Andrzej_Wojnowski Opublikowano 12 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2017 Dzień, jak co dzień sama nuda praca dom i jakoś leci do soboty jeszcze trochę chyba mi się dotrwać uda wiem, co będę robił w czwartek piątek też jest ustalony no i co mam myśleć o tym czy mam być zadowolony? Weekend skończył się bezpłciowo wiele w nim się wydarzyło dobre kina niezły koncert chyba mi się nie nudziło lecz gdy rano patrzę w lustro znów jest tak jak dnia każdego twarz znudzona mówi szeptem kiedyś właśnie chciałeś tego Poniedziałek od początku wszystko już jest zaplanowane wtorek szybki drink po pracy czwartek u przyjaciół kawa i za chwilę już sobota co mam robić zapisana czemu z tego się nie cieszę że tak to poukładane Bo mnie się marzy drobina szaleństwa chciałbym znów robić coś bardzo głupiego zatańczyć boso na kruchym lodzie iść sam wzdłuż morza bez celu żadnego a pod wiaduktem, gdy pociąg przejeżdża krzyczeć jak wariat, że dość mam już tego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 13 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2017 (edytowane) Witaj - powiem zaraz bo zapomnę - znowu jest tak jak dnia każdego - wyrzuć - tak - lepiej brzmi. Wszystko jest już zaplanowane - wyrzuć - już A wiersz mi się podoba - marzenia niektóre peel może jeszcze spełnić - nie widzę przeszkód. Ten most z jadącym pociągiem - przeżywałem takie chwilę za szczeniaka - Jak widzisz wiersz zatrzymał mnie na dłużej - z czego się cieszę. pozd. Edytowane 13 Sierpnia 2017 przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej_Wojnowski Opublikowano 14 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2017 Dziękuję. Szybko napisałem , nie sprawdziłem , miało być lepiej , a jest jak zawsze . pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 14 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. "a pod wiaduktem, gdy pociąg przejeżdża krzyczeć jak wariat, że dość mam już tego" To cudowna chwila. Cały utwór - ucieczka przed stereotypami (niestety są wszędzie). Ludzie nie darzą sympatią "innych", choć sami by pewnie chcieli uciec od tego, w czym tkwią. Podoba mi się. Waldek nakierował już stylistycznie. Pozdrawiam Justyna Adamczewska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej_Wojnowski Opublikowano 14 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję. W Gdańsku Wrzeszczu miałem taki ulubiony wiadukt gdzie lubiłem sobie pokrzyczeć. Dawno tam nie byłem. Może warto... pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się