Lobo Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Umarli zabierają ze sobą wiarę w nieśmiertelność. Milcząco stajemy nad zasłanymi łóżkami. Puste pokoje uparcie kokietują nieme lustra, a cisza dogaduje się z kurzem, który powstaje z niczego. Ci, co odeszli, przychodzą do nas w snach bez nazwy, zbyt odlegli, by coś powiedzieć. Oglądamy się częściej, patrząc na dzieci, które zaczynają zapełniać opuszczone stoliki do brydża, wypełniają przestrzenie. Mówimy do nich swoim językiem, innym niż się spodziewały. Odwiedzamy rosnące cmentarze. Skrupulatnie chowamy zdziwienie, że wszystko trwa tak krótko. Hodujemy własne dziwactwa i fobie. Ciała starzeją się same. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M._Krzywak Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Pierwszy wers - przekaz uderza,praktycznie można go potraktowac jako sentencje. Potem uwaga byc może wynikająca z mojej niewiedzy - "stoimy" czy "stajemy" - mnie się wydaje to pierwsze, jednak - nie jestem pewny. Troszke epitet "nieme" lustra mnie razi - czy nie podchodzi to pod pleonazm ? Druga strofa już bez zarzutu. Podziękował za dobrą lekture. I pozdrawia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lobo Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 ))..."stajemy", Panie M., bo chodzi tu o czynność powtarzaną, wielokrotną. "Nieme lustra", ponieważ nie odbijają "życia", osoby/osób, postaci, no itd...) pozdrawiam.;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coolt Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Mnie się również, wyjątkowo ;), podobało. Ciekawie prowadzona refleksja, obrazowo i bez niepotrzebnego udziwniania, miejscami bardzo, np. w pierwszym wersie. Tym razem do niczego się nie przyczepie :) i pozdrawiam serdecznie Coolt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fanaberka Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To, co pogrubione, bardzo mi się podoba. Przyglądam się pierwszej części wiersza. Pierwszy wers rzuca światło na przyczynę opisanych zachowań - to nie ból po stracie, lecz szok po odkryciu istnienia śmierci. Jest to spójne z fragmentem: "Odwiedzamy rosnące cmentarze. Skrupulatnie chowamy zdziwienie, że wszystko trwa tak krótko." Wiersz OK, ale bez wstrząsu ;) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Pietrzak Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2006 Dobry wiersz, świetna fraza Milcząco stajemy nad zasłanymi łóżkami, "nieme lustra" takie trochę koturnowe, ale okej. Podobało się. Uszanowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Domagalski Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2006 utwór ma prawo się podobać. ale ja z tego prawa nie skorzystam. albo: skorzystam przy ostatnim zdaniu. Ciała starzeją się same. broni się również fragment z dziećmi, na który zwróciała uwagę Fanaberka za to bardzo nie podobają mi się nieme lustra i pierwszy wers. pierwsze "przegadane", a drugie... nie dla mnie. zabieranie wiary w nieśmiertelność? Ale, mimo wszystko, pozdrawiam! :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Messalin_Nagietka Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2006 będę polemizował - bo nie trzeba starzeć się aby umrzeć - nie trzeba wiary w nieśmiertelność aby ją pogrzebywać - wybacz kolego - ale temat dość triwialnie potraktowałeś - jedyne co przychodzi mi do głowy aby ująć się za treścią to - pustka - z niej powstaliśmy, jesteśmy załamaniem próżni z ukłonikiem i pozdrówką MN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy_Jordan Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Dla mnie piękny wiersz o przemijaniu i śmierci skontrastowanej z zapełnianiem się świata" bez zarzutów i ładnie podane. pozdrawiam YmmY Ps >wiersz bardzo lobowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefan_Rewiński Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Myślę, że dziwactwa i fobie "hodują" się same bardziej, niż ciała się same starzeją, ale... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_arianna_ Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2006 Skomentuję wierszem; Kalie Pojawiła się nocą we śnie a zdarzyło sie to niespodzianie Była biała jak mleko w butelce chciała kwiaty domyśliłam się że kalie które płaczą łzami przed deszczem I zniknęła cichutko i nagle sen rozpłynął się niespodzianie Wsiąknął w ściany jak w mgły śmietanę przed oczami zostały mi kalie łzawe kwiaty które płaczą przed deszczem Do kwiaciarni wybrałam się rano kierowana snem niespodzianie Przecież zaraz miałam kupić kwiaty dla Niej tak kazała mi bezgłośnie Matka białe kalie łzawe kwiaty które płaczą przed deszczem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się