Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.08.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. budzi się demon kobiecy umysł paroksyzm tańca leśnych mrocznych drzew przemoczone pnie jedność z tancerką konarami dłonie ciało subtelne takt demona szał gibkość z natury struny burzowe grają kroplami z ziemią się zrasta to znów powstaje twarz piękna wzywa włosy jak bicze to "brzmienie ciszy" lecz brak wytchnienia przerażenie łka demon panuje tancerkę wchłonął las... Jesień 2016 r. J. A.
    3 punkty
  2. w ślicznościach zawarłaś słowa aż odpowiedzieć nie sposób płatkami zakryłaś powab figielek patrzy spod oczu wersy unoszą jak ręce by usta spotkać się mogły już zmysły pragnęły więcej lecz rozum jak zwykle chłodny myślami błądzi za szybą pozwala unieść się bryzie do weny wciąż woła przybądź i ma nadzieje że przyjdzie sentencje powiąże w snopki zestawi z nich stogi wiersze olśnieniem strofując ostrym wskazując na to co pierwsze pobrzmiewa w uszach toccata Haendla Mesjasz nas mija organów magia przygniata by wzlecieć „Ave Maryja”
    2 punkty
  3. Strach że się nie Odezwiesz więcej Co krok mnie rani Niwecząc serce Tak się tu męczę Czując obrzydzenie Wstręt, odrazę Dalej marzę Dalej marzę - O Twej świętości niezawisłej O kwestii wrzącej, mądrej i czystej Poetyckiej... Dalej marząc że cię nie tracę Dalej się łudzę Dalej się karcę Daję obłudzie że cię nie tracę Lecz nie wiem czy cię jeszcze zobaczę To znaczy miłość - Czy rozum tracę? ~dedykowany AS. JN.
    1 punkt
  4. chciałbym przez moment być motylem świerszczem poczuć wolność w której krótko ale żyją być świadkiem świata w jakim są sobą - poczuć to co w danej chwili czują poznać ich marzenia czy śnią o kwiatach łąkach czy wiatr im przyjacielem czy echo rozumieją chciałbym ale nie mogę bo jestem kimś kto w ich pięknym świecie znaczy tyle co nic
    1 punkt
  5. Nie chciał być czasem mieć drugiej głowy ot tak na zapas, wszelki wypadek żeby pomogła gdy pierwsza nie wie i doskonałą dawała radę słodka w miłości jest nieporadność gdybyś miał nawet ze cztery ręce są takie chwile, życzę ci tego że chciałbyś wtedy mieć jeszcze więcej
    1 punkt
  6. Człowiek - ostatni z gatunku potężnych Wymarli Inni - mordowani, krew na piach wyrzygiwali Stało się niestałe, to, co stałe Bezlitosny z niecierpliwymi - łamigłówka życia Śmieć złamała kod Śmierć okłamała ustami Innych. Młodzi nie konają bez przyczyny Młodzi trwają, kochają Towarzysz - dzikość ujarzmiona Warta wiary Pokazująca kły W rozwartych paszczach jedności Kto następny do grona ostatnich...?
    1 punkt
  7. kokietka niewinna malutka co gonić słowami nie umie wersami rozgrzewa jak wódka strofami omami przecudnie bo niby horyzont ją nęci sfruwają pomysły jak mewy przypadkiem skleciła tu wierszyk słów parę z wewnętrznej potrzeby serdecznie dziękuję :)))
    1 punkt
  8. Fajnie się was czyta znaczy Ciebie alicjo i Jacka :) ale niestety wszystkiego polubic na raz sie nie da ani przeczytac :) PozdrawiaM
    1 punkt
  9. Płonie gorące ognisko, wrzucę do niego postanowienia, wrzucę to co rozdzierające, wyliczę słabości i marzenia, cały wskoczę w ten ogień na pohybel sinusoidzie, będę włączał teledyski, będę tańczył małpi taniec, znowusz mam nadzieję wielką, że tym razem nie przygaśnie, to co płonie tak prze jaśnie, kto mi zabroni i głupcem nazwie, gdzieś mam problemy fale tsunami, gdzieś mam te szepty wątpliwości, ciężkość jest wielka za i przed nami, wciąż mamy siebie,ognisko miłości.
