List

wciąż pamiętam

jak moje piersi obrzmiałe

łagodnie

skrapiałeś pocałunkami

a wokół kwitły

jabłonie

i zamykały nam oczy

płatkami

pokazałam ci niebo zielone

przesiąknięte lasu zapachem

mówiłeś, że będzie pocztówką

zamkniętą w świerszczy iskrach

treścią w zielonych listach

dziś kładzie się echem

wilgoć-klin języka

w moich ustach

a w ręku bez słów

tkwi

kartka pusta

No, no,

romantycznie, zmysłowo, choć nie bez żalu.

   Ps. Tylko ,klin języka' wydał mi się jakiś krawiecki, techniczny.

Ale może przesadzam, nie musisz brać tego pod uwagę.

Miłego popłudnia

Możliwe, że to wyrażenie akurat wzbudza takie odczucia,

ale sama nie wiem, czy to źle czy dobrze (dla ogólnej treści wiersza).

Dziękuję za obecność pod utworem ;)

Pozdrawiam gorąco ;)

Jejkuuuu ślicznie się czyta wspaniale ,,prawdą jest że słowo potrafi wzniecić nawet pożar nie mówiąc już o innych uczuciach

dziś kładzie się echem

wilgoć-klin języka

w moich ustach

a w ręku bez słów

tkwi

kartka pusta

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

to prawda że wspomnieniami nie da się żyć ale czesto to właśnie one trzymaja nas przy życiu

wiersz podoba mi się bardzo

@dobry czas

Dziękuję ślicznie ;)

Choć ten wiersz ma akurat (o dziwo!)mało osobisty charakter ;)

@Marcin_Krzysica

Dzięki za zainteresowanie i rymowankę ;)

Miło Cię widzieć ;)

Pozdrawiam serdecznie! ;))

nie pisze o osobistych przeżyciach które wkadasz do wiersza,,,czytajac wiersz staram sie zrozumieć zawarte w nim przesłanie a piszac komentarze odnosze sie do wiersza a nie autorów

pozdrawiam ....

Pięknie, zmysłowo, delikatna erotyka.

Tak się tylko zastanawiam " piersi obrzmiałe "

może lepiej by było nabrzmiałe ?

Pzdr

ta wilgoć -klin języka nie współbrzmi dobrze według mnie z całym tekstem

który jest delikatny i zmysłowy

ten klin wybił mnie faktycznie z rytmu i zadurzenia w treści

może jednak wywalić ten chropowaty wyraz albo zamienić na inny ?

Mniej drażni mnie klin języka, drażnią inwersje. Po co one, żeby na siłę upoetyzować?

Ja jeszcze tego tekstu nie wypuszczałabym z szuflady...no ale to tylko ja.

Witam - pierwsza część bardzo zmysłowa czuła delikatna.

A trzecia zamknęła drugą - znaczy wyszło zgrabnie.

Zapachniało zgubioną miłością.

                                                                                                             Miłych snów życzę

@Marcin_Krzysica

i znów pojawił się Marcin-własnych słabości ofiara

co to mocniejszych od siebie-tylko by wsadzał do gara

lecz ja tę szczerość doceniam

i nie mam za złe-wybaczam

wszak nie raz mi się zdarzyło

w ładnym jabłku znajdować robaka ;)

Puenta dotyczy oczywiście Twoich poprzednich komentarzy,

a nie Twojej osoby, tak dla jasności ;)

Buziaki ;)

@dobry czas

To przepraszam, najwyraźniej źle zrozumiałam poprzedni wpis ;)

Serdeczności ;)

@Annie_M

Znaczeniowo to chyba niewielka różnica,

ale mam wrażenie, że w Twojej wersji rytm by przeskoczył ;)

Także się zastanowię ;)

Dziękuję :)

Pozdrawiam gorąco ;)

@Maciej_Jackiewicz

Miło, że jesteś pod moim wierszem

i masz do niego uwagi ;)

Jeśli wymyślę coś ekstra to może i zmienię ;)

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ;)

na pewno wymyślisz

taki młody umysł

masz na pewno dużo jeszcze pomysłów

@Irena_Zborowska

W moim pisaniu inwersje są tak naturalne,

że nie zwracam na nie uwagi, także nie uważam, że robię cokolwiek "na siłę" ;)

Czasami w poezji wręcz irytuje mnie zwykły szyk, ale to może tylko moja dewiacja ;)

Poza tym gdy nie ma inwersji wszystko się zmienia, rymy, rytmika, a nawet treść.

Przedstawię Pani alternatywną wersję, w prostym szyku :

@Waldemar_Talar_Talar

Dziękuję,

bardzo mi miło, że się podobało ;)

Pozdrawiam gorąco ;)

Pytasz :Czy jest lepiej? Dla mnie nie, ale Pani pozostawię osąd ;)

Nooo, jest o pół nieba lepiej.

Jeszcze pomyślałabym nad wersyfikacją.

Wiele tu już powiedziano więc dodam, że wiersz jest klimatyczny ..... żal, smutek, zranione uczucia.

PozdrawiaM.

Ten klin języka ma sens. Dla mnie dopiero tu zaczyna się wiersz :) To co wyżej jest potrzebne, ale nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Ale ten brutalny klin! Techniczny! Nie na miejscu! O, to jest mocne. A to klin języka. Pięknie rozprawiłaś się z zauroczeniem szesnastolatki :) Życie, to kartka na której nie zostaje nic z romantycznych wyobrażeń. Seks nabiera  bardziej prozaicznych wymiarów.