Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

Układ Słoneczny, Big Bang

 

Z Niebytu

Wyłania się Byt

Katastroficznie

Stąd jesteś ty

I jestem ja

Ontologicznie.

 

Aby to, czego nie ma

Było

Coś, czego nie pojmujemy

Nas

Stworzyło.

 

I uwięziło w bańce

Puchnącego Kosmosu

Niepewni jesteśmy swego

Ani jego

Losu

 

Ulegle ulegamy

Powszechnej grawitacji

W każdej chwili

W każdym czasie

I w każdej sytuacji.

 

Jeszcze dzień jeden

Albo rok

Może przetrwamy

Lećmy zatem czym prędzej

Na jakieś ciepłe

 Bahamy.

Edytowane przez Lach Pustelnik
poprawiono (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski co prawda, Andrzeju, nie jestem mistrzem pióra, ale uważam, że "swego" jest jak najbardziej uprawnione. Jest to wciąż żywa potoczność. Co innego twe, me i tym podobne - już archaizmy. Pozdrawiam 

Nie jestem pewien czy nie powinno być jednak niepewni. Olbrzymia kometa przemknęła z sykiem przez wyobraźnię Autora zostawiając za sobą warkocz pytań, na które jeszcze długo nie znajdziemy odpowiedzi rozbełtanych pastelową iskierką humoru. Fajnie opowiedziane. Pozdrawiam

Gość Przemyslaw Prus
Opublikowano

ciepłe bahamy a i owszem ale i biedne i pokiereszowane także

 

Opublikowano

@Andrzej_Wojnowski

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przesadzasz z tą ligą, oczywiście w sposób tak miły, ze trudno się gniewać :)Postaram się zajrzeć do tej Twojej "ligi" i z tego co pamiętam nie rozczaruję się z pewnością. Pozdrawiam

To dzięki, bo i we mnie była niepewność co do sposobu pisania tej niepewności. Nie muszę więc sprawdzać. Pozdro

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To jest bardzo interesujący temat. Myślę, że wiele jest tych "krzyczących" "śpiewających" i "płaczących" kobiet w każdej z nas i nie znajdujemy na ten stan sensownego rozwiązania... często jedynie zaleczenia, zaciszenia i działania zastępcze.   Pozdrawiam :)
    • @Nata_KrukStrata zawsze jest stratą, w każdym kontekście. Pozdrawiam.
    • @Poezja to życie Pokusiłem się o cover.     Potrzeba bliskości, niweluje odległości. Między nami,   obowiązek życia, co nas oddala.   Pośród dni i w tłumie,  gubimy się.    Szukamy ukojenia,   od śniadania, w oparach absurdu.    Spokój osteczny zawsze nadchodzi..
    • @violettaNo nie, sport, to rywalizacja, walka i siódme poty. Wiem coś o tym. I całe szczęście, że nie ma tu miejsca na 'poprawności' ;))) PS Takie rzeczy można by było, być może, zastosować np. u dzieci, powiedzmy ciutek leniwych, czyli dać się pokonać, by je zachęcić właśnie do rywalizacji.
    • Światło dzienne rozrywa bezlitośnie na strzępy nocne marzenia ściętej głowy. Pierdolone śnięte wywody struchlałego zjeba. Z takim zjebem to do brudnej wygrody! - Tylko tam się nadajesz z taką mentalnością, ty tłusta, pręgowana, śmierdząca świnio!  Z czym do ludzi?!   Skazy, diody, rachityczne przegrody. Lustra w moim domu chorowały na trypofobię, więc wypierdoliłem je wszystkie. Wszystkie trzy roztrzaskałem. Trzy razy siedem- wiesz co to znaczy? Wziąłem największy odłamek w dłonie i pomyślałem o Senece (...)   Moje łzy spływają do przedramienia przez wyżłobienia pękniętych włókien(...)   5 lat później ona pojawia się znikąd, gdzie już każdy nerw i każda tkanka pogodzona była z upadkiem. I po co? Tylko po to, żebym po wyjeździe czuł jej zapach na pościeli, i przez następne dwa tygodnie ronił łzy za tym, co już nigdy nie wróci(...)   Pora się przedstawić: jestem wybitym kciukiem, haluksem twej stopy, gęstą krwią na nożu, uciążliwym polipem w nozdrzu, rachityczną naroślą na łopatkach, artrogrypozą wszystkich twoich stawów!   - Świnio, wracaj w swoje dobrze znane bagno, niech cię wchłonie. Gnij i zdychaj. Niech cię rój plujek przyozdobi, wtedy chociaż raz będziesz władcą jakby ci epilog spisał Golding.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...