowej pryczy? -- Może w ostatnich chwilach, trzymać cię na smyczy... ? jest apelem o pomoc dla przyjaciela. Pozdrawiam cieplutko.
    1 punkt
  47. O jezuuu jaki smutny wiersz. Rachunkowo-opisowy. Pl bez nadziei porozliczany, jedynie z psem w więzi. Sam na uwięzi (samotności). Aż się rwę żeby do serca przytulić, pocieszyć. Jak dla mnie tekst w pewien sposób doskonały. Realny, rzeczywisty, pełny drobiazgów, logiczny choć uczucie bije w górę jak światło. Ściskam Bb
    1 punkt
  48. Dziękuję za komentarze, uwagi i serdecznie pozdrawiam :)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...