Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przyjmujesz pokarm lecz
nie masz go do sytości, cicho

wpatrzony w jeden punkt
podłoga czy dalej z pytaniem:
dojścia znów z powrotem

przeprowadzki

bo tak sobie skacze po
ziemi raz wyżej i niżej
z miłości a bez niej jak

szczelina

mijamy trawy polne
wstęgą nieprzerwalną
głos pieczętuje

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki Kasieńko za ślad tą ciszę - podkreślona(: mm.. chyba adolfik mi tam
zasugerował w warsztacie i jest, jest zawsze, więc
dorzuciłam hmm..niezgrabnie? no dobra w każdym
razie pięknie dziękuję J. płoniaście i dzięki za uśmiech tak cenny
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Krysiu Teres- bo tak do Ciebie się zwracałamm..miód na serce
wylewasz i nie tylko, J. wzajemnie bardzo Ci dziękuję,
dobrze że forum ma takiego człowieczka jak TY,
ja..zamyślona
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ja poetą nie jestem Janku, aczkolwiek przeprowadzka faktycznie miała miejsce i zawsze będzie miała rzeczywiste bądź ta druga, duchowa..J. serdecznie dziękuję za wizytę(:wzajemnie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki Pani Stasiu..jak dawno Cię nie było, a ja jestem tylko chwilką,
pewnie tam i jest, przepraszam, ale w tej chwili nie poprawię, a jednak..poprawiam.. bo piszę
z przeprowadzki, cmmokuje i uściskowywuję J.

z powrotem? fajnooo- cieszę się bardzooo i mykam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...