Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 09.10.2017 uwzględniając wszystkie działy
-
na dnie najstarsze otulone emanującym ciepłem wypełnione niezgrabnym kanciastym pismem ze śmiesznymi nalepkami równe wielobarwne pakiety przewiązane sentymentem i melancholią z kruchą zielenią w środku wykradzioną niegdyś łąkom kilka niecierpliwych kopert owianych niepokojem i zwątpieniem naznaczonych smutkiem i suchymi już rozgwiazdami rozmazanego atramentu na wierzchu luźne nieprzeczytane z wieloząbkami zagranicznych znaczków płynących wśród fal czarnego tuszu ekscytacja i nostalgia kołyszą się w błękicie Air Mail powinnam otworzyć czy nieme oddać szeptowi ognia chciałabym zdążyć może kiedyś wnuczka zaraz wróci będzie głodna5 punktów
-
kiedym w pół-nieżywy otaczasz mnie chłodem oddalasz od ludzi i każesz zawracać ostrymi kamieniami znaczysz moje drogi kiedym na kolanach leczysz moje stopy kiedy nic nie widzę śnieżysz w moje oczy idąc po omacku światłem mnie otoczysz … prostuj moje ścieżki4 punkty
-
Jesienny motyl lot zaczyna może to będzie ten ostatni nie wie czy los mu dalej sprzyja czy wyrwie się z pajęczej matni przez całe życie kochał latać ptakom przed dziobem szybko zmykał gdy pająk przykrył drogę siatką to ją rozrywał bez ryzyka na łące ciągle setki kwiatów ubywa wciąż starych motyli przecież ich nie jest aż tak mało dlaczego boją się wychylić rozwinąć skrzydła, spojrzeć z góry przelecieć nad tym, co ulotne nie ważne, deszcze jesień chmury przecież nadejdzie podmuch wiosny pajęczyn z wiekiem coraz więcej każdy spotyka na swej drodze i sam już nie wie, co jest lepsze być długowiecznym, żyć w kokonie „malutki los naparstkiem pić z dala od zgryzot i pocieszeń” i jak kapusta w beczce gnić bez żadnych wzlotów bez uniesień3 punkty
-
nie ma nic gorszego pod słońcem księżycem niż żałować grzechów tych niepopełnionych ja już byłem nad nią całowałem lico lecz nagle uciekłem w świata ciemną stronę więc po co zaczynać rozwilgotnić chaszcze budować nadzieje i nie spełnić nigdy sadysta amator ma tę satysfakcję że ona cierpiała poznała smak krzywdy sadystę to jeszcze tu można zrozumieć ot natura taka i trzeba wybaczyć lecz żałować grzechów to nijak nie umiem tych niepopełnionych – ja myślę inaczej bo po cóż poecie na boku romanse kiedy ma przy sobie Julię swego życia jest poukładany ceni konwenanse ech imaginacja chyba satyryka2 punkty
-
Gdy czuję chłód październikowy, i coraz krócej trwa każdy dzień, pachnie mi kompot malinowy, jak żaden inny, to jedno wiem. Siadam w fotelu, przy stoliku napój czerwienią rozlewa się owoców, co w bezliku listków na słońcu dojrzewały, więc... Emanujący ciepłem wonnym, popijam kompot za łykiem łyk. Jest witaminą w mym żołądku, aromat nastrój poprawia w mig. Czerwone, żółte, czarne, białe... świeże, mrożone... tu wybór jest. Cenne owoce, doskonałe na wonne soki. Na zdrowie też! fot: autorka2 punkty
-
lubię rymowańce lecz ten bym jeszcze dopracował na biegu poawoliłem sobie na drobne korekty: Jesienny motyl lot zaczyna może to będzie ten ostatni nie wie czy los mu dalej sprzyja czy wyrwie się z pajęczej matni przez całe życie kochał latać ptakom przed dziobem szybko zmykał gdy pająk przykrył drogę szatą to ją rozrywał bez ryzyka na łące ciągle setki kwiatów starych motyli wciąż ubywa a przecież nie jest ich tak mało czy boją się rozwinąć skrzydła wzbić się w przestworza spojrzeć z góry przelecieć nad tym, co ulotne nie ważna jesień deszcze chmury kiedyś nadejdzie podmuch wiosny pajęczyn z wiekiem coraz więcej co rusz na drodze je spotykasz i sam już nie wiesz, co jest lepsze w kokonie długa nitka życia czy.. „malutki los naparstkiem pić z dala od zgryzot i pocieszeń” i jak kapusta w tej beczce gnić bez żadnych wzlotów bez uniesień a całą końcówkę gruntownie przerobił - kapucha wrzeszczy pozdrawiam2 punkty
