Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Joanno, myślę, że kiedy dziewczęta zaczęły skracać tylko spódnice powyżej kostki, nikogo to nie gorszyło, w każdym razie nikogo normalnego (czyli niefanatycznego). Uważam, że każda przesada (fanatyzm) jest skrzywieniem psychicznym i nie jest niczym zdrowym ani wesołym, zarówno fanatyzm w kierunku antyseksualnym (purytańskim), jak i na przeciwległym biegunie - ostentacja w wulgaryzowaniu i obnażaniu płci. Jedno i drugie jest chorobą.
Zgadzam się, że ta choroba (ze swoją dwubiegunowością) wynika "z ogólnie pojętej seksualności", jak to wyraziłaś - czyli ze złych, wynaturzonych obyczajów, dotyczących seksualności kobiet. Te obyczaje rujnowały normalną kobiecość przez tysiące lat, więc teraz trudno się dziwić dwubiegunowym dewiacjom i obyczajowemu rozchwianiu na tym tle.
Bardo Ci dziękuję za ciekawy komentarz.
  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Joanno, myślę, że kiedy dziewczęta zaczęły skracać tylko spódnice powyżej kostki, nikogo to nie gorszyło, w każdym razie nikogo normalnego (czyli niefanatycznego). Uważam, że każda przesada (fanatyzm) jest skrzywieniem psychicznym i nie jest niczym zdrowym ani wesołym, zarówno fanatyzm w kierunku antyseksualnym (purytańskim), jak i na przeciwległym biegunie - ostentacja w wulgaryzowaniu i obnażaniu płci. Jedno i drugie jest chorobą.
Zgadzam się, że ta choroba (ze swoją dwubiegunowością) wynika "z ogólnie pojętej seksualności", jak to wyraziłaś - czyli ze złych, wynaturzonych obyczajów, dotyczących seksualności kobiet. Te obyczaje rujnowały normalną kobiecość przez tysiące lat, więc teraz trudno się dziwić dwubiegunowym dewiacjom i obyczajowemu rozchwianiu na tym tle.
Bardo Ci dziękuję za ciekawy komentarz.

gorszyło, bo chodziło o przeskok. kiedy się poczyta o tem, to gorszyło podobnie :)
alez jaki fanatyzm? to tylko zmiana formuły wyglądu. nastolatki zawsze gorszyły swoimi wyzywającymi hormonami, taki już ich "urok" :) a objawiało sie to już kulturowo w różny sposób
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cześć, Kasia!
To nie są uprzedzenia - nie dyskryminuję nikogo z powodu jego przekonań czy wyglądu, czy płci, czy co tam jeszcze. Nie. Po prostu denerwują mnie idiotyczne zachowania i obyczaje niektórych współczesnych dziewuch. Wkurza mnie wulgarność. I tyle. To jeszcze nie uprzedzenie.
Oczywiście, że w poincie nie ma obiektywizmu. Wcale nie miało go być. Jestem wkurzona i wyrażam to. Od tego są wiersze - najbardziej subiektywistyczna z form.
Ciebie też niektóre sprawy denerwują. I też o nich pisałaś tu nie raz (jeśli nie w wierszach, to w każdym razie w komentach).
I proszę - daruj sobie wyzwiska, dobra? Każda nauczycielka z konieczności bywa tendencyjna, bo inaczej być nie może, zaś ani do "moherowej", ani do "parafilozofki" zupełnie się nie poczuwam.
Twój koment też jest tendencyjny. Ale ja nie mam nic przeciwko temu, żebyśmy czasami różniły się zdaniem czy gustem.
Ja również pozdrawiam.

w tej formie to są uprzedzenia, Joaśko, a drugi wers wręcz trąca bigoterią - i powiem to u Ciebie (aż uwierzyć nie mogę) seksizmem.
to, że dziewczyna ubiera się tak, a nie inaczej nie jest deklaracją jej preferencji - można jej zarzucić bezguście, ale nie amoralą skoliozę.

