Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

poszła spać - i dobra nasza
bez Stalina radę damy
teraz wreszcie bez cenzora
teraz wreszcie pohulamy!

znikną wąty i wapory
kiedy Dulska łóżko ściele
a jak wstanie jutro rano
znowu na rym się nadzieję

wiwat wolność! noc spokojna
szpieg już kona pod pościelą
ale w sumie jest nadzieja
że go diabli w kotle zmielą

  • Odpowiedzi 246
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

o_O

chciałby gawron, żeby była
tania głupia i wzgardzona
żeby chociaż łysa siwa
ale o czym tutaj mowa?
wszak zapewniał, że nie pisał
że ma refluks że nie goni
no to patrzcie na gawrona
jak się pięknie WYGAWRONIŁ

niech te fotki nam ujawni
niech pokaże że nie smęci
jak kasieńka - ballou zwana
dziś wygląda - niech nie nęci
niech ujawni archiwista
co nazbierał - czym tu stroi
bo fujarki wszak już nie ma
zbaczymy, kto się boi


hihihi
;)

Opublikowano

nim twe zdjęcie w eter puszczę
najpierw udowodnij wartko
żem "eunuchem" - jak to wcześniej
napisałaś rymów kalką

walentynkę twą podarłem
pewnie o to twoje żale
że za drzwi cię wyrzuciłem
kiedy przychodziłaś w szale

łzy mnie twoje nie wzruszały
i twe wiersze na rozetach
zawsze w kiblu lądowały
lub ewentualnie w kuble w śmieciach

na nic teraz twoje klechdy
próżne będą twe błagania
może kiedyś byłaś młoda
- się roztyłaś - koniec zdania

Opublikowano

teraz wreszcie zobaczymy
co to znaczy mieć nazwisko
kłamie kwicoł czy nie kłamie?
niech postawi na stół wszystko

niech ujawni swe intencje
niech odsłoni śliskie chucie
a ja gwiżdżę po raz enty
niech się gawron schowa w bucie

a tam jedno mu zostanie
kiedy kłamstwo kłamstwem gna
zaszyć się w cholewie buta
i powtórzyć:

krrraaa krrraaa krrraaa!!!

że jest eunuch - jego wina
już nie może dać mi rady
więc ucieka do podstępu
a ja powiem - chcę tej zwady!

po raz enty udowodnię
puskę w portach - lanie wody
dawaj Kraku - nie bąź miętus
dawaj tu swoje "dowody"!

;D

Opublikowano

oczy smutne, oczy lśniące
a pod pachą wielkie pnącze
wizerunek jaki znam
fotografie tego mam!

już się boi, panikuje
już nóżkami ziemie orze
myśli - on coś jednak wie
już skończonam, wielki Boże

ot, biedactwo, paranoja
która wszędzie spisek węszy
co w kontekstach się nie łapie
a wygrywa - kto silniejszy

weź biedaczku - gdzie na rymy
gdzie na pomysł, gdzie na figle?
gdzie ty chcesz się dziewczę bawić?
kiedy życie masz przebrzydłe?

ja tam śmiałem się przy bajkach
gdzie mnie strasznie w buzie łupiesz
nawet mi to nie przeszkadza
kiedy grzebiesz mi przy fiucie

a tu proszę, znów z terrorem
znów panika i padaka
obłęd! szybko do doktora
lecz się, skoro dola taka

Opublikowano

jak ten dialog się napręża
Kasia błyska łuską węża
ten z Krakowa nie padalec
huczy dyszy - gruby walec

wojna wisi pod pułapem
kto nie patrzy złapał gapę
a kto czyta zwiera pięści
wąż czy walec dziś zwycięży

zawierucha niesłychana
a wąż wart jest walca
proszę pana zwinny w tali
miętki ruchem kusi Kasia

kusi brzuchem ładną nóżką
sprężynuje doskonale ale ale
walc obuchem w obertasa
trzask dysonans straszna siła

wykopana już mogiła dla
poety i poetki
sypnę kwiatem
wódką skropię
i wam zaraz dupy skopię

Opublikowano

gdzie rym rodzi się zuchwale
proszę, proszę, to Almare
nie wie jaka rzeź go czeka
choć nazywa się poeta

teraz Kaśka pochowana
na nic jej rymy i basta
tak to kończy smok w Krakowie
siara moc - to ma omasta

cóż kolego, szkoda Ciebie
znowu trup i znowu żale
bo cóż zrobić, jestem lepszy
chociaż wcale się nie chwale

lecz zmysł który doprowadził
przeciwniczką mą do szału
zaraz Ciebie i obali
a więc szykuj się pomału

