Jaal Opublikowano 1 Grudnia 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2004 Gorący język liżący Słodkie, czerwone usta, Wysłannik z kielichem Przedwiekowej magmy. Gdzie czerwone maki. Rozrzucone wiatrem skry. Gdzie z dziobem okrętu, Z gorejącymi piórami, feniks Odradzający sczerniałą duszę Pod hydrantem z rubinów. I kur spogląda z płomieni Osmolonym obliczem dziecka A na ognistych wyspach oceanu Rodzą się chimery. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
asher Opublikowano 1 Grudnia 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2004 Tym razem nie bardzo. Ale nie umiem tego wytłumaczyć. Pewne utwory roni się u zarania. Myślę, że tak jest z tym, choć nie bardzo się znam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaal Opublikowano 1 Grudnia 2004 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2004 asher-- dlatego znalazł się tu. Uważam, że ma klimat tylko brakuje mu szlifu. Ale sam wiesz, że tutaj ciężko o dobrą radę. Niech powisi może sam na coś wpadnę, a może ktoś inny podrzuci mi jakąś "czarną owcę". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarna Opublikowano 2 Grudnia 2004 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2004 wg mnie cztery pierwsze wersy są cool, reszta wymaga szlifu, czyli tak zwanego "odstania", jak wino, przemyślenia..może podpowiedzi innych?... np. zupełnie nie pasują mi tu maki [ale to tylko mój wtręcik] ps. mogę robić za "czarną owcę " ;o) pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się