Katarzyna Reszka Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 samotność... polubiłam ją, gdy zbyt często wyglądałam przez Twoje okno. przytłoczona bezczynnością, bezradnością i czekaniem, zakładam skrzydła wiatru i uciekam do mej małej izolatki. opuszczona, oddalona, bez Ciebie, bez serca, bez myśli. ja i... cisza. słyszysz, jak rozbrzmiewa? jak pulsuje, jak się spala, jak wybucha? jest zawsze przy mnie. przed i w trakcie. nawet po. kiedyś powiedziałeś serce jest proste - bije albo nie, nie ma żadnego ‘pomiędzy’. to nie prawda! to nie moje! bo... mojego nie ma. już nie ma. lepiej niech tak zostanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nowak Grzegorz Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2004 smutno tu...powiało samotnością... pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się