Ty, lube dziewczę, masz duszę tkliwą,
Co się pięknością wszelką zachwyca,
Jednak ci radzę: chcesz być szczęśliwą -
To za mąż idź za szlachcica!
Poetycznego nie bierz kochanka!
Poezja w życiu - to ból i troski;
Ty przede wszystkim jesteś szlachcianka,
Trzeba ci z mężem i wioski.
Bardzo rozsądnie robi twa matka,
Łamiąc kaprysik twój idealny...
Miłość - to jakaś ciemna zagadka,
Majątek - ten jest widzialny!
Przeminie wiosna rozkosznych wrażeń
I sny przeminie, którymi żyjesz,
I śmiać się będziesz z dziecinnych marzeń,
Skoro troszeczkę utyjesz!
I będziesz wdzięczna swej matce potem,
Na bal w poczwórnej jadąc karecie,
Żeś zaślubiła worek ze złotem,
Dawszy odkosza poecie.