posłuchaj, Joaśko - nie zwracałam się do Ciebie - odnosiłam się do peelki/obserwatorki - więc jakie wyzwiska?
tak ją postrzegam i nie zgadzam się z jej fleszem - ponieważ upraszcza/spłyca.
i guzik prawda, że każda nauczycielka musi być tendencyjna - demagogia.
luzik
kasia.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zauważ, że ja piszę nie tylko o ubieraniu się (czy też rozbieraniu się publicznym), ale także o innych wkurzających mnie zachowaniach. Nie tylko mnie wkurza fanatyzm antypurytański i pornografia, nie tylko mnie wkurza wulgarność i wyrykiwanie co drugie słowo przekleństw. Wkurza mnie to wszystko i już, cokolwiek byś nie mówiła.

Każdy, kto wychowuje, jest tendencyjny. Nie da się inaczej. Wychowanie to m. in. wpajanie wychowankom pewnych zasad i wartości: kulturowych, obyczajowych, prawnych, religijnych (lub antyreligijnych) oraz zazwyczaj swoich własnych. Nie da się tego przeskoczyć. Chyba że na Marsie. :-)
A pisałaś do mnie, nie do żadnej Peelki, i dyskutujesz ze mną, a nie z narratorką, bo ona Cię nie słyszy i nie czyta. :-) Sama napisałaś, że nie poznajesz mnie w tym wierszu. ;-)))
A luzik.
Asia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To nie ja tak się zachowuję! Znów mylisz mnie z Peelkami!

jak to nie Ty?
to są cytaty komentarzy odautorkich - tych słów nie ma w wierszu, są pod nim - nie peelkowe, ale Twoje.
Nie zrozumiałaś mnie, Kaśko wychowawcza. ;-))) Golizna, ruja, kwiki i ściśnięte "balerony" - nie ja tak wyglądam i nie ja tak się zachowuję.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zauważ, że ja piszę nie tylko o ubieraniu się (czy też rozbieraniu się publicznym), ale także o innych wkurzających mnie zachowaniach. Nie tylko mnie wkurza fanatyzm antypurytański i pornografia, nie tylko mnie wkurza wulgarność i wyrykiwanie co drugie słowo przekleństw. Wkurza mnie to wszystko i już, cokolwiek byś nie mówiła.

Każdy, kto wychowuje, jest tendencyjny. Nie da się inaczej. Wychowanie to m. in. wpajanie wychowankom pewnych zasad i wartości: kulturowych, obyczajowych, prawnych, religijnych (lub antyreligijnych) oraz zazwyczaj swoich własnych. Nie da się tego przeskoczyć. Chyba że na Marsie. :-)
A pisałaś do mnie, nie do żadnej Peelki, i dyskutujesz ze mną, a nie z narratorką, bo ona Cię nie słyszy i nie czyta. :-) Sama napisałaś, że nie poznajesz mnie w tym wierszu. ;-)))
A luzik.
Asia.

Tak, nie poznaję Cię - trudno mi uwierzyć, że autoryzujesz taki przekaz, ale oczywiście akceptuję to - bez uwag.
natomiast nie muszę się zgadzać z podm. lirycznym/narratorem - i nie zgadzam się.
nie zgadzam - a skojarzenia i wnioski własne mam prawo mieć - ten wiersz jest tendencyjnie płytki.

dobranoc
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak to nie Ty?
to są cytaty komentarzy odautorkich - tych słów nie ma w wierszu, są pod nim - nie peelkowe, ale Twoje.
Nie zrozumiałaś mnie, Kaśko wychowawcza. ;-))) Golizna, ruja, kwiki i ściśnięte "balerony" - nie ja tak wyglądam i nie ja tak się zachowuję.

ale ja polemizuję z Twoim zachowaniem i z Twoim słownictwem, Joasiu :)))
i teraz różnice między uczennicami, a nauczycielką zaczynają się niebezpiecznie zacierać ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie akceptujesz. I masz uwagi, nawet bardzo żarliwe. :-)

Jasne, że masz prawo. Toż ja Ci niczego nie próbuję narzucić - w przeciwieństwie do Ciebie. Ja tylko wyrażam swoje zdegustowanie, politowanie i złość wobec płytkości i wulgarności niektórych dziewuch. Nie miało to być głębokie ani filozoficzne.
I mam prawo do własnych odczuć. :-)
Natomiast nie wjeżdżam walcem do Twojego ogródka i nie oceniam, jaka to Ty jesteś, skoro masz takie a nie inne poglądy czy odczucia. Nawet nie określam Twoich odczuć żadnymi epitetami, zauważ. Kto tu jest tendencyjny i nietolerancyjny?

