Anna Maria Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 przełamani karierą na półzbieramy strzępy swoich rodzini domowych pieleszyna czas od ósmej do szesnastejpomiędzy urzędowy ton skórzanych notatnikówi zapasswordowany monitorwciśnięte uśmiechy bliskich oprawionew prostokątpotem przedwojenna czynszówkabielmo klatki schodowejobiadowy zapach kapusty i narzekaniażony w drzwiach pozwolą zatopić sięw szmerze gazety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_Szadkowski Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Zaciekawił mnie oryginalnościa podejścia do tematu. Wiersz jest nie równy. Zaczyna się słabo, z banałami w tle nie może mi sie podobać. Świetna druga zwrotka... i znów słaba ostatnia. W tej trzeciej są źle słowa poukładane w wersy, co utrudnia czytanie i zamazuje znaczenie.Adam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna Maria Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 Dziękuję za opinie. Piszę od niedawna, więc nie wiem, czy można mnie nazwać zaawansowaną poetką. Jest to mój pierwszy wiersz na tej stronie, więc na początku wolałam zacząć od "drugiej ligi". Ale następnym razem, gdy napiszę coś nowego i bedzie to dobre- postaram się wrzucić w dziale dla zaawansowanych. Pozdrawiam Wszystkich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się