instynkt

gdy słyszę wołanie o pomoc
milczę
kobiety są często gwałcone

głuchnę
kiedy mówią o tragedii
wypadki chodzą po ludziach

jednak każdej nocy czuwam
gdy słyszę ciche „tato”
biegnę
zamykam szafę
i tulę do siebie twe małe ciałko

gdybyś tylko istniał

ładne, wreszcie jakaś enklawa dla typowo męskiej, ale jednak uczuciowości....

Zastanawia mnie ten wiersz. Bo ten podmiot to swego rodzaju świadek tego zła, a własnie przez reakcje obojętności nie robi nic, by to zmienic. Jedyne uczucie jakie przejawia, do to tego - "nieistniejącego". (puenta)
Wiersz, do ktorego trzeba wrócic i jeszcze raz przeczytac...
Pozdrawiam.

w tym momencie mogę napisać tylko jedno - zaciekawił
ale jeszcze nie potrafię się konkretnie ustosunkować / do przemyślenia
pozdrawiam/ olena

Tak, tak panie Arielu - tekst jak najbardziej udany. Z uwag: 6 wers odstaje mi
od reszty swoją wtórnością i sentencjonalnością, może niech pan napisze to samo,
ale własnymi słowami? Co do prób interpretacji, to ja mam wrażenie, że nie tyle
peel jest tutaj "świadkiem" zła, co uczestnikiem. Ba, może nawet sprwacą.
Jest osobą bardzo poranioną wewnętrznie, gnębioną strasznym poczuciem winy.
Tak ja to odbieram i uważam, że zostało to przekazane świetnie. Pzdr!

Tak, tak panie Arielu - tekst jak najbardziej udany. Z uwag: 6 wers odstaje mi
od reszty swoją wtórnością i sentencjonalnością, może niech pan napisze to samo,
ale własnymi słowami? Co do prób interpretacji, to ja mam wrażenie, że nie tyle
peel jest tutaj "świadkiem" zła, co uczestnikiem. Ba, może nawet sprwacą.
Jest osobą bardzo poranioną wewnętrznie, gnębioną strasznym poczuciem winy.
Tak ja to odbieram i uważam, że zostało to przekazane świetnie. Pzdr!

W pierwszej wersi opini tez napisałem "sprawcą" - ale to za głęboko. Bardziej wydaje się byc biernym uczestnikiem - albo po prostu jest tym, kim po trosze każdy z nas. Niezły ten wiersz. W sumie sam nie wiem, czy pobiegłbym teraz ratowac gwałconą kobietę - daje do myślenia to wierszysko...

panie Arielu , hehe ;)

piękny wiersz.
w ulubione go :)

lusia

Można sobie trochę popływać w przestrzeni tego wiersza.
Jak najbardziej na plus, choćby za to, że porusza.
Pozdrawiam

Jak słyszysz wołanie o pomoc to piszesz wiersze - zastanawiąjące?
Ale po częsci wiersz jest ciekawy tylko dlaczego zamykasz szafę...?!?

ummm
ten wiersz nei ozstawia mi jasnego obrazu w glowie.
nie zachwyca. ot, jest.
wysylam calusa, Aga

Jaro Sławie cieszę się, że doceniasz mą "męską uczuciiwość" ;)

M. Krzywaku dziękuję za komentarz i za powrót, przemyślenia piękne;)

Olasia - myśl, myśl, a może właśnie niekonkretność jest wskazana;)

Po pierwsze to nie "panie Arielu" po porostu Ariel, prosze mnie nie postarzać ;p
Co do 6 wersa, to ma on podkreślać obojętność.

Letnia sukienko - dziękuję;)

Fagocie - możesz pływać 24h/dobę ;)

pathe - nie pozostawienie ci jasnego obrazu w głowie jest da mnie komplementem;)

pozdr.
Ariel

Wiersze to odzwierciedlenie moich uczuć, moich wrażeń pod wpływem chwili. A z szafą to jest tak, że jeśli jest uchylona to boimy się tego co może z nej wyjść.

pozdr.
Ariel