Dobranoc.
Asia
Opublikowano

Moja babcia mawiała, że modę wymyśla diabeł.
Dalej szło tak.
Zamiast szafy ma głębokachny worek i co nowego wymyśli wrzuca do środka.
Kiedy przejdzie kilka dziesięcioleci, a worek się zapełnia, zawiązuje go, odwraca do góry nogami,
i tak w kołomacieju.

Jeszcze te dziewczyny będą się zapinały pod szyję, niech no tylko worek odwróci.

Co do wiersza, cóż. Potrafisz na biało i na kolorowo.
Ukłon :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie akceptujesz. I masz uwagi, nawet bardzo żarliwe. :-)

Jasne, że masz prawo. Toż ja Ci niczego nie próbuję narzucić - w przeciwieństwie do Ciebie. Ja tylko wyrażam swoje zdegustowanie, politowanie i złość wobec płytkości i wulgarności niektórych dziewuch. Nie miało to być głębokie ani filozoficzne.
I mam prawo do własnych odczuć. :-)
Natomiast nie wjeżdżam walcem do Twojego ogródka i nie oceniam, jaka to Ty jesteś, skoro masz takie a nie inne poglądy czy odczucia. Nawet nie określam Twoich odczuć żadnymi epitetami, zauważ. Kto tu jest tendencyjny i nietolerancyjny?

Dobranoc.
Asia

ależ oceniasz mnie - cała wypowiedź to ocena mojej oceny, że ja śmiem w ogóle oceniać i nie akceptować, a nawet robisz tendencyjne uwagi - bo nie wiedziałam, że mam ogródek ;))

a odczuwaj sobie jak chcesz - ale jeśli robisz to publicznie, musisz się liczyć z oceną oceny, dlatego:
- niedostateczny :D!
Opublikowano

Oxy a dredy??????? akceptujesz dredy ?
:))))))))))))))))))
Alicja! zawsze twierdzę, ze nasze babcie to były najmądrzejsze na świecie kobity!

Moja, z którą się potwornie kłóciłam we wczesnej młodości miała tak zdroworozsądkowe podejście do życia, że całuję ją za to po "niebieskich" rękach do dzisiaj!
Taki przykład:
"Chłop nie musi pisać wierszy! Dopóki przynosi wypłatę do domu, nie lata na baby, nie chleje wódy, kocha dzieci -traktuj to, jakby napisał wszystkie wiersze na świecie! a Tuwima masz na półce!
Pozory, dziecko, pozory i zakłamanie, tu diabeł siedzi!"
nienawidziłam jej za to! :))))))))))))))))
A teraz...jestem dumna, gdy moja matka mówi: chryste! cała babka Marianna! za grosz romantyzmu!
:)))))))))))
mój "chłop" nie pisze wierszy!
:)))))))))))


jest zawsze constans, masz rację Alicja :)) tylko wystarczy poczekać.

Oxy, mówiąc o córce, miałam na myśli pewne zjawisko, a mianowicie: są różne dziewczyny, jak zawsze były! a te w "normalnych majtkach" - w większości, uwierz mi! i jedne drugie tolerują, chociaż chadzają często innymi ścieżkami :))

a język.
wiesz, jak wiele zależy od belfra?????
wiem, że wiesz :))
od jego pasji, wysiłku w zarażeniu pasją "tej tłuszczy", w umiejętności nadawania tonu, również w modzie - tej ogólnie pojętej - np. na teatr, na poezję.

ale najważniejsze - nie odrzucić.

ależ z Ciebie Jędza! jaką dyskusję wywołałaś tym "niepozornym" modowym wierszem!
buziak!

