Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 26.10.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nowa Ja nie ucieka przed bezwstydem nie łapie za ręcznik, gdy ten już ku stopom mijając wilgotne kolana kaskadą opada wzruszeń ciekawością szczegółów którą wyostrzasz uwagę Podoba się jej, jak pieścisz i dotykasz w westchnieniach wyobraźni. Nowa Ja podchodzi za blisko ogniska smaruje się płomieniami, tarza w dymie jest daleko i wie, że zapał również jej minie że nic, całkiem nic nie zyska Nowa Ja upadła w dolinie ciemnego pokoju ubrania - rozrzucone mokradła i nuci melodię swoją komuś ukradła nie jest czasem Twoją?
    2 punkty
  2. tradycyjne wychowanie wybryki poskramia nowomodne bezstresowe figlów nie zabrania co siejemy to zbieramy rezultaty tego mamy poprzedni tekst
    2 punkty
  3. No cóż, rozpowszechnienie tzw poezji wolnej nie "skażonej" żadnymi regułami sprawiło, że każdy autor, który na dowolny temat spłodzi jakąś tam ilość nie zawsze przystających do siebie słów i na dodatek ułoży je w dowolne wersy, z pełnym przekonaniem uważa swe "dzieło" za poezję, a siebie za poetę, a niejeden nawet za "poetę eksperymentatora", co jest o tyle wygodne, że każdego biedaka, który nie zachwyci się dziełem uznać można za intelektualnego prostaka, który nie potrafi rozpoznać "poetyckiego eksperymentu". Dla mnie tekst zawiera elementy poezji, jeśli wywoła we mnie jakieś uczucia, wzbudzi refleksje, a na dodatek uczyni to w sposób, który uznam za efektowny, ciekawy czy nawet piękny i nie jest ważne, czy będzie to wiersz rymowany, biały, wolny czy proza poetycka. Nie wszystko co nowe, podane inaczej czy zawierające elementy protestu to poezja czy eksperyment poetycki. Tyko jak to tym "eksperymentatorom" wyjaśnić? AD
    2 punkty
  4. I teraz się zacznie kolejka wpisów, a w gruncie rzeczy chodzi o to, że sukces wielu ma rodziców, a klęska zawsze jest sierotą. ;)
    2 punkty
  5. Przyszedł raz stulatek do swego lekarza i zaczął narzekać, że go życie gniecie. -- Z czasem wszystko minie, to się często zdarza. Trzeba tylko przeżyć kolejne stulecie.
    1 punkt
  6. Dwie liczby między nimi plusik.Równanie jest proste - tak mi tata mówi.gdy tłumaczy cierpliwie przesuwa kasztany.Mi się liczyć nie chce, ciekawsze są ściany.Czasem mucha przeleci skrzydłami pomachalecz ona nie brzęczy tak bardzo jak tata.- Liczysz? - pyta, a w głos wkrada się chrypka.- Siedem - odpowiadam, lecz trochę za szybko.Na czole ojca zmarszczek pełen krater,w nerwach łapie za pióro i nieziemsko sapie.Trud na jego twarzy widać całkiem wielkilecz jeszcze nie wybuchł, więc patrzę na żelki.Równanie, odpowiedź - jak mantrę powtarzai szlag już go trafia, i jasne cholery. Wreszcie wzrok mój spoczął na kartce i z triumfem mówię - wynik będzie cztery
    1 punkt
  7. nie jestem mimozą lecz jak beniaminek z byle powodu gubię liście po słowach niewypowiedzianych milknę jak trudno istnieć gdy cisza spiera się dialogiem i nie pozwala głowy podnieść burze już nie targają gładkie żagle niewypełnione są jak dawniej dla pustych krzeseł jestem teatrem czy ktoś to nazwie bo nie spektaklem jednego aktora jest jeśli z myśli i oczu ktoś okradł nie byłbym szczery to czas przeszły zamilkł nie mam dostępu pozostał za drzwiami dlaczego bezgłos nie przestaje ranić odleciał wydźwięk na skrzydłach bocianich nie przenikają z innego okruchy napiętej struny nikt nie chce poruszyć