-
gdy pojęłam że lęk nie jest moim rodzicem a tylko prawnym opiekunem kiedy osiągam dojrzałość on traci kontrolę1 punkt
-
Tylko Ty możesz mnie bić po twarzy Tobie tylko na to pozwalam popychać i odzierać z marzeń na schodów pijackich falach Ty nie wiesz że jestem kobietą nie rozumiesz problemu uderzasz a później uciekasz i nie wyjaśnisz czemu Nie wstydzę się tego nie czuję poniżona bijesz mnie w twarz kolego a ja zachęcona całować twe dłonie od palcy po nadgarstki męskiej siły wyhodowany w walce brutalny i przemiły Wzdycham niemym okrzykiem i patrzę z za rzęs mych krat jak znów uderza mnie w twarz mój...1 punkt
-
„I crouch on the opprobrious floor, waiting, while before me are pictures of angels with wings, and of saints” Mutsuo Takahashi Hostessy artystyczne pseudo to Alicja w pracy wyobraża sobie że szczelina ten otwór w ciemnościach „bezkresna otchłań wciągająca wszystko” jest taflą jeziora Berryessa lub mesą stewardów po drugiej stronie ulicy gdzie mili chłopcy w darkroomie obsługują slingi kozły i leżanki Ale to też praca jak wyczarowywanie białego królika szalonego kapelusznika kota z Cheshire produkcja fast-foodu gdy nie jest się już młodą ani ładną ale ma się delikatne dłonie wystarczy odpłynąć zamknąć oczy wykonując fellatio w składziku wypinając pupę opróżniając grzecznym i kulturalnym panom jak i tym co nie czują chęci porozmawiania przez dziurę A przecież to Hölle ten przerębel sos Mad Dog Inferno performance ma smak słodki i słony jednocześnie gdy jest się pojemnikiem na spermę1 punkt
-
Anagramy diakrytyczne. Wyrazy w których ulega przemieszczeniu, oprócz liter, znak diakrytyczny, z tym że : 1) znak diakrytyczny litery "ł" może znaleźć się tylko w obrębie litery "ż" ( i odwrotnie), np: łoza - loża, pełza - plaże, płazom - plażom; itp. 2)ogonki liter: ą, ę przemieszczają się tylko względem siebie - czyli: cząber - rębacz, pierdzą - zdrapię, czapkę - pączek, pęczka - czepką; itp. 3) kreseczki, tzw. daszki znad liter ć, ń, ó, ś, ź umieszczamy nad literami c, n , o , s , z (dowolnie) - czyli: śnie - sień, cieśń - śnieć, woźnica - nawozić, równica - narowić, calówka - lakować, czołówka- kozłować, marcówka - markować, bóżnica - obniżać; itp. Anagramy synchro-diakrytyczne (pomiędzy wyrazami istnieje więź ), np: kosić kości - ząbek zębka - dąbek dębka - pański paśnik - nieźle zieleń - nawoź nawóz woźna! - dwoiście odwiesić - kapuański kapuśniak - solówka koślawo koński kośnik - dwiński Świdnik -ardeński średniak - dokonać do końca - szurać Czaruś, ruszać! - rówieński rówieśnik - piętka piątek tępaki - sękacz sączek, skaczę! - nawisać waścina Ścinawa - wkręci Ćwirek - wrzesień wrześnie1 punkt
-
1 punkt
-
dorosłość przereklamowana bardziej dziecinna niż dzieci nie potrafi być tylko sobą płacze gorzej niż maleństwo gdy zabierze mu się zabawkę dorosłość nas przerasta zbyt często się jej poddajemy wstydzimy się uśmiechu wmawiamy sobie powagę w której ukryta niemoc dorosłość udaje odwagę która drobnostek się boi a nawet własnego cienia stoi na straży swych racji nawet wówczas gdy ich nie ma dorosłość puste słowo które musi kiedyś umrzeć a dzieciństwo zostaje bezlitośnie z nią wygrywa mimo że mniej dojrzałe1 punkt
