Na moim czole, jako na kamiennej płycie,
Duchowa, niewidzialna ręka światłem pisze
Przerażające słowa: Tu samotne życie.
I czuję, że za chwile pogrążę się w ciszę,
A zmysły moje spadną w głębokie letargi:
Duszą pomiędzy czasem a wiecznością wiszę...
Tutaj samotne życie. O wy, moje wargi!
Nim się dokona napis ten, hymn pożegnania
Śpiewajcie światu - niechaj łkają wasze skargi!
Tutaj samotne życie. O wszystkie kochania,
Zwycięstwa, klęski, smutek, wesele na przemian...
Wszystko już przeszło! - Idę w nieznane wygnania...
A w swoim łonie czyli zachowam dla ziemian
Miłość albo nienawiść? światłość lub cienie?
O, jakże srogie dzieje są duchowych przemian!
Widzę, jako znikają zachodnie promienie,
Słyszę, jak wstają nowe słońca na błękicie...
Lecz słowa me spadają w Głębię i Milczenie...
Napis duchów świetlanych: Tu samotne życie.