Mit o powstaniu Rzymu

Epoka literacka Starożytność

Wilczyca kapitolińska, rzeźba wilka karmiącego Romulusa i Remusa, najsłynniejsze przedstawienie mitu o powstaniu Rzymu

Rzym założono 21 kwietnia – w dzień święta bogini trzód i pasterzy Pales, czyli rolniczej uroczystości Pariliów. Antyczne chronologie podają różne daty roczne: 754, 752, a nawet 772. W kulturze jako data założenia Rzymu utrwalił się jednak 21 kwietnia 753 p.n.e..

  • Mityczne początki Rzymu
  • Założenie Rzymu w sztukach plastycznych
  • Rzymska wilczyca ze spiżu
  • Mit Rzymu w świetle współczesnej nauki
  • Zabójstwo Remusa
  • Pierwotne terytorium Miasta miało obejmować jedynie pomerium dookoła Palatynu, zatem tylko jedno ze słynnych siedmiu wzgórz. Mity pozwalają jednak wnioskować, że w skład miasta wchodził też Kapitol, azyl – kotlina na szczycie wzgórza oraz położony niżej teren pełniący funkcje forum.

    W najbardziej znanej i rozpowszechnionej wersji mitu założycielem i eponimem stolicy cesarstwa był Romulus – pierwszy król państwa rzymskiego. Najczęściej był uważany za potomka Eneasza za pośrednictwem władców Alba Longa. Wspólnie z bratem bliźniakiem Remusem był synem Rei Sylwii albo Ilii, wnukiem zaś Numitora.

    Romulus i Remus

    Romulus i Remus w Domu Wilczycy w Grand Place w Brukseli fot. EmDe

    Miał panować 33 lata, umacniając stale potęgę Miasta, za co populus Romanus nadał mu tytuł Ojca Ojczyzny (Pater patriae). Mieszkał na Palatynie, u szczytu Schodów Kakusa (Scalae Caci). Rósł tam wielkich rozmiarów dereń, który miał wyrosnąć z oszczepu rzuconego właśnie przez Romulusa. Drzewo było święte, gdy brakowało mu wody pieczołowicie je podlewano, jednak uległo zniszczeniu podczas prac budowlanych za Kaliguli. Starannie odnawiano również chatę na Palatynie – domostwo pierwszego króla. Najstarszy zachowany monument na Forum – położony naprzeciw Kurii Lapis Niger – to nie tyle „czarny kamień”, co miejsce przykryte płytami z czarnego marmuru. Właśnie tam miał zostać wzięty do nieba lub zabity Romulus. Pod czarnym marmurem znajduje się niewielkie, pochodzące z okresu królewskiego miejsce kultu z ołtarzem, bazą tufowej kolumny oraz kamiennym prostopadłościanem na którym znajduje się inskrypcja bustrofedonem w archaicznej łacinie. Napis ten jest znacznie uszkodzony, może zawierać klątwę lub przepisy rytualne dotyczące składania ofiar albo wróżenia z zachowania zwierząt.

    Mityczne początki Rzymu

    Literatura antyczna przekazuje nam mit w wielu wariantach np. pomijano drzewo genealogiczne królów Alby, wskazując na Eneasza jako ojca Rei Sylwii. Inni autorzy opowiadali, że Romulus i Remus mieli za rodziców Eneasza i Deksiteę – córkę Forbasa, do Italii mieli przypłynąć jako niemowlęta na jedynym ocalałym ze sztormu okręcie, który bez szwanku przybił do brzegu w okolicy, gdzie wkrótce stanęły mury Miasta.

    Jak podaje Pierre Grimal, niektóre wersje mitu o założeniu Rzymu wskazują na Romusa jako założyciela i eponima miasta. Miał być synem Emationa, posłanego z Troi przez Diomedesa, bądź synem Eneasza. Podawano też, że był wnukiem Eneasza, a synem Askaniusza albo nawet potomkiem Odyseusza i Kirke. Jeszcze inni autorzy czynili zeń syna Romy, żony Latinusa, brata Romulusa i Telegonosa.

    Trudne dzieje Romulusa i Remusa

    W „kanonicznej” wersji legendy ojcem Romulusa i Remusa był sam bóg Mars. Uwiódł on westalkę Reę w świętym gaju, do którego udała się po wodę do składania ofiar. Inny wariant był bardziej drastyczny – Mars miał ją posiąść gdy spała, zatem podstępnie wykorzystać czy wręcz zgwałcić. Wuj Rei Amulius, gdy spostrzegł jej stan, wtrącił ją do więzienia, a zrodzone z boskiego nasienia dzieci kazał porzucić nad Tybrem u stóp Palatynu, gdzie znajdowały się jego pastwiska. Królewski niewolnik włożył dzieci do kosza, który wrzucił do Tybru, by popłynął ku morzu. Jednak fala powodziowa spowodowała, że koszyk znalazł się na brzegu rzeki, na stokach pagórka Cermalus, leżącego na północny zachód od właściwego Palatynu, zatrzymał się zaś u stóp figowca zwanego Ruminal. Inna tradycja umieszczała figowiec na Comitium między Kapitolem, a Forum. Miał on rosnąć tam od początku lub zostać przeniesiony czarami augura Attiusa Naeviusa.

    Romulus i Remus

    Pasterz Faustulus przynosi Romulusa i Remusa do swojej żony, Nicolas Mignard (1654)

    Bliźnięta w koszu znalazła mająca młode wilczyca – zwierze poświęcone Marsowi (było jasne, że właśnie on ją posłał). Ulitowała się nad nimi i wykarmiła swym mlekiem, tym samym ratując od śmierci z głodu, dając przy tym schronienie w grocie Lupercal na stoku Palatynu. W wyżywieniu chłopców pomagał również ptak Marsa – dzięcioł. Wkrótce zjawił się pasterz królewski Faustulus, a spostrzegłszy ocalone dzięki boskiej pomocy dzieci, tknięty litością zaniósł je do swej żony, noszącej imię Akka Larentia. Opiekunowie posłali Romulusa i Remusa do Gabiów – miasta, które in illo tempore miało być ośrodkiem intelektualnym całego Lacjum. Mimo nauk, po powrocie ze szkół rodzeństwo, osiadłszy na Palatynie, zajęło się rozbojem. Pewnego dnia Remus z towarzyszami napadł na pasterzy Amuliusa pasących trzody królewskie na Awentynie. Pasterze zdołali się obronić, a nawet wzięli do niewoli Remusa. Romulus wrócił na Palatyn, a Faustus wyjawił mu tajemnice jego pochodzenia, polecając przy tym uwolnić brata. Ze swym „wojskiem” Romulus skierował się pośpiesznie do Alby.

    Bracia, ptaki i święta granica

    Pierre Grimal powiada, że Remus występuje w najbardziej znanej wersji mitu o powstaniu Rzymu jako nieszczęsny sobowtór brata. Etymologia ludowa imienia wskazywała na pochodzenie od słowa oznaczającego powolność. Miało to wyjaśniać dlaczego zawsze prześcigał go Romulus. W mitach greckich również pojawia się motyw skłóconych bliźniąt, początek ich konfliktu widzi się często w czasach niemowlęctwa. Mit rzymski o Romulusie i Remusie różni się od opowieści greckich, bowiem bracia z początku są w jak najlepszych, zażyłych relacjach.

    Remus zaczyna grać odrębną rolę, gdy rodzeństwo dochodzi do wieku męskiego (może to wskazywać na niespójność i ślad połączenia dwóch opowieści). Wtedy następuje starcie, a mówiąc prościej bójka z pasterzami Numitora, Remus dostaje się przed oblicze władcy Alba Longa (zob. wyżej). By uwolnić brata, Romulus, zawiadomiony przez Faustulusa, wyprawia się przeciwko miastu. Numitor rozpoznaje braci, zaś Amulius umiera. Romulus i Remus oddają panowanie w Alba Longa prawemu władcy – dziadkowi Numitorowi.

    Następnie wyruszają by założyć własne miasto, w miejscu gdzie zostali ocaleni. Tam powstanie Rzym. Nie wiedzą jednak jeszcze dokładnie leży to miejsce. Numitor radzi im, by skorzystali z wróżby. Romulus wchodzi zatem na Palatyn, zaś Remus na Awentyn. Nowa osada, tzw. Roma quadrata, powstanie w miejscu wskazanym przez szczęśliwą wróżbę – wolę bogów. Remus spostrzegł sześć lecących sępów, Romulus zaś dwa razy więcej, zatem bóstwa wskazały go jako założyciela miasta (praepes). Romulus bez zwłoki przystąpił do wytyczenia granicy swej osady, orząc pługiem (radłem) zaprzężonym w dwa woły bruzdę – świętą granicę (sulcus primigenius). Rozczarowany złą wróżbą Remus naśmiewał się z tak lichej granicy i dla żartów przeskoczył ją z łatwością, naruszając świętość obszaru rytualnie wyodrębnionego przez brata (przejaw hybris i lekceważenia porządku religijnego). Romulus w przypływie gniewu przebił Remusa mieczem. Gdy ochłonął, przeraził się swym czynem, miał nawet myśleć o samobójstwie. Pogrzebał brata na Awentynie, w miejscu nazwanym z tego powodu Remoria.

    Mit Remusa w wyżej nakreślonej klasycznej wersji mógł, jak zwraca uwagę Pierre Grimal, służyć jako wyjaśnienie pozostawania Awentynu poza pomerium- sakralną granicą miasta. Taki stan rzeczy trwał aż roku 49. Z zabójstwem Remusa wiązano również ustanowienie Lemuriów.

    Znana była również wersja mitu, w której bracia panowali wspólnie, na podobieństwo późniejszych konsulów (inspiracja dwoma królami Sparty?). Diozjusz z Chalkidy i inni dziejopisowi podawali, że Rzym miał być założony przez Remusa – syna nie Rei, lecz Askaniusza albo Italosa, zrodzonym w Elektry, córki króla Latynusa.

    Rex Romanorum

    Po założeniu Rzymu, jego pierwszy władca przystąpił do gromadzenia osadników. Ludności miejscowej było mało, stąd król wpadł na pomysł stworzenia na Kapitolu azylu, położonego wśród świętych gajów rosnących na Arx (w ogrodzie) i na południowych stokach wzgórza. Schronić mógł się tam każdy mieszkaniec Italii wyjęty spod prawa, zatem niewypłacalni dłużnicy i zbiegli niewolnicy, lecz również mordercy i rozbójnicy.

    Zebrało się dzięki temu sporo nowych mieszkańców, jednak brakowało kobiet. Romulus obmyślił zatem kolejny plan, tym razem porwania dziewcząt swych sąsiadów – Sabinów. 21 sierpnia przypadało święto Konsusa, którego ołtarz mieścił się w kotlinie Circus Maximus między Palatynem i Awentynem. Z tej okazji Rzymianie urządzili wielkie wyścigi. Sabinowie przybyli chętnie wraz z żonami i dziećmi. Na dany znak ludzie Romulusa porwali wszystkie panny, który miało być 30, 527 lub nawet 638. Spośród branek jedyną zamężną była Hersilia.

    Rex Sabinów Titus Tatius ruszył na ratunek wraz ze swymi wojownikami. Udało im się wtargnąć na Kapitol dzięki zdradzie Tarpei. Od północy podnóża Kapitolu bronił Romulus, którego Sabinowie usiłowali okrążyć. Przeszkodził im bóg Janus, sprawiając, że drogę zablokowało gorące źródło, które wytrysnęło niespodzianie przed nacierającymi. Przewaga Sabinów mimo to rosła i stała się tak znaczna, że Romulus zaczął modlić się do Jowisza, ślubując wznieść ołtarz na miejscu zwycięstwa Rzymian. Jupiter przychylił się do prośby, umocnił ducha bojowego armii Romulusa, która natarła i odpędziła wrogów. Stało się to między Palatynem i Velią, we wschodniej części Forum, gdzie stanęła obiecana świątynia Jowisza Statora (tego, który zatrzymuje cofające się wojska). Tytus wzniósł tam łuk tryumfalny przy Via Sacra. Po zakończeniu wojny, Rzymianie i Sabinowie stali się sprzymierzeńcami, tym bardziej, że porwane dziewczęta miały rzucić się między walczące szyki, błagając ojców i braci oraz swych nowych mężów by zaniechali przelewu krwi. Romulus panował wraz z Tatiusem, a gdy ten zmarł bez następcy, władał samodzielnie nad oboma ludami.

    Romulus zakończył ziemskie życie, gdy miał 54 lata. W nony lipcowe miał miejsce przegląd armii na Polu Marsowym na Kozim Bagnie (Palus Caprae). Rozpętała się wielka burza i zaćmiło się słońce. Z nieba płynęły strugi deszczu. Gdy burza ustała a słońce znów świeciło, poszukiwano króla, lecz na darmo. Jeden z obywateli imieniem Julius Proclus wkrótce opowiadał, że Romulus objawił mu się we śnie i oznajmił, że porwali go bogowie, po czym doznał apoteozy, stając się bóstwem o imieniu Quirinus. Zażądał również, by mieszkańcy wystawili mu świątynie na Mons Qurinalis.

    Sceptycznie nastawieni historycy antyczni pisali, że popularnego wśród plebejuszy króla zamordowali senatorowie, a mit stworzyli by uniknąć zamieszek. Upamiętnieniem zniknięcia Romulusa było święto Nonae Caprotinae.

    Symbolicznego charakteru nabrało zdeponowanie w roku 476 przez króla i wodza Ostrogotów Odoakera cesarza-dziecka Romulusa „Augustulusa” („Augustynka”). Chłopca na tron wyniósł jego ojciec, Orestes, po usunięciu Juliusza Neposa. Jednakże Konstantynopol nie uznał nowego władcy, zaś Odoaker z łatwością deponował Romulusa, wyznaczywszy mu pensję i rezydencję pod Neapolem (dzisiejsze Castel d’Ovo). Nepos zmarł w roku 480, kończąc tym samym istnienie Cesarstwa Zachodniego de iure. Jednakże zarówno pewien dramatyzm wydarzeń z roku 476 (chętnie przedstawiany przez artystów) jak i romantyczne „domknięcie” aktu założenia i aktu unicestwienia poprzez tożsamość imion, oddziałuje na emocje, otwierając pole do poetyckiego mistycyzmu historii.

    Założenie Rzymu w sztukach plastycznych

    Twórcy antyczni zwykle podążali za określoną tradycją symboliczną, przedstawiając np. pasterza, wilczycę, bliźnięta pod figowcem oraz jednego lub dwa ptaki (przekaz Liwiusza) lub dwóch pasterzy, wilczycę, bliźnięta w grocie, pomijając ptaki, z rzadka przedstawiając drzewo figowe (przekaz Dionizjusza z Halikarnasu).

    W bardzo dobrym stanie zachował się ołtarz Wenus i Marsa – ojca Romulusa i Remusa pochodzący z Ostii (obecnie Palazzo Massimo alle Terme w Rzymie). Przedstawiono na nim Tiberinusa – ojca rzeki Tybr oraz bliźnięta karmione przez wilczycę w Lupercalu. Obok wyrzeźbiono również sępa, nawiązującego do wróżby z liczby ptaków.

    Ołtarz Remusa

    Ołtarz Wenus i Marsa fot. livius.org

    Tematykę związaną z założeniem i najwcześniejszymi dziejami Rzymu podejmowano w sztuce Odrodzenia (np. freski braci Carracci w Palazzo Mangani), Baroku (np. Porwanie Sabinek Rubensa i Pietro da Cortona) i Klasycyzmu.

    W roku 1799 powstał znany obraz Jacquesa- Louisa Davida Interwencja Sabinek (Les Sabines). Między walczącymi staje z rozpostartymi ramionami Hersilia, rozdzielając stojących naprzeciwko siebie swego męża Romulusa i ojca – Titusa Tatiusa, w którego Romulus zamierza rzucić oszczepem. Na ziemi jedna z kobiet zwraca się w błagalnym geście do wojowników sabińskich pokazując im swe małe dzieci, druga zaś przypada Tatiusowi do nóg. Staruszka w zielonej sukni rozdziera szaty klęcząc przed Rzymianami. Z błagalnicami kontrastuje wyniosły, „apolliński” profil Romulusa, posągowe jest również oblicze króla Sabinów. Oderwaniu od reszty walczących, a zwłaszcza zrozpaczonych kobiet sprzyja też heroiczna nagość obu bohaterów.

    Rzym sabinki

    Interwencja Sabinek, obraz Jacquesa-Louisa Davida

    Na dziełach Davida oraz Nicolasa Poussin opierał się Pablo Picasso, który w latach 1962-63 stworzył kilka wersji Porwania Sabinek. Malarz przedstawiał brutalność zarówno Romulusa jak i Tatiusa, którzy lekceważą błagania kobiet, depcząc po Hersilii i jej dziecku. Imperium Romanum z jego łapczywością, agresją i okrucieństwem uosabia i symbolizuje imperializm jako taki, skonkretyzowany we Francji napoleońskiej, III Rzeszy oraz starciu ZSRR z USA w toku Zimnej Wojny (kryzys kubański).

    Rzymska wilczyca ze spiżu

    Słynna wilczyca kapitolińska ma być rzeźbą etruską. O tym lub podobnym posągu mówią autorzy tacy jak Liwiusz, Pliniusz Starszy i Cyceron. Ten ostatni pisał o rzeźbie wilczycy karmiącej dziecko stojącej na Kapitolu, w którą uderzył piorun w roku 65 p.n.e.. (In Catilinam 3.19). Zachowany do dziś posąg z brązu uważano właśnie za tą rzeźbę ze względu na uszkodzenie łapy, które, jak sądzono, było rezultatem uderzenia pioruna. Johann Joachim Winckelmann postawił tezę o warsztacie etruskim z V wieku, opierając się na sposobie oddania futra, a ponadto trafnie zidentyfikował bliźnięta jako dodatek renesansowy.

    Wilczyca kapitolińska

    Wilczyca kapitolińska, rzeźba wilka karmiącego Romulusa i Remusa, najsłynniejsze przedstawienie mitu o powstaniu Rzymu

    W roku 1854 August Emil Braun sugerował, że uszkodzenie łapy było efektem niewłaściwego przebiegu procesu odlewania. W roku 1878 Wilhelm Fröhner, konserwator w Luwrze, uznał, że wilczyca najpewniej pochodzi z czasów Karolingów. Podobnego zdania był niemiecki historyk sztuki i kurator muzeów Wilhelm von Bode. Tezy takie były dodatkowo uprawdopodobnione obecnymi stale we wczesnym średniowieczu, zwłaszcza za Ottonów i Karolingów właśnie, tendencjami na rzecz politycznej i kulturowej renovatio imperii oraz odtwarzania i naśladowania sztuki antyku również w brązownictwie (por. np. posąg konny Karola oraz naśladujące wrota z bazylik antycznych takich jak San Ambrogio, Santa Sabina drzwi spiżowe, w tym Drzwi Gnieźnieńskie i Płockie).

    W roku 2006 badacze włoscy Anna Maria Carruba i Adriano La Regina wskazali, że wilczycę odlano na wosk tracony w całości, zatem metodą rozpowszechnioną w średniowieczu, dającą odlewy odporne (dzwony, później armaty). Brązy greckie i rzymskie odlewano natomiast w częściach i lutowano. Za średniowiecznym pochodzeniem rzeźby przemawiają też badania radiowęglowe przeprowadzone na Uniwersytecie Salento w lutym 2007 roku, wskazujące na XI-XII wiek.

    Wilczycę upodobał sobie Benito Mussolini, kreujący się na nowego pater patriae, wzorem legendarnego króla. Duce wysłał kilka kopii rzeźby do miast USA np. na konwencję emigrantów włoskich stowarzyszonych w Sons of Italy, odbywającą się w Cincinnati w roku 1929. Zwierzę zagościło też na emblemacie i plakatach Igrzysk Olimpijskich odbywających się w Rzymie w roku 1960.

    Mit Rzymu w świetle współczesnej nauki

    Jak pisze Andreas Bendlin, samo imię Romulus oznacza „Rzymianin” lub „Rzymski”. Możliwy związek imienia Romulus z etruskim praenomen Rumelna oraz nomen gentile Rumelna i niepewnym rzymskim nomen gentile Romilius nie dowodzi sam przez się historyczności legendarnego króla. Problematyczne jest również łączenie znalezisk z Palatynu datowanych na ok. VIII wiek z przekazami o Romulusie, mającymi być zapisem dawnej tradycji ustnej.

    Bendlin przypomina również, że pierwsze wzmianki o Romulusie w literaturze pochodzą z IV wieku p.n.e.. Historyk grecki Alcimus pisze o Rhomylosie, synu Eneasza i ojcu założyciela Miasta Rhomusie. Inni pisarze również tworzą genealogie (zob. wyżej), mające na celu uzgodnienie tradycji środkowej Italii z własnymi poprzez zaprezentowanie wczesnych dziejów Półwyspu jako podboju i osiedlania się Eneasza i jego potomków. „Bajeczne” motywy takie jak boskie pochodzenie, porzucenie i cudowne ocalenie oraz zabójstwo Remusa mają paralele greckie i italskie, co jednak samo przez się nie musi wskazywać na archaiczność opowieści, przynajmniej nie w wersji znanej ze źródeł antycznych. Romulus i Remus jako para bliźniaków pojawiają się w źródłach po raz pierwszy w roku 296, kiedy Cneius i Quintus Ogulnius ustawili posąg karmiącej ich wilczycy. Znajdował się on przy Ficus Ruminalis, zapewne blisko Lupercalu (Liwiusz 10.23.11).

    Poszczególne składniki mitu są jednak znacznie starsze, pewien związek z nimi zdaje się wykazywać, o ile pochodzi z VI wieku p.n.e., rzeźba wilczycy kapitolińskiej (ssące bliźnięta to dodatek z końca XV wieku, dzieło Antonia Pollaiuolo). Etruskie zwierciadło z drugiej połowy IV wieku przedstawia również wilczycę z dwójką ssących ją dzieci, jednak nie wiemy czy jest to odniesienie do interesującej nas pary.

    Zabójstwo Remusa

    Część uczonych przychyla się do interpretacji osnowy mitu o Romulusie i Remusie jako pozostałości praindoeuropejskiego mitu o powstaniu świata (mitu kosmogonicznego). Remus to zatem przekształcony w ramach historyzacji mitu (transformacji w dzieje rzymskie ab urbe condita) „*Yemós - bliźniak”, tożsamy z postaciami mitologii indoeuropejskich takich jak Yama, Yima oraz Ymir. Y na R zmieniono dla uzyskania efektu aliteracji. Zabicie go przez brata było konieczne by powstał świat (w wersji rzymskiej: by powstało Urbs). Zwraca uwagę również to, że według jednej z tradycji Romulus ginie z rąk senatorów, zaś jego ciało zostaje pocięte na kawałki i zakopane w ukryciu (zob. Dionizjusz z Halikarnasu, Antiquitates. 2.56.3, Liwiusz 1.16.4’ Plutarch, Romulus 27). Martin L. West pisze, że senatorowie odpowiadają bogom z dawnego mitu, którzy zabijają jako ofiarę olbrzyma lub praczłowieka.