-
Zakonsultowałem się we wiadomym źródle i niestety masz rację, nie pasi. Co prawda ja poszedłem tutaj z Autorką na kompromis, ale "się" jest tam jednak nieodzowne, aby nie kaleczyć języka. Gdyby Natalka napisała "poniżenia" jak najbardziej. Może chochlik w drukarni poprzestawiał to słowo? Walą po tych drukarniach berbeluchę i później różne głupoty wychodzą drukiem. A nie marzy się Tobie, Marcinie, taka niewolnica Isaura, czasami :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))1 punkt
-
Pokonali Ormian , waleczną Czarnogórę wreszcie zalepili tę długą czarną dziurę po dwunastu latach wracamy znowu do gry spełniły się piłkarzy i nasze dobre sny Dania , Rumunia nie były nic zrobić w stanie nie mówiąc już o biednym skromnym Kazachstanie dziś tej nocy cała Polska przecież nie spała niechaj nam żyje drużyna nasza wspaniała Brawo chłopaki bo dzisiaj na bojowo a w obliczu zdobycia Rosji drżyj …Władimirze Władimirowiczu1 punkt
-
Czy my się znamy, pyta nieznajoma napotkana w pubie krótko przed północą i znowu dylemat jak zareagować zamyślony patrzę w nostalgiczne oczy bo czy można mówić, że kogoś my znamy jak są wątpliwości do własnej osoby rozbijamy atom, kosmos zdobywamy a dalej tak mało wciąż wiemy o sobie czy żona zna męża, który wieczorami odbiera telefon, znowu szef zadzwonił tłumaczy pokrętnie specyfiką pracy za chwilę w ramionach kochanki utonie a ona z kolei wśród bezsennych nocy w ukrytych marzeniach zdradza go namiętnie zmieniając amantów tak jak swoje stroje zmienia celebrytka przed każdym występem czy my się znamy czy my siebie znamy nie chcę odpowiedzi, to skomplikowane odwieczne pytanie, z którym problem mamy biorę ją za rękę znikamy za drzwiami1 punkt
-
Marlettko Kochana, tę modlitwę czytałem już czterokroć - ładna, tylko zlikwiduj - proszę - ten pleonazm: każesz zawracać z powrotem wystarczy - każesz zawracać Pozdrawiam serdecznie Wiktor PS. Widzę przy wierszu cyferkę "3". Co trzeba zrobić, by dodać swój grosz i zamienić tę trójkę na 4 ? W ogóle nie wiem czy jestem do takiej czynności uprawniony.1 punkt
-
Kto wie(?), bo jeśli przeorała mu miedzę... :)) Bardzo dziękuję Czytanko, że skierowałaś swój czytnik na tę / bądź co bądź, z niszową twórczością / półkę i zaznaczyłaś nim swój miły dla mnie ślad :) Pozdrawiam ciepło. s1 punkt
-
Kochani, melduję się dopiero dziś, po 2-dobowej przerwie w dostawie prądu. Orkan Xawery powalił kilka drzew w okolicy na linię wysokiego napięcia. Ale najważniejsze, że już jest o.k. Dzięki za czytanie i komentarze. Tak, mieszkamy w lesie i mam te cuda za płotem, na wyciągnięcie ręki....... kot szarobury Tu się czasem żyje, jak w bajce.Poza oczywiście "normalnymi plusami i minusami cywilizacji". samm Dzięki za lubienie, a sen o sarence ziszcza się co jakiś czas, bo spotykamy się, chociaż z daleka................Mała , uratowana sarenka okazała się koziołkiem już pod moimi palcami (zawiązki rożków), no, i rośnie sobie spokojnie pod okiem mamy......Podchodzą całkiem blisko. czytacz Trudno mi się czasem oprzeć tym wszystkim zachwytom, dlatego wyrzucam z siebie takie serie.......Dzięki!!!! Pozdrawiam Wszystkich!!!!1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne