Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nominalnie


Stefan_Rewiński

Rekomendowane odpowiedzi

eee tam, moim zdnaiem to najgenialniejsze:

przytul mnie
i klepsydrę
załóż jej pampersa

tak trzymaj


ja to widze tak - klepsydra symbol upływającego czasu - tu symbol jest starzenia isę i ubywania zycia. Skoro sra- to srać musi piaskiem - czyli wyrzuca z siebie coraz więcej piasku, ergo: zostaje ci coraz mniej życia. Pamper by nałapal tych ziarenek i bł by metodą by cohć na chwile pozornie (bo przecież nie zwraca pampers kupy) zatrzymać czas :P

a ostatnie zdannie to taka gra znaczeń ;P

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


E tam, pampers by nie nałapał tych ziarenek, ani nie miał czego zwrócić, bo klepsydra jest zamknięta na amen. To nie to.

Oj to zależy... klepsydra się może sypać ;)) Przecież nitk nie mow czy kelpsydrajest cała. Klepsydrato tylko upływczasu, a peknięta to też tracenie chwil (ziarenk-chwile). Nie wspomina o tym peel,ale karze pomtyślec wspominajac o pielusze. Po co ją zakładamy - jak coś leci, żeby zatrzymać ;PP

pozd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


E tam, pampers by nie nałapał tych ziarenek, ani nie miał czego zwrócić, bo klepsydra jest zamknięta na amen. To nie to.

Oj to zależy... klepsydra się może sypać ;)) Przecież nitk nie mow czy kelpsydrajest cała. Klepsydrato tylko upływczasu, a peknięta to też tracenie chwil (ziarenk-chwile). Nie wspomina o tym peel,ale karze pomtyślec wspominajac o pielusze. Po co ją zakładamy - jak coś leci, żeby zatrzymać ;PP

pozd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


E tam, pampers by nie nałapał tych ziarenek, ani nie miał czego zwrócić, bo klepsydra jest zamknięta na amen. To nie to.
No tak, chciałem zatrzymać czas. Dz, pzdr.
Oj to zależy... klepsydra się może sypać ;)) Przecież nitk nie mow czy kelpsydrajest cała. Klepsydrato tylko upływczasu, a peknięta to też tracenie chwil (ziarenk-chwile). Nie wspomina o tym peel,ale karze pomtyślec wspominajac o pielusze. Po co ją zakładamy - jak coś leci, żeby zatrzymać ;PP

pozd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      tę moim zdaniem, ale to drobiazg :) Wiersz fajny, lekki, z pomysłem i humorem :) Acz ja rzadko jem bułeczki, częściej chlebek :)   Pozdrawiam :)   Deo
    • Ostro, mocno, punkrockowo :) W sumie podobasię (istota wiersza), choć sytuacja jaką opisuje i język już niekoniecznie :) Pozdrawiam :)   Deo
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      a nie "mych" przypadkiem?   A tak to... staroświecko-sztambuchowa miniaturka, ale puenta fajna :)   D. 
    • Przejmujący wiersz.  Myśli i uczucia w nim zawarte to czysty zespół stresu pourazowego (PTSD).  Właśnie weterani wojenni i osoby, które doświadczyły jakichś ciężkich przestępstw, także w sposób chroniczny, często na niego cierpią. I od samego początku, zaraz po skończeniu traumy, dla ich własnego dobra, powinni być objęci opieką i leczeni.    Z psychologicznego punktu widzenia Peelowi polecam wybaczyć przede wszystkim sobie, ukochać siebie, zdezorientowanego, pogubionego i postawionego w tragicznej sytuacji człowieka, który nie mógł nic zrobić. Wiem, że to łatwo się pisze, ale to chyba jedyna właściwa droga do życia.  Smutno mi po czytaniu.   Choć, abstrahując od sytuacji lirycznej, mam pewne sugestie.  Jeśli chcesz je poznać, to daj mi znać, czy wolisz w komentarzu czy wiadomości prywatnej.  Nie chcę być impertynencka i wstawiać ich tu per fors w komentarzu.    Deo    
    • chciałabym z tobą umierać w magnoliowej wodzie lila-róż świtu tiul zdejmowałeś już nie raz ze mnie aż poczułam na skórze chłód   a ja lubiłam językiem zaznaczać ci grdykę trzydniowy zarost piernie kłuł   a teraz chciałbyś wejść w moją mysią pustkę   boję się to dla mnie trudne a jeśli po wszystkim przeniknie mnie nicość i będę się sypać jak popiół?   spokojnie będzie dobrze   ufam twoim słowom i wciągam w siebie ból płyniemy razem w przyćmieniu zmysłowym jak czekolada gorzko-słodko   a po wszystkim jest zupełnie normalnie łzy przekłuwają mi uszy zęby sutki diamentowo
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...