Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.10.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ci, których kocham odchodzą, żeby nie spłonąć razem, ale żyć dalej kiedy ból minie. Może kochania jest we mnie więcej niż umiem wyrazić. Kiedy się jawisz od razu płonę. Może wystarczy przydusić ogień, żeby kontroli nie tracić? Zatrzymaj chwilę i mnie odczaruj.
    3 punkty
  2. Coś mi się śniło, tak, śniło mi się, bo to nie mogła przecież być jawa. Miło mi było że mi to śni się, radosna jakaś , piękna zabawa. Lecz to minęło, oczy otwarte, a do mej głowy trafia pomału, że coś zginęło, cos wiele warte i że poezji brak mi kryształu, co gdzieś z dalekiej cyberprzestrzeni mógłby przyfrunąć, żal w radość zmienić Lecz z randki z tobą, tej randki z nikim Weno, zwodnicza mała kokietko, upadnie ziarnko nowej roślinki na poetyckie moje poletko
    3 punkty
  3. @Oxyvia Dziękuję za czytanie i obszerny komentarz. Szanuję Twoje zdanie, ale zgodzić się z nim nie mogę. Bynajmniej nie przez złośliwość. Po prostu uważam, że na tyle sumiennie pilnuję warstwy merytorycznej swoich tekstów, iż nie można ich nazwać bełkotem. Może nie są one czytelne dla każdego, ale bełkotem nie są. Cóż mogę powiedzieć więcej? Na pytania odpowiadam chętnie, na zarzuty już nie. To, co napisałaś o swoim pierwotnym odbiorze, przekonuje mnie tylko do tego, by na przyszłość niczego nie wyjaśniać. I to nie dlatego, że nie umiem tego zrobić tak, by każdy zrozumiał, co miałam na myśli. Mogłabym to wyłożyć łopatą. Ale analiza i interpretacja tekstu to nie jest rola autora, to mijałoby się z celem pisania. Przykro mi, że tak bardzo zasugerowałaś się moją autorską wizją. Nie uważam, że jest ona jedynie słuszna i nie sądzę też, by mnogość (wcale nie mówię o dowolności) interpretacji była wadą utworu. Ale tutaj się najwyraźniej obie różnimy i nic tego nie zmieni. To chyba wszystko, co chciałam tu napisać. Dziękuję za wizytę i szczerość. Pozdrawiam.
    2 punkty
  4. uwierz tę taczkę sprzedaję z bólem bo ostatnią koszulę oddałem kiedy ją kupowałem w dobrej wierze sprzedaję na zdrożny cel byś z żalem grosza tu nie wpłacił lub jak zagrają nie tańczył sprzedaję z błogosławieństwem bo niejednego oszczercę w niej za bramę wyekspediowałem nie namawiam do szaleństw to na adwokatów gaże forsa jest (sto tysięcy wciąż nieuregulowane) póki Waltz Brillante póki show must z Pahlem może taczka ta kolejny przejdzie chrzest
    1 punkt
  5. dłonie jak przestrzeń złożone i jak przestrzeń otwarte wznoszę modlitwą do Boga czy szaleństwem zagubione zapomniane drogi gdy sama wrogiem swoim jestem przeciwieństwem i przyjacielem odbiciem w lustrze i karykaturą a przecież bunt porażką czy zwycięstwem ostatecznie zawsze prowadzi do piękna albo w śmierć i nikt z nas nie wie które było pierwsze więc gdy zapytasz mnie dokąd idziesz człowieku powiem ci idę ale wciąż jeszcze nie wiem- 21.102017r.