    1 punkt
  10. budzi się demon kobiecy umysł paroksyzm tańca leśnych mrocznych drzew przemoczone pnie jedność z tancerką dłonie gałęźmi ciało subtelne takt demona szał gibkość z natury struny burzowe grają kroplami z ziemią się zrasta to znów powstaje twarz piękna wzywa włosy jak bicze to "brzmienie ciszy" lecz brak wytchnienia przerażenie łka demon panuje tancerkę wchłonął las... Jesień 2016 r. J. A.
    1 punkt
  11. Odważna jesteś. Nie ocenię tego obiektywnie bo jest to mój utwór wszechczasów. Każda interpretacja i swobodne tłumaczenie powoduje u mnie ciary od trzydziestu lat. Miło, że ktoś to jeszcze słucha. Witaj ciemności, stara przyjaciółko Znów przyszedłem z tobą porozmawiać Ponieważ jakaś wizja, zakradając się cicho Zostawiła swe nasiona gdy spałem I wizja, która została zasiana w mym umyśle Wciąż pozostaje żywa W dźwięku ciszy. W niespokojnych snach szedłem sam Wąskimi uliczkami wyłożonymi kamieniem W blasku ulicznej lampy Postawiłem kołnierz, aby schronić się przed zimnem i wilgocią Kiedy moje oczy przeszył błysk neonowego światła Które rozdarło noc i dotknęło dźwięku ciszy W tym nagim świetle ujrzałem Dziesięć tysięcy ludzi, może więcej Ludzi, którzy rozmawiali nie mówiąc Ludzi, którzy słyszeli nie słuchając Ludzi piszących pieśni, którymi nigdy nie podzielą się ze światem I nikt nie ośmielił się Zakłócić dźwięku ciszy. "Głupcy", rzekłem, "Nic nie rozumiecie Cisza rozrasta się jak nowotwór Usłyszcie moje słowa, abym mógł was nauczać Chwyćcie moje ręce, abym mógł was dosięgnąć'' Lecz moje słowa, jak ciche krople deszczu, opadały I rozbrzmiewały echem W studniach ciszy. A ludzie kłaniali i modlili się Do neonowego bożka, którego sami stworzyli, A znak rozbłysnął swym ostrzeżeniem W słowach, z których się składał Głosił, że słowa proroków są zapisane na ścianach metra I klatkach kamienic I szepcą w dźwiękach ciszy. pozdrawiam
    1 punkt
  12. * Czas jest jak rzeka; płynie swoim korytem - jam mu poddany. Nasze miejsce i nasz los skutkiem pradawnej karmy...
    1 punkt
  13. Jasne, postaram się niebawem przygotować jakiś wypis. :)
    1 punkt
  14. gdzież mi tam równać się z tobą, dogonić słowem nie sposób gramolę po ślimaczemu, a pióra stroszę do lotu, bo wciąż mnie nęci horyzont skrzy jeszcze cudniej niż kiedyś chęci mewami się stają i nikną, której się czepić? Dziękuję Jacku, dobrej nocy :)
    1 punkt
  15. (Dla Henrietki, mojej Żony) myślałem kiedyś jestem nikim czasem myślałem jestem kimś widziałem w sobie pępek świata okoliczności butnych zbieg a Ty zwyczajnym dobrym słowem zawiodłaś mnie na czystą wodę i pokazałaś martwe pola wymyłaś brudy i ułudy jak doktor nauk o człowieku wycięłaś z ciała duszy plewy wyprałaś brudy zdjęłaś bielma i pokochałaś moje chlewy a teraz chciałbym pokonany postawić Cię na piedestale namówić na powtórki z życia pozostać marnym zwyciężonym
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...