    Genus unde latinum Albanique patres…

    Boski ojciec pierwszego władcy Rzymu nasuwa na myśl powoływanie się innych mitycznych władców ludów indoeuropejskich na pochodzenie od bóstwa. Linia graniczna między światem Bogów i ludzi była dość łatwa do przekroczenia, przynajmniej dla elit wojowników i kapłanów. Poza najbardziej znanymi nam postaciami z mitów greckich, taki rodowód przypisywali sobie indyjscy Rishi (Rig Veda 1.139. 9; 7.33.11). Herodot (4.127.4) pisze, że za syna „Zeusa” (boga nieba i pioruna) uważał się władca Scytów Idanthyrsos. Również władcy germańscy przypisywali sobie pochodzenie od bogów lub posiadanie boskich rodziców. Szczególnie często protoplastą był Odyn/Wodan. Saxo pisze o królu Norwegów Frogerusie, który „jak powiadają zrodził się z Odyna” (… ut quidam ferunt, Othino patre natus) oraz o Szwedzie Haldanie Biargrammusie, którego uważano za syna Thora, czcząc go niczym boga (Saxo Grammaticus, Gesta Danorum. 4.8.1; 7.2.3). Również najdawniejsi przodkowie Windsorów, czyli dobrze znanej z mediów Royal Family, swój ród wywodzili od Wotana. Trudno nie wspomnieć też o Merowingach z ich legendarnym przodkiem. Wśród Germanów przekazywana w rodzie ‘święta krew” dająca moc z wysoka (Kraft, co łacina oddaje jako virtus) była strzeżona na tyle, że pojawiały się małżeństwa endogamiczne. Wraz z chrystianizacją zwalczał je Kościół.

    Większość plemion germańskich przyjmowała, że dowodem boskiej krwi płynącej w żyłach władców jest ich powodzenie w boju i rządzeniu. Król-kapłan przewodniczył kultowi, a zwłaszcza składał ofiary zapewniające urodzaj i powodzenie w boju (por. Romulus i Jowisz Stator oraz związek z orką, trzodami i sprowadzeniem kobiet). Jeśli władcę opuściło owo boskie szczęście, okazywał się „gnuśny” i nieużyteczny (por. losy ostatnich Merowingów). Mógł być usunięty z tronu albo i zabity, co spotkało panującego w Szwecji Domaldra po szeregu nieurodzajnych lat (Ynglingasaga 15 (18) za: M. Eliade, History of Religious Ideas, vol. 3, s. 89).

    Rafał Marek
    Literatura:
    Artykuł encyklopedyczny https://en.wikipedia.org/wiki/Romulus_and_Remus
    Mircea Eliade, History of Religious Ideas vol. 3, trans. Alf Hiltebeitel, Diane Apostolos-Cappadona, University of Chicago Press, Chicago – London 1988;
    Pierre Grimal, Słownik mitologii greckiej i rzymskiej, przekł. Maria Bronarska et al., Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław et al. 2008;
    Andreas Bendlin s.v. Romulus [1] Brill’s New Pauly, Antiquity volumes, ed. Hubert Cancik et al., Brill 2006
    The Rape of the Sabine Women by Pablo Picasso https://www.pablopicasso.org/the-rape-of-the-sabine-women.jsp
    M.L. West, Indoeuropean Poetry and Myth, Oxford University Press, Oxford 2007;


    Czytaj dalej: Religia i bogowie rzymscy

    Ostatnia aktualizacja: 2020-11-20 10:02:46
    Podobne artykuły