Opublikowano

to jest wiersz o mnie, jeszcze jakiś czas temu, idealnie.

warto się więc zastanowić, czy wszystkie te dziewczyny są w gruncie rzeczy gorszące, godne pogardy itp. moda robi swoje, a na prawdę ciężko jest być "innym" wśród rówieśników, więc wiele osób wybiera taką drogę. z jednej strony czynią się nieszczęśliwymi i oszukują siebie, tracą cenną część życia - z drugiej wybawiają się od męki i różnych chorób nią spowodowanych. nie wiem, co jest rozsądniejsze, ale wiem, że sama nie potrafiłam się oszukiwać.

zawsze jest wybór, niektórzy wolą uciekać, ale pod strojem i mową kryje się coś więcej. dajmy szanse ludziom, bo nie każdy ma to szczęście co ja, że znalazł się ktoś, kto pokazał mi, że można iść swoją własną drogą.

aha, a ktoś inny nauczył mnie, że nie powinnam wstydzić się za siebie, za swoją młodszą młodość, za swoje wybory, ale takie wiersze wzniecają we mnie poczucie winy, a to przecież nie była wina moja, tylko tego co wokół.

Opublikowano
państwo X mają dom, dzieci, pracę, która jest ich pasją i udziały w przemijaniu - po sobie - dla potomnych.
państwo X idą z "dziećmi" do galerii;

- on X smakuje sztukę - najbardziej zapamiętuje opięte spodnium zakochanej dziewczyny syna
- ona X interpretuje sztukę - najbardziej analizuje rozanielone spojrzenia męża

- mąż pani X kocha się z nią, wyobrażając sobie zakochaną dziewczynę ich syna
- pani X depiluje górną wargę nienawidząc jędrnej skóry zakochanej dziewczyny ich syna

pani X
- jest wierna mężowi - nie mając szans na jędrną skórę zakochanej dziewczyny ich syna
- jest estetką - bo nie wciśnie swoich walorów w obcisłe spodnium zakochanej dziewczyny ich syna
- jest taktowna i dumna - nie powie za cenę wszystkich galerii świata, że zazdrości obrazowi, który zapamiętał jej mąż.

pan X
- jest wierny żonie, bo nie stać go na zawartość obcisłego spodnium zakochanej dziewczyny ich syna
- jest humanistą - nie zrani żony, dlatego pisze dla niej poematy i skruszony wali kap(...) - znaczy wali w klawiaturę.

państwo X obchodzą srebrne gody - dostają pamiątkowy album od prezydenta miasta
przy okazji pan X inauguruje swój tomik i podarowuje go żonie - ona jemu swoją najnowszą akwarelę - o martwej naturze.

miejscowy pismak zamieści notkę z uroczystości w rubryce kulturalnej - nie towarzyskiej.
a ich syn ogłosi, że postanowił się nie żenić.
oficjalna wersja brzmi:
- syn państwa X odkrył powołanie i zostanie księdzem.

z nieoficjalnych źródeł potwierdzonych - notatka w rubryce towarzyskiej - nie kulturalnej:

- obcisłe spodnium nie pasowało do szacownego portretu rodziny państwa X
- zakochana dziewczyna syna państwa X odkryła pstre oblicze "miłości" i została kochanką właściciela galerii


***
- a ja jestem kasiaballou i to jest moja wolna interpretacja/refleksja taka powierszowa, nic więcej... :))
Opublikowano

Mruczmi! Słonko Ty moje
:)))))))))))))))))))))
jak dobrze, żeś wpadła w ten tygiel czarownic! (ja tyż, ja tyż!)
jesteś zuch dziewczyna!

a co??? nie mówiłam???????!!!
NIE ODRZUCAĆ! PRZYTULAĆ!
ot, cała filozofia!

kochać, pokazywać!
:*

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiem. To mnie chodziło o chorobę i fanatyzm. Dwubiegunowy. Spowodowany uciskaniem seksualności od setek lat.
Wiersz jest o wulgarności i chamstwie, a nie o seksualności. Ale niektórym się to myli. (To nie jest aluzja do Ciebie, Joanno).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
    • @pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :) ( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...