;)

Opublikowano

ile czekać każesz gminie?
teraz już się nie wywiniesz
podpaliłeś miętką kitę
pomówiłeś - mnie kobitę
bo po ryle wytrzaskała
choć nie lew i całkiem mała
teraz preparujesz kłam
lecz i temu radę dam

nie chowaj
po chaszczach spluwy
nie preparuj tu obsuwy
że blefujesz - wiem na sto!
dawaj obraz - dawaj! no!

;D!

Opublikowano

na nic twoje gorzkie żale
chociaż dążysz tak wytrwale
żeby spojrzeć chociaż raz
ale ty marzenia masz

twoje blefy -moje blefy
ty na serio, ja z uciechy
śmieję się jak wróg kopyrta
jeden cios, to dla mnie chwilka

lecz do rzeczy, cóż poradzę
że wiersz fikcją jest i basta
a ty sobie teraz kołuj
kto się z tego wykaraska

gdzie natura twoja podła
znowu na jaw wyszła w szale
gdy zmyślałaś, było dobrze
gdy ja zmyślam, to już chrzanie

takim to podstępem jawnym
znów oblicze twe odkryłem
no a teraz weź się martw
za to mnie pocałuj w tyłek

Opublikowano

jak tak kończy panicz z Kraka
trzeba zmienić na świstaka
tego gada nobliwego
na Gryzonia Współczesnego!

macie teraz obraz miszcza
co nad innych się wywyższał
a sam pustkę w majtach ma
ale zaraz... - coś w nich gra
może nawet i przelewa
fuuujjj!
- czujecie?
to zalewa
w której kisi wielki strup
w miejcu węża
a wąż trup!

;D!

Opublikowano

i taka padaka dosysa się do mego ptaka
kret spod ziemi równa się do tego co lata
zero pomysłów, wciąż to samo kręci
i kogo ty tym pustosłowiem znęcisz?

jesteś jak baner coca coli
lub pepsi, no jak kto woli
powoli twoja gwiazda wygasa
zostaje ci tylko pobiegać na golasa

widać, że to ci spać nie daje
a ja mam czym, to się chwalę
twój pierwszy wpis to już była porażka
porażka jak wpisy kumpla jacka

wiesz, to jak w westernie się kończy
przywiązana do pala jeszcze błądzisz
ale tomahawk ci przedziałek zrobi
a potem zostanie tylko cię dobić

i tyle z ciebie zostanie co kpiny w internecie
"a znacie historię o tej kobiecie?
co bardzo chciała a nie podołała
za dużo ludzi już sprzedała"

Opublikowano

Tak wygląda obraz Kraka?
to nie Smok - ale po.krrraaakaaa
pusto w majtach - pusto w głowie
rai ciągle pustosłowiem
od zarania po wsze czasy
tak już mają te burasy.

Kraków nie ma nic do rzeczy
bo ten pseudo.krrraaaak
mu przeczy.

Pewnie w betach zamieniony
i na Kraka przerobiony
jakiś kukuł albo skrzat?
jakiś podrabiany brat.



:))

Opublikowano

błysnął ostrzem stali walec
odparował cios Almare
i wywinął wprost z wygięcia
sztych zabójczy z jadu węża

poległ walec jak padalec
oko zwisa wyłupane
koniec tego widowiska
od krwi ziemia bardzo śliska

satysfakcji nie mam wiele
był poetą kochał zieleń
pisał wiersze czasem rymem
epitafium jakieś trzeba

leczy dziś głowa już nie tęga
jutro spiszę pożegnanie
powiem tylko - lubię walce
nawet jak mi depczą palce

teraz ruszam hej na węża
jemu muszę skusić duszę
słodkim słowem wierszem
gestem miłym każdej żmii

potem szybko trzask trzask
łeb o skały brzuch pociągnę
ostrzem stali wygarbuję
skórę gada niech nie syczy

niech nie gada niech da
trochę z serca barwy
i zatańczy walca z walcem
i nie kończy gry kuksańcem

:)))

Opublikowano

widzę, że już brak pomysłów
skoro już ode mnie zżynasz
ja ci powiem, skoro nie masz
no to po co to wypinasz?

