23. Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2020 (edytowane) Dokąd to, dokąd to gdzieś podziałem lęki, straszydła letnią nocą, nie najgorszą w czułym śpiewie, lub w krzykach Są ostatnią chyba rzeczą bolesną tak, bo moją i słowik chce wiersze, co koją bo dziecko nie przeszło obok delikatnych dni dla oczu kiedy wietrzyk nie parzy ciężkich spojówek o zmroku i kot sąsiadki się patrzy. To pędzą dwa liście klonu pod drzewa dębowe przy drodze i jeden, po dalszej stronie uśmiecha się, bo bliższy jest ten obok domu, co zmoknie. Dokąd to, dokąd? Wyciągam zbroje poliestrowe i sztukę przez krzyki w duszę a serce naciąga się w kuszę gdy nagle wychodzi słońce.... a przez chwilę myślałem że będę nadzieją na suszę. Edytowane 5 Kwietnia 2020 przez Nieznajomy Niewidzialny (wyświetl historię edycji) 2
23. Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Dzięki @milczenie owiec Dobrej nocy!
23. Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Dziękuję @Bogumił @CafeLatte Miłego dnia!
23. Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Dziękuję bardzo @Marianna_ spokojnego wieczoru ;)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się