Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mogę Cię stracić jak jeden z wymarłych gatunków
ale teraz zbieram żołędzie.
Robię to dla ludzi tak jak ich pojmuję
przez żołędzie,
układam w rzędzie.
Porządek zbliży kochanków, a jakby
zginęli od jednej zielonej kuli.
W tej historii tak jest bo skądś jest prawda.

Opublikowano

podoba mi się, ale zielona kula może oprócz bycia kulą pistoletową pełnić inną fukcję, kuli u nogi :))))))))) PLUS, ZASTRZELIĆ SIĘ ZIEMIĄ FAJNY POMYSŁ :))))

piszę do ciebie list lecz z tego świata
drutem kolczastym drążąc w nieba błonie
myśl, co ku twojej, narasta pokornie
lecz nim ją znajdzie zagubi się w gwiazdach

Rodzić się, znaczy: własnej matki zrzucić
kokon, iść w ślady ojców, w blask oręża
ale pamiętaj, że znaczy umierać:
cień podrzeć matek i ojców szlak zgubić

Tu gdzie w czerwony ubiera się drelich
jądro komórki, gdzie wszystko to ściana
tacy jak ty pewnie nie istnieli.

drut w niewyraźny wygina się podpis
żegnam cię ciepło, lecz lecieć mi wzbrania
zielona kula, którą mam u nogi.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


z perspektywy przerośniętego przedszkolaka?
banał
pozdrawiam
kasia.

a moim zdaniem wcale nie banał :P nie chodiz nawet o tą zieloną kulę :> sam kiedyś napisałem o srebrnej kuli księżyca... ale :P zauważ że księżyc jest nieruchomy wieć to jrst bezsenu, a tutaj: niby ziemia jest nieruchoma, ale kiedy umierają i upadają, to... to zauważ, że ruch jest względny i to, ze oni sie zblizaja do ziemi mozna traktowac jako to, ze ziemia zbliza sie do nich... jak kula zeby zastrzelić :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN wiesz, miałam na myśli to, że szkoda koszulek.  Pozdrawiam:)
    • @Migrena Ja nie mogę!... Ten wiersz jest arcygenialny!... Małe arcydzieło!... Zazdroszczę Ci Twojego talentu!
    • @Migrena Niestety obawiam się że masz bardzo dużo racji...   Gdy w okrągłą osiemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego zajrzałem do Internetu nie małym szokiem było dla mnie z jaką łatwością wielu anonimowym internautom przychodzi obrażanie powstańców warszawskich...  Poza anonimowymi internautami wielu blogerów czy publicystów w osiemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego otwarcie postawiło tezy że ,,bohaterstwo Polaków było zmarnowane, bezsensowne, głupie, naiwne i niepotrzebne" że ,,polscy dowódcy podejmujący decyzję o wybuchu powstania byli politycznie nieudolnymi idiotami” i liczne inne tym podobne obraźliwe komentarze pod adresem bohaterskich powstańców warszawskich … Ktoś może powiedzieć że to tylko internetowe trolle, którymi nie warto się przejmować, ale moim zdaniem problem jest dużo głębszy…   Wcześniej gdy na jednym z forów internetowych dla pasjonatów historii postawiłem ryzykowną i dość kontrowersyjną tezę, iż (cytując dosłownie z pamięci) „Średniowieczni Wiślanie byli plemieniem znacznie starszym i lepiej rozwiniętym od plemienia średniowiecznych Polan”, jakiś kompletny ignorant i półgłówek obraził mnie na rzeczonym forum wyjątkowo chamskim komentarzem, który zacytuję tutaj dosłownie z pamięci… „Jak myśmy w Wielkopolsce budowali grody, to wy zasmarkane krakuski jeszcze z drzew nie zeszliście! A Niemcy to jeszcze wtedy siedzieli w epoce kamienia łupanego”. Tak… Przyznasz Szanowna Migreno że poziom ignoranctwa i niewiedzy tamtego znanego mi tylko z  pseudonimu internauty był wręcz porażający… Brak słów na taką porażającą głupotę…  Brak słów…   Pozdrawiam smutno...   @Jacek_Suchowicz Dziękuję... Pozdrawiam smutno...
    • Też się zapuszczam w lecie:)
    • ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur w zielony szmaragd oprawione tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone modrym spojrzeniem na palcach biegną na skraj polany zajmują miejsca pod paprocią i zaglądają w oczy poziomkom zanim świetliki rozpoczną taniec wystarczy tylko że przymknę oczy by powróciły z zielonej głuszy w błyszczących oczach widać gwiazdy /gdybyś nie wiedział...mówię o Tobie/          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...