z drugiej strony wartkim słowem
zmyje z siebie mdłe twe wersy
ty na końcu pełzniesz w żalu
a ja znów jak zwykle pierwszy

kto wyzywa, to tak kończy
moja wena jak koń rączy
twoja z mojej resztki zbiera
a i tak z głodu umiera

ja polecam łóżko ciepłe
gdzie kołderka i podusia
tam w marzeniach się dostaniesz
gdzie ja co dzień się poruszam

taka dola, gdy w zazdrości
posty mnożą się na trwogę
nie przygarnę wszystkich sierot
choćbym chciał - no bo nie mogę

co w minutę tu nakreślę
ty się męczysz przez godzinę
bo w poezji, jak i w postach
ty się topisz, a ja płynę

Opublikowano

Ech, Almare, będzie trwoga
kiedy ty wyzywasz boga
chociaż węża ty nie skusisz
bo wąż cierpnie, jak poddusisz

szkoda zdrowia, szkoda chęci
nie ma miejsc dla abstynencji
jutro stado cię zadziobie
jak coś niemiłego powiesz

na dwa fronty nie wytrzyma
bo już w jednym ma kłopoty
a skąd amunicje zgarnie
jak spadają jej galoty?

z pola boju i w furgocie
pędzi i trzyma te spodnie
no i jak tu nie wydziwiać
gdzie tu wstawić słowo - "godnie"?

gdzie kunszt, tam i moje imię
ty się obudziłeś w zimie
i gdzie walce jak w skarpetach
zaraz za wężem uciekasz?

Opublikowano

i ja sprzątam te zabawki
eunuch niech popali trawki
niech da luza
- nie na tuza
jego klasa
- na burasa!


hmmm



niech się zacznie zachowywać
jak Poeta - można zgrywać
się na guru, ale po co?
żeby pazur zdzierać nocą?
żeby broczyć w zaciekłości?
niech odpuści - schowa złości
miejsca starczy dla każdego
ja skończyłam - pa! kolego



brej nocki
:)

Opublikowano

kto dwie twarze ma nie jedną
temu daje się popalić
kto raz królem, kto raz katem
tego nie da się już chwalic

kto na wojnę wszystkich wzywa
żeby potem głosić pokój
a kto bije, żeby pobić
potem zaś ogłaszać spokój

raz aniołem kiedy trzeba
jakieś wątki tam wybielić
to znów diabłem, gdy należy
skopać tego, co nie wierzy

może kiedyś było modne
Proteusem być na polu
dopasować się do chwili
kiedyś groźni, teraz mili

chociaż już późna godzina
wątku chyba przyjdzie pora
tyle, że wreszcie nareszcie
przyszła pora na potwora

