Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. huzarc Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 (edytowane) Powiew słońca przegarnia szorstko futro ziemi, Zmęczone myśli kładą się światłem złudzenia, W grubą woń wilgotnego gromu, jakim niemi I ślepi zwykli barwić boski wrzask olśnienia. Kadzidłem mięty, letnią pożogą lawendy, Przywołują wzrok spięty przez śmierć suchym łykiem Połoniny wędrówki, gdzie ciszy komendy Błyskawic szkwałem drążą lęk pierwotnym krzykiem. Plisowane powojem rżyska bukszpanu, Powplatane w pokrzywy lasu, jak pazury Rozdrapują deszczowe szarości orkanu Atramentem ognia i czerni piętrząc się w chmury. Stoję samotny, ptaków spłowiałe proporce, Umykają fakturą nieba, karuzelą Czasu, w niebyt jak głuchy prawd odwieczny wzorzec. U horyzontu znaczeń, burze je spopielą. Błysk piorunów w kurhanach człowieczego mięsa, Wyrywa kęsy stali, krwawe szczapy kości, Pod powiekami pamięć daleka zaklęsa Dymem grozy wzburzonej na nowo przeszłości. Choć jastrzębiem nie jestem, czy wilkiem bez stada, Może przetrwam ten gniew i udam bohatera, Nie na szańcu straceńców, gdyż ta kanonada Oszczędzi tego, kto bez bojaźni umiera. Edytowane 18 Sierpnia 2020 przez huzarc (wyświetl historię edycji) 10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Victoria Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 @huzarc Twoja burza skojarzyła mi się nie z tą meteorologiczną, a znacznie gorszą burzą. Taką, która... Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Burza, której chyba wszyscy się boją, choć nie chcą o niej za bardzo rozmawiać. Ale bez względu na to jak byśmy nie zaklinali rzeczywistości, historia lubi się powtarzać. Niestety. Słowa, które zatrzymały. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzarc Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 @Victoria Robi się pochmurno od wschodu niestety... A gdy łotra zagonią w ciemny róg, gdy nie ma już żadnego wyjścia, wtedy gotowy jest spalić dom, w jakim go osaczono. A pętla się zaciska, to pobudza szaleństwo, bo kto władzy absolutnej posmakował ten absolutnie wyrzec się jej nie potrafi. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Victoria Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 @huzarc Podobno K. Jackowski, uznany oficjalnie w Japonii za najlepszego na świecie ( obecnie ) jasnowidza już cztery lata temu wspominał, że na krótko przed "burzą" ludzie będą bali się oddychać. Chodzimy w maseczkach, a więc boimy się oddychać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lidia Maria Concertina Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 @huzarc @huzarc SPEKTAKULARNE. Pozdrawiam! :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 W tym wierszu jest ukryty dobry wiersz. Jak dla mnie za dużo archaicznych patetyzmów, ale jakby nad nimi pomyśleć to by było dobrze. Moim oczywiście zdaniem. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Kadzidło mięty, letnia pożoga lawendy - już brzmi inaczej. A tu straszne nagromadzenie w jednym zdaniu: cisza, komendy, szkwał, krzyk... za dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A to fajne, i zapach jest i dźwięk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzarc Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Nie jestem na szczęście frontowcem i nikomu życzę, ale pewne wyobrażenie bojowego stresu mam, więc akurat nadmierne nagromadzenie ciszy, szkwału, komendy i krzyku w jednym miejscu, to esencja sytuacji granicznych, gdy po prostu wszystkiego jest za dużo. To nie przejeżdża rowerem po parku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan Paweł D. (Krakelura) Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 @huzarc Jak uważasz, ja jestem tylko czytelnikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzarc Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 @Jan Paweł D. (Krakelura) Za komentarz i opinię pokornie dziękuję. I nic tak człowieka nic nie uczy jak zdanie drugiej osoby. Ze swej strony, po prostu poczułem się potrzeba usprawiedliwienia takiego a nie innego doboru środków. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Ropuch Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2020 @huzarc To jest jeden z tych wierszy, którego nie da się przejść i odczytać - od tak po łebkach. Czytelnik musi się wczytać i zastanowić inaczej tylko się zmęczy czytaniem ;) :DDD Winszuję pięknej liryki Panie @huzarc Pozdrawiam Pan Ropuch Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Dla mnie, piękny wiersz.. tytuł złowieszczy, ale załóżmy, że pozostanie to tylko tytułem wiersza. Oby, na zawsze. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się