    1 punkt
  8. Ostatni dzień roku, noc miasto już mami wigilia za chwilę a w blasku latarni skulone zmarznięte obce w innym kraju małe dziecko w burce zapałki sprzedaje ręce jej grabieją, nóg wcale nie czuje większość kupujących, najczęściej oplują inna biedna ciemna to źle się kojarzy niech wraca do siebie to nie kraj jej marzeń czy to tylko bajka, czy też rzeczywistość zapałki odchodzą, ogień inny przyszedł ale strach przed obcym dalej pozostaje czy chcemy im pomóc, chyba jednak wcale kolor skóry, nacja, stany majątkowe, taki system ocen ciągle mamy w głowie. gdy sumienie krzyknie to robimy gesty proszę trzy zapałki nie stać mnie na więcej lecz te z zapałkami to już inne dzieci nie gorszego Boga to nie dzieci śmieci chcą mieć lepsze jutro walczą o swój świat jak się nie zmienimy spalą go i nas
    1 punkt
  9. a wracając jeszcze do podwórka co pustkami od dawna już świeci tego, co to nie ma koguta a po kątach rozrzucone śmieci podrzuca znudzone kocisko raz po raz - dla czystej zabawy skrobnie wierszyk i zadowolony że nie wypadł zupełnie z wprawy łasi do każdego kto zaciekawiony zatrzymał się po to, by popatrzeć z bliska na miejsca tego swoisty koloryt na podwórko zryte i kultury zgliszcza
    1 punkt
  10. No pewnie, najlepsza jest bezpieczna poezja, która się rozczuli, schlebi i doda uroku tej już urokliwej porze roku. Nie chcę celować w komentującego, ale z tego, co tu widzę, to najlepiej pisać o soku z malin, jesiennej zadumie czy wstawiać rymowanki, które przeczytać można tylko u cioci na imieninach... A eksperymentowanie i inny punkt widzenia to już nie teges. Sztuka bezpieczna, która nie urazi nikogo? Kicz.
    1 punkt
  11. Może coś takiego: sęp płowy gyps fulvus domena pogrzeby znicze oraz wieńce królestwo grabarze typ niezbyt miły podtyp oj naprawdę gromada nieloty rząd on czasem sprawi że więcej zarobi rodzina w depresji plemię źródłem ścierwa rodzaj czarny humor gatunek poza sensem metaforycznym w Polsce nie występuje
    1 punkt
  12. Ubogi dziadunio z gminy Długołękauskarżał się na ból głowy kiedy stęka.Powodu ustalić nie potrafił.No i w końcu wyszło w tomografiiże to pusty łeb ze starości mu pęka.Dziadek obłudnik z doliny Rokitycodziennie zdobywał najwyższe szczytyJednak nie górskie tylko kłamstwaw dolinie prostackiego chamstwa.Mówili na niego ,, ryj nieumyty,,
    1 punkt
  13. cóż złego w tym że będę czasami marzyć o kromce nie jestem sosną czy dębem nie żyję wodą i słońcem gdy wzrok już raczej kiepski i skłonność mam do zadyszki muszę wieść żywot bezmięsny zapomnieć o smaku myszki czepi się czasem ktoś płotu zrzędzi marudzi wydziwia że dobre serce dla kotów okazuje Oxyvia :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
    1 punkt
  14. i te wietrzne dłonie na talii Natalii
    1 punkt
  15. Ja też o tym pomyślałam, bo to bardzo pomysłowe rozwiązanie samej Autorki i szkoda, że nie zamieściła go właśnie w wierszu, a tylko w komentarzu. Ale nie chciałam za wiele podpowiadać...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...