Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.08.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. tu leży ten co kochał sen o idealnej żonie a nie dał szans by któraś z nas ziściła to marzenie wystarczył błąd by poszła w kąt dziewoja najpiękniejsza po prawdzie to nie szukał był żadnej, prócz rymów do wiersza ;)
    3 punkty
  2. Z pierwszą bladą gwiazdą Nieba mroźnego całunu Wyśnię umysłu noc własną Zostawię ciało, lalkę voodo Przez brzozowy las, wicher Jej palce po mojej głowie Niestety, we śnie wiszę Za jej rozmyciem gonię W moich słowach uczucie W tonie i każdym uśmiechu I choć po szpitalu kluczę Ona nie przypisze mi leku Przez lodu mroczne zwierciadło W czarnym górskim potoku Ujrzysz białe widziadło Beze mnie nie ujdziesz kroku Jak widmo nawiedzę twe serce Gdy zjesz w indyjskiej knajpie Pokiwam głową w swej męce Lecz czy zapytam Cię najpierw? Co z czarną herbatą? Co ze śmiechem w gorączce? Czy zapłaczesz nad tysiącem łez? Czy widzisz karmazynowy śnieg? Czy dziś dałabyś się kochać? A nawet gdyby, poruszy Cię miłość trupa?
    2 punkty
  3. Ach, Kochanie ,popatrz przecie, dziś słoneczko jest na świecie, promyczkami błyska z rana, a Tyś jakby zatroskana. Drzewka szumią, ptaszek śpiewa, gdzieś na plaży krzyknie mewa, Tys skrzywiona, mina smutna, jakaż krzywda tak okrutna skaleczyła Twe serduszko, żeś markotna moja duszko ? Albo ... może ja się mylę, możeś Ty nie smutna tyle, ile zerkasz na mnie boczkiem leciuteńko krzywym oczkiem, że w wolności artystycznej zatopiony ekstatycznie, w wizji twórczej pogrążony, egoizmem poniesiony, depcząc wszystko co Ci miłe Ciebie, Droga, uraziłem !! ? Padam zatem na kolana, ręce kornie w prośbie wznoszę: słysz ,usłysz me błagania, choćby jeden uśmiech - proszę, choćby jeden uśmiech mały, a ja szczęścia pełen cały, trąb, puzonów bębnów tutti zagram Ci wspaniałe nutki! ……. Potem zmilknę i za chwilę sprawdzę, czy Cię przeprosiłem i czy w porze obiadowej kotleciki dasz schabowe.
    1 punkt
  4. Wiersz powinien pozostać taki jaki jest. PozdrawiaM.
    1 punkt
  5. Odczekanie i zastanowienie to dobra metoda ale powiem Ci czego nie powinnaś robić. Nie powinnaś kierować się sympatiami i antypatiami pomiędzy uczestnikami tego forum. Wybierz to co jest korzystne dla Twojego pisania a prędzej czy później sama będziesz wiedziała co jest dla niego dobre. :) To trochę jak z autorytetem rodziców, jeśli oboje rodzice podrywają swój autorytet w oczach dziecka, to dziecko się gubi. Niczego się nie nauczy a o patologię łatwiej. Pozdrawiam ciepło :)
    1 punkt
  6. Ciekawą ścieżką poszłaś, ale nie tą samą, co ja :) Puenta miała być trochę przewrotna, dotycząca właśnie tytułowej "ambicji". Założyłam sobie, że tekst będzie lekki i humorystyczny, ale jak widać, nie wszystko się udaje :) Odprzytulam :)
    1 punkt
  7. zapominając w pośpiechu zapisać swoje imiona wiec odtąd nie wiedzą do kogo zadzwonić ma on i ona kto się odezwie gdy wreszcie połączy sieć telefony i czy kawowy aromat omami jak razem pierwszym :)
    1 punkt
  8. gdy minie czas i przejdzie kac piękniejszą się zachwycę gdy dotknie cios chwycę za włos wywalę na ulicę a potem cóż najlepszy druh pomoże mi w niedoli ze wszystkich sił ja będę pił popadnę w alkoholizm a niech on trwa lecz bez AA pił będę aż do śmierci i może ktoś baba lub chłop na grobie skrobnie wierszyk :))
    1 punkt
  9. Śledziłeś jej lot nieopierzony, Gdy samotnie przemierzała niebo; Obserwowałeś ją z gniazda swego... Ach, tyle już razy; Ona nauczyła się czcić Ciebie - Hymn tęsknoty codziennie w niej wzbierał; Zwiastując chmurom tak bliski już szał Obcej im ekstazy Aż w końcu eksplodowała, łamiąc Czystość błękitu swoim szkarłatem; Wciąż nie przestając śpiewać cantaty O orle bez skazy; Ona poderwała Cię do lotu, Którego kresem były płomienie; Kazała Ci zapomnieć o tlenie, Śląc skrzące obrazy; I poznałeś jej prawdziwe imię, Które niemal strąciło Cię z nieba; „Tak, fruń do mnie, mój Mistrzu!” - krzyknęła; Ten krzyk Cię uderzył ….................................................................... A jednak minąłeś ogień I zwyczajnie wzbiłeś się wyżej
    1 punkt
  10. Zmęczenie powoli ogarnia umysł, Mackami oplata szare komórki. Już w myślach żaden nie zrodzi się pomysł, Zgubionych słów narosły pagórki. Senność oczy spowiła swym mrokiem, Obrazy życia wiszą zamglone. Na nic się nie zda marsz kroku za krokiem, Gdy puste źrenice są jak zmącone. Powieki opadłe pilnują snów, Uszy nie słyszą żadnego dźwięku. Poduszka twą głowę przyjmuje znów, Roztacza czar puszystego wdzięku. Cicho, spokojnie, świat wnet zamilknie, Nową da szansę na wypoczynek. I kiedy już leżysz... to wszystko zniknie, Zimnym prysznicem dzień się zaczyna.
    1 punkt
  11. Bierzesz wdech pełny i zasysasz wszystko Co trzeba wchłonąć jak tlenu cząsteczki: Twój dom wlatuje, za nim praca, miłość, By poprzez płuca wejść i pleśnieć we krwi. A potem wydech, tak powoli kreślisz Powietrzem zarys trąby, żyły dźwięku Z ust wylatuje włosie głosu pędzli Wprost do powietrza wśród szumu drzew - jęku. Coraz się bardziej uwypukla ziemia Z kiedyś tak płaskiej do kuli wydętej Nadmuchiwana jest przez tysiąclecia Dumą ludzkości, której coraz więcej! Rozkładasz ręce - - dogłębnie, i całe - Na bark, ramiona, łokcie, dłonie, palce Się załamujesz, odkrywszy, że ciałem Zakrywasz pustkę - nie ma nic w nim - wcale... Ale nastanie kiedyś wszak Dzień Nowy - Lasy z ciał ludzkich zrąbie na serc stos W nich się zapali - wiara - grzebiąc groby... ..................................................... Lecz znów się zbudzi człowiek w Starą Noc.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...