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wśród zieleni mienią się jak perly  ostatnie  białe kwiaty akacji  zapach unosi  w swiat baśni    aleja prowadzi  na niebiańskie ścieżki  chwile zapomnienia  czary nie będą  trwać wiecznie    tydzień dwa  i wracamy na ziemię    warto dotknąć snu   5.2025 andrew  
    • Wydaje mi się że autor pomylił portale powinien zamieścić swoje wyznanie w prozie wierszowanej politycznie. My tu w zdecydowanej większości chcemy poezji o kwiatkach i motylkach.
    • @Alicja_Wysocka     A tak - zajrzałem. Proszę bardzo.    Jak widać, przygoda owa nie tylko została z Tobą "(...) na zawsze",  ale i doczekała się upamiętnienia w postaci opowiadania. Upamiętnienia dobrze napisanego, które czyta się z przyjemnością.     Pozdrawiam serdecznie. Dobrej Środy.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Z tysięcy gardeł niesie się krzyk, W cieniu roznieconych wielkich emocji, Otulonych niekiedy w szczęścia łzy...   Już policzono ostatnie głosy, Padły oficjalne komunikaty, Wszystko dopięte na ostatni guzik, Pozostaje nam tylko się cieszyć!   Nieopisana radość niezmierna, Zagościła we wszystkich Polski zakątkach, W wielkich miast dzielnicach i małych wioskach, W blokowiskach, domach i na plebaniach…   I na przepełnionych szpitalnych oddziałach, Rozsypały Anioły okruchy szczęścia, W sercach milionów Polaków zagościła Nadzieja, Wielki triumf odniosła patriotów armia!   Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Gdy padły oficjalne wyniki, Ziściły się marzenia milionów ludzi, Skryte dotąd w serc głębi.   Ziściło się i moje wielkie marzenie, Skryte me modlitwy zostały wysłuchane, Przeszczęśliwym jestem człowiekiem, A szczęściem swym chcę podzielić się z całym światem!   Wkrótce wybitny historyk, Gdy upłyną kolejne przepełnione szczęściem dni, Zasiądzie niebawem w Pałacu Prezydenckim, Biorąc w swe dłonie ster Ojczyzny,   A znając chlubne naszej historii karty, Wierny niewzruszenie przodków tradycji, Piastując przez lata ten urząd szczególny, Powiedzie nas ku wspaniałej przyszłości...   Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Takim na jakiego wszyscy czekaliśmy, Takim o jakiego mrużąc do snu powieki Zanosiliśmy do Boga ciche modlitwy,   Królowej wszystkich nauk Historii Oddany jej latami wierny syn, O pochówki ofiar Wołynia się zatroszczy, O pomordowanych na kresach przenigdy nie zapomni!   Wielkich bohaterów Kampanii Wrześniowej Z biegiem lat kolejnych upamiętni godnie A odsłaniając tablice im poświęcone, Wygłosi niejedną chwytającą za serca przemowę…   Bohaterskich Żołnierzy Wyklętych, Odsłoni na polskiej ziemi kolejne pomniki, Za to że nigdy nie złożyli broni, Podziękuje im w słowach wyszukanych…   Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Zaufały mu miliony ludzi, Na nic zdały się kłamstw potoki, Oszczerstwa pełne manipulacji,   Jak cała Polska długa i szeroka, Od Półwyspu Helskiego aż po szczyty Tatr, Każdy z nas w głębi swego serca, Kryjąc jej wyidealizowany obraz,   Bez wahania szedł zagłosować, Wiedziony wewnętrznym głosem sumienia, Nie zniechęciła go medialna nagonka, Uporczywe próby ciągłego zohydzania,   Bo dnia tego nad urną wyborczą, Każdy liczył się głos, Krzyżyk pewną zakreślony ręką, Symbolicznym był zadatkiem na lepsze jutro…   Karol Nawrocki Prezydentem Polski! Wiwatują wniebogłosy rozradowane tłumy, Chaotyczne relacje kolejnych dziennikarzy, Przeplatają się z płynącymi z całego świata gratulacjami.   I wszędzie ta wspaniała podniosła atmosfera, Której to mimowolnym świadkiem była Niejedna uroniona ukradkiem łza Nim w powietrzu się rozpłynęła.   I ciągłe wzajemne gratulacje, Przeszczęśliwych ludzi uśmiechy serdeczne, A wszystko to niczym przepiękny sen, Z którego nikt z nas obudzić się nie chce.   I ciągle nie możemy uwierzyć, Że ten cudny sen patriotów się ziścił, Warto było czekać tyle miesięcy, tygodni, By tak nagrodzone były nasze wysiłki!...    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Interpunkcja jest bardzo ważna, otóż to:   - Dostałem spadek   - Dostałem spadek?   - Dostałem spadek...   Nie używając jakiejkolwiek interpunkcji, wprowadzamy chaos pojęciowy i robimy wodę z mózgu czytelnikom, a tym samym: obniżamy poziom polszczyzny.   Idźmy stąd jak najdalej i idźmy, stąd jak najdalej - donikąd...   idźmy stąd jak najdalej i idźmy stąd jak najdalej donikąd    Pierwsze zdanie wyraża sens i emocje, ma również głębię, natomiast: drugie jest płytkie, bezsensowne i puste, proste i logiczne i jasne?   Oj, kochanie, chciałbym  .......................................... Jak najdłużej na tym świecie  I czy wiecie?   Tak też można, a jeśli czytelnik nie wie o co chodzi, to dwa ostatnie wersy są sugestią, rymy - tropem.   O! Polsko! Święta! Mam gdzieś w głębokim poważaniu tych I w uznaniu te zwierzęta!    I tak też jest poprawnie: tutaj należy czytać między wierszami, jeśli czytamy tak jak napisałem - treść ma negatywny wydźwięk wobec zdrajców, natomiast: jeśli przeczytany od dołu do góry - treść ma wtedy pozytywny wydźwięk wobec zdrajców.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...