    1 punkt
  6. Znam te ulice od początkuchoć są dziś takie nie do poznaniawysokie domy stoją oszkloneznam pomniki i parki od zaraniamojego życia tutaji ty Mistrzu tu zamieszkałeś mówili o Tobie wyszedł z domutam gdzie powstało tyle wątkówkartoteka niezliczonych słówgdzie metafory odmieniły świat teatrupułapka dla bystrego rozumujedynie ogród się nie zmieniłco roku pachnie wiosną cały ukwiecony patrzę na wieże starej katedrywspomnienia przywracają dzwonygdzie na czworakach wierni zanosili prośbybo wiara to jak białe małżeństwona przystankach stalowe tramwaje jak zawsze przystająale już nie są takie niebieskie oblepione w różne reklamysklepiki zmieniono na hipermarkety cicho gruchają gołębie na dachu nie ma poety lecz go nie żegnamykiedy wiersz pozostał osieroconylecz nieśmiertelny bo poezja nie umierai nie pójdzie do piachuzostanie w zapiskach i recytacjachtwoje strofy na tu i terazto nasi świadkowiea nieobecność to tylkośmierć w starych dekoracjach
    1 punkt
  7. wiem że zawsze będzie mój bo wierny jak panu pies z nikim innym nie pójdzie nawet wówczas gdy śpię jestem pewien tego że nigdy a nigdy mnie nie opuści i na pewno z nikim nie zdradzi będzie ze mną do końca a może nawet i dłużej - ale to tylko on najlepiej wie lecz mi tego nie powie ponieważ on... moim - więcej nie zdradzę reszty proszę domyśleć się
    1 punkt
  8. Dziękuję Sylwestrze za poczytanie i komentarz oraz rady. Ja słucham kota, a jakże i kot o tym wie. Nie przestałam liczyć się z opinią odbiorców, nie wyznaję hasła "Sztuka dla sztuki" jest niedialogowe -że się tak wyrażę. Wiersza na razie nie tykam, muszę przemyśleć. Oby Wena była ze mną. Życz mi tego. Z góry dziękuję. Pozdrawiam J.
    1 punkt
  9. I to jest chyba w życiu najciekawsze. Jakże byłoby nudne, gdybyśmy wszystko wiedzieli, a tak mamy przynajmniej przekonanie, że to my kreujemy naszą przyszłość. Wiersz skłaniający do myślenia.
    1 punkt
  10. Witaj Anno - trudny i ciekawy wiersz - dużo w nim prawdy a zakończenie super... Miłego wieczoru ci życzę
    1 punkt
  11. Zastanawia mnie te myślnik na końcu wiersza bez interpunkcji. Wiersz egzystencjalny dotykający niepewności, a nawet naszego zagubienia w czasie i w przestrzeni. Nigdy się nie dowiemy dokąd zmierzamy. I nie wiemy nawet, czy jak już dojdziemy, to będziemy w stanie wiedzieć? Zestawiając przeciwieństwa : wróg - przyjaciel, porażka - zwycięstwo, wierny obraz - karykatura... Poprzez niepewność, niejednoznaczną określoność tego co spotykamy w życiu dochodzisz do niepewności ostatecznej. Cały utwór jest jednym wielkim znakiem zapytania i manifestem nieokreśloności i subiektywizmu losu człowieka. Pozdrawiam
    1 punkt
  12. Hmm, powiedziałbym: jaki obraz, taki wiersz :). I nie jest to w tym przypadku komplement dla wiersza, niestety. Justyno, posłuchaj szaroburego. Dokonał całkiem niezłej analizy tego co napisałaś i, w moim odczuciu, dobrze Ci radzi. Myśle, że z życzliwości, a nie żeby Cię pognębić poświęcił na to swój czas. Wszyscy mamy jakiś "swój styl" i często nam się od niego trudno oderwać, ale czasem bywa on swego rodzaju pułapką, zwłaszcza jeśli przestaniemy się liczyć z opinią odbiorców :). Pozdrawiam serdecznie Do poczytania :)
    1 punkt
  13. Myślę, że nie mamy prawa być sędziami ludzkich sumień. Tak samo, to, że nam się coś nie podoba, nie może przesądzać, że coś jest złe. Jesteś być może za młody żeby pamiętać piosenkę "Nie przejdziemy do historii" śpiewaną przez Krzysztofa Klenczona. To jest tylko zabawa. Kończy się, jeśli ktoś próbuje wykreować jakiś swój fałszywy obraz za pośrednictwem tego portalu. Ile przypominasz sobie wierszy Różewicza, Stachury, Grochowiaka? A oni tak niedawno odeszli. Zostają z ich wielkiej poezji źdźbła trawy. Nie ma się co łudzić, że to co piszemy przetrwa dłużej niż przebywa na pierwszej stronie tego portalu.
