Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Plamy na chmurach


Czarek Płatak

Rekomendowane odpowiedzi

Plamy na chmurach

 

Nie boję się, co świt umieram
codziennym zejściem nabytym, 
brzęczą w kieszeniach skrawki nieba, 
w plecy wrastają fulguryty. 

 

Wegetatywne neurastenie
karmimy ciałem i śliną, 
ja poroniłem znowu siebie, 
ty mówisz — wszyscy przeminą.

 

Wciąż niedaleki demon warczy
barbituranów requiem,
embrion skrzydlaty z dna kloaki
z pięścią w brzuch wbitą mu wyje.

 

A we mnie słowa nieme wrzeszczą
padając w popiół tremoru, 
gdybym tu mieszkał to na pewno, 
byłbym już w domu na ponów.

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wrastają, wrastają - błąd edytora. Dzięki. 'Znów' przegrywa u mnie w kategorii 'ulubione bardziej' z 'znowu' ;)

Dziękuję to bardzo miłe przeczytać od Ciebie, że się podobało, bo liczę się z Twoją opinią i wiem, ze nie słodzisz. Pozdrowiena!

Tym razem rzecz dotyczy moich pleców. Podobnie rzecz ma się jeśli chodzi o barbiturany. Te są wspomnieniem sprzed wielu lat. Bardzo mocnym i traumatycznym. Wiem, że teraz na topie inne specyfiki z ich królem Xannym Iwszym na czele. Czy horrorów? To tylko nawiązanie do przeżyć osobistych. Wolałbym inne, ale jakie mam takie są.  

Pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj -  no to napisałeś.... lubię taki styl pisania - 

Jest w twojej poezji to coś...

                                                                                                                                                                                                                                Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki Tomek. Utrzymanie stałego poziomu jaki by miał nie być wydaje mi się niemal niemożliwe. Różne przecież czynniki wpływają na to jak tworzymy, co opisujemy. Cieszę się jednak, że znacznie nie odbiegłem ;) 

Salut! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...