Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

tej kawiarni tak naprawdę

przecież nie ma

filiżanki i księżyca

i łyżeczki

kto odejdzie kto zostanie

zmieńmy temat

na talerzu pozostały

tylko resztki

 

los złośliwy gdzieś nam ukradł

tuzin latek

z każdą wiosną do powrotu

jest nam bliżej

bajdurzenie czy od rzeczy

nic nie znaczy

się spotkamy na zupełnie

innej niwie

 

lody torcik mała czarna

w filiżance

a czas zwolni aby więcej

już nie pędzić

gra muzyka na parkiecie

jakieś tańce

tam kawiarnia tak naprawdę

przecież będzie

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Gość Franek K
Opublikowano

Kawiarnia pod ukradkiem - słodkie :) Ale całość to chyba o przemijaniu raczej. Nastrojowo i subtelnie.

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Grzegorzu.

Miałam problem z tym słowem, zmieniłam, ale Word podkreśla mi go ciągle na czerwono, Twoje proponowane, także jest na czerwono.

Nieciekawie się też wymawia na głos, więc zmieniłam na  inne.

Dzięki za wnikliwość, pozdrawiam serdecznie :)

 

@Somalija, @beta_b, @lena2_ dziękuję :)

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Alicja_Wysocka Alu Doroszewski też ma dwa znaczenia, podobnie SJP, ale w twoim znaczeniu kłucie róży jest właśnie chyba takie, nie chodzi o kucie podkowy w kuźni. Mi także "kłucie" - zafalowało, ale nie zwracam na to uwagi jak wiem że jest prawidłowo. Bo skąd falowanie może wiedzieć o jakie znaczenie mi chodzi ha ha.
 

Miłego wtorku Alicjo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...