Jesteś mą miłością, życiem niemal całym,
cóż warte bez ciebie świata tego blaski,
tyś to raj na ziemi w kształcie zawarł małym,
jak cesarz poddanym rozdając swe łaski.
Pieszcząc podniebienie rozlicznymi smaki,
pełnymi garściami rozdzielasz rozkosze,
tyś jest zdolny życia wynagrodzić braki,
twój smak i twój obraz w sercu stale noszę.
Więc widzę Twą dziurkę
z różą i z cukrem
a wokół niej skórkę
z lukrem lub pudrem
czuję miąższ puszysty
niby słodką watę
i smak wyrazisty
jeśliś z advocatem
A gdy na języku
mym pudrowa mączka
to nici z odwyku
nie zapomnę
PĄCZKA !