    1 punkt
  14. Nie mamy co liczyć, że naszą wizję sprzedamy w całości. Doświadczam tego choćby pod opublikowaną dopiero co Niniwą, a wcześniej Falangą. Każdy zobaczył to, co zahaczało o wspólny zbiór refleksji i doznań. Wiersz o chorym kotku nie ma pobocznych obrazów i interpretacji. Nie ma co się oczywiście boczyć na to, że ktoś niewiele widzi pod naszym wierszem. Ale jeśli ktoś próbuje mi robić pranie mózgu, bo źle według niego postrzegam świat - to dziękuję. Tak samo, jak tutaj w komentarzach niestety, znalazł się ktoś, kto przyznał sobie prawo do decydowania o tym, co się ludziom ma prawo podobać, a co nie. Oczywiście, warto przedstawiać swoje wizje i swoje niedowierzania, ale ważne jest aby to było okraszone nalepką "moje subiektywne", a nie nakazem masz widzieć tak i tak, a tobie nie powinno się tutaj nic spodobać.
    1 punkt
  15. Bardzo Dziękuję. Oh, gdyby to było dla córki, to ja byłbym jeszcze w pełni sił i optymizmu, a tu pradziadek grozi mi mieczem Damoklesa.:) Pozdrawiam PS. Oxyvio, gdyby inni weterani powrócili tutaj, to myślę poezja.org znów nabrałaby blasku dawnej świetności, choć nie jest źle.
    1 punkt
  16. Patrzę na świat skąpany w purpurowym blaskudostrzegam rękę i oko.Zakrwawiony miecz, niczym błyskawica, przecina rytmoddech zamiera.Spójrz w niebodosięgnie Cię myśl o niebycie.Wyciąga ręce ku Tobie cośczego natury nie pojmiesz.Potoki krwi płyną ulicamiwsiąkają w ziemiękrzyk cichnie ustępując pola wyjącym wichrom.Podmuch dosięga głębi Twej duszycoś w tobie patrzy, jednak nie widzi.Ślepy wzrok, spowity pulsującą czerwieniąna wieki spętany światem.Ziemia pochłania, tuli do snutworzy iluzję światła.To co w nas i w niej, nie pasujezmiana kreuje żądzę istnienia.Umysł szybuje na skrzydłach fantazjimiotają nim wiatry sprzeczności.Kto jest w stanie dostrzec Prawdęchyba jedynieNiewidzące oko.
    1 punkt
  17. Miłość jak pociąg pośpieszny mknie krzywym życia torem niestety ja bardzo często stoję na złym peronie czy tak naprawdę kochałem młody myślałem że wcale chciałem być pustym pucharem na słodkie wino latem bo szorstka ta moja miłość słona jak morska woda i zawsze szybko się kończy ale jednej mi szkoda naprawdę chciałem zapomnieć lecz dusza nocą płacze zadając często pytanie czy mogło być inaczej kolejne noce na dworcu wciąż niespełnionych marzeń nadziei że może w końcu będziemy kiedyś razem wiary że pociąg przyjedzie połączy nasze dłonie ale czy ja wtedy będę stał na dobrym peronie
    1 punkt
  18. Anagram diakrytyczny. Może / _ _ _ _ _ _ / / _ _ _ _ _ _ / śrubę? Wkręcił! Sympatyczny z niego wróbel! (Ćwirek wkręci)
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...